Kuroi Neko Napisano 19 Października 2015 Udostępnij Napisano 19 Października 2015 Witajcie. Miałam okropny koszmar dzisiaj, nie wiem skąd mi się to wzięło, złe sny mam bardzo, bardzo rzadko, a ten był wyjątkowo przerażający. Nie jestem pewna, czy takie sny się interpretuje.. Więc byłam chyba na kampusie swojej uczelni, były tam jakieś zajęcia dla masy ludzi. Pogoda była piękna, taka złota, polska jesień. Miałam wracać do domu, ale koniec końców nie wiem gdzie się znalazłam, w jakimś budynku starszego typu ze strzelistym dachem o czerwonych ścianach i dachu też. Zobaczyłam w środku moją mamę. Podeszła chyba do mnie albo ja do niej, nie wiem i ona chciała mnie przytulić. No i objęła mnie i nagle wbiła mi dłonie, palce, paznokcie w plecy, a dokładniej w kręg w takim centralnym punkcie pleców i zaczęła trzeć, drapać bardzo mocno. Miała ona niesamowitą siłę, to nie była ona, widziałam, że coś ją opętało, drapała i drapała, przedzierała mi skórę i mięśnie i tak tarła cały czas w jednym punkcie na tym kręgu. Krzyczałam, płakałam, nie potrafiłam jej od siebie odepchnąć, była potężnie silna, to była nieludzka siła! Na twarzy też wyglądała inaczej, po prostu była obłąkana. Zaczęłam do niej krzyczeć, przemawiać, ale tak do prawdziwej niej "Mamo, dlaczego mi to robisz!? Przecież wiem, że tego nie chcesz! Mamo to boli, nie krzywdź mnie proszę!" Wykrzykiwałam to przez łzy i faktycznie to do niej dotarło, na chwilę opadła z sił i poległa pod ścianą, byłyśmy w jakimś pokoju o czerwonych ścianach. Zbliżyłam się do niej pytając zrozpaczona "Mamo co Ci jest, co Ci się stało?!" Leżała nieprzytomna, ale gdy tylko uklękłam przy niej i chciałam jej dotknąć ona rzuciła się na mnie znowu i zaczęła znów rozrywać mnie i drapać w tym samym miejscu na kręgu, to było okropne i przerażające. Obudziłam się w środku nocy szybko oddychając. Spróbowałam się uspokoić i poszłam dalej spać... Ostatnio nie mogę spać, tzn. nie potrafię zasnąć, chociaż do tej pory nigdy nie miałam z tym raczej problemu i usypiałam w 1min. W dodatku mam dość płytki sen ostatnio, budzę się w nocy, dziś i wczoraj podobno gadałam przez sen... Nie wiem o co chodzi, jestem zmęczona tym, bo bardzo wcześnie wstaję i mimo że jestem zmęczona po całym dniu potem znów nie mogę zasnąć... Nie wiem, czy to zmęczenie się po prostu tak odbija poprzez koszmary, czy o co chodzi. Czy ten sen coś w ogóle znaczy? Czy koszmary się interpretuje? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 19 Października 2015 Udostępnij Napisano 19 Października 2015 Może sen próbuje pokazać Ci, że czasem Wasze punkty widzenia mogą być rozbieżne. Nawet jeśli normalnie jesteście w bardzo dobrych stosunkach. Opętana jakąś myślą, przekonaniem próbuje wpływać na Ciebie nie zdając sobie sprawy, że to działanie jest krzywdzące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuroi Neko Napisano 20 Października 2015 Autor Udostępnij Napisano 20 Października 2015 Hmmm, nic takiego nie miało ostatnio miejsca.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
:)0 Napisano 20 Października 2015 Udostępnij Napisano 20 Października 2015 (edytowane) W/g sennika to widzieć w śnie matkę : spodziewaj się problemów zawodowych, które wpłyną też na Twoje sprawy osobiste . Nie raz tym sennikiem posługiwałem się i właściwy kierunek pokazywał . Nie wkleję linka bo znowu ostrzeżenie czy ban będzie . Z tego sennika odnośnie kręgosłupa to może oznaczać, że w najbliższych dniach pojawi się ten problem. W snie symbole mamy i tyle, taki obrazkowy alfabet , zwykle nie ma powiązania z daną osoba , to tak najogólniej , Edytowane 20 Października 2015 przez :)0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 21 Października 2015 Udostępnij Napisano 21 Października 2015 "Jak powiedziałaś o wampirze energetycznym to od razu pomyślałam o mamie... Więc myślę, że coś może w tym być. Ostatnio ciągle coś jej nie pasuje, po prostu czuję jak moja energia ucieka kiedy jestem przy niej, ciągle się przy niej denerwuję ostatnio... Niby nie mamy jakiś większych konfliktów, jedynie drobnostki, ale jednak, ona zawsze miała tendencje do robienia awantury z tego, że łyżeczka jest nieumyta itp :/ Bo jeśli chodzi o snucie jakiś intryg to nie przychodzi mi na myśl nikt, raczej mam wąskie grono znajomych, którym się 'nie spowiadam' oraz kilku zaufanych przyjaciół, którym wiem, że mogę powiedzieć dużo rzeczy." Poznajesz ten wpis? A może to wcale nie chodzi o matkę? Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuroi Neko Napisano 21 Października 2015 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2015 Hmmm, no to daliście mi teraz do myślenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.