most, lęk wysokości, paraliżujący strach

[pampara]

Śniło mi się, że szłam z jakąś kobietą (znajomą ale nie pamiętam kto to) mostem (takim jaki istnieje w rzeczywistości, nad torami) i złapał mnie silny lęk wysokości. Leżałam, trzymałam się rękami ziemi i mało nie mdlałam z przerażenia. Koleżanka poszła dalej, zeszła po schodach. Ja leżałam tak, sparaliżowana ze strachu, odrobinkę czołgałam się do schodów ale ciężko mi to szło, bo bałam się w ogóle poruszyć. Po schodach zaczął wchodzić jakiś facet zaśmiał się na mój widok i poszedł dalej. Następnie wróciła ta koleżanka i w końcu chyba mi pomogła bo znalazłam się na dole. Na dole owa koleżanka była już na pewno moją przyjaciółką, wcześniej nie wydaje mi się, żeby była tą samą osobą (choć dla mnie - sennej bohaterki, była).

 

Przyznam, że internetowy sennik i jego "lęk wysokości zwiastuje życie pełne kłopotów" jakoś mnie nie przekonuje, ale kto wie...

Z ważnijeszych sytuacji w moim życiu, przeprowadzam się właśnie do innego miasta na studia i dość brutalnie mnie ktoś olał, ale aż tak tego nie przeżywam.

[Lilith_]

Witam,

most (a właściwie w tym przypadku wiadukt ) jest łącznikiem między dwoma światami. Tym, co zostawiasz za sobą i tym, w stronę czego podążasz.

Może to być ilustracją etapu, na jakim teraz jesteś. Myślę, że masz pewne obawy co do rozpoczęcia nowego życia w innym mieście. We śnie Twoje emocje są wyolbrzymione - ale to normalne. Przyjaciółka pomaga Ci (mówię teraz o rzeczywistości) przejść przez ten czas, na pewno Cię wspiera i dodaje otuchy.

 

Tego typu sny są odzwierciedleniem naszych wewnętrznych przeżyć. Powinniśmy czerpać z nich wiedzę o samym sobie. Musisz wiedzieć, że sen pokazał Ci, co tkwi w Twojej podświadomości. Możliwe, że nieuświadomiony niepokój (związany ze poważną zmianą w życiu) będzie przyczyną nerwów i spięć.

 

Pozdrawiam.