Mamba667 Napisano 19 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2015 Witajcie. Mam pytanie do doświadczonych astrologów. Kiedyś trafiłam na taki artykuł: Księżyc w elekcyjnym horoskopie małżeństwa | Astrologia wydarzeniowa Jak widzicie dotyczy on położenia Księzyca w elekcyjnym horoskopie małżeństwa. Zauważyłam, że astrologowie wszędzie radzą mężczyznom, by absolutnie nie żenili się z kobietami, które mają Księżyc w Raku. Natomiast nigdzie nie jest wyjaśnione dlaczego. Jakie cechy wzmacnia ten Księżyc w Raku u kobiet, że przez wieki stanowczo odradzano małżeństw z nimi? Czy jakiś doświadczony astrolog mógłby mi to wyjaśnić? Sama mam Księżyc w Raku, do tego Słońce i Wenus w Baranie, co czyni mój charakter bardzo trudnym. Chciałabym jednak znać powody, dla których takie osoby były uznawane za "gorszą partię". Jedynym sensownym wytłumaczeniem był fakt, iż osoby z Księżycem w Raku często są bardzo egocentryczne, wrażliwe i marzycielskie, a to niekoniecznie są cechy, jakie w patriarchacie (bo z takich czasów pochodzą teksty) powinna posiadać dobra żona. Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś wytłumaczył mi jaki jest powód przestrzegania przed małżeństwem z Księzycowymi Rakami. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 19 Kwietnia 2015 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2015 Mamba PP wyraźnie napisał - także w udzielonej Ci odpowiedzi - że te zasady dotyczą elekcji, czyli wybrania odpowiedniego czasu na zawarcie związku małżeńskiego. Nikt nigdzie nie napisał tego że astrologowie wszędzie radzą mężczyznom, by absolutnie nie żenili się z kobietami, które mają Księżyc w Raku. Tu nie chodzi o kobiety, które mają Księżyc w Raku w swoim horoskopie natalnym tylko o datę ślubu. 5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 Swoja droga to ciekawe dlaczego Ksiezyc w Raku jest tak odradzany w elekcji(nt malzenstwa). Sama chcialabym wiedziec czemu? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 20 Kwietnia 2015 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 Wiesz co Koma? Jak czytam te teksty, to dochodzę do wniosku, że chyba po to, by osłabić kobietę, by była uległa i całkowicie poddana panu i władcy... Mocny Księżyc to kobieta, która zna swoje prawa i upomina się o nie, to znak kardynalny, nie da sobie w kaszę dmuchać i jeśli nie może postawić na swoim jawnie to zrobi to od tyłu, tak raczkiem, raczkiem. A po co chłopu użerać się z mocną babą? Jeszcze go puści w trąbę, przypisując strzał z boku jemu, niezadowolona z jego męskości - zdradza (rozwodów wówczas nie było, kobieta zaś niesłychanie rzadko decydowała się na odejście), albo pozbędzie się go w subtelniejszy niż siekiera sposób, na przykład podając mu jego ulubioną potrawę doprawioną przysmakiem teściowej, czyli sproszkowanym sromotnikiem lub ziołową herbatkę z cykutą... A każdy wuj chwali swój strój: tych warunków przez wieki nagromadziło się sporo, każdy co innego zaleca i właściwie niewiele zostało "dobrych" - dla facetów - Księżyców elekcyjnych :DDD 3 1 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mamba667 Napisano 20 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 Dzięki za odpowiedź. Nie jestem jeszcze zaawansowana w dziedzinie astrologii i myślałam, że horoskop elekcyjny nie tyczy się momentu małżeństwa, a tego, jak dany znak zachowuje się w małżeństwie. Dziękuję również za wytłumaczenie dlaczego ten Księżyc jest niekorzystny jako data ślubu... Pewnie wzmacnia pewne cechy i wpływa na całe małżeństwo. Swoją drogą, sądząc po opisie (Księżyc w Raku = wywyższona kobiecość, mocna kobieta, która zawsze wie jak postawić na swoim, choćby manipulacją) - to się idealnie zgadza, również właśnie w kwestii horoskopu natalnego. Ten Księżyc skomponowany z resztą mojego horoskopu czyni ze mnie wyjątkowo dziką i trudną do autentycznego podporządkowania istotę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 20 Kwietnia 2015 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 To nie jest wytłumaczenie, tylko koncepcja, a właściwie luźne pogaduchy i to jedne spośród wielu, bo sprawa czy to elekcji czy horarnej nie jest wcale prosta. Na przestrzeni wieków jedne koncepcje się pojawiały a inne upadały, inna była astrologia babilończyków, inna hinduska, arabska - każda kultura coś do astrologii wniosła i każda miała własne założenia, każda kierowała się innymi wytycznymi, a i dziś z tego co pozostało mamy np. troistości, termy ptolomejskie czy egipskie. To co dziś jest astrologią XXI w nie jest tym, co było dawniej, nawet kwestia władców domów jest zupełnie inna niż 100 lat temu. Dziś uważa się, że - symbolicznie - kolejnymi domami władają planety, które są władcą znaku w naturalnym ich następstwie. Dawniej tak nie było, domami władały planety niezależnie od tego następstwa, więc np. domem 1 władał Saturn i to faktycznie a nie symbolicznie, natomiast dziś uważa się, że symbolicznie jest to Mars a faktycznie - domem włada ta planeta, której znak jest na wierzchołku tego domu. System domów: też nie ma zgodności, dziś popularne to system Placidusa i Kocha. Z kolei w horarnej podobno lepiej działa Regiomontanus. I tak naprawdę jeśli nie wypracuje się własnego punktu odniesienia - a do tego trzeba przerobić mnóstwo horoskopów - to o astrologii można rozmawiać właściwie czysto teoretycznie. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Gwiazdologia Napisano 15 Maja 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 15 Maja 2015 Dokładnie jak pisze Ismer, by osłabić status kobiety i była bardziej, hmm... posłuszna. Jako zła manifestacja Księżyca w Raku jest traktowany współcześnie ślub Karola i Diany. Ano, została królową ludzkich serc... została. Jako ciekawostkę dodam, że książe William ma nów w znaku Raka w domu siódmym, czyli Rak zamanifestował się w osobie starszego syna. Bo Księżyc w horoskopie małżeństwa bywa kluczowy w kwestii posiadania dzieci. Ale płodność to długa bajka... Swoja droga to ciekawe dlaczego Ksiezyc w Raku jest tak odradzany w elekcji(nt malzenstwa).Sama chcialabym wiedziec czemu? 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ezotteryczny Napisano 9 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2015 MI się zawsze wydawało, że w kosmologii domena kobiet był zawsze księżyc, to znaczy w nie z niego samego rzeba wyciągac w nioski ale z tego jak wchodzi w relacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gwiazdologia Napisano 20 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2015 Księżyc był kiedyś ważniejszy, ponieważ małżeństwo było aranżacją przedłużenia linii rodowej. Obecnie posiadanie dziecka jest może dla większości par najważniejsze, ale nie jest kluczowe. Jeśli więc szczęście kobiety (równoznaczne ze szczęściem małżeńskim, co to za związek z nieszczęśliwą kobietą) ma być istotnie zaznaczone, to wypadałoby Księżyc wzmocnić, a najlepiej ustawić go w harmonijnym stosunku do Słońca, lub przynajmniej benefików (Wenus, Jowisz). 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 23 Października 2015 Udostępnij Napisano 23 Października 2015 (edytowane) Dziewczyny, tu jest wątek muszę się zapoznać Przykład Diany tutaj był podany, w taki razie kumam już, co co chodzi . Ona była nieszczęśliwa w tym związku. Z tego, co sobie przypominam, miała Słońce w Raku natalnie, a Księżyc we Wodniku. Edytowane 23 Października 2015 przez Bethany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Gwiazdologia Napisano 11 Listopada 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 11 Listopada 2015 Zastanawia mnie dlaczego w horoskopach elekcyjnych, przynajmniej wedlug tradycyjnych porad , w przypadku najlepszego momentu na zawarcie malzenstwa, polecany jest Ksiezyc (kobieta ) w Koziorozcu ,gdzie jest oslabiony ? Tak na fali watku o Lilith mnie zastanowilo, a w wlasciwie zastanawia od jakiegos czasu. Chodzi o to, że dawno dawno temu, gdy mężczyźni dominowali, a był patriarchat, osłabienie kobiety (jeśli chodzi o wpływy, władzę, stawianie się Panu i Władcy) było zalecane prędzej, niż odradzane. Dlatego osłabiano wpływy Księżyca (emocji, często niezależności), by tej kobiecości i jej potrzeb nie wzmocnić. W szczególności lubowano się w Księżycu w Skorpionie, bo był to znak płodny, a jednocześnie niezbyt dobry dla Księżyca. Cóż, kultura patriarchalna przemycana była również do astrologii. Natomiast Koziorożec, to miejsce wygnania Księżyca i wywyższenia Marsa. A kim jest ów Mars? Męskim instynktem, zakładając oczywiście, że descendent nie jest w znaku Marsowym. Ale pewnie nadworni astrologowie tak ustawiali, by nie było Raka na ASC, ani też znaków Marsa na DSC. Małżeństwa były czynione po to, by Wielki Panicz był wzmacniany, jego małżonka zachowywała się wiernopoddańczo, zaś dzieciaków było sporo. No i by nie było zgrzytów. Nie mówiąc o tym, że większość ślubów było aranżowanych, lub ustawianych pod zachowanie ciągłości majątku i linii rodzinnej. Prawdziwa "miłość" i decydowanie o losach swojego życia uczuciowego, to wybryk czasów najnowszych :) . Uff, no i całe szczęście. Ale nie zawsze tak było. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.