Skocz do zawartości

Lenormandowe rozmówki


Gość grimmoire

Rekomendowane odpowiedzi

Coś cisza w tematach z Lenormandami, może przydałoby się coś rozruszać?

Co do powyższego pytania - ja jakoś za winem nie przepadam, więc tego problemu nie mam. Jeśli komuś pomaga to na rozluźnienie, bądź na czystość myśli to czemu nie. Ja raczej wolę zajmować się kartami "na czysto" - bez dodatkowych wspomagaczy, czy to trunków, kadzideł, czy też kawy. Ewentualnie łapię się na tym, że lubię podjeść coś słodkiego, ale to raczej moja natura łakomczucha a nie skutki kartomancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mialam raz w zyciu kladzone karty lenormand na to czy cos się wydarzy miedzy mna a pewnym panem wyszly ladne karty lilie+niedziedz(kwiaty) wszlo ze będziemy milo spedzac czas razem,moge liczyc na cos więcej niż romans ze pozada mnie fizycznie i duchowo i w sumie wrozba się nie sprawdzila;/ nic się miedzy nami nie wydarzyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo lilie to taka czysta miłość- bez seksu- o seksie mówi karta rózgi, miś to opieka ale tez oznacza bardziej materialne kwestie, dlatego mogło być miło ale niekoniecznie tak jak się chciało, pan mógł Cię podziwiać (urodę) jakieś rozmowy spotkanie na kawie ale ruchu tu brak w kartach. Mis oznacza, ze coś mogło rosnąć w silę- ale przy tych liliach to tylko chyba spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ekspert

Myślę, że mają wiele wspólnego, niektóre mają podobne nazwy, inne nie ale w znaczeniu są podobne. Karty obrazkowe są skojarzeniowe, np. Jeździec (posłaniec) - to Wiadomość, Ryby to Pieniądze, Trumna - Śmierć, Serce - miłość, Pierścień - Ślub, Kotwica - Wytrwałość. Ale są też co nie odnoszą się bezpośrednio, jak Choroba w cyganach a w lenormandach tego nie ma, ale jest Krzyż (cierpienie, choroba) czy Kosa (cięcie, operacja), tylko w takim wypadku w lenormandach to działa w połączeniach.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gość5

Ja się♠ rzucam jak szczerbaty na suchary raz na lenorki, raz na cyganki- Piatnikowe jak i Sybilla della Zingara- te mnie zauroczyły....uwielbiam je chociaż odczytuję całkowicie intuicyjnie. Pieknie mówia- tylko ostatnio czort mnie podkusił i namalowałam na nich znaczenia klasyków ( wyciągniete z jakiejś stronki internetowej). no i zaczął się zgrzyt....bo jakze złodziej moze być oznaczony 10 karo.... chyba, ze to te inne znaczenia, gdzie trefle to pieniądze.....teraz kombinuje jak to wymazać :/. a lenorki raz do mnie przemawiają a raz nie.....czasami widzę po prostu ciemność... hahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Mamy te same myśli - też pomyślałam, żeby to elegancko zamalować, bo przecież można zrobić jakiś artystyczny kleks :)

Jak zrobię fotę moich zamalowanych lenorków to wkleję - zobaczysz jaka ze mnie artystka z kociego teatru :D

 

No i zrobiłam, poniżej próbka moich kleksów :lol:

 

e57d6c0f9022b7b5.jpg

 

a tu są oryginały:

https://picasaweb.google.com/100654996770885805548/MagiczneLenormand#

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Rogi, konkretnie nie wiem gdzie, jest to mały sklepik w Niemczech i można je w nim kupić przez internet; ale że kupowała mi je koleżanka siostry perfekt znająca niemiecki, to się zdałam na nią - no i nie wiem - tego sklepiku nie mogę odnaleźć, ale są dostępne w sieci.

 

PS

W USA najdrożej, tam krzyczą 30 - 60 $ (to te sklepy z linka z tematu "talie").

Ja kupiłam za 9.90 i tak u Niemców chodzą: 10 - 12 euro + wysyłka ok. 7

Edytowane przez Ismer
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mały teraz wybór normandów. Książkom wyczerpały się nakłady, więc ceny windują do jakichś kosmicznych wysokości. Ale kupiłam Ciro Expanded. Lubię te produkcje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ava55
W dniu 15.01.2018 o 16:09, Ismer napisał:

 

No i zrobiłam, poniżej próbka moich kleksów :lol:

 

e57d6c0f9022b7b5.jpg

 

a tu są oryginały:

https://picasaweb.google.com/100654996770885805548/MagiczneLenormand#

zabawa w "znajdź ukryte szczegóły" :D

obejrzałam oba zestawy i ślepa jestem jak kret

piękne karty :1s_c: choć Lenormandy to nie moja bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Administrator
W dniu 28.07.2019 o 20:38, Ava55 napisał:

zabawa w "znajdź ukryte szczegóły" :D

obejrzałam oba zestawy i ślepa jestem jak kret

Ava, spójrz np. na kartę nr. 20 - Ogród.

Na oryginale jest 8 pik, takie gołe piki  na tarczy - u mnie te  piki są zamalowane kropkami i dodane są esy-floresy wokół nich. I tak mazałam sobie po wszystkich. Dla mnie to ułatwienie, gdyż nie są dla mnie istotne znaczenia kart klasycznych - i to jeszcze nie moje - na lenorkach.

Jest co prawda linia łącząca znaczenia walorów klasyków z treścią obrazków lenormandów, lecz nie jest to moja linia, bo ja mam inną wykładnię i mi to zwyczajnie przeszkadza. Stąd wzięły się te kleksy :D 

  • Lubię to! 3
  • Cool 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Prośba o poradę:

Moje plany to bardzo dobre opanowanie

1)Tarota RWS

2) karty klasyczne...

Pytanie: Czy dokładać do tego karty LENORMAND  zwłaszcza gdy są po okazyjnej cenie ?

Edytowane przez Piko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Czy dokładać - to sam zobaczysz, jak te karty poznasz ;p 

Fajnie, że zamówiłeś, bo będziesz miał okazję je wypróbować za niewielką cenę. Jeśli Ci nie będą leżeć, to żal za straconą kasę będzie adekwatnie mniejszy o zaoszczędzoną kwotę ;)

Poza tym dobrze jest mieć karty w zapasie, bo jeśli na przykład teraz Ci nie będą pasować, to jeszcze nie znaczy, że tak zawsze będzie - może nadejść i czas na nie.

Ja zakupiłam sobie tarota marsylskiego, którego wcale w planach nie miałam i nie podoba mi się grafika, ale postanowiłam zmierzyć się także z ich przesłaniem, bo są to właściwie pierwsze karty szerzej rozpowszechnione, a jego obrazki odzwierciedlają sposób pojmowania tarotowej symboliki ówczesnych ludzi, a to może wiele wnieść do mojego pojmowania  tarota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ismer napisał:

Ja zakupiłam sobie tarota marsylskiego, którego wcale w planach nie miałam i nie podoba mi się grafika, ale postanowiłam zmierzyć się także z ich przesłaniem, bo są to właściwie pierwsze karty szerzej rozpowszechnione, a jego obrazki odzwierciedlają sposób pojmowania tarotowej symboliki ówczesnych ludzi, a to może wiele wnieść do mojego pojmowania  tarota

Marsylskiego też mam w planach, właśnie z tych samych względów...

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 minuty temu, Ava55 napisał:

marsylski to była moja pierwsza talia :)

i jak Ci z nim szło? 

ja jestem bardzo ciekawa co będzie u mnie, bo te obrazki nie są "moje", a karty - żeby z nimi współpracować - muszą mi się podobać.  Z lenorkami zgrałam się po tym jak je przemalowałam (tzn. symbolikę klasyków), ale też pewne talie pasują do mojego odbioru (aż dwie :sark:  ) a inne nie. No i właśnie zobaczymy, czy ten marsyl mimo swej nieuroczej grafiki przemówi do mnie.

Wprawdzie to temat lenormandów, ale jak już bardzo z niego zboczymy to się przeniesiemy na rozmówki tarotowe :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AW bardzo mi "leżały", ale AM musiałam się nauczyć znaczeń z książek

nie jest to zbyt optymalne dla mnie,  jakoś szło - biorąc pod uwagę, że to były początki

 

zasadniczo lubię karty z "obrazkowymi" AM, ale generalnie bardziej trzymam się standardowych znaczeń niż odstępstw od nich w danej talii

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
8 minut temu, Ava55 napisał:

AW bardzo mi "leżały", ale AM musiałam się nauczyć znaczeń z książek

ale jakich znaczeń, tzn. w ogóle tarotowych w dzisiejszym wydaniu czy tych typowych marsylskich? - z tego co kojarzę jest między nimi różnica, co widać u Starowieyskiej, lecz nie wiem na ile jej tarot jest tarotem marsylskim a na ile jej jego widzeniem. Jodorowskiego ani Joav Ben - Dov nie czytałam, u p. Suligi na kursie nie byłam, stąd moje pytanie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przejrzeniu stron o kartach LENORMAND, zwłaszcza sławnego http://kartylenormand.weebly.com/blog (Podręcznik w formie ebook dostępny na www.ceneo.pl) ,  doszedłem do wniosku że tych kart (36) jest za mało aby właściwie oddać sprawę.Przez to Tarot ma nad nimi przewagę ze względu na ilość kart (78) i wielość ich znaczeń w kontekstach...

Lecz słyszałem też o tak zwanym Rozszerzonym LENORMAND czyli do 47 kart, np: Gilded Reverie Lenormand expanded edition Ciro Marchetti

oraz 72 karty Oracle (Lenormand) : które lepsze ? hmm :mysli:

 

 

Edytowane przez Piko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ismer - na poczatku, czyli przy marsylskim - bo od niego zaczynałam były te znaczenia "marsylskie", ponieważ razem z talią odziedziczyłam książkę o marsylskim- właśnie Starowieyskiej

po jakimś roku przerzuciłam się na RW i dalej uczyłam się znaczeń

od czasu jak kupiłam Tarota snów, to jej używam - po prostu ją lubię, ale tez mam gdzieś w głowie te dwie pozostałe

jak widzę kartę (nazwę), to staram się dociec jakie uczucia, skojarzenia we mnie wywołuje - ale w odniesieniu do całego układu

 

ponieważ  karty mają wiele znaczeń, to odczytywanie ich bez energii osoby dla ktorej są stawiane - to dla mnie trochę ruletka; niekiedy układ kart jest tak oczywisty, że nie mam problemu ale to rzadko sie zdarza, więc np. czytanie rozkladow innych nie jest dla mnie takie proste - ale generalnie czytam je niezależnie od talii, tu mam np. problem z Crowleyem, bo on ma niekiedy inny wydźwięk i wtedy jestem rozdarta

ogólnie podsumowując, to mam za małe doświadczenie we wróżeniu róznymi taliami oraz wiedzę na temat tarota, żeby się móc konkretnie wypowiedzieć

to, co mi sie udaje jest zazwyczaj bardziej skutkiem mojej intuicji niz kart

nie wierzę w "mówiące karty" czy tarota jako byt

to my sięgamy po informację, tylko dzieje sie to niejako na ślepo i nie wiemy, które pudelko w szafie otwieramy, jaką szufladkę...

używam tarota, bo jestem wzrokowcem

no i nieraz intuicja jest leniwa, to karta coś podpowie - łatwiej niż wahadelko czy "goła" dywinacja, która wymaga już naprawdę dużych umiejętności

 

i tak juz odeszłam od tematu, zatem  dodam "bez żadnego trybu" :D zawsze jak wróżę z kart, zastanawiam się czy to, co widzę to jest odpowiedź na pytanie czy po prostu przebieg wydarzeń... nieraz pytamy : co się wydarzy dobrego albo, co będzie jeśli wybiorę to i to...

raz przyszłość jets określona a raz nie i trudno niekiedy mi dociec, co naprawdę widzę

- stąd uwazam, że np. pytania o radę, wątpliwości lepiej stawiać na zasadzie co za, co przeciw -albo opcja nr 1, opcja nr 2 niż jako ciąg kart "co bedzie, jeśli", wtedy jest większa szansa że rzeczywiście otrzymamy podpowiedź a nie przebieg wydarzeń

 no, to poleciałam prawie po całości :D

Edytowane przez Ava55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, Piko napisał:

doszedłem do wniosku że tych kart (36) jest za mało aby właściwie oddać sprawę.Przez to Tarot ma nad nimi przewagę ze względu na ilość kart (78) i wielość ich znaczeń w kontekstach...

Lecz słyszałem też o tak zwanym Rozszerzonym LENORMAND czyli do 47 kart, np: Gilded Reverie Lenormand expanded edition Ciro Marchetti

oraz 72 karty Oracle (Lenormand) : które lepsze ? hmm :mysli:

Piko, taki jest Twój wniosek - więc w Twoim świecie kart jest zapewne słuszny :) 

Lecz z mojego punktu widzenia nie ma znaczenia ilu kart się używa i nie zgodzę się absolutnie z teorią, że im więcej kart tym bardziej właściwie oddadzą one sprawę. To bzdura. Nawet z 24 kart klasycznych można wyciągnąć więcej wniosków niż z 78 kart tarota, ponieważ rzecz polega nie na ilości a na jakości. "Jakością" nazywam mistrzostwo czytającego, gdyż odczyt nie polega na nośniku, tylko na wyciągnięciu wniosków za jego pomocą; im głębszy umysł (tu: logika) i im głębsza intuicja (tu: umiejętność odczytu sygnału z pola informacji) tym więcej można określić szczegółów. 

To, że dla kogoś coś jest "uboższe" w odczycie z powodu ilości kart, to nie znaczy, iż takim naprawdę jest - znaczy, że ten ktoś nie umie tego czytać w taki sposób, by wyciągnąć pożądaną przez siebie mnogość informacji.   I np. Rana George osiągnęła takie właśnie mistrzostwo w swoich 36 lenormandach,  jak świetny tarocista w swoich 78 kartach.

Ba, nader często się zdarza, że im więcej kart, tym bardziej czytający przy nich głupieje. 

 

Co do rozszerzonych lenormand - nie ma czegoś takiego, gdyż lenormandy są tylko jedne i jest to talia zawierająca niezmiennych 36 obrazków.  Tu już kiedyś dyskutowaliśmy na ten temat: wszystkie inne talie mające w swej nazwie "lenormand" nie są lenormandami, tylko zostały tak nazwane. Są to karty inne, ponieważ mają dodatkową symbolikę, której nie było w oryginalnych kartach. Nazwa ich bazuje na słowie "lenormand". Tak samo jak tarot, który mając więcej kart, nie byłby przecież tarotem, który niezmiennie ma 78 kart. A są takie talie i tak się je nazywa - tarot.

Jasne, iż nie znaczy to, że nie są nic warte - chodzi o to, by wiedzieć, co jest cudzym wymysłem, czyjąś dodaną fantazją a co archetypem. Może czepiam się szczegółów, lecz bywa, że taka świadomość przydaje się czytającym karty. 

W klasykach też jest pewien taki gwoździk (a właściwie był), dotyczący ilości kart, lecz tu z kolei gdyby teraz z powrotem dorzucić "rycerzy" to ułatwiłoby to życie tarocistom ;) ale utrudniło klasykom :D 

Najłatwiej jest chyba z kartami cygańskimi, one, bez względu na ilość kart kojarzą się jako "cygańskie", lecz  generalnie te karty, które zawierają więcej niż trzydzieści parę sztuk nie są już "cyganami", tylko kartami obrazkowymi, które na dodatek czyta się bez żadnej instrukcji, wyłącznie na podstawie własnych skojarzeń.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ismer napisał:

wszystkie inne talie mające w swej nazwie "lenormand" nie są lenormandami,

Dobrze że zamówiłem oryginalne Lenormandy ...

 

5 minut temu, Ismer napisał:

A są takie talie i tak się je nazywa - tarot.

I oryginalnego Tarota RWS...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Zamówiłem talie Lenormand a według systemu śledzenia przesyłek paczka jest rozmiaru XXL i waży 2 kg. :D

Chyba nie bomba ...

Gabaryt: XXL
Masa:

2.0 kg

Edytowane przez Piko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2019 o 19:02, Piko napisał:

Zamówiłem talie Lenormand a według systemu śledzenia przesyłek paczka jest rozmiaru XXL i waży 2 kg. :D

Chyba nie bomba ...

nieee, oni takie mają standardy od - do, i na to jest określona cena. Mi nieraz książka przyjeżdżała jako paczka 10 kg. :sark: Bywa, że sprzedawca specjalnie podaje większe gabaryty, żeby uzasadnić koszt wysyłki, który faktycznie powinien być mniejszy, ale też jest i tak, że niektóre firmy nie wożą malutkich paczek i trzeba podać większy gabaryt.

 

No bo chyba nie oznacza to, że Lenormandy będą tak ciężkie w nauce :D :D  :D

  • Dobre! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2019 o 13:12, Emeryta napisał:

Mi nieraz książka przyjeżdżała jako paczka 10 kg. :sark:

Przyszła 0.5 kg , rozmiar M i...

Dwie nowe talie kart  LENORMAND firmy Piatnik No.194115 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • Moderator
3 godziny temu, Mesi napisał:

Przyszły! Przyszły mi karty :jupi:

Tak jak u @Piko Piatnik No.194115 - jakie to maleństwa...

Teraz będę czytać, ćwiczyć, a potem się wymądrzać ;)

Yuhuuu! :)):cwaniak: jakie to sa? Jak wygladaja?:buhah:

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Lunaria napisał:

Yuhuuu! :)):cwaniak: jakie to sa? Jak wygladaja?

No super :) wyglądają tak jak Twoje (ta sama talia). Takie maleństwa w porównaniu do Tarota. I dużo lepiej oczywiście wyglądają niż na zdjęciach w necie. I tak je sobie dziś przeglądałam i tak się aż do łapek wręcz "kleiły" ;) ale wystopowałam... nawet nie tasowałam, poleżą do jutra, oczyszczę i wtedy mogą się do łapek "kleić", a przede wszystkim - rozmawiać ze mną :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Teraz, Mesi napisał:

No super :) wyglądają tak jak Twoje (ta sama talia). Takie maleństwa w porównaniu do Tarota. I dużo lepiej oczywiście wyglądają niż na zdjęciach w necie. I tak je sobie dziś przeglądałam i tak się aż do łapek wręcz "kleiły" ;) ale wystopowałam... nawet nie tasowałam, poleżą do jutra, oczyszczę i wtedy mogą się do łapek "kleić", a przede wszystkim - rozmawiać ze mną :)

Nooo mi też dziwnie było trzymać je w łapkach, bo jakieś takie małe i mało ich :wink: pewnie szybko się przyzwyczaisz :D

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...