Skocz do zawartości

wielka wichura zakrawająca o kataklizm, walący się budynek, ja=uczestnik wydarzeń


pampara

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że byłam w domu (aczkolwiek nie moim, a babci) z moją rodziną (tylko rodzicami i siostrą), zwierzętami (kotami, psem). Zaczęło wiać (chyba miałam wyjść na zewnątrz). Wiało coraz bardziej i bardziej, w końcu wszystko dookoła zaczęło się walić: drzewa, słupy, linie telefoniczne, rozwaliło nam dom. Wiatr zaczął tworzyć wiry - teraz nie było już niczego między nami a żywiołem - tylko porozwalane rzeczy - ściany, meble, drzewa, słupy, dach itp, Wszystko wyglądało naprawdę okropnie.

 

Obudziłam się leżąc w rozwalonych śmieciach ze śmietnika, śmierdziało - zaczęłam je zbierać, nadal leżąc lub półleżąc.

Widziałam na kanapie/łóżku dwa pręgowane koty wtulone w siebie - jeden mój, drugi znajomej której tam nie było.

 

Trochę obawiam się znaczenia tego snu, jakby ktoś mógł pomóc, będę wdzięczna :kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...