Skocz do zawartości

Ezoteryka a Bóg


aiko001

Rekomendowane odpowiedzi

Bóg, który kocha ludzi - objawił Swoją wolę w swoi Słowie- Piśmie świętym. po o by nas ochronić. by nas ostrzec. by ludziom pomóc. On mówi, że wszelkie otwarcie się na jakąkolwiek inną duchowość poza Nim Samym jest złe i ściąga na ludzi niebezpieczeństwo. przynosi zagrożenie. na świecie istnieją dwie siły: Boża i diabelska. kiedy przeciwstawiamy się Bogu (może to być zupełnie nieświadomie, poprzez ignorancję, czasem zwykłą ciekawość czegoś innego) otwieramy drzwi na działanie mocy demonicznych. a te mają na celu ludzi opętać, zniewolić, pozbawić świadomego wyboru, prawa do własnego życia itd. To właśnie wydarzyło się pewnemu człowiekowi, który w krótkim świadectwie pokazuje swoją drogę: od głębokiego wejścia i interesowania się szeroko rozumianą ezoteryką co spowodowało ogromne zamieszanie w życiu, przyniosło potężny strach, zawładnęło jego życiem tak, że nie mógł samodzielnie żyć ani podejmować własnych decyzji, ale był kierowany przez diabła, od czego nie potrafił się uwolnić, aż do przyjścia do Jezusa, który przyniósł mu wolność, pokój, zbawienie, przemianę.

Oto jego świadectwo:link link link

 

Drugą rzecz, którą pragnę polecić jest książka "Byłam czarownicą" link link link

Jest to książka z pierwszej ręki, świadectwo kobiety, która stała się pierwszą czarownicą Anglii, miała moc by własnymi myślami zabić ptaka w locie, głęboko weszła w satanizm, który oznacza nie tylko cześć dla diabła i manifestację mocy diabelskiej, ale też ogromną demoralizację życia. to jednoznaczne gdyż jak sama autorka mówiła wśród satanistów zło jest dobrem a dobro złem. Książka otwiera oczy na wiele spraw, o których ludzie nie znający zagadnienia nie mają zielonego pojęcia a na końcu został jej potworny strach, uzależnienie, utrata kontroli nad własnym życiem. coś do czego diabeł zawsze stara się doprowadzić, by z ludzi zrobić swoje marionetki, które zabawiane jego mocą, którą im daje, albo wprowadzanie ich w coraz głębsze poziomy wtajemniczenia a także usuwanie wszelkich norm moralnych z ich życia - stara się całkowicie przejąć kontrolę nad ich życiem. dopiero kiedy autorka tej książki przyszła do Jezusa i zawołała po pomoc - On uwolnił ją z wszelkiej opresji demonicznej, uzdrowił jej ciało, uwolnił z uzależnień od alkoholu i narkotyków, oczyścił serce z kaca moralnego spowodowanego zgoda na całkowitą demoralizację życia - wówczas przyszła wolność radość pokój i zbawienie i relacja z samym Bogiem, który nie tylko chce się z nami dzielić Swoimi tajemnicami i mocą ale prowadzi nas w całkowitym pokoju, łasce i miłości, która chce dla nas tego co najlepsze, bo Bóg JEST miłością!

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka otwiera oczy na to, że ktoś może być tam naiwny/brzydkim kłamczuchem, żeby wciskać ludziom kit o zabijaniu myślą ptaków w locie. Znam co prawda osobę, co ptaki w locie zabija, ale to ze strzelby.

Ale cóż...dla kasy za książkę można i kłamać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest świadectwo tej kobiety. ona to robiła. tylko ktoś nie mający zielonego pojęcia jak wielką mocą może dysponować człowiek może mówić takie rzeczy jak powyżej.

Bóg uzdrawia ludzi ze wszystkich możliwych chorób, przywraca brakujące członki ciała, oczy, ręce nogi, pomnaża jedzenie, Jezus chodził po wodzie, ludzie dokonują niezwykłych cudów. buddyści lewitują. tylko ignoranci mogą mówić że takie rzeczy się nie dzieją. dlatego obracają w żart lub śmiech prawdziwe rzeczy z powodu własnej ignorancji... i to gdzie...na forum na którym normą jest rozmowa o manifestacjach nadnaturalnych....

pytanie nie brzmi czy akie rzeczy się dzieją ale skąd czerpią moc. czy od Boga czy od diabła. to najważniejsza tu rzecz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kłamstwo tej kobiety, mające na celu przestraszenie ludzi/zarobienie kasy. Wiem, że osoby o słabym charakterze ślinią się wręcz do operowania taką mocą, ale kłamstwo pozostaje kłamstwem, a naiwność naiwnością. Rzeczywistość weryfikuje takie historie.

 

Natomiast przeraża mnie, że pod płaszczykiem szukania religii ludzie ktoś może tak naprawdę szukać sobie dodatkowej adrenaliny i podnieść się na duchu, że co to nie można osiagnąć. Nie do tego służą religie, żeby lewitować stoły, odrastać nogi i zamieniać ołów w złoto. To jest marzenie dziecka o zabawkach, a nie dążenie do bycia lepszym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest świadectwo tej kobiety. ona to robiła. tylko ktoś nie mający zielonego pojęcia jak wielką mocą może dysponować człowiek może mówić takie rzeczy jak powyżej.

Bóg uzdrawia ludzi ze wszystkich możliwych chorób, przywraca brakujące członki ciała, oczy, ręce nogi, pomnaża jedzenie, Jezus chodził po wodzie, ludzie dokonują niezwykłych cudów. buddyści lewitują. tylko ignoranci mogą mówić że takie rzeczy się nie dzieją. dlatego obracają w żart lub śmiech prawdziwe rzeczy z powodu własnej ignorancji... i to gdzie...na forum na którym normą jest rozmowa o manifestacjach nadnaturalnych....

pytanie nie brzmi czy akie rzeczy się dzieją ale skąd czerpią moc. czy od Boga czy od diabła. to najważniejsza tu rzecz...

 

No dobrze, ale co masz na popracie swoich slow? Samo slowo w tym przypadku to za malo, poniewaz ludzie klamia. Ja rowniez moge napisac ksiazke, i umiescic w niej cuda ktorych dokonuje . Ufanie we wszystko co sie przeczyta jest bardzo naiwne i zgubne.

 

przytocze natomaist 2 cytaty z ksiazki Neale Donald Walsch - "Rozmowy z Bogiem tom 1" Autor uwaza, ze sam Bog sie z nim kontaktowal i przekazywal mu tresci ktore zawarl w ksiazce. Nie weirze w to i poddaje duzym watpliwosciom poniewaz ludzie dla pieniedzy potrafia zrobic wiele wstretnych rzeczy, ale musze przyznac, ze tresc tej ksiazki jest warta uwagi.

 

Wielu pragnie wierzyć, że Bóg porozumiewa się w specjalny sposób i tylko z wybranymi. Zwalnia to ogół ludzi z odpowiedzialności wysłuchania

Mojego przesłania, a nawet odebrania go; sprawia, że wierzymy na słowo, na cudze słowo. Nie musisz się

we Mnie wsłuchiwać, gdyż uznałeś, że inni już wysłuchali, co mam do powiedzenia na każdy temat, wiec

teraz masz ich do słuchania.

Zdając się na to, co inni maja do powiedzenia o Mnie, nie potrzebujesz w ogóle myśleć.

To głównie z tego powodu tylu ludzi nie dopuszcza do siebie Moich przekazów. Akceptując to, że Moje

przekazy docierają bezpośrednio do ciebie, stajesz się odpowiedzialny za ich zrozumienie. O wiele

wygodniej jest uznać interpretacje innych (choćby nawet żyli dwa tysiące lat temu), niż samemu starać się

odczytać wiadomość, która mogę ci przekazywać nawet w tej chwili.

 

 

Bóg posiada moc urzeczywistniania swych zamiarów. Jednak ty nie chcesz bądź nie możesz w to

uwierzyć (mimo że twierdzisz, iż Bóg jest wszechpotężny), dlatego powołałeś do życia w swojej wyobraźni

moc równą Boskiej, aby przeciiustawiła się woli Boga. Stworzyłeś mit “diabła" i wymyśliłeś nawet, że

Bóg prowadzi z nim wojnę (w przekonaniu, że Bóg rozwiązuje problemy na twój sposóB). 'Wreszcie

posunąłeś się nawet do przypuszczenia, że Bóg może przegrać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale co masz na popracie swoich slow? Samo slowo w tym przypadku to za malo, poniewaz ludzie klamia. Ja rowniez moge napisac ksiazke, i umiescic w niej cuda ktorych dokonuje . Ufanie we wszystko co sie przeczyta jest bardzo naiwne i zgubne.

 

przytocze natomaist 2 cytaty z ksiazki Neale Donald Walsch - "Rozmowy z Bogiem tom 1" Autor uwaza, ze sam Bog sie z nim kontaktowal i przekazywal mu tresci ktore zawarl w ksiazce. Nie weirze w to i poddaje duzym watpliwosciom poniewaz ludzie dla pieniedzy potrafia zrobic wiele wstretnych rzeczy, ale musze przyznac, ze tresc tej ksiazki jest warta uwagi.

 

Wielu pragnie wierzyć, że Bóg porozumiewa się w specjalny sposób i tylko z wybranymi. Zwalnia to ogół ludzi z odpowiedzialności wysłuchania

Mojego przesłania, a nawet odebrania go; sprawia, że wierzymy na słowo, na cudze słowo. Nie musisz się

we Mnie wsłuchiwać, gdyż uznałeś, że inni już wysłuchali, co mam do powiedzenia na każdy temat, wiec

teraz masz ich do słuchania.

Zdając się na to, co inni maja do powiedzenia o Mnie, nie potrzebujesz w ogóle myśleć.

To głównie z tego powodu tylu ludzi nie dopuszcza do siebie Moich przekazów. Akceptując to, że Moje

przekazy docierają bezpośrednio do ciebie, stajesz się odpowiedzialny za ich zrozumienie. O wiele

wygodniej jest uznać interpretacje innych (choćby nawet żyli dwa tysiące lat temu), niż samemu starać się

odczytać wiadomość, która mogę ci przekazywać nawet w tej chwili.

 

 

Bóg posiada moc urzeczywistniania swych zamiarów. Jednak ty nie chcesz bądź nie możesz w to

uwierzyć (mimo że twierdzisz, iż Bóg jest wszechpotężny), dlatego powołałeś do życia w swojej wyobraźni

moc równą Boskiej, aby przeciiustawiła się woli Boga. Stworzyłeś mit “diabła" i wymyśliłeś nawet, że

Bóg prowadzi z nim wojnę (w przekonaniu, że Bóg rozwiązuje problemy na twój sposóB). 'Wreszcie

posunąłeś się nawet do przypuszczenia, że Bóg może przegrać

 

co mam na poparcie moich słów? życie. na całym świecie ludzie doświadczają cudów, tego co nadnaturalne. ludzie sa uzdrawiani z nieuleczalnych chorób, są pochwycani do nieba, inni widza piekło, ludzie wstają z wózków inwalidzkich (sama to naocznie widziałam). cuda nigdy nie przestały się manifestować. Bóg jest i zawsze był Bogiem cudów. kiedy Jezus chodził po ziemi uzdrawiał ludzi, uwalniał opętanych, przywracał ślepym wzrok, głuchym słuch, chodził po wodzie. nadnaturalne zjawiska, doświadczenia, spotkania z aniołami to doświadczenie wielu ludzi.

przeczytaj książkę o której wspomniałam powyżej i zobacz o czym ona mówiła. to jej doświadczenie. ludzi takich jak ona jest cała masa. zobacz świadectwo tego człowieka o którym pisałam. przeżywał rzeczy nadnaturalne.

przecież ezoteryka, to jest wchodzenie w paranormalne rzeczy, tyle że po stronie diabła. to są doświadczenia nadnaturalne, tyle że moc nie pochodzi od Boga. na świecie jest bardzo wiele takich rzeczy. jakiś czas emu oglądałam program dokumentalny o lewitowaniu mnichów buddyjskich. ludzie, którzy byli tym zainteresowani zdawali sobie sprawę, że za tym stoi groźna moc. i szli tam pełni strachu. Bóg jest Bogiem mocy ale tam z kolei jest pokój, nie strach. dlatego tak ważne jest na jaka moc się człowiek otwiera i czy słucha Bożych ostrzeżeń. czy nie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam, ze trzeba sie kierowac wlasnymi zmyslami oraz sercem a ksiazka ktora podalas, dla mnie jest niewiarygodnem zrodlem wiedzy.

 

A co jezeli tak naprawde nie ma diabla? Jestesmy tylko my sami i nasza wolna wola. Nie mozna obwinic nikogo innego za swoje dzialania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol troll.

 

Aiko, przejrzyj na oczy. To satan jest tym dobrym. Ten Bog wmawia wszystkim, ze nie mozna spojrzec w inna duchowosc, bo boi sie, ze straci wyznawcow. I sila nawraca na siebie. A satan zyje sobie, jak ktos chce to da mu moc zabijania ptakow w locie. I jest git. Np. weźmy taką morderczą oponę: mordercza opona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg, który kocha ludzi - objawił Swoją wolę w swoi Słowie- Piśmie świętym

 

Bóg nie objawił swojej woli w piśmie Swietym z tej prostej przyczyny, że to nie on je napisał, tylko ludzie, wybrzydzając w międzyczasie co się w nim powinno znaleźć a co nie. Więc delikatnie ujmując wypchaj się pustymi frazesami, które powtarza byle idiota przy byle powodzie. Takie tłumaczenie jest wyświechtanym pustym niczym nie podpartym bezwartościowym frazesem.

 

 

On mówi, że wszelkie otwarcie się na jakąkolwiek inną duchowość poza Nim Samym jest złe i ściąga na ludzi niebezpieczeństwo. przynosi zagrożenie

 

To nie mówi on tylko człowiek, który m.in. napisał Biblię. Powtarzacie frazesy zawarte w mitologii biblijnej o zakazie posługiwania się wróżbami, czarami, magią itp., a nie oceniacie, analizujecie ich z perspektywy wówczas panujących warunków gospodarczych, społecznych i kulturowych. Jeśli Mojżesz lub Abraham (nie pamiętam już dokładnie który) mówili, że zła jest magia, czy ogólnie ujmując ezoteryka to musiał być ku temu poważny powód, którym na pewno nie było to, że sama w sobie ezoteryka/magia są złe. Tylko, że wy jaśnie oświeceni wiecie jak zwykle lepiej, nawet nie poczuwacie się w obowiązku zrozumieć głębiej zagadnienia. Dosyć poważnie żałosna praktyka.

 

Tak na marginesie Mojżesz a jeszcze wcześniej Abraham byli nikim innym jak Magami, czyli tymi, których teraz gnębicie i tępicie.

 

na świecie istnieją dwie siły: Boża i diabelska

 

Dzieciaczku, ci którzy się parają ezo/magią wiedzą to o wiele lepiej od was samych. Choć prawda jest taka, że i powyższe stwierdzenie jest jedynie pół - prawdą.

 

a te mają na celu ludzi opętać, zniewolić, pozbawić świadomego wyboru, prawa do własnego życia itd.

 

Znam wiele demonów i Upadłych, którzy wbrew pozorom tego nie robią i najnormalniej w świecie nie chce im się tego robić. Swoją drogą powyższe działania w przepiękny sposób wykonuje twój najulubieńszy Kościołek.

 

To właśnie wydarzyło się pewnemu człowiekowi, który w krótkim świadectwie pokazuje swoją drogę: od głębokiego wejścia i interesowania się szeroko rozumianą ezoteryką co spowodowało ogromne zamieszanie w życiu, przyniosło potężny strach, zawładnęło jego życiem tak, że nie mógł samodzielnie żyć ani podejmować własnych decyzji, ale był kierowany przez diabła, od czego nie potrafił się uwolnić, aż do przyjścia do Jezusa, który przyniósł mu wolność, pokój, zbawienie, przemianę.

 

To nie jest historia świadectwa tylko totalnej głupoty i debilizmu tego człowieka, który jednoznacznie pokazał, że zajmuje się tą tematykę w niewłaściwy sposób.

 

Arogancja, butność, zachłanność i myślenie, że jest się panem wszystkich i wszystkiego, a także niewłaściwe zajmowanie się tematem są w świecie magii bardzo surowo karane.

 

Całej reszty nie skomentuję bo aż brak słów.

 

Swoją drogą aż dziw bierze, że skoro zajmowanie się ezo jest złe i grzeszne to dzieci twojego pokroju wchodzą na takie fora i je czytają. Jak dla mnie hipokryzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam, ze trzeba sie kierowac wlasnymi zmyslami oraz sercem a ksiazka ktora podalas, dla mnie jest niewiarygodnem zrodlem wiedzy.

 

A co jezeli tak naprawde nie ma diabla? Jestesmy tylko my sami i nasza wolna wola. Nie mozna obwinic nikogo innego za swoje dzialania.

 

Najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy jest Biblia, która mówi o diable więcej niż o niebie. Jest w Biblii bardzo wiele przypadków osób opętanych. które potrzebowały uwolnienia. to właśnie diabeł inspiruje ludzi do potworności, do hitleryzmu, do powstania islamu i wszystkiego co on głosi i do innych podłości tego świata, itd.

w obecnych współczesnych czasach jest również bardzo wiele osób opętanych i zdemonizowanych. ta kobieta, opisana w tej książce to tylko jedna z nich. opisuje swoją historię. ale takich jak ona jest wielu. człowiek, którego świadectwo podałam jest kolejną osobą. kiedyś byłam na obozie chrześcijańskim na którym CAŁĄ NOC ludzie byli uwalniani z mocy demonicznych. mój kolega, z którym wracaliśmy wtedy do domu tak się bał, że przez godzinę jechał za szybko bo tak był wciąż pod wrażeniem emocji i rzeczy, które tam oglądał. demoniczne działanie to duchowa rzeczywistość, której doświadcza mnóstwo ludzi.

jest cała masa ludzi, która wywołuje diabła, organizuje seanse spirytystyczne, bawi się w różnego rodzaju okultystyczne gry i rozmawia z diabłem, i otwiera się na jego działanie. a potem traci kontrolę nad swoim życiem.

oczywiście, że w większości wypadków to my sami jesteśmy winni rzeczom, które robimy, i sami za nie odpowiadamy. jednak zło otwiera drzwi diabłu i kiedy ma on otwarte drzwi do naszego życia wówczas ludzie wchodzą w takie perwersje i potworności, do których sami nie byliby zdolni.

rozmawiałam kiedyś z dziewczyną, którą rodzice zabierali na spotkania okultystyczne, została ofiarowana diabłu na ofiarę. nie zawsze za własną przyczyną ludzie są opętani.

diabeł jest duchową istotą i ci, którzy nie mają wiedzy na ten temat przypisują ludziom jego działanie. ale moc diabelska jest rzeczywista i tylko w Jezusie jesteśmy od niej wolni.

dlatego warto jest obejrzeć takie świadectwa i przeczytać książki, by wiedzieć z czym mamy do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol troll.

 

Aiko, przejrzyj na oczy. To satan jest tym dobrym. Ten Bog wmawia wszystkim, ze nie mozna spojrzec w inna duchowosc, bo boi sie, ze straci wyznawcow. I sila nawraca na siebie. A satan zyje sobie, jak ktos chce to da mu moc zabijania ptakow w locie. I jest git. Np. weźmy taką morderczą oponę: mordercza opona

 

Bóg przyciąga ludzi do Siebie poprzez swoją miłość. coś, czego każdy człowiek na tej planecie pragnie najbardziej...

jest właśnie odwrotnie...to diabeł, który jest wszystkim tym czym miłość nie jest, jest wrogiem wszystkiego co dobre i wrogiem zarówno Boga, przeciw Któremu się zbuntował i wrogiem ludzi, których gorąco nienawidzi, bo Bóg ich kocha i umarł za nich na krzyżu i wybrał by spędzili całą wieczność z Nim- ten to diabeł chce zniszczyć ludzi, których Bóg tak kocha i za których zapłacił tak wielką cenę własnej krwi, ten to diabeł chce ludzi zniewolić i odciągnąć od Boga i tego, co On ma dla nas, by nie żyli w Bożej miłości, pokoju, nie przyjęli zbawienia i skończyli tak jak on- w piekle...

Bóg nigdy nie nawracał ludzi siłą. allah- bóg islamu, który nienawidzi kobiet, który gardzi ludzkim życiem, który mówi o sobie w koranie, że jest zwodzicielem (pięciokrotnie tak o osobie powiedział), który mówi, że przemoc i morderstwo o miłosierdzie (sura 4;34 i 9;5) - owszem taki bóg nie tylko zmusza do podążania za nim siłą poprzez strach poprzez karę (śmierć) ale prawdziwy Bóg który JEST Miłością - On przyciąga nas do Siebie poprzez Swoją dobroć, łaskę, miłość. On nas zbawił 2000 lat temu kiedy jeszcze nas nie było na ziemi, kiedy jeszcze nie zrobiliśmy nic złego ani dobrego. On oferuje nam zbawienie jako dar i pragnie byśmy go przyjęli. Bóg, który jest miłością, dał nam wolną wolę i NIGDY jej nie pogwałci. nigdy. to właśnie diabeł związuje wolną wolę człowieka by ten stracił kontrolę nad własnym życiem..

masz totalnie wypaczony obraz Boga, albo poznałaś bogów, którzy siebie samych tak nazwali, ale nigdy nim nie byli.

stąd takie konkluzje, które z Prawdą nie mają absolutnie nic wspolnego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają....ty nie potrzebujesz regligii sądząc po opisach, ale Hogwartu. Tęsknisz za światełkami i magią, a zasłaniasz sie Jezusem. Biblia obwiam się była od orginalnego wydania modyfikowana masę razy i ma błędy w tłumaczeniach. Pisali ją Izraelici w burkach, latający po górach i polach za kozami. Sprzeciwiała się masturbacji ale akceptowała niewolnictwo. Pozwalała, a nawet zalecała Izraelitom wyrzynanie miast ludzi, którzy byli w ziemi obiecanej przed nimi. Tłumaczyła, żeby nie jeść robali, jeżeli im nogi nad plecy nie wystają. Zabraniała mężczyźnie dotykać przedmiotów, których dotykała kobieta z okresem. I insze takie...Nie jestem pewna czy choć raz przebiłaś się przez Stary Testament. Może spróbuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg nie objawił swojej woli w piśmie Swietym z tej prostej przyczyny, że to nie on je napisał, tylko ludzie, wybrzydzając w międzyczasie co się w nim powinno znaleźć a co nie. Więc delikatnie ujmując wypchaj się pustymi frazesami, które powtarza byle idiota przy byle powodzie. Takie tłumaczenie jest wyświechtanym pustym niczym nie podpartym bezwartościowym frazesem.

 

 

 

 

To nie mówi on tylko człowiek, który m.in. napisał Biblię. Powtarzacie frazesy zawarte w mitologii biblijnej o zakazie posługiwania się wróżbami, czarami, magią itp., a nie oceniacie, analizujecie ich z perspektywy wówczas panujących warunków gospodarczych, społecznych i kulturowych. Jeśli Mojżesz lub Abraham (nie pamiętam już dokładnie który) mówili, że zła jest magia, czy ogólnie ujmując ezoteryka to musiał być ku temu poważny powód, którym na pewno nie było to, że sama w sobie ezoteryka/magia są złe. Tylko, że wy jaśnie oświeceni wiecie jak zwykle lepiej, nawet nie poczuwacie się w obowiązku zrozumieć głębiej zagadnienia. Dosyć poważnie żałosna praktyka.

 

Tak na marginesie Mojżesz a jeszcze wcześniej Abraham byli nikim innym jak Magami, czyli tymi, których teraz gnębicie i tępicie.

 

 

 

Dzieciaczku, ci którzy się parają ezo/magią wiedzą to o wiele lepiej od was samych. Choć prawda jest taka, że i powyższe stwierdzenie jest jedynie pół - prawdą.

 

 

 

Znam wiele demonów i Upadłych, którzy wbrew pozorom tego nie robią i najnormalniej w świecie nie chce im się tego robić. Swoją drogą powyższe działania w przepiękny sposób wykonuje twój najulubieńszy Kościołek.

 

 

 

To nie jest historia świadectwa tylko totalnej głupoty i debilizmu tego człowieka, który jednoznacznie pokazał, że zajmuje się tą tematykę w niewłaściwy sposób.

 

Arogancja, butność, zachłanność i myślenie, że jest się panem wszystkich i wszystkiego, a także niewłaściwe zajmowanie się tematem są w świecie magii bardzo surowo karane.

 

Całej reszty nie skomentuję bo aż brak słów.

 

Swoją drogą aż dziw bierze, że skoro zajmowanie się ezo jest złe i grzeszne to dzieci twojego pokroju wchodzą na takie fora i je czytają. Jak dla mnie hipokryzja.

 

 

Bóg zainspirował Pismo Święte. On jest Jego Pomysłodawcą. On je przekazał. On je też potwierdził. Bóg zawsze potwierdza swoje Słowo. Dlatego wszyscy prorocy którzy zostali przez Boga wysłani manifestowali moc. zarówno w starym jak i w nowym testamencie Bóg potwierdzał Swoje Słowa znakami i cudami. To Go wyróżnia od wszystkich fałszywych religii, gdzie ich bogowie istnieją tylko na papierze i nie mają żadnej mocy sprawczej ani nie maja żadnego kontaktu z ludźmi, islam, buddyzm i wiele innych sa tego świetnym przykładem.

Biblia jest najbardziej wiarygodną księgą na świecie. potwierdzona przez historię, archeologię, naukę, oraz przez nasze własne życie. tak jak Jezus czynił cuda tak czyni On je dalej poprzez swój kościół. uzdrawia, uwalnia z mocy demonicznych, przywraca wzrok, przedłuża kończyny, ludzie wstają z wózków inwalidzkich, są wskrzeszani z martwych. heidi baker, amerykańska misjonarka, która opiekuje się afrykańskimi sierotami wskrzesiła z martwych około 100 osób, pewien człowiek z meksyku wskrzesił 400 osób. cuda są i zawsze były rzeczywistością i doświadczeniem kościoła, tak jak o tym czytamy w Biblii. w dziejach apostolskich rozdział 2 czytamy o zstąpieniu Ducha Świętego - termin Pięćdziesiątnica chyba jest Ci znany....to właśnie wtedy Duch Święty zstąpił na wierzących i dalej zstępuje na tych co przychodzą do Jezusa. otrzymują wtedy dar mówienia innymi językami - tzw glosolalia, są to ponadnaturalne języki, z nieba, których się ludzie nie uczyli, języki do modlitwy. a jednak nimi mówimy. ja również od wielu lat. te języki zostały zbadane przez naukowców, lingwistów, został napisane książki na ten temat, potwierdzona ich autentyczność. w owym rozdziale Biblii (dzieje apostolskie rozdział 2 jest też mowa o innych nadnaturalnych doświadczeniach, które ludzie mieli, ja i inni ludzie również ich doświadczyliśmy.

Bóg jest Bogiem cudów. i zawsze Nim był i będzie.

Biblia jest księgą proroczą. Bóg mówi, że przez to, że zapowiada rzeczy, które potem ze 100 % dokładnością się wypełniają- przez to również potwierdza wiarygodność własnych Słów zapisanych w Biblii.

no, ale trudno jest o tym wiedzieć, kiedy się nie jest w temacie, Biblii się nie czyta, i takich doświadczeń się nie miało...niemniej jednak takie są fakty...

zostaje Ci tylko sarkazm, co pokazuje jedynie słabość argumentów...więc odwołujesz się jedynie do emocji... mam jednak nadzieję, że ten post poszerzy ciut twoją wiedze i zaczniesz się dowiadywać więcej

wtedy nie będziesz pisał nonsensów ale podejdziesz do temat z szacunkiem bo to ignorancja prowadzi do arogancji...

lepiej by było byś faktycznie nic nie napisał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają....ty nie potrzebujesz regligii sądząc po opisach, ale Hogwartu. Tęsknisz za światełkami i magią, a zasłaniasz sie Jezusem. Biblia obwiam się była od orginalnego wydania modyfikowana masę razy i ma błędy w tłumaczeniach. Pisali ją Izraelici w burkach, latający po górach i polach za kozami. Sprzeciwiała się masturbacji ale akceptowała niewolnictwo. Pozwalała, a nawet zalecała Izraelitom wyrzynanie miast ludzi, którzy byli w ziemi obiecanej przed nimi. Tłumaczyła, żeby nie jeść robali, jeżeli im nogi nad plecy nie wystają. Zabraniała mężczyźnie dotykać przedmiotów, których dotykała kobieta z okresem. I insze takie...Nie jestem pewna czy choć raz przebiłaś się przez Stary Testament. Może spróbuj.

 

 

Bóg i religia to przeciwieństwa. religię tworzą ludzie kiedy nie ma Boga. Bóg jest Osobą. nie religią. On nienawidzi religii. Ja już mam Jezusa w sercu, Jego moc, światło, życie. niczym nie muszę się zasłaniać. tęsknie za o wiele mocniejszym doświadczeniem i manifestacją tego co już mam. By to się we mnie i ze mnie wylewało w o wiele większej mocy. tylko za tym mogę tęsknić, ale to już w sobie mam. bo to dar dla człowieka od Boga. dla każdego człowieka, który przyjmuje zbawienie które dał nam Jezus poprzez swoją śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie.

Biblia jest modyfikowana nie w swojej treści, ale w wielu innych kwestiach. każde dzieło ludzkie ma swoje wady. są literówki. język robi się przestarzały. powstaje też całe mnóstwo różnych tłumaczeń. takich jak parafrazy, są tłumaczenia robione dla dzieci, czyli bardzo uproszczone by przybliżyć im Biblię. są prostsze wydania Biblii dla osób czytających ją nie w swoim języku. są przekłady "słowo za słowo" oraz "koncept za koncept'. dlatego praca nad nowymi przekładami Biblii nigdy się nie kończy, ale treść jest ta sama. tym bardziej, że przekłady robione są w oparciu o manuskrypty, które są niezmienne.

mało tego, nieustannie odkrywane są kolejne manuskrypty, które potwierdzają, że Biblia, którą mamy jest wiarygodna i niezmieniana przez człowieka.

no ale laik i osoba, która Biblii pewnie nie czytała nawet raz a także osoba, która nie ma żadnej wiedzy na ten temat może się uciekać jedynie do własnych poglądów, skądś zasłyszanych, albo przez siebie na poczekaniu wymyślonych, jak mechanizm obronny....

mam jednak nadzieję, że to co napisałam trochę pomoże i rozszerzy Twoje patrzenie na Biblię.

gdybyś poznał/a proces choćby kopiowania Biblii to byś nie napisał/a ani jednego krytycznego zdania na jej tema a tak obnażyłaś/łeś jedynie własną niewiedzę. tyle

stary testament przeczytałam równo 10 razy. nowy jakieś 40, może więcej. dlatego ździebko wiem na ten temat bo Biblia i życie z Bogiem to moja największa pasja a jak ktoś się czymś pasjonuje to LUBI się na ten temat uczyć. natomiast Twoje opinie oparte są na czym??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg nienawidzi religii? Myślałam, że jesteś chrześcijanką, a tu wtopa..sekta się kłania. Pomijając fakt, że będąc miłością nie powinien nienawidzieć, taka wskazówka.

 

10 razy mówisz? Spróbuj 11, może znajdziesz to co przeoczyłaś. Mi wystarczył raz, a porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nie masz pojęcia Kim jest Bóg. utożsamiasz Boga z tym co stworzył człowiek. tam gdzie NIE MA Boga tam człowiek tworzy religie, czyli zasady ceremonie rytuały itd. Bóg to OSOBA, to RELACJA, a nie zbiór zasad

Bóg jest miłością i ma do nas miłość bezwarunkową.

Miłość jest święta, jest czysta, jest sprawiedliwa. inaczej to nie jest miłość

jest miłość Boża, która jest sprawiedliwa czysta i jest miłość ludzka, pożądliwa, pobłażliwa, wygodnicka

kiedy rodzice karcą dziecko za wkładanie palca do kontaktu to dlatego, że chcą je ochronić

miłość Boża jest święta więc ma z dyscypliną wiele wspólnego

jestem chrześcijanką. chrześcijaństwo może być religią...i jest wiele sekt chrześcijańskich na tym świecie gdzie ludzie totalnie nie znają Boga ale potworzyli sobie własne zasady religijne. ale chrześcijaństwo może być relacją z Bogiem (przeczytaj Jana 3:30, stajemy się dziećmi Bożymi gdy rodzimy się na nowo do królestwa Bożego. jeśli nie narodziłaś się na nowo to nie jesteś chrześcijanką=Bożym dzieckiem. wyznajesz jedynie religię, w twoim wypadku chrześcijańską. poczytaj Nowy Testament. pomoże Ci zrozumieć różnicę.

chrześcijanie nie mają nic wspólnego z ezoteryką. bo Bóg w Biblii wyraźnie mówi, że te rzeczy są złe...więc się nad tym zastanów kim faktycznie jesteś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że jestem człowiekiem, ale w istocie mogę być równie dobrze małym ceramicznym dzbanuszkiem w niebieskie kwiatki, krążącym dookoła Saturna.

Nie podoba mi się twoja wizja świata, nie podoba mi się twój obraz boga, odrzuca mnie twój język i twoja argumentacja. Im dłużej cię czytam tym bardziej tracę wiarę w wiarę. Nie czuję w tobie życia, a przynajmniej nie twojego własnego. Czuję za to niepewność maskowaną poczuciem wyższości. Być może ceramiczne dzbanuszki nie odczytują najlepiej emocji, ale jeżeli pójście za twoją radą miałoby mnie upodobnić do ciebie, to pozostanę sobie raczej na swojej orbicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy jest Biblia, która mówi o diable więcej niż o niebie. Jest w Biblii bardzo wiele przypadków osób opętanych. które potrzebowały uwolnienia. to właśnie diabeł inspiruje ludzi do potworności, do hitleryzmu, do powstania islamu i wszystkiego co on głosi i do innych podłości tego świata, itd.

w obecnych współczesnych czasach jest również bardzo wiele osób opętanych i zdemonizowanych. ta kobieta, opisana w tej książce to tylko jedna z nich. opisuje swoją historię. ale takich jak ona jest wielu. człowiek, którego świadectwo podałam jest kolejną osobą. kiedyś byłam na obozie chrześcijańskim na którym CAŁĄ NOC ludzie byli uwalniani z mocy demonicznych. mój kolega, z którym wracaliśmy wtedy do domu tak się bał, że przez godzinę jechał za szybko bo tak był wciąż pod wrażeniem emocji i rzeczy, które tam oglądał. demoniczne działanie to duchowa rzeczywistość, której doświadcza mnóstwo ludzi.

jest cała masa ludzi, która wywołuje diabła, organizuje seanse spirytystyczne, bawi się w różnego rodzaju okultystyczne gry i rozmawia z diabłem, i otwiera się na jego działanie. a potem traci kontrolę nad swoim życiem.

oczywiście, że w większości wypadków to my sami jesteśmy winni rzeczom, które robimy, i sami za nie odpowiadamy. jednak zło otwiera drzwi diabłu i kiedy ma on otwarte drzwi do naszego życia wówczas ludzie wchodzą w takie perwersje i potworności, do których sami nie byliby zdolni.

rozmawiałam kiedyś z dziewczyną, którą rodzice zabierali na spotkania okultystyczne, została ofiarowana diabłu na ofiarę. nie zawsze za własną przyczyną ludzie są opętani.

diabeł jest duchową istotą i ci, którzy nie mają wiedzy na ten temat przypisują ludziom jego działanie. ale moc diabelska jest rzeczywista i tylko w Jezusie jesteśmy od niej wolni.

dlatego warto jest obejrzeć takie świadectwa i przeczytać książki, by wiedzieć z czym mamy do czynienia.

 

Czy przeczytales CALA biblie od deski do deski ze zrozumieniem? Bez pomijania niewygodnych fragmentow. I zastanowieniem sie jak powstawala, ile razy byla modyfikowana na potrzeby kosciola (tego samego co wysylal krucjaty i mowil ze grzechy zostana ci odpuszczone jak sypniesz kasa) oraz czy zastanowiles sie nad tym, ze doslowne sluchanie ludzi ktorzy zyli 2000 tysiace lat temu nie jest najlepszym pomyslem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto sięgnąć również do Apokryfów, z których kościół również korzysta ( wniebowzięcie N.M.P., narodzenie Matki Bożej, itd.) Choć oczywiście kościół naucza o miłości, jednak nigdy nie mówi jakie imię ma Bóg, mowa jest tylko o Jezusie, ale o samym Bogu nigdy. Skoro my stworzenia mamy imiona, Bóg je również posiada.

Podobnie było z reinkarnacją:

Niestety w tym wszystkim chodziło o władze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj imię twojego Boga?

 

Jedynie Bóg Biblii udowodnił swoje istnienie

tylko On manifestuje Samego Siebie

Tylko On czyni cuda, znaki

tylko On ma relację z ludźmi

tylko On jest Żywym Bogiem, realnym, który mówi do człowieka

tylko On objawia przyszłość z wyprzedzeniem a potem dzieje się dokładnie to co powiedział

 

każdy inny bóg istnieje tylko na papierze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wyjaśnisz fragment w Apokalipsie Jana 13:18 gdzie jest wręcz zachęcenie do skorzystania z numerologii?

Bóg SAM podaje rozwiązanie o którym wspomina. Biblia tłumaczy samą siebie. i mówi, że 6 jest liczbą człowieka

nie ma tam żadnego kierowania ludzi do ezoteryki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto sięgnąć również do Apokryfów, z których kościół również korzysta ( wniebowzięcie N.M.P., narodzenie Matki Bożej, itd.) Choć oczywiście kościół naucza o miłości, jednak nigdy nie mówi jakie imię ma Bóg, mowa jest tylko o Jezusie, ale o samym Bogu nigdy. Skoro my stworzenia mamy imiona, Bóg je również posiada.

Podobnie było z reinkarnacją:

Niestety w tym wszystkim chodziło o władze.

 

nie ma w Biblii najmniejszej informacji o tym, że Maria została wniebowzięta

ani o tym, że była wieczną dziewicą

ani o tym,że nie współżyła z mężem (wręcz przeciwnie)

ani o jej narodzeniu

Bóg objawił swoje imię wiele razy, wiele imion Swoich objawił

odsyłam do linka który powie na ten temat więcej

Imiona Boga w Piśmie Świętym - biblia.wiara.pl

Caly stary testament mówi o Bogu (Ojcu)

a nowy jest skupiony na Jezusie

ale jeśli nie przeczytałaś/łeś Biblii ani razu więc skąd możesz to wiedzieć?

reinkarnacja to nonsens i wymysł ludzki i nigdy niczym nie został poparty

a Biblia wyraźnie pokazuje, że Bóg dal nam JEDNO życie

Bogu zawsze chodziło o miłość i służenie innym

ale to nie jest możliwe zanim swojego życia człowiek nie podda Jemu- Bogu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mi się wydawało, że jestem człowiekiem, ale w istocie mogę być równie dobrze małym ceramicznym dzbanuszkiem w niebieskie kwiatki, krążącym dookoła Saturna.

Nie podoba mi się twoja wizja świata, nie podoba mi się twój obraz boga, odrzuca mnie twój język i twoja argumentacja. Im dłużej cię czytam tym bardziej tracę wiarę w wiarę. Nie czuję w tobie życia, a przynajmniej nie twojego własnego. Czuję za to niepewność maskowaną poczuciem wyższości. Być może ceramiczne dzbanuszki nie odczytują najlepiej emocji, ale jeżeli pójście za twoją radą miałoby mnie upodobnić do ciebie, to pozostanę sobie raczej na swojej orbicie.

 

poglądów na swój temat możesz mieć wiele, ale prawda jest taka że jesteś tym kim uczynił cię Bóg

człowiekiem

możesz pójść w każdą stronę jaką sobie zażyczysz

ale tylko dlatego że masz wolną wolę by to uczynić

daną od Boga

nie podoba Ci się mój obraz Boga bo jest to Obraz Boga wszechmocnego, pełnego miłości ale i absolutu który ma dla nas cel i kierunek i stworzył nas dla Siebie Samego

a ty pragniesz iść własną drogą...dlatego odrzucasz takiego Boga choć taki i tylko taki Bóg istnieje i tylko taki Bóg udowodnił, że istnieje

ja nie przedstawiam SWOJEJ wizji świata ale BOŻĄ

ja nie mam żadnego poczucia wyższości, to raczej prawda Cię konfrontuje i powoduje te emocje i odczucia w Tobie

ja ją jedynie przedstawiam

to jest prawda już dawno definiowana,

Pan Jezus powiedział "Ja JESTEM Prawdą"

co oznacza, że wszystko inne jest kłamstwem

On powiedział "Ja jestem Życiem" co oznacza że wszystko inne poza Nim to śmierć

Jezus powiedział, "Ja jestem Drogą" co oznacza że wszystko inne to zwiedzenie i fałsz

to mocne słowa które wzbudzają silne emocje bo stawiają pod ścianą i zmuszają do decyzji

bo nie ma drogi pośredniej...

i rozumiem emocje które wywołują.....opowiedzenia się

za tym opowiedzeniem się idzie całe życie i wszystkie decyzje

a są tylko dwie opcje...przyjąć lub odrzucić...

Bóg stworzył ludzi indywidualnymi, każdego inaczej i w żadną miarą nie chciał byś ty stawał się/stawała się taka jak ja...

On ma Swój plan dla Ciebie - takiej osoby jaką jesteś TY

i nie chce ze swoich dzieci zrobić chińskiej armii, wszystkich takich samych pozbawionych kreatywizmu, indywidualności

więc przynajmniej jedną obawę masz z głowy....

a niepewności we mnie pod tym względem nie ma...bo idę za Bogiem od WIELU lat i wiem że nie ma lepszej drogi

i bez względu na to jak czasem jest trudno nie ma innego życia..bo jak powiedziałam wcześniej...Jezus powiedział "Ja jestem Zyciem" co oznacza że wszystko inne to śmierć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przeczytales CALA biblie od deski do deski ze zrozumieniem? Bez pomijania niewygodnych fragmentow. I zastanowieniem sie jak powstawala, ile razy byla modyfikowana na potrzeby kosciola (tego samego co wysylal krucjaty i mowil ze grzechy zostana ci odpuszczone jak sypniesz kasa) oraz czy zastanowiles sie nad tym, ze doslowne sluchanie ludzi ktorzy zyli 2000 tysiace lat temu nie jest najlepszym pomyslem?

 

tak, przeczytałam CAŁĄ Biblie od deski do deski 10 razy

cała Biblia to stary i nowy testament

nowy testament przeczytałam jakieś 40 razy

a stary równo 10

ze zrozumieniem? hmm....no rozum miałam włączony ale żeby ROZUMIEĆ Biblię nie wystarczy używać logiki i rozumu

mało tego...na pewno jej nie zrozumiesz jeśli tylko na tym polegasz

Sam Jezus powiedział w ew. Jana 6;63: że Jego Słowa są duchem i życiem...co oznacza, że potrzeba Ducha Św. który nam je odkrywa, objawia

w języku greckim istnieją 2 ważne słowa odnośnie biblii: jest to logos i rhema

logos jest to spisane słowo, które czytamy

ale rhema jest to słowo które odkrywa i objawia nam Bóg

jeśli nie masz objawienia Biblii jako rhema ale jedynie jako logos to nie rozumiesz Biblii mimo że ją czytasz ze zrozumieniem i logiką...

wiele jest takich zagwostek....

oczywiście że jeśli się pomija niewygodne fragmenty to człowiek sam chce dyktować Bogu Kim Bóg jest i co chce nam powiedzieć

to wygodne ale ktoś kto naprawdę szuka prawdy tak nie robi....

oczywiście, że są ludzie którzy używali Biblii jak chcieli, wyrywając jej treść z kontekstu, przeinaczając, manipulując

ale czy to zwalnia nas z poszukiwania prawdy?

nie

czy to zmienia Biblie i jej treść?

nie

czy to zwalnia nas z czegokolwiek?

nie

czy to zmienia to Kim jest Bóg?

nie

krucjaty robiono wtedy kiedy Biblia nie była dostępna dla ludzi

nie było wtedy Biblii dostępnych dla ludzi ale jedynie papiestwo, ludzie na samym szczycie władzy wykorzystywali Biblie by manipulować ale to się skończyło w 16 wieku kiedy Luter przybił 96 tez do bramy kościoła i rozpoczął rewolucję. zbiegło się to ze stworzeniem maszyny drukarskiej i zaczęto tłumaczyć Biblie na język ludu (do tej pory był dostępny tylko w łacinie) i skończyły się manipulacje, krucjaty, skończyło sie zarabianie na odpustach itd...

no i nikt z nas nie chciałby tej odpowiedzialności która była na ludziach którzy tak postępowali...oni sami odpowiedzieli za to co robili...

słuchając Biblii nie słuchamy ludzi którzy żyli 2000 lat temu ale idziemy za BOGIEM....

a to wielka wielka różnica....

Bóg dał nam Swoje słowo by objawić nam Siebie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, przeczytałam CAŁĄ Biblie od deski do deski 10 razy

 

Bez jakiegokolwiek zrozumienia. Ale co się dziwić obecne dzieci nie uczy szkoła czytać ze zrozumieniem, oraz nie uczy ich myśleć (niestety).

 

Czyli nie znasz imienia swojego Boga. Jakoś mnie to nie dziwi.

 

Przykre jest również to, iż na pytanie o imię swego Boga wyszukujesz strony internetowe, które dają odpowiedź za ciebie co po pierwsze wskazuje na to, iż brak ci wiedzy jak On się nazywa a także, iż masz wątpliwości co do jego imienia, a po drugie jak niewiele wiesz.

 

Żałosne. Bardzo żałosne.

 

Tak na marginesie nie tylko Bóg biblijny udowodnił swoje istnienie.

 

Kiedyś spotkałem również Boga, a właściwie Boginię pochodzącą z panteonu Greckiego/Rzymskiego (już nie będę opisywał innych bóstw nie znanych z imienia i wyglądu naszemu światowi), a dokładnie ujmując spotkałem Boginię Afrodytę, Herę oraz Atenę.

 

Więc wypchaj się żałosna istoto z twymi próbami udowodnienia, twierdzeniami kto się z wielkich Bóstw objawił a kto nie.

 

Co do zaś kolejnych twych błędnych twierdzeń wypowiem się gdy skończę się zajmować ważniejszymi od ciebie sprawami.

 

Trening czeka. : D hahahahhahahahah

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg objawił wiele swoich Imion

el-shaddai to Imię Boga które oznacza Bóg wszechmocny

Bóg shalom to Bóg pokoju to kolejne Jego imię

Bóg Rapha to Bóg uzdrowiciel

jest bardzo wiele Imion Boga

nie znam ich wszystkich ale znam ich trochę

Bóg Pomocnik, Pocieszyciel, Ochrona

nie wymieniam ich wszystkich bo jest ich bardzo dużo

bo Bóg objawia się poprzez całą Biblie

dlatego podałam strone internetowa by to było bardziej uporządkowane i zorganizowane ale nie oznacza że ja nie znam tych imion

bo chyba nie chodzi Ci o zwykłe wymienienie tych imion...prawda?

TYLKO Bóg Biblii udowodnił swoje istnienie

żaden inny bóg tego nie zrobił

żaden

mało tego, Bóg nieustannie objawia siebie ludziom, mówi do nich, prowadzi ich, czyni cuda, uzdrawia

każdy inny bóg jest tylko na papierze, bierny marny słaby wymagający bezlitosny albo niesamowicie pobłażliwy i bez charakteru..taki jakie cechy nadadzą mu ludzie którzy go stworzyli...

nie jestem dla ciebie nieuprzejma więc dlaczego TY jesteś dla mnie?

ale rozumiem że ten gniew jest wynikiem konfrontacji z prawdą której nie chcesz i z która się teraz zmagasz

powiem Ci że to lepsze niż obojętność

to pokazuje że prawda stawia cię pod ścianą i zmusza do decyzji...

twoja reakcja też jest decyzją

ale bunt i gniew są częste na początku

i ja to rozumiem

teraz zacznij szukac

przekuj gniew w konstruktywne poszukiwanie prawdy

szukani Boga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aiko...powiem ci to inaczej..bo widzę, że nie rozumiesz. Nie ma...nie ma takich argumentów, którymi możesz mnie przekonać. Pisanie coraz dłuższych elaboratów ci nic nie da. Nawet jak tu napiszesz encyklopedię to moje przekonanie do twojej argumentacji się nie zmieni. Żebyś nawet wpadła z piwem i zatańczyła na rurze. Żebyś kazała zmarłym powstać, a oni by wstali i poszli na kręgle, też nie. Żebyś sprawiła, że mocą bożą mi trzecie oko wyrośnie w pępku nadal nie. Możesz mi milion razy napisać dlaczego masz rację, a ja ci i tak za grosz nie wierzę. I to jest właśnie piękne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja cię NIE MOGĘ przekonać co do tego że Bog istnieje

ja cie moge tylko zachęcić do szukania prawdy

Bóg chce się tobie objawic indywidualnie

ja Cie moge tylko zainspirować i powiedzieć Ci to co Jezus powiedział o sobie

teraz TY wybierasz decydujesz co dalej...

i wcale nie pisze ani wielkich postow ani nie staram się ciebie do czegos nakłonić

raczej powiedziałam wystarczająco duzo do tej pory

już i tak wiesz że teraz Twoja decyzja...

a Twoja reakcja pokazuje że jednak coś do Ciebie jednak dotarło...choć to bolesna myśl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się Aiko, że poza twoją skłonnością do rozpoczynania zdań z małej litery i kończenia ich trzykropkiem nałogowo, nic do mnie nie dotarło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę z małej litery bo się spieszę. jeśli Ci to przeszkadza i jest to przeszkoda dla Ciebie bo to dla ciebie takie istotne to mogę to zmienić....

a to że dotarło coś do Ciebie to jestem o tym przekonana. wystarczy, że przeczytałaś mojego posta. już informacja została w Tobie włożona, zasiana. wiem, że to trudne, ale już się stało dokonało.

i jakakolwiek jest Twoja reakcja na to co powiedziałam to jest właśnie twój wybór.

Pan Jezus powiedział "Kto nie jest ze Mną ten jest przeciwko Mnie"

proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze nie dbam o to, co powiedział, do kogo powiedział ani kiedy powiedział, co usiłuję ci przekazać od kilku postów. Możliwe, że dlatego iż nie jestem pewna czy w ogóle istniał. I nie uważam, że jesteś przekonana do czegokolwiek, ale wybór sposóbu kłamania sobie samemu w żywe oczy, jest przywilejem umysłów ludzkich więc nie będę cię od-nawracać albowiem jak mówi pismo - głupcem jest ten kto się kopie z koniem kiedy może iść na kawę.

 

Natomiast dobrze, że zaczynasz pisać po ludzku, albowiem wszelka prawda czy kłamstwo przekazywana językiem podstawówki sugeruje czytającemu, że piszący ma nie do końca poukładane lub nie opanował języka, co z kolei może sugerować iż pisze do nas nieuk, a argumentacja nieuków ma minusy do przyswajalności u ludzi co bardziej oczytanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt że wciąż odpisujesz coś pokazuje...

dla mnie to nie ma znaczenia że chcesz by Twoje było na wierzchu

dla mnie to kolejna okazja by potwierdzić to co powiedziałam

by coś dodać

by wzmocnić to co powiedziałam

kolejne słowa które zasiewane są w Twoje serce

coś co powiedział Pan Jezus i co konfrontuje twoje życie i wymaga decyzji

ja wiem że mówisz że Cię to nie obeszło ale wiem że to nie jest prawda

ja od lat rozmawiam z ludźmi

po drugie, ja nie oczekuję byś mi tu teraz odpowiedziała

odpowiadasz teraz Bogu

nie mi

ja już wszystko powiedziałam

akcja i reakcja

ale twoja reakcja noże się zmienić

jeśli nie teraz to może za rok, za dwa, może jutro a może za 10 lat

ja tylko sieje słowa Jezusa

nic więcej

i niczego od Ciebie nie oczekuję a sam fakt że przedłużasz rozmowę daje mi więcej okazji do powiedzenia tego samego

za co dziękuję :)

pisanie dokładne nie oznacza pisanie po ludzku

można pisać ze wszystkim końcówkami i interpunkcją i totalnie bez sensu, nie uważasz?

ale skoro ci na tym zależy - dla mnie to drobnostka

dla mnie to bez znaczenia, ale gdyby to miało być kamieniem potknięcia dla Ciebie to go na pewno usunę

wolę unikać wielkich górnolotnych słów

ja nie zamierzam nic udowadniać

takie słowa są najczęściej zasłoną dymną....

ja jestem przekonana do tego co piszę bo ja żyję z Bogiem od wielu lat

dlatego wiem co mówię

a nie mówię własnych opinii ale to co mówi Pan Jezus.

moja opinia nie ma żadnego znaczenia

Edytowane przez aiko001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słusznie zauważyłaś - dopisuję po to by moje było na wierzchu. Poza tym, jak możesz mówić o sianiu słów Jezusa, skoro znów piszesz je małymi literami? Wystarczyło cię pochwalić za poprawę i znów się zdenerwowałaś i zapomniałaś o nich. Kiepsko to świadczy o twojej prawdzie, jeżeli nie jesteś w stanie utrzymać porządku w zdaniach, to jak ma ci ktokolwiek uwierzyć, że utrzymasz go w życiu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg SAM podaje rozwiązanie o którym wspomina. Biblia tłumaczy samą siebie. i mówi, że 6 jest liczbą człowieka

nie ma tam żadnego kierowania ludzi do ezoteryki....

"Kto ma rozum niech przeliczy..."

No ale od nawiedzonych nie oczekujmy, że wysilą swój umysł....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę z małej litery bo się spieszę.

 

Czyli okazujesz brak szacunku czytelnikom. Gratuluję. Nie dziwi mnie takie podejście. Z tego co zauważyłem takie zachowanie jest niestety domeną "chrześcijan".

 

Sam mistrz Chrystus nie pozwoliłby sobie na takie zaniedbanie, kategoryczne zaniedbanie, w końcu był, a właściwie jest w pełni wykształconą osobą (zwłaszcza w filozofii, Magii, moralności, a także prawie boskim), kształconą przez mistrzów, prawdziwych mistrzów, którzy chodzili po ziemi oraz innych królestwach eterycznych przed nami i nim samym. Był kształcony przez mistrzów, słów mi brak na określenie wartości tychże nauczycieli, tejże godności.

 

Współczuję temu Magowi, w mej opinii prawdziwemu Magowi, że w chwili obecnej osoby twego pokroju zakrywają się jego autorytetem, a co najgorsze, że bezczeszczą wartość Mistrza Chrystusa tu na ziemi.

 

wystarczy, że przeczytałaś mojego posta. już informacja została w Tobie włożona, zasiana.

 

Dzieciaczku informuję ciebie, że powyższe słowa mają tą samą zasadę w stosunku do ciebie.

 

A więc: wystarczy, że przeczytałaś mojego posta. już informacja została w Tobie włożona, zasiana. wiem, że to trudne, ale już się stało dokonało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma w Biblii najmniejszej informacji o tym, że Maria została wniebowzięta

ani o tym, że była wieczną dziewicą

ani o tym,że nie współżyła z mężem (wręcz przeciwnie)

ani o jej narodzeniu

Bóg objawił swoje imię wiele razy, wiele imion Swoich objawił

odsyłam do linka który powie na ten temat więcej

Imiona Boga w Piśmie Świętym - biblia.wiara.pl

Caly stary testament mówi o Bogu (Ojcu)

a nowy jest skupiony na Jezusie

ale jeśli nie przeczytałaś/łeś Biblii ani razu więc skąd możesz to wiedzieć?

reinkarnacja to nonsens i wymysł ludzki i nigdy niczym nie został poparty

a Biblia wyraźnie pokazuje, że Bóg dal nam JEDNO życie

Bogu zawsze chodziło o miłość i służenie innym

ale to nie jest możliwe zanim swojego życia człowiek nie podda Jemu- Bogu

 

Jak to więc skąd wzięło się święto Wniebowzięcia Maryi, i o Niepokalanym poczęciu Maryi? Tylko z Apokryfów, które nie wchodzą w skład Biblii, a jednak Kościół je uznaje.

Co do reinkarnacji, to wiele pisano, ale to kościół wyznaczał które księgi powinny wchodzić w skład całej Biblii, jednak istnieją apokryfy i listy apostołów mówiące o reinkarnacji, również i Ewangelie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słusznie zauważyłaś - dopisuję po to by moje było na wierzchu. Poza tym, jak możesz mówić o sianiu słów Jezusa, skoro znów piszesz je małymi literami? Wystarczyło cię pochwalić za poprawę i znów się zdenerwowałaś i zapomniałaś o nich. Kiepsko to świadczy o twojej prawdzie, jeżeli nie jesteś w stanie utrzymać porządku w zdaniach, to jak ma ci ktokolwiek uwierzyć, że utrzymasz go w życiu?

 

Kiedy Pan Jezus posłał swoich uczniów by głosili ewangelię, nie zmuszał nikogo by za Nim poszli. nie namawiał. dał im wolność. i czas. i ja mam również taką postawę. mówię o tym Kim jest Jezus i po co przyszedł. On Sam powiedział, że jest JEDYNĄ drogą. to nie moje słowa. TY musisz zdecydować co zrobisz z tymi słowami. czy je przyjmiesz, czy odrzucisz.

co do małych liter - nie zdenerwowałam się. po prostu zapomniałam bo to dla mnie zupełnie nieistotne i dlatego wyleciało mi z głowy ale skoro mi przypomniałaś/łeś od razu się w tym poprawiam skoro to dla Ciebie takie ważne. to nie ma nic wspólnego z prawdą. raczej pokazuje, że nie ma to dla mnie żadnego znaczenia dlatego tak lawo o tym zapomniałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle ten sam bełkot.

 

Aiko, nic we mnie nie siejesz poprzez gadanie bzdur. Mów z sensem, to może mnie nawrócisz.

 

a co dokładnie jest bez sensu i jakiego sensu potrzebujesz?

jeśli zadasz pytanie z sensem to dostaniesz odpowiedź na pytanie. a skoro nie ma to na co odpowiedzieć z sensem? gdzie sensu Ci brakuje?

musisz precyzyjnie powiedzieć o co chodzi i gdzie masz problem...wtedy dopiero mogę się do tego odnieść

 

Jak to więc skąd wzięło się święto Wniebowzięcia Maryi, i o Niepokalanym poczęciu Maryi? Tylko z Apokryfów, które nie wchodzą w skład Biblii, a jednak Kościół je uznaje.

Co do reinkarnacji, to wiele pisano, ale to kościół wyznaczał które księgi powinny wchodzić w skład całej Biblii, jednak istnieją apokryfy i listy apostołów mówiące o reinkarnacji, również i Ewangelie.

 

Smutna prawda jest taka że KK (kościół katolicki) głosi bardzo wiele rzeczy które nie mają z Biblią wiele wspólnego. a jest tak dlatego, że Biblia NIE jest dla nich (dla KK) jedynym Źródłem prawdy i objawienia ale katolicka tradycja, która niestety często jest w konflikcie z Biblią.

apokryfy nie są akceptowane przez żaden kościół. żaden poza katolickim. co myślę dużo mówi. zostały one wprowadzone do KK po to by uwiarygodnić i poprzeć nauczania KK na tematy o których Biblia nie mówi. i nie ma w Biblii na ten temat mowy. na przykład czyściec. nie ma o nim w ogóle mowy w Biblii. nawet wzmianki i takie słowo nie jest tam nawet wymienione. wręcz przeciwnie- Pan Jezus wyraźnie mówi, że jest tylko niebo albo piekło. albo idziesz za Jezusem i wierzysz w to co On mówi i czynisz go swoim Panem i zbawicielem i przyjmujesz od Niego zbawienie albo to wszystko odrzucasz. pierwszy wybór skutkuje niebem, drugi piekłem. i nie ma po śmierci możliwości zmiany decyzji ani nikt nikogo przez modlitwę o zmarłych z piekła (ani tym bardziej z nieistniejącego czyśćca) nikogo nie wyciągnie

Biblia wyraźnie pokazuje, że Maria miała dzieci (co najmniej 2 córki oraz 5 synów) a także że współżyła z Józefem, swoim mężem. KK jak wiadomo głosi że jest wieczną dziewicą co z Biblią nie ma nic wspólnego. ani to że jest poczęta bez grzechu. Biblia mówi, że każdy człowiek zgrzeszył i Maria również. Bóg nie ma faworytów.

reinkarnacja jest próbą uwolnienia się z lęku przed śmiercią. nie ma na nią żadnego dowodu i jest absolutnie nonsensem logicznym. gdyby reinkarnacja istniała wówczas świat stawałby się coraz lepszy a jest wiadomo na odwrót...niestety....do tego każdy człowiek rodzi się z czystym umysłem, jak z czystą kartka przez nikogo nie zapisaną...

Kościół to każda osoba narodzona na nowo która wyznaje Pana Jezusa jako Pana i Zbawiciela. grupa ludzi która czyni siebie przedstawicielami kościoła nie może wypowiadać się za wszystkich ludzi i Bóg ich do tego absolutnie nie wyznaczył. mogą odpowiadać i decydować jedynie o sobie. To sam Bóg wybrał które księgi są objawione a które nie. Nie decydowała o tym pojedyncza osoba ale kierował tym Bóg.

w Biblii nie ma ani jednej wzmianki na temat reinkarnacji. jest to ludzki wymysł który z Bogiem nie ma absolutnie nic wspólnego.

 

Czyli okazujesz brak szacunku czytelnikom. Gratuluję. Nie dziwi mnie takie podejście. Z tego co zauważyłem takie zachowanie jest niestety domeną "chrześcijan".

 

Sam mistrz Chrystus nie pozwoliłby sobie na takie zaniedbanie, kategoryczne zaniedbanie, w końcu był, a właściwie jest w pełni wykształconą osobą (zwłaszcza w filozofii, Magii, moralności, a także prawie boskim), kształconą przez mistrzów, prawdziwych mistrzów, którzy chodzili po ziemi oraz innych królestwach eterycznych przed nami i nim samym. Był kształcony przez mistrzów, słów mi brak na określenie wartości tychże nauczycieli, tejże godności.

 

Współczuję temu Magowi, w mej opinii prawdziwemu Magowi, że w chwili obecnej osoby twego pokroju zakrywają się jego autorytetem, a co najgorsze, że bezczeszczą wartość Mistrza Chrystusa tu na ziemi.

 

 

 

Dzieciaczku informuję ciebie, że powyższe słowa mają tą samą zasadę w stosunku do ciebie.

 

A więc: wystarczy, że przeczytałaś mojego posta. już informacja została w Tobie włożona, zasiana. wiem, że to trudne, ale już się stało dokonało.

 

Nikomu braku szacunku nie okazuję, po prostu się spieszę. ale jeśli to dla kogoś ważne to to zmieniam. Jezus nie patrzył na ludzkie kaprysy i nie sądzę że w ogóle wdałby się w dyskusje na ten temat.

nie możesz przypisywac chrześcijanom to co ja piszę czy mówię gdyż każdy odpowiada za siebie. jest to unik chyba tylko po to by się lepiej poczuc po tym jak sie znajdzie jakąś wadę w kimś i można się do czegoś przyczepić. można i tak. dla mnie to bez znaczenia, zwykła dziecinada.

Bóg z magią nie ma nic wspólnego. wręcz przeciwnie, ostrzega nas przed tym więc nie trudno o negatywne konsekwencje w zyciu tych kótrzy się magią parają albo za nią podążają.

nie wiem o jakiej informacji mówisz że mam przeczytać...i do czego zmierzasz w swoim rozumowaniu....szkoda że nie piszesz jasno i na temat bo nie jest to zrozumiałe a to powoduje, że trudno mi się do tego odnieść...

 

"Kto ma rozum niech przeliczy..."

No ale od nawiedzonych nie oczekujmy, że wysilą swój umysł....

 

i Biblia od razu za nas przeliczyła..wystarczy czytac dalej....sześć sześć sześć...

nic dodać nic ująć...

Edytowane przez Czarownica
łącz posty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zróbmy eksperyment, nie dbam o duże litery i piszę jezus z małej.

 

Piszesz więc, że jezus nie zmuszał nikogo do niczego, o ile istniał oczywiście, ale zaraz potem piszesz mi, że muszę dokonać wyboru. I tu właśnie jest twoje zmuszanie mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnienie Jezusa to fakt historyczny. W ten fakt nie trzeba wierzyć. O ile ktoś ufa historii. Są o tym zapiski w księgach historycznych, dowody archeologiczne potwierdzające życie i miejsca w których Jezus był, żył, został ukrzyżowany, ochrzczony i robił inne rzeczy. Jeśli w to się nie wierzy, nie ufa tym faktom, danym, można całą naukę i inne rzeczy wyrzucić do kosza. Mnie o Jezusie uczono na historii. A chodziłam do zwykłej świeckiej szkoły.

Bóg przyciąga do siebie poprzez miłość. On nie chce niewolników. On chce dzieci. Dlatego to my dokonujemy wyboru, bo otrzymaliśmy wolną wolę, czy chcemy przyjąć to co otrzymaliśmy od Niego czy nie. On składa ofertę. To allah islamu i diabeł chcą niewolników. Bóg Biblii jest Bogiem miłości.

Nie jesteś zmuszany/a do niczego. absolutnie do niczego. Samodzielnie dokonasz decyzji czy wybierzesz Jezusa czy nie. Czy wybierzesz zbawienie czy je odrzucisz. Zbawienie się już dokonało. 200 lat temu. Teraz ten dar, ofertę otrzymuje każdy z nas. Ale wyboru dokonać trze.a Nie ma pozycji neutralnej i szarej strefy w tym względzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze na historii kiedyś uczono, że Ziemia została stworzona płaska. Więc nie przekonuje mnie historia Jezusa.

 

Po drugie zaprzeczasz sobie, piszesz, że mam samodzielnie podjąć decyzję, ale poświęcasz masę czasu żeby napisać o Jezusie tyle pozytywów, żeby zwiększyć szanse na podjęcie przeze mnie takiej, a nie innej decyzji.

 

Piszesz, że mam wolną wolę, ale radzisz pamiętać, że kto nie jest z Jezusem ten jest przeciwko, więc lepiej dla mnie, żebym tę wolną wolę użyła w twoim stylu. Czyli straszysz potępieniem i diabelską niewolą, tak na wszelki wypadek. Super powód do pokochania kogoś. Kochaj mnie albo jazda do piekła. To trochę jak gwałciciele - zdejmuj majtki, albo cie zabiję, masz wolny wybór.

 

Tak nawiasem mówiąc, zdajesz sobie sprawę, że jeżeli bóg dał nam tę wolną wolę to jesteś mu zupełnie ze swoimi wpisami tutaj niepotrzebna, bo powinniśmy sami podjąć decyzję? Czy może uważasz, że on sam nie poradzi sobie z nawróceniem niedowiarka? Musisz mu pomóc? Wynoszenie się ponad boga jest uznawane za jeden z grzechów przeciwko duchowi, jeden z tych grzechów, które ponoć niespecjalnie pozwalają liczyć na boże miłosierdzie po śmierci.

 

A skoro o wolnej woli mowa, to gdzie była wolna wola wyboru wiary w Jezusa ludzi urodzonych i zmarłych długo przed nim? Gdzie wolna wola wybou drogi Jezusa wśród tych plemion Amazonii, które nigdy nie widziały białego? A jeżeli odkryjemy inteligentne życie w kosmosie, poza nami to czy oni też mają wybór i mogą wierzyć w kogoś urodzonego na planecie której nie znają, albo iść do piekła?

 

 

Aaa i tak skoro o bogu miłości mówimy to mam nadzieję, że czytając ten 40 raz Biblię nie przeoczyłaś tego oto uroczego fragmentu odnoszącego się do zburzenia Jerycha.

 

Siódmego dnia wstali rano wraz z zorzą poranną i okrążyli miasto siedmiokrotnie w ustalony sposób: tylko tego dnia okrążyli miasto siedem razy. 16 Gdy kapłani za siódmym razem zagrali na trąbach, Jozue zawołał do ludu: ŤWznieście okrzyk wojenny, albowiem Pan daje miasto w moc waszą! 17 Miasto będzie obłożone klątwą dla Pana, ono samo i wszystko, co w nim jest. Tylko nierządnica Rachab zostanie przy życiu - ona sama i wszyscy, którzy są wraz z nią w domu, albowiem ukryła wywiadowców, których wysłaliśmy. 18 Ale wy strzeżcie się rzeczy obłożonych klątwą, aby was chęć nie ogarnęła wziąć coś z dobra obłożonego klątwą, bo wtedy uczynilibyście przeklętym sam obóz izraelski i sprowadzilibyście na niego nieszczęście. 19 Całe zaś srebro i złoto, sprzęty z brązu i z żelaza są poświęcone dla Pana i pójdą do skarbca Pańskiegoť. 20 Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto. 21 I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły.

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli okazujesz brak szacunku czytelnikom. Gratuluję. Nie dziwi mnie takie podejście. Z tego co zauważyłem takie zachowanie jest niestety domeną "chrześcijan".

No tak, 50% chrześcijan to duży odsetek. Oczywiście na tym forum. To, że "niechrześcijan" okazujących brak szacunku chociażby na tym forum jest jest więcej to nic nie znaczy :)

 

Tak nawiasem mówiąc, zdajesz sobie sprawę, że jeżeli bóg dał nam tę wolną wolę to jesteś mu zupełnie ze swoimi wpisami tutaj niepotrzebna, bo powinniśmy sami podjąć decyzję? Czy może uważasz, że on sam nie poradzi sobie z nawróceniem niedowiarka? Musisz mu pomóc? Wynoszenie się ponad boga jest uznawane za jeden z grzechów przeciwko duchowi, jeden z tych grzechów, które ponoć niespecjalnie pozwalają liczyć na boże miłosierdzie po śmierci.

To, że ktoś z Tobą dyskutuje, przedstawia Ci swój punkt widzenia i tłumaczy, dlaczego powinnaś go przyjąć, nie zniewala Cię. Nadal masz wolną wolę. Żeby podjąć decyzję potrzebujesz poznać obie strony. Jeżeli nikt Ci ich nie pokaże lub Ty sama ich nie poznasz, nie ma mowy o podejmowaniu decyzji, więc nie ma mowy o wolnej woli. Bóg ma wiele sposobów na nawracanie ludzi - jednym ukaże się we śnie, innym da powołanie do nawracania kolejnych. To, że ktoś próbuje nawrócić innych, czy to stylem życia albo własnym świadectwem, czy to siłą i przymusem, nie znaczy jeszcze, że wynosi się ponad Boga.

 

A skoro o wolnej woli mowa, to gdzie była wolna wola wyboru wiary w Jezusa ludzi urodzonych i zmarłych długo przed nim? Gdzie wolna wola wybou drogi Jezusa wśród tych plemion Amazonii, które nigdy nie widziały białego? A jeżeli odkryjemy inteligentne życie w kosmosie, poza nami to czy oni też mają wybór i mogą wierzyć w kogoś urodzonego na planecie której nie znają, albo iść do piekła?

Co do ludów przed Jezusem, z tego co pamiętam Żydzi po śmierci szli do miejsca podobnego do czyśćca i tam czekali na mesjasza. Co do innych narodów, to pytanie często zadawane jest na lekcjach religii w gimbazie, więc radzę spytać się jakiegoś katechistę, pewnie mają już wypracowaną formułkę, która zadowoliłaby pewnie niejednego nastoletniego buntownika.

 

Aaa i tak skoro o bogu miłości mówimy to mam nadzieję, że czytając ten 40 raz Biblię nie przeoczyłaś tego oto uroczego fragmentu odnoszącego się do zburzenia Jerycha.

Wszystko fajnie, ale jakby się uprzeć, to nie wyklucza "miłosierdzia" boskiego. Jeśli ojciec da klapsa niegrzecznemu dziecku, to znaczy że go nie kocha? No, może w dzisiejszym modelu wychowania to jest średnio dopuszczalne, ale w każdej relacji zdarzają się wzloty i upadki, co od razu nie znaczy, że ludzie się nie kochają.

Edytowane przez koteł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg uzdrawia ludzi ze wszystkich możliwych chorób, przywraca brakujące członki ciała, oczy, ręce nogi, pomnaża jedzenie, Jezus chodził po wodzie, ludzie dokonują niezwykłych cudów...

 

Powtorze sie z tym ale aiko001 idz do pierwszego napotkanego hospicjum dla dzieci i zobacz czy aby tam nie dzieja sie jakies ,,cuda"...Pewnie nie ale to moze dlatego,ze ,,szatan" je opanowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg przyciąga do siebie poprzez miłość. On nie chce niewolników.

 

Niewolników za to chce całe to klechowisko, i żeby jeszcze było głupie bo jak człowiek zacznie myśleć i szukać swojej drogi to do ambony zacznie wpadać coraz mniej grosza.

 

Naprawdę narzucanie nam swojego systemu wierzeń i błędnych teorii przeczy wszystkim zasadom, którymi kierował się Mistrz Chrystus a także przeczy zasadom boskim, na które wy tak żywo się powołujecie.

 

Zarzucasz nam, że się na ciebie rzucamy, lecz prawda jest taka, że to ty się na wszystkich pierwsza rzuciłaś swoimi żałosnymi tezami i innymi wypocinami.

 

 

Kiedy Pan Jezus posłał swoich uczniów by głosili ewangelię, nie zmuszał nikogo by za Nim poszli. nie namawiał. dał im wolność. i czas. i ja mam również taką postawę.

 

Właśnie, że jest na odwrót. Narzucasz się z twoją "jedyną i słuszną religią" nam wszystkim. Tutaj są osoby, które pracują z energetyką i potrafią wyczuć negatywną energię, emocje i wolę od osób stwierdzających pewne fakty i "słuszne" twierdzenia. Z przykrością stwierdzam, iż u ciebie czuję sam syf energetyczny.

 

Tu da się o Biblii i o Chrystusie porozmawiać na forum, lecz nie w formie, którą ty tu prezentujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewolników za to chce całe to klechowisko, i żeby jeszcze było głupie bo jak człowiek zacznie myśleć i szukać swojej drogi to do ambony zacznie wpadać coraz mniej grosza.

 

Naprawdę narzucanie nam swojego systemu wierzeń i błędnych teorii przeczy wszystkim zasadom, którymi kierował się Mistrz Chrystus a także przeczy zasadom boskim, na które wy tak żywo się powołujecie.

 

Zarzucasz nam, że się na ciebie rzucamy, lecz prawda jest taka, że to ty się na wszystkich pierwsza rzuciłaś swoimi żałosnymi tezami i innymi wypocinami.

 

 

 

 

Właśnie, że jest na odwrót. Narzucasz się z twoją "jedyną i słuszną religią" nam wszystkim. Tutaj są osoby, które pracują z energetyką i potrafią wyczuć negatywną energię, emocje i wolę od osób stwierdzających pewne fakty i "słuszne" twierdzenia. Z przykrością stwierdzam, iż u ciebie czuję sam syf energetyczny.

 

Tu da się o Biblii i o Chrystusie porozmawiać na forum, lecz nie w formie, którą ty tu prezentujesz.

 

To nie prawda że cały kler chce mieć ludzi za niewolników. uogólnianie to zła i krzywdząca rzecz. A po drugie kogo to obchodzi że garstka ludzi chce kogoś zniewolić. Jest wielu ludzi, nie trzeba szukac wśród kleru, którzy na co dzień krzywdzą innych, nawet najbliższych. A Biblia jest nam dana właśnie po to byśmy poznali prawdę i nie dali się manipulować ani okłamywać. zarówno ludziom jak i diabłu.

Biblia nie jest narzucaniem swojego światopoglądu ale jest to zaproszenie do poznania - Boga, prawdy, życia z Nim. Tylko wtedy możesz porównać czy to w czym jesteś jest warte zachodu, poświęcenia, życia, czy to prawdziwe, czy wartościowe i czy to ma sens by się tego trzymać.

Jezus nie był tylko Mistrzem ale powiedział że jest Bogiem i przez to postawił ludzi w miejscu wyboru, decyzji. czy UWIERZĄ w to co powiedział, czy to odrzuca czyniąc go kłamcą lub po prostu nie przyjmując Jego słów. To właśnie Jezus posłał Swoich uczniów by głosili ewangelię, to właśnie Jezus powiedział: "jesli ktoś nie jest ze Mną jest przeciwko Mnie", to właśnie Jezus zmusza ludzi do podjęcia decyzji.

Ja wam niczego nie zarzucam. I nikogo z was do niczego nie zmuszam. To PRAWDA narzuca decyzję. To Jezus powiedział Kim jest i stawia ludzi w miejscu wyboru czy MU uwierzą czy nie. Bożą łaską jest też czas nam dany. Bóg dał nam całe życie tu na ziemi byśmy GO wybrali. Na nieszczęście nikt nie wie kiedy jego cas się kończy, ale plusem jest to że możesz wciąż zmienić zdanie nawet jeśli dzisiaj mówisz Jezusowi "nie". Po śmierci nie będzie jednak już możliwości zmiany decyzji. I nikt i nic tego już nie zmieni. Nigdy.

Ja już mówiłam, że Bóg nie jest religią. Więc jak mogę narzucać ludziom jedyną prawdziwą religię jeśli Bóg z religią nie ma nic wspólnego? A wręcz jest jej przeciwny? Ja tylko stawiam przed wami decyzje co do tego czy uwierzycie słowom Jezusa, temu co ON Sam o Sobie powiedział. I doskonale rozumiem, że fakt, że nie ma miejsca neutralnego w którym możnaby sie schować, przeczekać - jest bolesny, bo tu i teraz podejmujecie decyzje nawet tego nie robiąc. I stąd tyle niechęci to powoduje.

Jeśli nie podoba Ci się forma rozmowy o Jezusie i Biblii to powiedz jak to robi lepiej. Dostosuję się.

 

No to zróbmy eksperyment, nie dbam o duże litery i piszę jezus z małej.

 

Piszesz więc, że jezus nie zmuszał nikogo do niczego, o ile istniał oczywiście, ale zaraz potem piszesz mi, że muszę dokonać wyboru. I tu właśnie jest twoje zmuszanie mnie.

 

Jezus nie zmuszał nikogo do pójścia za Nim. Każdy komu Jezus powiedział Kim jest, mógł GO odrzucić. Ale prawdą jest, jak słusznie zauważyłaś/łeś, że samo powiedzenie przez Jezusa Kim jest zmusza ludzi do podjęcia wyboru czy MU uwierzą czy nie. Ludzie wolą stać na uboczu bo nie lubią się określać, zmieniać, wtrącać itd. Ale Jezus każdego przyprowadza do miejsca decyzji. A to się wielu nie podoba. Nie mniej jednak wybrać muszą...

 

Używaj opcji Edycji postów (prawy dolny róg), jeśli chcesz coś dodać, a nie pisz posta pod postem.

Dziękuję za informację, ale chciałam powiedzieć, że wielość postów nie jest wynikiem dokładania nowych informacji do danego posta ale kolejną odpowiedzią na inny post, na który chcę odpowiedzieć.

 

Po pierwsze na historii kiedyś uczono, że Ziemia została stworzona płaska. Więc nie przekonuje mnie historia Jezusa.

 

Po drugie zaprzeczasz sobie, piszesz, że mam samodzielnie podjąć decyzję, ale poświęcasz masę czasu żeby napisać o Jezusie tyle pozytywów, żeby zwiększyć szanse na podjęcie przeze mnie takiej, a nie innej decyzji.

 

Piszesz, że mam wolną wolę, ale radzisz pamiętać, że kto nie jest z Jezusem ten jest przeciwko, więc lepiej dla mnie, żebym tę wolną wolę użyła w twoim stylu. Czyli straszysz potępieniem i diabelską niewolą, tak na wszelki wypadek. Super powód do pokochania kogoś. Kochaj mnie albo jazda do piekła. To trochę jak gwałciciele - zdejmuj majtki, albo cie zabiję, masz wolny wybór.

 

Tak nawiasem mówiąc, zdajesz sobie sprawę, że jeżeli bóg dał nam tę wolną wolę to jesteś mu zupełnie ze swoimi wpisami tutaj niepotrzebna, bo powinniśmy sami podjąć decyzję? Czy może uważasz, że on sam nie poradzi sobie z nawróceniem niedowiarka? Musisz mu pomóc? Wynoszenie się ponad boga jest uznawane za jeden z grzechów przeciwko duchowi, jeden z tych grzechów, które ponoć niespecjalnie pozwalają liczyć na boże miłosierdzie po śmierci.

 

A skoro o wolnej woli mowa, to gdzie była wolna wola wyboru wiary w Jezusa ludzi urodzonych i zmarłych długo przed nim? Gdzie wolna wola wybou drogi Jezusa wśród tych plemion Amazonii, które nigdy nie widziały białego? A jeżeli odkryjemy inteligentne życie w kosmosie, poza nami to czy oni też mają wybór i mogą wierzyć w kogoś urodzonego na planecie której nie znają, albo iść do piekła?

 

 

Aaa i tak skoro o bogu miłości mówimy to mam nadzieję, że czytając ten 40 raz Biblię nie przeoczyłaś tego oto uroczego fragmentu odnoszącego się do zburzenia Jerycha.

 

Siódmego dnia wstali rano wraz z zorzą poranną i okrążyli miasto siedmiokrotnie w ustalony sposób: tylko tego dnia okrążyli miasto siedem razy. 16 Gdy kapłani za siódmym razem zagrali na trąbach, Jozue zawołał do ludu: ŤWznieście okrzyk wojenny, albowiem Pan daje miasto w moc waszą! 17 Miasto będzie obłożone klątwą dla Pana, ono samo i wszystko, co w nim jest. Tylko nierządnica Rachab zostanie przy życiu - ona sama i wszyscy, którzy są wraz z nią w domu, albowiem ukryła wywiadowców, których wysłaliśmy. 18 Ale wy strzeżcie się rzeczy obłożonych klątwą, aby was chęć nie ogarnęła wziąć coś z dobra obłożonego klątwą, bo wtedy uczynilibyście przeklętym sam obóz izraelski i sprowadzilibyście na niego nieszczęście. 19 Całe zaś srebro i złoto, sprzęty z brązu i z żelaza są poświęcone dla Pana i pójdą do skarbca Pańskiegoť. 20 Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto. 21 I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły.

 

Zakładam, że uczono na historii że ziemia jest płaska jakieś setki setki lat temu, natomiast ja chodziłam do szkoły raczej w czasach współczesnych, które weryfikują materiał uczony w szkole poprzez faktyczna wiedzę, więc zakładam że to JEST różnica. To, że Jezus istniał JEST faktem historycznym, jak również Jego śmierć na krzyżu, więc ma to chyba niebagatelne znaczenie w porównaniu z tym, co kiedyś uczono, prawdą? O ile nauka ma dla Ciebie jakąś wartość...

 

Oczywiście, że masz wolną wolę i dlatego wolno Ci wybrać czy pójdziesz ZA Jezusem czy PRZECIW. TY dokonujesz wyboru. Sam fakt, że MUSISZ dokonać wyboru powoduje, jak widzę, Twoją irytację, i ja to rozumiem, ale to nie ja stawiam ludzi w miejscu decyzji ale Sam Bóg, który stworzył ludzi. I to On ich do Siebie przyciąga. ALe wpierw musi im powiedzieć prawdę o Sobie. Znane na pewno jest Ci powiedzenie, że prawda Cię wyzwoli. Więc jak możesz wejść w miejsce wyzwolenia jeśli wpierw nie poznasz prawdy, która ma moc by to dla Ciebie uczynić?

To Jezus powiedział "kto nie jest ze Mną jest przeciwko Mnie". Nie ja. Więc ON CHCE byś zdecydował czy za Nim i z Nim pójdziesz czy nie.

Ja żadną diabelską niewolą nie straszę. raczej odwrotnie. Kilka razy powiedziałam, że Jezus już zdecydował o niebie dla Ciebie, nawet więcej...On za to zapłacił najwyższą cenę. Swojej śmierci. On umarł, byś Ty mógł żyć z Nim w niebie. Teraz TY decydujesz czy tego chcesz czy nie.

Bóg bardzo mnie potrzebuje. Jak i każde swoje dziecko, bo On tak stworzył ten świat, że działa poprzez ludzi. On potrzebuje ludzi by zanieśli ewangelię światu, On potrzebuje ludzi, by uzdrawiali chorych, by podnosili słabych, by wspierali ubogich. Sam z nieba nie przyjdzie by to robić. Ma nas, Swoje dzieci tu na ziemi. Oczywiście, że sami podejmiecie decyzję, ale jeśli nie znacie prawdy to najpierw trzeba się o niej dowiedzieć i Bóg posyła wtedy tych, którzy już prawdę znają. Taka jest kolej rzeczy, prawda? Oczywiście, że Bóg nie zejdzie sam z nieba by głosić ewangelię. On posyła ludzi. I zawsze tak robił. więc nie wiem czemu jesteś zdziwiony/a że teraz tez tak jest. Bóg nikogo na siłę nie nawraca, nie zmusza do pójścia za Nim. I tu wcale nie chodzi o to, że On sobie nie może poradzić z niedowiarkiem. Bóg chce naszego wyboru. On chce by ludzie Go kochali, a nie szli za Nim ze strachu, z musu. Dlatego Biblia mówi, że Bóg przyciąga nas do Siebie poprzez Swoją DOBROĆ! Ale ktoś o tej dobroci musi przecież powiedzieć, prawda? Smutne jest to, że jest wielu którzy wolą zło od dobroci, przemoc od wolności.

 

Co do ludzi urodzonych przed Jezusem Biblia mówi, że oni też otrzymali wybór. Jezus poszedł głosić ewangelię tym którzy zmarli. Tam gdzie zmarli czekają na koniec świata. Życie człowieka jest WIECZNE. To, że przestają żyć na ziemi nie oznacza, że przestają istnieć. Im Jezus poszedł głosić ewangelię i oni też mogli Jezusa wybrać.

Bóg nikogo nie pozostawia samego. Zbawienie jest dla każdego i Bóg jest Sprawiedliwy i uwzględnia wszystkie okoliczności.

Oczywiście o zburzeniu Jerycha czytałam. Jeśli nie czytałeś całej Biblii to bardzo łatwo jest dojść do fałszywych konkluzji na ten temat. Lud którego Izrael pokonał, został obłożony klątwą z powodu ogromu swojej grzeszności, z powodu niemoralności o jakiej nie masz pojęcia. A i ten naród, miał potem okazję przyjąć zbawienie od Jezusa.... Bo Bóg jest zawsze dobry i sprawiedliwy....

Edytowane przez Czarownica
nie interesuje mnie to czego to jest wynikiem. Od tego jest funkcja edycji, żeby nie mnożyć postów i umiejętnie konstruować zwięzłą wypowiedź, czego nie robisz, mimo zwrócenia uwagi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz opierając się na założeniu, że istniał, ja piszę opierając się na założeniu, że nie istniał. Jesteś w stanie przedstawić jakikolwiek sensowny dowód na to, że Jezus był w ogóle jakąś nadnaturalną istotą? Zrobię ci uprzejmość i założę, że istniał jakiś Jezus, nie będący Meksykaninem. Cezar też istniał i twierdził, że był bogiem. Mam się nawrócić na Cezaryzm od razu czy mogę poczekać?

 

Jego własne słowa mnie nie przekonują, znam dziewczynę, która twierdzi, że jest z planety Trójkąta. Zreszta psychiatryki są pełne mesjaszy.

 

Cuda też mnie nie przekonują, jak sama powiedziałas na początku, istotom poza Jezusem też cuda wychodzą. Do tego dochodzą ludzkie skłonności do halucynacji i zwykłego kłamania. Sama na własne oczy widziałam kiedyś niebieską mysz i nie zakładam, że ona była prawdziwa.

 

Nie przytaczasz właściwie żadnej argumentacji na poparcie swoich tez poza tym, że w piśmie tak stoi. Tylko, że ja nie wierzę w pismo i musisz się bardziej wysilić.

 

No zawsze możesz zrobić jakiś mały cud. W końcu jak masz wiarę wielkości ziarna gorczycy to góry możesz przesuwać i takie tam. Oczywiście cud w twoim wykonaniu mógłby też oznaczać, że masz po prostu jakiś niezwykły talent, a nie, że cię moc boża prowadzi. Więc w sumie to też żaden argument.

 

Ajgh...doszłam własnie do kawałka o Jerychu i odwołuję resztę mojej argumentacji. Jeżeli sądzisz, że wyrżnięcie kobiet i dzieci i staruszek i zwierząt i podpalenie miasta jest dobre i sprawiedliwe, to nie jesteś wierząca. Jesteś psychopatką najwzyklejszą.

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, 50% chrześcijan to duży odsetek. Oczywiście na tym forum. To, że "niechrześcijan" okazujących brak szacunku chociażby na tym forum jest jest więcej to nic nie znaczy :)

 

 

To, że ktoś z Tobą dyskutuje, przedstawia Ci swój punkt widzenia i tłumaczy, dlaczego powinnaś go przyjąć, nie zniewala Cię. Nadal masz wolną wolę. Żeby podjąć decyzję potrzebujesz poznać obie strony. Jeżeli nikt Ci ich nie pokaże lub Ty sama ich nie poznasz, nie ma mowy o podejmowaniu decyzji, więc nie ma mowy o wolnej woli. Bóg ma wiele sposobów na nawracanie ludzi - jednym ukaże się we śnie, innym da powołanie do nawracania kolejnych. To, że ktoś próbuje nawrócić innych, czy to stylem życia albo własnym świadectwem, czy to siłą i przymusem, nie znaczy jeszcze, że wynosi się ponad Boga.

 

 

Co do ludów przed Jezusem, z tego co pamiętam Żydzi po śmierci szli do miejsca podobnego do czyśćca i tam czekali na mesjasza. Co do innych narodów, to pytanie często zadawane jest na lekcjach religii w gimbazie, więc radzę spytać się jakiegoś katechistę, pewnie mają już wypracowaną formułkę, która zadowoliłaby pewnie niejednego nastoletniego buntownika.

 

 

Wszystko fajnie, ale jakby się uprzeć, to nie wyklucza "miłosierdzia" boskiego. Jeśli ojciec da klapsa niegrzecznemu dziecku, to znaczy że go nie kocha? No, może w dzisiejszym modelu wychowania to jest średnio dopuszczalne, ale w każdej relacji zdarzają się wzloty i upadki, co od razu nie znaczy, że ludzie się nie kochają.

 

Nie znasz pewnie nawet jednej setki chrześcijan na świecie ale tak łatwo jest Ci wkładać wszystkich do jednego worka....czy to dlatego, że nie masz innych argumentów więc jak jak brzytwy trzymasz się choćby takich przykładów?

Skoro mówisz, że jeśli ktoś ze mną rozmawia i przedstawia mi swój punkt widzenia i tym samym przez to nie zniewala to dlaczego masz o to samo pretensje do mnie?? Ja tylko mówię o tym, co Jezus chce byś wiedział skoro nie czytasz Jego Słowa.....

Bóg ma wiele sposobów zdobywania ludzi dla Siebie ale jak SAM powiedział, głównym sposobem na docieranie do ludzi jest głoszenie przez Jego dzieci ewangelii....GŁÓWNYM. Sam tak zdecydował...Więc dlatego ja głoszę a Ty decydujesz.

Musisz też wiedzieć, że to JEZUS jest Prawdą. Nic ani nikt inny. Więc jeśli znasz inne rzeczy a Jezusa nie znasz to Jezusa musisz poznać. Jeśli jednak znasz Jezusa a nie znasz innych rzeczy to nie musisz już dociekać szukać innych rzeczy bo prawda jest tylko Jedna. A jest nią Jezus. Nie musisz sięgnąć dna by się od niego odbić. Nie musisz zostać alkoholikiem by poznać czym jest alkoholizm. Nie trzeba wejść w głębie zła, przemocy, podłości by poznać czym jest zło i grzech. Trzeba poznać Prawdę. Poza tym, zła na świecie jest wystarczająco wiele by moc sobie wyobrazić różne jego formy i przejawy w życiu. A prawda jest tylko Jedna. I jest nią TYLKO Jezus.

 

Do tego, że Bóg nikogo nie przymusza do podążania za Nim odnosiłam się już wiele razy. Ale TAK, Bóg zmusza nas do podjęcia decyzji, stawia nas w miejscu wyboru co nie w smak wielu ludziom, bo to niewygodne jest się określić i opowiedzieć, bo za tą decyzją stoi milion innych...Ale tak to już jest.

Jak już wcześniej powiedziałam, ja nikogo nie nawracam. Nie mam ani takiej mocy ani chęci. Ja jedynie przedstawiam Prawdę. To Prawda zmusza do podjęcia decyzji i określenia się względem niej. I to nie ze mną teraz walczysz....

 

Czyściec jak już powiedziałam, jest absolutnym wymysłem ludzkim, ani takiego słowa nie ma w Biblii ani Jezus nigdy o tym nie wspomina. Mówi raczej o ludziach oczekujących na sąd wieczny. I nie ma już żadnej możliwości by zmienić ich decyzję - podjętą za ich życia- oni sami ją podjęli jak jeszcze mogli tu i teraz zdecydować: życie z Jezusem i dla Niego albo przeciw Niemu. Tylko dwa wybory. Żaden inny. A to czego Jezus chce od nas powiedział już w swoim Słowie - Biblii. Proste aczkolwiek nie łatwe.

Bóg jest miłością. Każdą decyzje podejmuje w miłości. Miłość jest jest jednak i święta i sprawiedliwa.

 

Powtorze sie z tym ale aiko001 idz do pierwszego napotkanego hospicjum dla dzieci i zobacz czy aby tam nie dzieja sie jakies ,,cuda"...Pewnie nie ale to moze dlatego,ze ,,szatan" je opanowal

 

W wielu się dzieją...o ile pójdą tam ludzie. Bóg zdecydował działać przez ludzi. I to nie Bóg a ludzie zawodżą...

 

Nie chodzilo mi o to, by stwierdzać to, czy bicie jest jakąś metodą wychowawczą, czy też nie.

 

Tak całkowicie offtopująć, dlaczego bicie oznacza słabość?

 

Nie do mnie należy oceniać co kto zrobił, specjalnie czy nie. Ale mówimy tu o Bogu a On WIE jak było naprawdę. Zna motywy serca. I nie da się oszukać...

A samo bicie oczywiście to zło, to grzech. Takie samo jak wróżbiarstwo, niemoralność, pornografia, kłamstwo, kradzież, morderstwo bo dla Boga zło to zło, grzech to grzech. Tylko ludzie kategoryzują błędy i grzechy w zależności na ile ich samych krzywdzą i dotykają, ale Bóg jest święty i dla Niego grzech to grzech.

Edytowane przez Czarownica
jak wyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"morderstwo bo dla Boga zło to zło" - z wyjątkiem mordowania kobiet i dzieci w Jerychu, bo to jak się dowiedzieliśmy była dla boga sprawiedliwość i dobroć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie prawda że cały kler chce mieć ludzi za niewolników. uogólnianie to zła i krzywdząca rzecz.

 

A niby dlaczego nie mam uogólniać skoro ty i ten twój ukochany kler robi to samo w stosunku do użytkowników zajmujących się magią i ezoteryką ogólnie.

 

Jak to mawiał Mistrz Chrystus: widzisz drzazgę w oku brata swego a belki w swym oku nie potrafisz dojrzeć.

 

A po drugie kogo to obchodzi że garstka ludzi chce kogoś zniewolić.

 

Mnie obchodzi smarkulo bo od tej właśnie garstki "ludzi" (nawet ciężko mi ich ludźmi nazwać) zaczyna się krzywda, cierpienie, ciemnogród i piekło na ziemi dla tych, którzy chcą żyć godnie bez naruszania cudzych prawd i nie tylko bo natura też na tym cierpi. Chrystusa też obchodzi i obchodziło. A potem na widok, że te skur... mają lepiej inni idą za ich przykładem i tworzą kolejne piekło lub piekła dla kolejnych. I w ten sposób trwa nieprzerwany krąg nienawiści i krzywdy dla wszelkiego istnienia. Twe słowa są pełne pogardy i wskazują jednoznacznie, że tylko swoimi pięknymi słówkami stoisz za Mistrzem Chrystusem i nie wprowadzasz jego mądrości w czyny, oraz że swoimi durnymi wywodami i morałami kierowanymi w naszą stronę karmisz swoje posłane ego, i czujesz się sama przed sobą lepsza od innych. Tylko to jest powodem czemu tu prawisz swe żałosne kazania. Niedobrze mi się robi jak coś takiego czytam.

 

Jest wielu ludzi, nie trzeba szukać wśród kleru, którzy na co dzień krzywdzą innych, nawet najbliższych.

 

Rozmawiamy o sprawach klerykalnych więc inni spoza tego przedsiębiorstwa mnie nie obchodzą. Jakoś ciągle na tym forum napotykam chrześcijan prawiących bezsensowne morały i bezwartościowe nauki, którymi rzekomo chcą innych zbawić. Nie spotkałem się jakoś żeby mi pierd... Jehowa, Zielonoświątkowiec, Muzułmanin lub Żyd w podobnym tonie i wyrazie co ty. Wierz mi, że gdyby podobnie mi tu jechali co ty też bym się odpowiednio do tego ustosunkował w zakresie mi znanym. Jak to się mówi o obecnych, (w tym wypadku potencjalnie zainteresowanych rozmową) się nie mówi.

 

A Biblia jest nam dana właśnie po to byśmy poznali prawdę i nie dali się manipulować ani okłamywać. zarówno ludziom jak i diabłu.

 

Prawd jest wiele. Są także pół prawdy.

 

W okresie świąt na niektórych kanałach nie pamiętam nazwy można było obejrzeć dokumentalne filmy o tytule Tajemnice Biblii. Był to program oceniający z perspektywy naukowej oraz moralnej pewne okoliczności zawarte w tymże piśmie. W mej ocenie bardzo rzetelnie podeszło się do tematu i co ważniejsze nie narzucało się nikomu jakiegokolwiek systemu wierzeń. Radzę pooglądać sobie takie programy choćby żeby się o tym dowiedzieć, iż to człowiek a nie sam w swej istocie Bóg napisał Biblię i w jaki sposób to się działo, (jak chociażby powody usuwania tekstów pierwotnie do niej należących.

 

Biblia mówi, że był wielki potop na ziemi. A programie "Tajemnice Biblii" wysnuwali śmiały wniosek i bardzo ładnie uzasadniony, że to nie musiał być potop na skalę całego globu, lecz na określonym sporym obszarze ziemi/terytorium, a został nazwany wielkim potopem ponieważ ówcześni mieszkańcy po pierwsze nie znali całego świata, a po drugie z ich perspektywy wyglądało to niesamowicie poważnie i niebezpiecznie.

 

Takiej prawdy jak i kilku innych ciekawych teorii z perspektywy naukowej nie uświadczysz w tym swoim piśmie.

 

Biblia nie jest narzucaniem swojego światopoglądu ale jest to zaproszenie do poznania - Boga, prawdy, życia z Nim.

 

Sama Biblia jest tylko narzędziem w waszych rękach do tego by narzucać nic innego jak światopogląd.

 

Zaproszenie do poznania Boga? Prawdy? Życia z Nim? Nawet jeśli to prawda to obrzydzacie to zaproszenie w sposób niezwykle poetycki, już pomijam kwestię, iż wstyd Tobie powinno być, iż brak ci znania imienia twego Pana.

 

Jezus nie był tylko Mistrzem ale powiedział że jest Bogiem

 

JAM JEST też Bogiem i mogę ci to łatwo wytłumaczyć.

 

Owszem postawił się w roli Boga, jako Bóg tylko, że jego słowa znaczą zupełnie co innego niż to co twierdzisz, niż to co myślisz. Zupełnie nie pojmujesz jego słów: JAM JEST Bogiem. Inna kwestia, iż gdybyś się rzetelnie z innymi niezależnymi źródłami zapoznawała a nie tylko to co pisze w Biblii, i to co to tępe klechowisko mówi i pisze to byś wiedziała, iż samym uczniom Mistrza Chrystusa wielokrotnie brak było właściwego zrozumienia tego co robi i o czym mówi.

 

To PRAWDA narzuca decyzję.

 

I właśnie ta prawda powoduje, iż ciągle biadolisz tu bez sensu. Nie dociera do ciebie, że to ty tu nie masz racji chociażby wskazuje na to fakt, iż w sposób sensowny i rzetelny nie potrafisz się tak naprawdę odnieść do wielu tez i opinii. To jest powód dla którego tu biadolisz chcesz sobie (bezskutecznie zresztą) udowodnić, że to ty masz rację. : P

 

To Jezus powiedział Kim jest i stawia ludzi w miejscu wyboru czy MU uwierzą czy nie.

 

To się zgadza. Szkoda tylko, że ty na ten przykład nie idziesz za jego przykładem i mówisz nam kim jest, a właściwie zmuszasz nas do tego by uznać twój światopogląd. Prosty przykład to taki, iż na to, iż piszę o nim jako o Mistrzu Chrystusie ty mi biadolisz, i każesz na niego mówić też Boże i że nie mogę na niego mówić tylko Mistrzu tylko mam nazywać go równocześnie Bogiem. Nie podoba mi się takie podejście. Dla mnie jest on Mistrzem Wniebowstąpionym a nie Bogiem w twoim rozumieniu.

 

plusem jest to że możesz wciąż zmienić zdanie nawet jeśli dzisiaj mówisz Jezusowi "nie".

 

Ty nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.

 

Gdybyś to umiała to zauważyłabyś, że Mistrza darzę ogromnym szacunkiem. We wszystkich moich postach z nim związanych jest brak uwłaczania godności tejże osoby. Czy to mówienie jemu "nie"? Odpowiedź jest negatywna na to pytanie.

 

Po śmierci nie będzie jednak już możliwości zmiany decyzji.

 

I to jest jeden z wielu powodów dla których nie znoszę zasłanego kleru, że wyjumali z Biblii kwestię reinkarnacji, która dla zbawienia i poprawy swojej osoby jest niesamowicie istotna. Nie dziwię się, iż tyle ludzi, z klechostanu grzecznie się smaży w piekle.

 

Więc jak mogę narzucać ludziom jedyną prawdziwą religię jeśli Bóg z religią nie ma nic wspólnego?

 

Ręce mi już na twój tok myślenia opadają. Otwór oczy. Jak może nie mieć związku z tą religią skoro w tej religii jest ciągle o nim mowa, a także o nauczycielach, którzy o nim mówią i nauczają, a właściwie nauczali bo już prawdziwych nauczycieli nie ma w tym przedsiębiorstwie.

 

A wręcz jest jej przeciwny?

 

Co nie szkodzi życiu i nie łamie praw boskich nie jest niemiłe Bogu. To jest powód dla którego, Bóg dopuszcza małżeństwa kościelne w naszym świecie. Dopóki coś nie szkodzi życiu i prawom wszechświata trwać będzie jeśli skala te prawa będzie zgodnie z prawem Stwórcy Wszechrzeczy musiało umrzeć. To jest w mej ocenie powód dla którego tylu ludzi obecnie odchodzi od twego ukochanego klechostanu, ponieważ obecny system wierzeń złamał te prawa.

 

Jak na osobę, która z Biblii tyle wie jestem pełen podziwu, iż tak mało wiesz.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam takie pytanie: jeżeli nie wierzycie w Boga, bo nie ma żadnych dowodów to czemu praktykujecie Waszą magie(czy okultyzm, ezotetryka nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa) jak też nie ma żadnych dowodów?

[offtopic]PS: @aiko001 został zbanowany za propagowanie poglądów? :D Jeżeli tak to prosze abyście mnie nie zbanowali też :D[/offtopic]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[offtopic]PS: @aiko001 został zbanowany za propagowanie poglądów? :D Jeżeli tak to prosze abyście mnie nie zbanowali też :D[/offtopic]

 

w tym fragmencie dostrzegam błąd: "mnie nie zbanowali też"

miało być: mnie zbanowali też"?

 

Łatwiej jest poprosić o usunięcie konta;-)

 

O tu:

http://www.ezoforum.pl/thread70354.html#post647760

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam takie pytanie: jeżeli nie wierzycie w Boga, bo nie ma żadnych dowodów to czemu praktykujecie Waszą magie(czy okultyzm, ezotetryka nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa) jak też nie ma żadnych dowodów?

[offtopic]PS: @aiko001 został zbanowany za propagowanie poglądów? :D Jeżeli tak to prosze abyście mnie nie zbanowali też :D[/offtopic]

Nie adwokacie, za niezastosowanie się do regulaminu i notoryczne pisanie postów jeden pod drugim, mimo zwrócenia uwagi. Było ostrzeżenie, a ponieważ to kolejne, więc jest ban. Domyślam się, że spodziewałeś się czegoś więcej, przepraszam, że prawda okazuje się być niezbyt spektakularna;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie Mojżesz a jeszcze wcześniej Abraham byli nikim innym jak Magami, czyli tymi, których teraz gnębicie i tępicie.

 

Mylisz się AoiMizu. Abraham i Mojżesz nie byli magami. Przynajmniej według Biblii.

 

JAM JEST też Bogiem i mogę ci to łatwo wytłumaczyć.

 

Owszem postawił się w roli Boga, jako Bóg tylko, że jego słowa znaczą zupełnie co innego niż to co twierdzisz, niż to co myślisz. Zupełnie nie pojmujesz jego słów: JAM JEST Bogiem.

 

Słynne i wszędzie powtarzane (niby ze zrozumieniem) powiedzenie "Jam jest Bogiem" chyba w Biblii nigdy nie zostało wypowiedziane... (trzy kropki są dla OazySpokoju;)). Jezus nie użył tego sformułowania ani razu.

 

* słowa "Jam jest Bóg twego ojca, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba" w ST [Wyj.3.6] są użyte w kontekście rodowodu, a nie "jestestwa".

 

"morderstwo bo dla Boga zło to zło" - z wyjątkiem mordowania kobiet i dzieci w Jerychu, bo to jak się dowiedzieliśmy była dla boga sprawiedliwość i dobroć :)

 

Zbyt długo, by wytłumaczyć. Ale jak regularnie pospotykamy się na rozmowach o Biblii, to jest to możliwe :)

Edytowane przez Spokojna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co taki temat i tak nikt nie zmieni poglądów. Przypuśćmy że ty aiko byś nie miała racji jak byś się poczuła jak ktoś taki jak Bóg by nie istniał? Nie ma po co dyskutować. Każdy ma swoje zdanie i nikt na razie nie wygra. Każdy kiedyś umrze i się przekona co jest po drugiej stronie.

Edytowane przez Terror of Shadows
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...