Skocz do zawartości

Trzeci sen o wojnie, proszę o pomoc w zrozumieniu


syrenka27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Nie wiem, czy piszę w dobrym miejscu, ale śni mi się cyklicznie wojna. Cyklicznie, bo już 3ci raz ( pierwszy sen było po 20stym czerwca, kolejny 26 i dziś 04.07 trzeci).

Ponieważ te sny są nie do końca spójnymi zbitkami głównie symboli i uczuć a opisywanie tutaj wszystkiego zajęłoby mnóstwo czasu, proszę o informację czy ktoś z interpretatorów byłby zainteresowany dłuższą lekturą ( notatki ze snów robiłam ręcznie) tu lub w wiadomości prywatnej i czy opisać te trzy sny czy tylko któryś z nich.

 

- z symboli towarzyszących wojnie:

w pierwszym śnie - najwazniejsze: toaleta, oraz bardzo upokarzająca kara za podżeganie do buntu z dziwną klatką na głowie- ale nie tylko

w drugim walka o tron ( rodzinne wojny) najmniej szczegółów pamiętam-głównie napięcie

w trzecim nalot samolotowy, dworzec autobusowy, ucieczka, kosmici wychodzący z podłogi, znajomi, rodzina

 

 

Do tej pory- sny o obozie koncentracyjnym oznaczały u mnie zdradę bliskiej osoby, dlatego ta wojna nie daje mi spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O.K. wkleję je zatem tu i będę wdzięczna za pomoc.

Wklejam wszystkie sceny ( czy są czy nie związane z motywem wojny. Wciąż się uczę, które sny nic nie znaczą i nie zawracać sobie i komuś)

 

 

Sen nr1 (data snu nie zanotowana)

scena 1chyba najmniej ważna- poszłam zupełnie nie przygotowana na nowe zajęcia aerobiku, nawet wody do picia nie miałam przy sobie, bo poszłam ot, spontanicznie. Niestety zostałam zepchnięta do ostatniego rzędu, gdzie niewiele było widać, na pewno nie układ choreograficzny. Kobietom zależało, żeby wypaść jak najlepiej i jak najbliżej sie znaleść, bo był to nabór do jakiegogś teledysku

 

scena2-siedząc w domu oglądam wiadomości w Tv- demonstrację, bunt, rewolucję poruszenie wśród ludzi, gdy nagle z głośników odzywa się głos nawołujący by pracownicy i byli pracownicy kopalni x proszeni są o przejście w takie a takie miejsce, jednocześnie ogłaszają koniec i rozpad rewolucji- uczucie zaskoczenie, niezrozumienie i niepokój- trochę jakby obwieszczenie W. Jaruzelskiego o stanie wojennym ( tak mi się kojarzył ten sen, samego J. nie słyszałam, bo mnie nie było jeszcze), a ludzie grzecznie jak maszyny albo marionetki w big brotherze to wykonali.

 

scena3 toaleta bez drzwi wejściowych w pomieszczeniu/budynku- stoje lub siedzę poza tą ubikacją w dzikiej kolejce i obserwuję kotłujących się ludzi ( przypomina to taki zlepek nagich ciał jak w finalnej scenie Pachnidła), nie tylko ja obserwuję, wszyscy patrzą jak tamci usiłują załatwić swoje potrzeby ale w takich warunkach jest to conajmniej trudne, a już na pewno upodlające, wtedy do kolejki podchodzi babcia, nie z tej bajki, która rozkłada kawałek ubrania i na nim siada ku zdziwieniu wszystkich.Patrzenie na tych ludzi było dziwne, ale wszyscy czekający w kolejce nie mieli wyjścia.

 

scena4- za karę, za podżeganie do buntu zostaję skazana na poniżenie, prowadzą mnie nagą na plac w moim rodzinnym mieście pełniący funkcję rynku, na głowie mam założoną dziwną klatkę-nie wiem dlaczego kojarzy mi się z ”koroną cierniową” Kratka zbita jest z cienkich listewek, ma kształt przeciętego prostopadłościanu- góra to skrzyzowane listewki ( pod katem 90stopni) a ścianki pionowe też 90 stopni to pionowe deseczki- tak, ze wokół głowi zwisają mi takie listewki pionowe jak welon, ale dokoła głowy po lini prostokąta, bez listewki poziomej od spodu- po prostu patyki kolor drewna był surowyi listewki tez byly surowy, bez szlifowania- jakby surowa sosna; karą ma być postawienie na środku owego placu związanej, tak aby każdy mógł podejść i „skorzystać”- czułam ogromny wstd ( co oczywiste i oburzenie, a jednocześnie strasznie mnie dziwiła, ale i intrygowała ta dziwna konstrukcja na głowie, nawet po przebudzeniu sobie ją narysowałam)

 

 

Sen nr2 26.06.

Z tego snu akurat pamiętam najmniej, nie byłam w stanie nawet go spisać dokładnie. Dotyczył wojny i walki w rodzinie o władzę, o tron. Brałam udział w intrygach, walce między rodzeństwem, ale nie moją siostrą, bo jej jakby tam nie było, ale jakimś „dalszym rodzeństwem?” mnóstwo akcji i stresu, ale pozytywnego?, ambicji i ciągłe uczucie, że trzeba walczyć, że nie wolno się poddać, ba ja tą wojnę prowadziłam i uważałam, że mam rację, najdziwniejsze, ze chyba bardziej broniłam, i walczyłam o mój tron, o coś co mi się należało. Pamiętam zdecydowanie i determinację, ogromną siłę. (nigdy nie oglądałam serialu gry o tron)

 

 

Sen nr3 : 04.07

 

Przebywam w rodzinnym mieście ( tym samym, gdzie byłam ukarana na placu) na spotkaniu w czyimś towarzystwie i nagle zaczyna się wojna- naloty samolotowe, przebiegamy przez dworzec autobusowy ( dokładnie to na tym dworcu akurat „złapały mnie naloty”)/Słychać potężny huk, ryk. Strach, prosta decyzja- uciekamy. Uciekamy przez jakąś wieś, lub podmiejskie okolice (nieznane), ktoś ciągnie kwadratowy metalowy ciemny wózek ( odwrócony kształt korony cierniowej z pierwszego snu) taki jak dla złomiarzy, a moze ciągniemy siebie na przemian, uciekamy, musimy się śpieszyć.

Pamiętam, że przechodzimy obok jakiejś posesji. Widzę ( jest to jedna z z dwóch wyraźniejszych scen, jakby ktoś zrobił zdjęcie) przy pewnej posesji czarne metalowe ogrodzenie (metalowe ogrodzenia pojawiały się też w moich snach o wojnie czy obozach koncentracyjnych już wcześniej), większość ogrodzenia porośnięta jest bardzo bujnym zielonym pnączem, winoroślą lub dzwonkami wygląda jakby rosło tam „od wieków” albo przynajmniej bardzo, bardzo długo, ze dwa pokolenia. Nie przypominam sobie samego domu,choć wiem, że tam jest, raczej to ogrodzenie i fragmenty ogrodu, które gdzieniegdzie przebijają. To nie jest nowoczesny ogród o jakim marzę, raczej coś starego, zarośniętego, a kiedyś wypielęgnowanego, wręcz archetypicznego- teraz kojarzy mi się jak „zaczarowany ogród”. Bardzo silnie zwraca moją uwagę i uspokaja. Centralnie w tym ogrodzeniu ( idealnie symetrycznie) znajduje się furtka- nie sprawdzam, ale wiem, że jest zamknięta i nie wiem dlaczego, ale nie próbuję się tam schować. Zwalniamy, ale biegniemy dalej.

Następny fragment to już schronienie- znajdujemy się w jakimś pokoju- w kolorze brudnego beżu, gdzieniegdzie ciemnej musztardy czy ciemnego żółtego- właściwie to jest szpetny pokój. Tam postanawiamy przeczekać, ale w międzyczasie dochodzi do kłótni w towarzystwie, ktoś mnie nie słucha i jestem strasznie zła na ich/jego/jej bezmyślność i jak ja to nazywam głupotę. Nie czułam się w tym śnie dowodzącym, raczej kimś kto myśli trzeźwo i zimno planuje, mimo całego swojego temperamentu

Samego finału ucieczki nie przypominam sobie, ale wiem, że udaje nam się przeżyć i uciec.

 

Niestety to nie jest koniec wojny, a jedynie preludium, bo nagle znajduję się w zupełnie innym miejscu- jest to duża ciemna sala 150-200 m2- chyba ciemno granatowa, z czarnymi elementami- bardzo ciemna i bardzo duża, otwarta przestrzeń, okna zasłonięte, lub zupełny brak. Kontaktu ze światem zewnętrznym brak. Jestem tam z rodziną- rodzicami i rodzeństwem, jest nas we śnie sześcioro ( nie wiem kim jest szósta osoba- nie znam jej, we śnie to rodzina). Bronimy się od środka. Nie możemy wyjść, bo wojna jest zaraz za oknem, za pokojem, jest wszędzie. To dziwne pomieszczenie to „ostatni bastion” w wojnie z istotami pozaziemskimi, które nie tylko usiłują nas zaaatakować na zew, ale zaczynają przenikać przez podłogę- jakby tam miały jakieś dziwne wrota do innego wymiaru. Wygląda jakby wychodziły z jakiejś szpary czy skrzyni na środku pomieszczenia. Na szczęście robią to pojedynczo, więc jesteśmy w stanie je zabijać. Znów to uczucie determinacji i siły. W końcu postanawiam zakleić szczelinę i nie wiedzieć czemu postanawiam zalać ją woskiem ( we śnie to miało znaczenie), twierdząc, że zastygły wosk tworzy silniejszą barierę niż silikon sanitarny. Na końcu chronimy się na balkonie, tłoczymy się i to już jest balkon mojego mieszkania- czego już zupełnie nie rozumiem, bo przecież bylibyśmy zupełnie wystawieni na odstrzał, jednak wiem, że przeżyliśmy, że się nam udało.

Edytowane przez syrenka27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam odrobinę czasu więc postaram się przybliżyć ci znaczenie snów.

Moim zdaniem jeżeli chodzi o sen 1 to najważniejsza jest scena 3 z toaletą. Toaleta w snach to symbol spraw intymnych ale również zdrowotnych związanych z drogami rodnymi. To że toaleta nie ma drzwi to świadczy o tym że coś stało się "tubliczną tajemnicą". Ta pojawiająca się babcia która siada sobie to wskazanie na rozwiazanie problemu a mianowicie zająecie postawy statycznej, wyczekujacej - bo sytuacja może się sama rozwiązać.

Wracając do sceny 2 z oglądaniem tv - to symbol jakiejś zewnętrznej wiadomości być może dotyczącej pracy stą w wiadomościach pojawia się ta kopalnia.

Scena 4 to moim zdaniem scena powiązana ze sceną z toaletą świadczy o tym że jesteś naga i ta scena ze stawianiem na środku placu w celu ponizenia przez "wykprzytanie" i tu może być wskazówka do zrozumienia twoich snów jakieś wydarzenie z twego życia związane z seksualnością dość głęboko wryło ci się w podświadomość, coś co było zarezerwowane tylko dla twoich wspomnień stało się tajmnicą publiczną stąd to wrażenie poniżenia.

Zistaje nam jeszcze rozszyfrowanie tej klatki na twarzy to ciekawa konstrukcja - sama pisałaś że to jakby welon - coś co zasłania twarz kobiety przed osobami ciekawskimi rezerwując ten widok tylko dla wybranka ale patrząc że to raczej klatka to znowu mamy wrazenie że coś zerezerwowane dla ukochanego zostało wydane na widok publiczny i stąd twoje oburzenie w tej scenie.

Sen drugi nie mam na niego koncepcji oprócz tego że ta wojan to twoja wewnętrzna wojan z własnymi przekonaniami pod wpływem jakichś zewnętrznych wiadomości.

Sen 3 . Wojna to symbol wewnętrznej walki tak jak pisałem wcześniej wlaki wywołanej czynnikiem zewnętrznym.

Scena ucieczki to symbol wypierania czegoś, uciekania przed samym sobą rozwiązanie jest to ta furtka ale poprostu nie chcesz spróbować rozwiązać tej sytuacji wolisz uciekać, te ogrodzenie posesji - ogrodu, to twoja wewnętrzna blokada - odgrodzenie się od zewnętrznego świata, i znowu symbol tego welonu tylko odwrócony - jako wózek wskazuje na to że jest to problem w twojej głowie to że tutaj jest jako wózek świadczy że chętnie tą sprawę przerzucasz na inne sytuacje ze swojego życia. Scena z pokoju świadczy o tym że tak jak pisałem - jest to problem twojego wnętrza - bo to właśnie symbolizuje pokój i zobacz jestes zła na to że ktoś cię nie słucha a może chodzi o to że to ty niesłuchasz głosu rozsądku i nie korzytasz z najbardziej oczystego rozwiązania które już gdzieś sobie sama wypracowowałaś.

Scena z tej dużej sali bez okien jest powtórzeniem sceny z pokoju i jeżeli odniesiemy się do tego że w snach wnętrza pomieszczeń to symbol naszego wnętrza to swiadczy to tylko o jednym że problem jest juz tylko problemem minionym a twoje wspomnienia poprostu sztucznie go pobudzają - ci obcy wychodzący z podłgi przez szczelinę.

Balkon to symbol otwarcia na świat czyli powtórzenie symbolu ogrodowej furtki coś co jest prostym rozwiazaniem jest pod ręką i mimo ze wydaje się nie racjonalne( twierdzisz że mogą was wystrzelać na balkonie) to jednak skuteczne. Dodatkowo symbol balkonu mówi że rozwiązanie to poprostu otwrcie się na zewnątrz tak jakbyś problem mogła rozwiązać np; rozmową z osobą której to może dotyczyć.

Pozdrawiam:

Sławomir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo tu tego, teraz dopiero mam nad czym myśleć.

Zastanawia mnie to upublicznienie - bo nic takiego nie miało miejsca i ten konfilkt z samą sobą. Najsilniejszy konflikt wewnętrzny: nie potrafię kogoś zapomnieć, podobno on mnie też nie, ale wycofał się jak twierdzi z szacunku ( co ja uważam za brednie). Odezwę się jak to dobrze przetrafię i się z tą interpretacją prześpię. W każdym razie, dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...