Skocz do zawartości

Urok, klątwa, karma, czy zwykły... pech?


incompleta

Rekomendowane odpowiedzi

Mam okropnego pecha do facetów. Nigdy nie byłam w stałym związku, przyciągam tylko te nieszczęśliwie, każdy facet w moim życiu potraktował mnie przedmiotowo.

Znajomi rozchodzą się w swoje strony, układają sobie życie, zakładają rodziny, a ja wciąż stoję w miejscu.

Najgorsza jest świadomość, że taki facet który zranił mnie do głębi później układa sobie życie, jest w normalnym związku, kocha i szanuje swoją partnerkę.

Nie jestem ideałem, jak każdy człowiek mam wady, potykam się i popełniam błędy, ale nie uważam siebie za złą osobę. Uważam, że to co mnie spotyka jest mega niesprawiedliwe.

Nie sądzę, żebym ja była problemem, dlatego zaczęłam się zastanawiać czy 'ktoś maczał w tym palce', a może po prostu płacę dług karmiczny z poprzedniego wcielenia?

Iwona 4.01.1994

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zielonego pojęcia. Z tego co mi wiadomo nikt ze znajomych, rodziny nie praktykuje z magią - chyba że to robią, albo zrobił to ktoś w przeszłości, a ja nie mam o tym pojęcia.

 

Czy ktoś tu pisał o zamążpójściu? No tak, wspomniałam, że znajomi zakładają rodziny, ale nie napisałam, że chcę wyjść za mąż. Ale jeśli jesteśmy już przy tym temacie to nie widzę w tym nic złego.

W każdym razie ja miałam na myśli normalną, zdrową, stabilną relację z drugim człowiekiem. Każdy pragnie kochać i być kochanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego doszukujesz się od razu klątwy a nie błędu w podejściu / nastawieniu / postawie?

ja u Ciebie nic jak klątwa nie wyczuwam.

Co najwyżej kilka myślokształtów i kompleksy (większe / mniejsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie takie od razu. Po prostu moim zdaniem to trwa zbyt długo i dlatego zaczęło mi się wydawać podejrzane.

Jest parę pytań w moim życiu, na które nie znajduję odpowiedzi, a że ostatnio jakoś tak zaczęłam interesować się ezoteryką pomyślałam, że może gdzieś tu je znajdę.

W każdym razie dziękuję za weryfikację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie praktykuję, po prostu czytam i przyswajam wiedzę ; ) przy czym zauważam, że to rzeczywiście przekłada się na rzeczywistość.

Obliczałam swoją drogę życia, która jak najbardziej pokrywa się z moją osobowością. Poprosiłam tez o rozkład kart tarota i wróżba się sprawdziła.

Więc coś w tym jest najwyraźniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że masz bardzo dziwne podejście do spraw miłosnych. Jesteś osobą niecierpliwą, podświadomie uciekającą od jakiejkolwiek stałości. Masz dopiero nieco ponad dwadzieścia lat, na pewno zdążysz przeżyć prawdziwą miłość, bo wydaje mi się, że poprzednio wykazywałaś za mało własnego zaangażowania. Nie można stawiać spraw w kategoriach "należy mi się", "to niesprawiedliwe" etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie takie od razu. Po prostu moim zdaniem to trwa zbyt długo i dlatego zaczęło mi się wydawać podejrzane.

to poczekaj do trzydziestki i za 10 lat zobaczysz ile wokol bedzie singli lub rozwodnikow - pewnikiem tez oblozonych klatwami ;)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz:

http://www.ezoforum.pl/sposoby-na-klatwy-i-uroki/78289-regulamin-dzialu-sposoby-na-klatwy-i-uroki-lektura-obowiazkowa.html

(punkt 4)

 

Dwa:

Kicia... Ty masz 20 lat i już chcesz wychodzić za mąż?

 

Dobrze gada(Trida) polać jej :okok:

 

to poczekaj do trzydziestki i za 10 lat zobaczysz ile wokol bedzie singli lub rozwodnikow - pewnikiem tez oblozonych klatwami ;)

 

Jemu też :winko:

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Euterpe

kochana, lepiej być singlem niż mieć przy sobie kogoś, kto jeszcze tą miłość udaje i wychodzi to dopiero po latach :)

 

pomyśl sobie tak, że teraz masz czas na doskonalenie siebie, naukę bycia sama z sobą, a to też jest bardzo ważne. Jak nauczysz się być singlem i nie będziesz mieć takiego parcie, znajdzie się odpowiedni kandydat, tylko poczekaj :tuptup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

ja już jestem bardzo blisko trzydziestki i wydaję mi się, że mam podobny problem jak autorka wątku. Moje życie uczuciowe to porażka, to co się dzieję wydaję mi się, aż nieprawdopodobne.

Nie wiem czy powinnam zakładać osobny temat ? Czy ktoś zechciałby mi pomóc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...