Nauka a wiara w Boga

[:)0]

LunaSol

Jahwe to nie Allah

 

Powiesz mu to po śmierci - nie ma sensu się tu ze mną sprzeczać bo rezygnuję z posiadania racji.

Nie ma juz komu tego powiedzieć, osądzony z grupa co wyżej i w Nicość na praenergię rozpuszczony z kilkoma skierowany .

Nie ma go . Dostał to na co zasłuzył . Ludzie Wolni są i to co w koło to stare rozsypujące sie. Bezwładność ludzka duza, ale juz rozpad widac...

a po smierci praktycznie każdy z nas zostaje w otoczce Ziemi jak nazywam w poczekalni, tam go urabiają , więzi co za zycia zaciagnęlismy powiekszają abyśmy sami chcieli wrócić i dodatkowo za tą zgodę obciązenia przyjmujemy . Tyle juz ich, ze nei da sie żyć ...

Mało kto wchodzi w ta inna harmonię , że dałby rade absorbować energie co tam

Edytowane 4 Października 2015 przez :)0

[BLACK_PANTHER]

twierdzisz :)O że Jahwe nie ma ?

[:)0]

Nie ma , tak jak i ducha sw. archanioł Samael nim był, Gabriela też nie ma. Wcześniej Lucyfera rehabilitowano, ale i tak wszyscy z archaniołów są odsunięci od wpływu na Ziemię . tak z 2 lata juz nie ma, religie sie rozsypuja z przejedzenia nie ma odbioru energii, a tej co z nas ścigąją nie są w stanie przetrawić i pożywić się , bo dopiero po przetrawieniu przez boga odpadki dostają i pożywić nimi potrafią .

Potwierdzone to mam. Nie tylko moje info.

Dodam

Z poziomu Ziemi, człowiek, musiał NIE temu powiedzieć .

Edytowane 4 Października 2015 przez :)0

[BLACK_PANTHER]

no to chyba mamy sam początek New Age : )

[Cugle]

Zależy kogo pytasz Dla mnie dobre, puki co świetnie się bawię.

Ale są inne kryteria oceny moralnej, swoją drogą nie chodzi tylko o dobro i zło. Zerknij TUTAJ.

 

Ciekawy tekst. Dzięki.

Można wiedzieć, co Cię bawi?

[Cugle]

Macie może wiedzę, dlaczego w raju nie narodziły się dzieci? Mnie owoc poznania dobra i zła kojarzy się z pożądliwością. Nawiązując do tekstu Biblii "gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć". W Biblii bardzo często odwołuje się do pożądliwości cielesnych. O dzieciach mówi się, że są niewinne. ...a wąż kojarzy mi się z członkiem ciała. Czyż nie potrafi on kusić? "Każdy kuszony jest przez własne pożądliwości, które go kuszą i nęcą". Być może zbyt zmysłowa jestem.

[nataliakubinak]

Rozumiem ze naśmiewanie sie z katolików jest bardzo fajne i przyjemne i niesie za sobo wiele radości. Jednak powiem tylko tyle ze teraz zacznijcie się smiać z islamu i z imigrantów jak będziecie mieszkac obok nich. Będziecie życ z nimi, zobaczycie ze jak bedziecie śmiac się z ich religi to zobaczycie jakie beda tego konsekwencje.,

[BLACK_PANTHER]

Cugle

Macie może wiedzę, dlaczego w raju nie narodziły się dzieci?

 

Pewnie, że się rodziły. Czy Biblia wspomina, że jest marnym fragmentem Talmudu ? Pierwszych 5 ksiąg mojżeszowych stworzyło sektę (zgodnie z definicją z Wiki) - czyli odłam większej filozofii. Biblia nie wspomina ani o innych Wszechświatach ani o odżywianiu pranicznym w raju ani o życiu ludzi zanim reptilianie nie uruchomili fabryki trawiennej za pomocą jedzenia fizycznego. Po zjedzeniu owoców "dobra i zła" tak naprawdę z istot wielowymiarowych staliście się fizycznymi a rolę szyszynki przyjął żołądek: ) u niektórych tak silną, że mają go wypchany pół metra przed palce stóp: )

[Cugle]

Cugle

Macie może wiedzę, dlaczego w raju nie narodziły się dzieci?

 

Pewnie, że się rodziły. Czy Biblia wspomina, że jest marnym fragmentem Talmudu ? Pierwszych 5 ksiąg mojżeszowych stworzyło sektę (zgodnie z definicją z Wiki) - czyli odłam większej filozofii. Biblia nie wspomina ani o innych Wszechświatach ani o odżywianiu pranicznym w raju ani o życiu ludzi zanim reptilianie nie uruchomili fabryki trawiennej za pomocą jedzenia fizycznego. Po zjedzeniu owoców "dobra i zła" tak naprawdę z istot wielowymiarowych staliście się fizycznymi a rolę szyszynki przyjął żołądek: ) u niektórych tak silną, że mają go wypchany pół metra przed palce stóp: )

 

a jak dochodziło do zapłodnienia przed zjedzeniem owoców "dobra i zła"? ...wielowymiarowo?

[BLACK_PANTHER]

Cugle wg Ciebie raj to był Adam i Ewa, kilka dni, zjedli owoc i już po raju ? to co to za raj ? taki raj to mają teraz plemiona w lasach amazońskich do których chętnie bym dołączył i się zastanawiam nad taką opcją: )

[Cugle]

Cugle wg Ciebie raj to był Adam i Ewa, kilka dni, zjedli owoc i już po raju ? to co to za raj ? taki raj to mają teraz plemiona w lasach amazońskich do których chętnie bym dołączył i się zastanawiam nad taką opcją: )

 

Dla mnie raj to obecność Boża, społeczność z Bogiem nie zakłócona czymkolwiek. Jesteś w stanie takie coś osiągnąć? Moje pytanie dotyczyło Twoich przekonań, a nie moich. Ty pisałeś, że ludzie byli wielowymiarowi i rodziły im się dzieci. Z tego, co napisałeś to do fizycznego zapłodnienia nie dochodziło, bo nie byli fizyczni, tak? Z ciekawości pytam. A Ty uważaj w tej dziczy lasów amazońskich, żeby Cie jakiś wąż - anakonda nie wchłonął. ...albo tubylec nie spożył w swej niewinności i świętości. Zderzenie z rzeczywistością mogłoby być bolesne.

[BLACK_PANTHER]

Nawet Cugle jak mnie ukąsi śmiertelnie jakiś wąż to się nic nie stanie, po prostu szybciej zmienię formę, dla mnie to bez znaczenia.

 

Wielowymiarowi oznacza inny układ czakramów energetycznych co oznacza trochę inną świadomość - choćby świadomość Boga, którą teraz wielu ludzi ma zdegenerowaną poprzez niemalże zamknięcie czakramu czoła tzw trzeciego oka. Wielowymiarowość nie ma nic wspólnego z 10cioma wymiarami poza naszymi trzema - odnosi się bardziej do świadomości istnienia innych wymiarów poza aktualnie postrzeganą rzeczywistością. Można powiedzieć, że w LD masz już pewien poziom wielowymiarowości gdyż jesteś świadoma istnienia tej rzeczywistości, w której czytasz mój post będąc w innej rzeczywistości.

 

Nie ma czegoś takiego jak społeczność z Bogiem. Nawet nasi najwięksi mistrzowie nie są w stanie opisać jak to jest połączyć się ze Źródłem. Bóg jest obecny w nas wszystkich i każdy z nas jest Bogiem mimo, że nikt z nas nie potrafi tego co on, ale on bez nas nie istnieje a my nie istniejemy bez niego. Bóg jest zbiorową świadomością będąc jednocześnie i nie będąc EGO - może to głupio brzmi, ale nie mamy lepszej definicji gdyż brak jest jakichkolwiek relacji od kogokolwiek odnośnie samego Źródła - Bóg nie przybiera materialnych postaci chyba, że jako Stwórca jak np: Jahwe czy Allah czy Odin czy... zwykły człowiek - ludzie również są stwórcami - może nie na takim poziomie jak Jahwe, ale... ale kiedyś nie mogli stworzyć nawet pługa a teraz modyfikują DNA i niedługo będą tworzyć hybrydy jak obecnie Szaraki. Zanim to jednak nastąpi najpierw będą prostsze mechaniczne hybrydy tzw cyborgi - zresztą już są namiastki - rozruszniki serca, tytanowe wstawki kostne itp.

[Cugle]

Nawet Cugle jak mnie ukąsi śmiertelnie jakiś wąż to się nic nie stanie, po prostu szybciej zmienię formę, dla mnie to bez znaczenia.

 

Wielowymiarowi oznacza inny układ czakramów energetycznych co oznacza trochę inną świadomość - choćby świadomość Boga, którą teraz wielu ludzi ma zdegenerowaną poprzez niemalże zamknięcie czakramu czoła tzw trzeciego oka. Wielowymiarowość nie ma nic wspólnego z 10cioma wymiarami poza naszymi trzema - odnosi się bardziej do świadomości istnienia innych wymiarów poza aktualnie postrzeganą rzeczywistością. Można powiedzieć, że w LD masz już pewien poziom wielowymiarowości gdyż jesteś świadoma istnienia tej rzeczywistości, w której czytasz mój post będąc w innej rzeczywistości.

 

Nie ma czegoś takiego jak społeczność z Bogiem. Nawet nasi najwięksi mistrzowie nie są w stanie opisać jak to jest połączyć się ze Źródłem. Bóg jest obecny w nas wszystkich i każdy z nas jest Bogiem mimo, że nikt z nas nie potrafi tego co on, ale on bez nas nie istnieje a my nie istniejemy bez niego. Bóg jest zbiorową świadomością będąc jednocześnie i nie będąc EGO - może to głupio brzmi, ale nie mamy lepszej definicji gdyż brak jest jakichkolwiek relacji od kogokolwiek odnośnie samego Źródła - Bóg nie przybiera materialnych postaci chyba, że jako Stwórca jak np: Jahwe czy Allah czy Odin czy... zwykły człowiek - ludzie również są stwórcami - może nie na takim poziomie jak Jahwe, ale... ale kiedyś nie mogli stworzyć nawet pługa a teraz modyfikują DNA i niedługo będą tworzyć hybrydy jak obecnie Szaraki. Zanim to jednak nastąpi najpierw będą prostsze mechaniczne hybrydy tzw cyborgi - zresztą już są namiastki - rozruszniki serca, tytanowe wstawki kostne itp.

 

Potrafię analizować z różnych punktów widzenia, z różnej perspektywy. Niektórzy nazywają to ambiwalencją.

Dlaczego stwierdziłeś, że to, co napisałeś może zabrzmieć głupio? Jedno wynika z drugiego. Pytanie skąd bierze się świadomość, do tego zbiorowa. Dlaczego ludzie próbują walczyć z EGO? Czy dlatego, że próbują walczyć z Bogiem? Czy Ci, którzy mają zamknięte trzecie oko, nie uznają swego EGO za Boga?

[BLACK_PANTHER]

Cugle

Czy Ci, którzy mają zamknięte trzecie oko, nie uznają swego EGO za Boga?

EGO oznacza poczucie wyodrębnienia, ale odpowiadając na Twoje pytanie myślę, że tak choć nie wiem czy 3cie oko jest jedynym czynnikiem, który to determinuje.

 

Cugle

Pytanie skąd bierze się świadomość, do tego zbiorowa.

Na to pytanie nie umiem Ci odpowiedzieć. Wiem tylko, że część świadomości można zamknąć w tzw "ciele" - jeden z przykładów to ciało fizyczne. Kiedy zrobisz grę komputerową, w której jest mnóstwo potworków i Ty sama w nią grasz i je zabijasz to tak naprawdę zabijasz samą siebie. Z wyższego punktu może to tak wyglądać iż zamknęłaś część swojej świadomości w postaci algorytmu, który może manifestować się w grze za pomocą cyfrowego ciała. Te potworki będą np: unikać ciosów bo Ty byś tak zrobiła, w związku z czym nadajesz im prostą cząstkę siebie jak należy się zachowywać. Kiedy doświadczenia innych będą doświadczeniami drugich za pomocą komunikacji wtedy możemy mówić o świadomości zbiorowej. Zobacz, że obecnie biologia mówi o zbiorowej świadomości mrówek, które w razie zagrożenia potrafią z siebie zbudować kształt taki jaki jest najbardziej adekwatny do zagrożenia np: poszukaj sobie jak mrówki umieją zachować się na wodzie i co z siebie budują.

 

Czym jest świadomość lub zbiorowa świadomość ? Nie mam pojęcia czym jest świadomość. To coś tak niesamowitego, że brak mi słów.

 

Dlaczego stwierdziłeś, że to, co napisałeś może zabrzmieć głupio?

Bo mieć i nie mieć EGO jednocześnie jest paradoksem, ale tylko paradoksy mogą oddać istotę pojmowania w wyższych wymiarach. To co jest zgodne z rozumem jest zgodne tylko z planem fizycznym i ani 1mm wyżej: )

[Cugle]

Cugle

Czy Ci, którzy mają zamknięte trzecie oko, nie uznają swego EGO za Boga?

EGO oznacza poczucie wyodrębnienia, ale odpowiadając na Twoje pytanie myślę, że tak choć nie wiem czy 3cie oko jest jedynym czynnikiem, który to determinuje.

 

Cugle

Pytanie skąd bierze się świadomość, do tego zbiorowa.

Na to pytanie nie umiem Ci odpowiedzieć. Wiem tylko, że część świadomości można zamknąć w tzw "ciele" - jeden z przykładów to ciało fizyczne. Kiedy zrobisz grę komputerową, w której jest mnóstwo potworków i Ty sama w nią grasz i je zabijasz to tak naprawdę zabijasz samą siebie. Z wyższego punktu może to tak wyglądać iż zamknęłaś część swojej świadomości w postaci algorytmu, który może manifestować się w grze za pomocą cyfrowego ciała. Te potworki będą np: unikać ciosów bo Ty byś tak zrobiła, w związku z czym nadajesz im prostą cząstkę siebie jak należy się zachowywać. Kiedy doświadczenia innych będą doświadczeniami drugich za pomocą komunikacji wtedy możemy mówić o świadomości zbiorowej. Zobacz, że obecnie biologia mówi o zbiorowej świadomości mrówek, które w razie zagrożenia potrafią z siebie zbudować kształt taki jaki jest najbardziej adekwatny do zagrożenia np: poszukaj sobie jak mrówki umieją zachować się na wodzie i co z siebie budują.

 

Czym jest świadomość lub zbiorowa świadomość ? Nie mam pojęcia czym jest świadomość. To coś tak niesamowitego, że brak mi słów.

 

Dlaczego stwierdziłeś, że to, co napisałeś może zabrzmieć głupio?

Bo mieć i nie mieć EGO jednocześnie jest paradoksem, ale tylko paradoksy mogą oddać istotę pojmowania w wyższych wymiarach. To co jest zgodne z rozumem jest zgodne tylko z planem fizycznym i ani 1mm wyżej: )

 

Wg mnie nie da się nie mieć EGO, ale ono nie koliduje z Bogiem.

Dzięki rozumowi właśnie można dostrzec paradoksy. Każdy może mieć swój sposób rozumowania, mechanizmy myślowe, ale dla niektórych takie coś jak logika w ogóle nie istnieje. Kierowanie się zdrowym rozsądkiem przy próbie definiowania ich zachowań, to jest dopiero naiwność. Takimi ludźmi kierują skojarzenia i chęć uniknięcia przykrych doznań, to jest czysta chemia organiczna, brak zdolności podejmowania rozumowych decyzji, choć wg mnie pojęcie rozumu jest definiowane przez cel i priorytety. To, co dla jednego jest głupotą, dla drugiego może być rozwagą. Kwestią jest, co się chce osiągnąć. Jesteś w stanie osiągnąć obiektywizm?

Jeśli ja napiszę grę, to wszyscy w niej będą nieśmiertelni albo od razu w niej popełnię samobójstwo

Czy mrówkami nie kieruje kod genetyczny?

[BLACK_PANTHER]

Cugle

Jesteś w stanie osiągnąć obiektywizm?

Myślę, że nikt nie jest oprócz Źródła.

 

Cugle

Czy mrówkami nie kieruje kod genetyczny?

Żadnymi mobilami* nie kieruje kod genetyczny - niby, która część wg Ciebie ? Kod genetyczny to algorytm, który mówi w jaki sposób zbudować ciało a nie w jaki sposób ma się zachowywać jego właściciel. Rolę zachowań dostarcza świadomość.

 

mobile - to zbiorcza nazwa istot, które mogą się przemieszczać (w odróżnieniu od roślin) i obejmuje zwierzęta i homo sapiensa na Ziemi xD

[Cugle]

Cugle

Jesteś w stanie osiągnąć obiektywizm?

Myślę, że nikt nie jest oprócz Źródła.

 

Cugle

Czy mrówkami nie kieruje kod genetyczny?

Żadnymi mobilami* nie kieruje kod genetyczny - niby, która część wg Ciebie ? Kod genetyczny to algorytm, który mówi w jaki sposób zbudować ciało a nie w jaki sposób ma się zachowywać jego właściciel. Rolę zachowań dostarcza świadomość.

 

mobile - to zbiorcza nazwa istot, które mogą się przemieszczać (w odróżnieniu od roślin) i obejmuje zwierzęta i homo sapiensa na Ziemi xD

 

...więc co to za świadomość skoro nie jest obiektywna?

 

...no mrówki mogą mieć zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym. Gdy do ich mózgu docierają bodźce z zewnątrz, w mózgu mogą zachodzić reakcje chemiczne zgodne z kodem. Te reakcje chemiczne wpływają na reakcję ciała i określone zachowanie w kooperacji z innymi osobnikami. Taka genetyczna telepatia.

[BLACK_PANTHER]

Cugle

no mrówki mogą mieć zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym.

 

Wszystkie żywe istoty mają zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym łącznie z homo sapiens i extraterrestrials i każda z nich ma boską świadomość, która nie jest zawarta w kodzie. Można to porównać do waszych robotów. Plany w AutoCad jak zbudowany jest robot nie mówią jak będzie się zachowywał. Do tego służy świadomość, którą piszę się np: w C++. Mając już raz napisaną świadomość możecie ją wdrożyć w "n" robotów i będzie to prymitywna reinkarnacja: )

Edytowane 18 Stycznia 2016 przez BLACK_PANTHER

[Cugle]

Cugle

no mrówki mogą mieć zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym.

 

Wszystkie żywe istoty mają zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym łącznie z homo sapiens i extraterrestrials i każda z nich ma boską świadomość, która nie jest zawarta w kodzie. Można to porównać do waszych robotów. Plany w AutoCad jak zbudowany jest robot nie mówią jak będzie się zachowywał. Do tego służy świadomość, którą piszę się np: w C++. Mając już raz napisaną świadomość możecie ją wdrożyć w "n" robotów i będzie to prymitywna reinkarnacja: )

 

...ale chodzi o program. Roboty - dzieła ludzkie, jeśli mają się jakoś zachowywać, to muszą mieć program.

A Ty jesteś przeciwny twierdzeniom, że człowiek to tylko chemia? Widziałeś kiedyś ducha? Skąd wiesz, że świadomości nie ma w kodzie?

[Auegamma]

Witam,

 

BLACK_PANTHER, jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie liter, oto przykład: ioseugfbpweigbfgwpeigbwpieubweg;

jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie słów, oto przykład: tak, pomarańcz, linia, słowo;

jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie zdań, oto przykład: to jest przykład zdania;

jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie opinii, oto przykład: "Wszystkie żywe istoty mają zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym łącznie z homo sapiens i extraterrestrials i każda z nich ma boską świadomość";

jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie wybrakowanych / nadmiernie uproszczonych-faktów, oto przykład: "Wszystkie żywe istoty mają zbudowany mózg zgodnie z kodem genetycznym łącznie z homo sapiens"; (pomijając subtelną nieścisłość logiczną)

jeżeli chcesz się bawić w wypisywanie faktów, oto przykład: nie masz żadnych obiektywnych dowodów że wszystko co napisałeś jest prawdą. (pomijając wybrakowane tematy naukowe które najwidoczniej i najprawdopodobniej jedynie częściowo zrozumiałeś lub które po prostu "przepisałeś na żywca" przez to że były "zbyt trudne by je pojąć w tym życiu")

 

Pozdrawiam,

Auegamma

[BLACK_PANTHER]

Cugle

A Ty jesteś przeciwny twierdzeniom, że człowiek to tylko chemia?

Oczywiście, nie tylko człowiek ale żadna żywa istota nie jest ciałem, które posiada tzn konkretnie chodzi o to, że śmierć cały czas kontynuuje świadomość.

 

Cugle

Widziałeś kiedyś ducha?

Zmysłami ludzkimi nie ale zmysłami poza ciałem fizycznym owszem choć duch to pojęcie bardzo względne, duchy w pojęciu homo sapiens to istoty 5D (astral)

 

Cugle

Skąd wiesz, że świadomości nie ma w kodzie?

Bo znam budowę kodu. 80% DNA ludzkiego, który uważany jest za śmieciowy (brak regularnych bloków nukleinowych) opisuję strukturę 3 ciał ponad fizycznych a na chwilę obecną dopiero jedno takie ciało jest badane za pomocą fotografii kirlianowskich. Żadne DNA nie zawiera zachowań - nawet najprostszych wirusów. DNA = algorytm budowy. Dlatego też śmieszy mnie teoria ewolucji - mimo, że DNA to genialny algorytm jeśli chodzi o kompresję w porównaniu do kwarków planu fizycznego to NIE AŻ TAK GENIALNY by w jednym egzemplarzu zawrzeć informacje n/t wszystkich gatunków i jeszcze ich zachowań: ) Każdy kto tak twierdzi powinien podać kodony odpowiedzialne za zachowania zamiast snuć przypuszczenia a przynajmniej 1 taki kodon.

 

Jeśli ktokolwiek uważa, że człowiek=ciało i umiera ciało = umiera świadomość to znaczy, że jest na etapie z którego lepiej go nie wyprowadzać. Brak pamięci i brak świadomości większości ludzi co do waszej wielowymiarowości ma swój głęboki sens a ja nie jestem z misją by kogoś do czegoś przekonywać. Tak musi być, tak zostało to ustalone przez istoty mądrzejsze od homo sapiens i nie ma innego wyjścia jak to zaakceptować.

 

PS: Auegamma - mam gdzieś w co wierzy taki leming jak ty. Dla mnie jesteś na poziomie szympansa: ) To co przeczytałem w poście powyżej - NO COMMENT.

 

 

Exts

Edytowane 18 Stycznia 2016 przez BLACK_PANTHER

[NewAge]

Jak by napisać jeszcze co to znaczy DOŚWIADCZAĆ?! Płyną z tego również korzyści np. siła, nauka - 11 letnia dziewczynka stworzyła plecak do chemioterapii, zrozumienie innego człowieka, w końcu miłość do życia itp.

[Cugle]

Cugle

A Ty jesteś przeciwny twierdzeniom, że człowiek to tylko chemia?

Oczywiście, nie tylko człowiek ale żadna żywa istota nie jest ciałem, które posiada tzn konkretnie chodzi o to, że śmierć cały czas kontynuuje świadomość.

 

Cugle

Widziałeś kiedyś ducha?

Zmysłami ludzkimi nie ale zmysłami poza ciałem fizycznym owszem choć duch to pojęcie bardzo względne, duchy w pojęciu homo sapiens to istoty 5D (astral)

 

Cugle

Skąd wiesz, że świadomości nie ma w kodzie?

Bo znam budowę kodu. 80% DNA ludzkiego, który uważany jest za śmieciowy (brak regularnych bloków nukleinowych) opisuję strukturę 3 ciał ponad fizycznych a na chwilę obecną dopiero jedno takie ciało jest badane za pomocą fotografii kirlianowskich. Żadne DNA nie zawiera zachowań - nawet najprostszych wirusów. DNA = algorytm budowy. Dlatego też śmieszy mnie teoria ewolucji - mimo, że DNA to genialny algorytm jeśli chodzi o kompresję w porównaniu do kwarków planu fizycznego to NIE AŻ TAK GENIALNY by w jednym egzemplarzu zawrzeć informacje n/t wszystkich gatunków i jeszcze ich zachowań: ) Każdy kto tak twierdzi powinien podać kodony odpowiedzialne za zachowania zamiast snuć przypuszczenia a przynajmniej 1 taki kodon.

 

Jeśli ktokolwiek uważa, że człowiek=ciało i umiera ciało = umiera świadomość to znaczy, że jest na etapie z którego lepiej go nie wyprowadzać. Brak pamięci i brak świadomości większości ludzi co do waszej wielowymiarowości ma swój głęboki sens a ja nie jestem z misją by kogoś do czegoś przekonywać. Tak musi być, tak zostało to ustalone przez istoty mądrzejsze od homo sapiens i nie ma innego wyjścia jak to zaakceptować.

 

PS: Auegamma - mam gdzieś w co wierzy taki leming jak ty. Dla mnie jesteś na poziomie szympansa: ) To co przeczytałem w poście powyżej - NO COMMENT.

 

 

Exts

 

a czy to nie śmiertelne ciało kreuje świadomość? próbowałeś zgłębić np. wpływ gospodarki hormonalnej na postrzeganie świata?

 

a widziałeś kiedyś swojego ducha?

 

wierzysz w predestynację?

 

a czy masz wiedzę na temat reakcji chemicznych w mózgu podczas przeżywania emocji? wg Ciebie przeżycia ludzkie związane ze świadomością kierują reakcjami w mózgu czy odwrotnie?

Edytowane 24 Stycznia 2016 przez Cugle

[Cugle]

Jak by napisać jeszcze co to znaczy DOŚWIADCZAĆ?! Płyną z tego również korzyści np. siła, nauka - 11 letnia dziewczynka stworzyła plecak do chemioterapii, zrozumienie innego człowieka, w końcu miłość do życia itp.

 

czy empatia może świadczyć o poznaniu obiektywnej prawdy?

[NewAge]

Nie koniecznie w tym przypadku. Bowiem połączone jest z tym również cierpienie człowieka. Pomimo wczuwania się w cierpiącą osobę my nie odczuwany danego bólu. Jednocześnie mimo wszystko osoba cierpiąca wynosi coś ze swojej sytuacji (patrz wyżej). Może wynika to z poprzedniej karmy tego do końca nie wiemy. Lub w każdym przypadku jest inaczej. Dla mnie jednak najważniejsze w życiu jest doświadczenie nie żadna wiedza lub posiadane IQ. Zawsze coś możesz przeczytać, czegoś się nauczyć a jednocześnie jeden UDAR likwiduje to wszystko za jednym razem. Doświadczenie za to pozostaje, częstotliwość wykonywania danej czynności i jej powtarzanie umożliwia ci rehabilitację. Nawet przy demencji są chwile gdy wspominasz odległe czasu. Być może ważne lub mniej ważne dla ciebie, ale połączone z doświadczeniem. DOŚWIADCZAMY zatem ISTNIEJEMY tak była to nazwała. Jednocześnie doświadczenia bolą. Zarówno cierpienie z powodu jednostki chorobowej jak również przy złamanym sercu (rozczarowanie w miłości np. zdrada itp) lub złe decyzje życiowe (wyrzuty sumienia-dlaczego tak postąpiliśmy a nie inaczej). UCZYMY się na BŁĘDACH. BŁĘDY mogą również być późniejszą karmą. I tak koło się zamyka.

[Cugle]

a czy IQ i wiedza nie mają wpływu na to, jak reaguje się na sytuacje bolesne, mniej bolesne? Ja doświadczenia przyrównuję np. do ognia. Każdy może być innym "materiałem", mieć inny potencjał. Rozumiem, że pamięć jest ulotna, ale jeśli ma się wiedzę wynikającą ze zrozumienia, nie "zakucia", to schemat myślowy gdzieś się zapisuje w duszy, nie sądzisz?

[NewAge]

Wiedza umożliwia nie obwinianie innych za nasz los. Jesteśmy dojrzali więc sami odpowiadamy za siebie i za swoje czyny. Dusza pochodzi od Boga więc wg. mnie kształtuję ją Bóg. Nie mamy wpływu na dokształcanie duszy. Dzieje się tak zapewne poprzez całokształt tego co reprezentowaliśmy przez całe nasze życie. Tak to rozumie.

[Cugle]

Wiedza umożliwia nie obwinianie innych za nasz los. Jesteśmy dojrzali więc sami odpowiadamy za siebie i za swoje czyny. Dusza pochodzi od Boga więc wg. mnie kształtuję ją Bóg. Nie mamy wpływu na dokształcanie duszy. Dzieje się tak zapewne poprzez całokształt tego co reprezentowaliśmy przez całe nasze życie. Tak to rozumie.

 

Utożsamiasz los ze swoimi czynami, ale w praktyce jest tak, że wpływ na moje życie mają inni ludzie, zdarzenia, za które ja nie odpowiadam. Na ile dziecko odpowiada za swój los? Nawet względem prawa nie jest pełnoprawnym obywatelem. Podobnie to rodzice odpowiadają do pewnego czasu za czyny swoich dzieci. Jeśli ktoś zabiłby mi mojego ukochanego syna, to na ile moja dojrzałość/ bądź jej brak odpowiada za moje cierpienie? Życie, ludzkość to system naczyń połączonych i zawsze jestem w jakimś zakresie zależna od wpływu otoczenia. Nie odczuwasz tego, że rząd ma wpływ na Twoją teraźniejszość i przyszłość? To, co zrobię, jaką postawę przyjmę w danej określonej sytuacji, może zależeć ode mnie, jeśli nie jestem zmanipulowana, a jestem być może wystarczająco asertywna, ale mój los nie jest uniezależniony od reszty świata. Moje czyny, w pewnej mierze świadome, mają swoje konsekwencje i obwinianie innych za to, że JA zdecydowałam tak, a nie inaczej, byłoby absurdem. Być może dojrzałość idzie w parze z wiedzą i umiejętnością przewidywania konsekwencji, ale błędy innych też można nosić na własnej skórze. Sztuką jest żyć ze świadomością winy innych ludzi, przetrwać i być silniejszym, a czasem umieć żyć z tym, że to własnie ja zawiniłam i ktoś cierpi/cierpiał z mojego powodu i nie "utopić się" w samopotępieniu.

[NewAge]

Nie zrozum mnie źle nie zamierzam być z drugiej strony ofiarą losu. Na przykład: jeżeli ktoś bogaci się na mnie - to musi w końcu gotówka wrócić do mnie. To miałaś na myśli. Dokładnie tak myślę. Rozłączam bowiem ciało od duszy. Materializm to nasze ciało, które potrzebuje np.pożywienia. Dlatego też potrzebne są pieniądze. Jestem na tyle dorosła, aby o nie wyciągnąć rękę. Niestety, HALO tu Ziemia! A może sprawiedliwie tu na Ziemi jest?