annaV Napisano 14 Września 2014 Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Witam, mam 22 lata. Przyszłam na to forum bo mam problem i nie potrafię znaleźć przyczyny. Nie mam żadnej praktyki ani wiedzy ezoterycznej, nie słyszałam też o tym, żeby ktoś ze znajomych/bliskich zajmował się tymi sprawami, poza tym, że ojciec w przeszłości wzywał duchy (ale nie wiem czy to prawda). Co może być ważne na mój temat: jestem osobą zdrową, ale mam epizody depresyjne. Jestem świadoma, że to może wpływać na problem, który opisze poniżej. Mój problem to związki. Za każdym razem przebiegają według tego samego schematu: poznaję kogoś wszystko jest na dobrej drodze do powstania czegoś stałego i nagle ta druga osoba bez wyraźnego powodu wycofuje się, oznajmia, że nie potrafi już być w tej relacji i kontakt się urywa. Mniej razy zdarzyło się tak, że to ja urywałam kontakt stwierdzając, że nic z tej relacji nie będzie. Jest to dla mnie bardzo męczące i bolesne. Mam nadzieję, że nie wyśmiejecie mojej sytuacji. To trwa odkąd miałam 16 lat. Pewnie to nie istotne ale dodam, że kiedyś na ulicy zaczepiła mnie cyganka (chyba wróżka) i powiedziała, że widzi, że mam w miłości szczęście krótkotrwałe. Cokolwiek to znaczy. Czy to może być jakiś rodzaj uroku lub klątwy? Kiedy patrzę obiektywnie i z dystansu na mój przypadek to jest niemożliwe, żeby nie powiodło mi się, aż tyle razy. I żebym tyle razy musiała przez to tyle cierpieć. Proszę o wyrozumiałość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OazaSpokoju Napisano 15 Września 2014 Udostępnij Napisano 15 Września 2014 jak mawiają filozofowie - jeżeli ci dziesięć osób na ulicy powie, że ogon ci z pod płaszcza wystaje, czas się odwrócić i sprawdzić, czy rzeczywiście. Skoro ileś osób powiedziało, że nie wytrzymuje tej relacji, zaczęłabym od zapytania ich dlaczego. Bo może chodzi o coś co robisz, a z czego nie zdajesz sobie sprawy. Przykładowo, ja już ponadz trzydzieści latek na świecie żyję, a dopiero w tym roku wyciągnęłam ze znajomych, że ich drażni to, że mówię tylko zdaniami twierdzącymi i nie zadaję im pytań. W życiu bym się nie domyśliła tego sama. Pogadaj z nimi i sprawdź. To o wiele prawdopodobniejsze niż urok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
annaV Napisano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Września 2014 Widać robię coś, co denerwuje te osoby. Próbowałam o to pytać, oczywiście. Niestety, nie dostałam żadnej konkretnej odpowiedzi. Może te osoby, nie chciały mnie bardziej ranić, nie wiem. Dziękuję za odpowiedź, dobrze jest potwierdzić, że problem leży np. we mnie, a nie w czymś innym, nad czym nie miałabym kontroli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gość Napisano 28 Września 2014 Udostępnij Napisano 28 Września 2014 Mi bardziej tu wskazuje na sprawę karmiczną a nie klątwę. No może ta cyganka widziała jakąs blokadę w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nika Snape Napisano 30 Września 2014 Udostępnij Napisano 30 Września 2014 Warto zastanowić się nad sobą i swoimi związkami. Pod kątem na początku bardziej psychologicznym. Bo to, że związek nie wychodzi zwykle ma podłoże w tym, że czegoś w nim brakuje. Może powinnaś bardziej zwrócić uwagę na drugą osobę, to co czuje i to czego potrzebuje. Sam fakt, że nie wiesz czemu osoby od Ciebie odeszły pokazuje, że wcale wasz związek nie był dobry, nie był zbudowany na czymś mocnym. Dobry związek polega na rozmowach i rozumieniu siebie, wspólnym odczuwaniu. Gdy kogoś takiego znajdziesz to tak naprawdę powinnaś dokładnie to wiedzieć co i jak ta osoba czuje (z jednej strony dlatego, że powinna o tym mówić, a z drugiej, że sama powinnaś to odczuwać) Zastanów się co robisz nie tak, że te osoby mogą nie chcieć z tobą być. Czy sama byś ze sobą dłużej wytrzymała? jak nic ci nie przychodzi do głowy to porozmawiaj poważnie z przyjaciółmi, co ich w Tobie drażni i denerwuje. Oraz zapytaj o to jak widzieli waszą relację z boku. Z innej perspektywy zupełnie inaczej widać i może już wcześniej byli w stanie zaobserwować na co twoja druga połówka źle reagowała, na co się krzywiła i co ją w tobie irytowało. Często to jest dużo małych głupich zachowań, które się zbierają w jedną całość... A tak naprawdę.... jeżeli ktoś nie jest w stanie zaakceptować Cię taką jaką jesteś - nie jest wart Twojej miłości. To nie klątwa, po prostu nie znalazłaś jeszcze tej jedynej osoby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.