Wenus w sercu Słońca

[Eufemia]

Przeczytalam wątek o spaleniu - dzięki, dużo wyjasnia. Troche sie poduczylam astrologii, ale mam i tak duzo wątpliwości i jednym z nich jest cazimi Wenus w Skorpionie, z tego co Ismer mówisz wynika, ze nie każde cazimi jest dobre, to skoro Wenus jest w skorpionie to taka koniunkcja tym samym moze być zla?

[Ismer]

Może być ale nie musi, trzeba zobaczyć całość a nie tylko to. Wrzuć kółko albo podaj dane to wtedy będzie można coś więcej powiedzieć.

[Eufemia]

To nie są moje dane tylko osoby z która mialam nieprzyjemna stycznośc, są dostepne i dlatego wiem że ma cazimi. Kólka nie umiem zrobić i wkleić tu Ta osoba jest dziwna bo to nie chodzi o to ze niemila czy coś dla mnie ale wogóle jakas chora w zachowaniu jest. I dlatego zapytalam czy to spalenie ma duże znaczenie bo Wenus tez chyba opisuje relacje?

 

jak mozna to ja podam date, bez danych osobowych - przeczytalam regulamin

 

ps. wyslalam wiadomość, date już podalam, moja do kamienia i tej pani tez, to jak uznasz ze można to prosze zrób kólko.

Przepraszam że pisze bez znaków, musze zmienić klawiature bo nie chcą wchodzic, i poprawie sie

Edytowane 20 Maja 2016 przez Eufemia

[Ismer]

Percontor, kółko zrobiłam, jest ciekawe, Wenus jest cazimi, ale - najpierw muszę zobaczyć gdzie jest to kółko dostępne, bo jeśli mam coś zamieszczać nie swojego, to muszę wiedzieć czy jest na tyle publiczne, by można było je bez problemu zamieścić, choćby nawet tylko jako przykład.

 

edit: nie musisz w wątku, możesz też podać na pw jeśli masz jakieś wątpliwości.

Edytowane 20 Maja 2016 przez Ismer

[Ismer]

 

Wenus cazimi, ale i charakter...

[Gość No-emi]

Zaciekawiła mnie trochę inna rzecz. Oczywiście nawiązując do dziwnego, chorego wręcz zachowania, które opisuje Percontor.

Wszystkie planety osobiste czy to po przez znak czy też dom są uszkodzone. W zasadzie tylko Słońce jest na wygnaniu przez dom.

Reszta planet od Księżyca do Marsa siedzi we wrogim sobie znaku.

Dodatkowo Słońce i Księżyc są władcami domu VIII. Przedstawiać nikomu nie trzeba, a jak dodać, że światła zamieszkują Skorpiona i gnieżdżą się z innymi planetami w domu XI to jakaś natura obsesyjno-paranoiczna w stronę innych ludzi, szczególnie grup, szczególnie gdy znajomość wchodzi w rejony przyjaźni zaczyna się wyłaniać.

Dziwaczność również podchodzi pod dom XI, z natury przecież wodniczy.

[Ismer]

I ja mam podobne wnioski, dlatego napisałam o charakterze

Ale patrząc na to cazimi to ja oceniam że "nie jest dobre", właśnie ze względów, które wymieniłaś. To nie znaczy oczywiście że ta osoba jest niezdolna do osiągnięcia czegokolwiek, nie jest też "głupia" (w sensie tępoty, bo uważam że jest wprost przeciwnie), tylko jej osobowość jest co najmniej dziwna, a zresztą co tam - też wydaje mi się, że paranoiczna. Przekonanie o własnej wspaniałości i nieomylności, wszystkowiedząca, przemądrzała - to mały pikuś chyba w stosunku do głębi niezbyt zdrowej psychiki.

[Eufemia]

Macie rację co do osobowości tej osoby, ja jej nie znam blisko, tylko się z nią zetknęlam, ale to wystarczyło. Ismer strzał w 10 z tym o nieomylności bo ona na wszelkie sposoby demonstruje jaka to nie jest mądra i przenikliwa i wszystko wie a pierwsze wrażenie to taka wesoła i życzliwa, a potem wyłazui z niej to gorsze. No-emi tak mi sie też skojarzyło że jest obsesyjna.

Teraz zauważyłam że Wenus jest cazimi ale Księżyc już spalony a to wszystko jak Ismer mówisz jest niedobre jeśli chodzi o charakter i psychikę też. Czyli ta Wenus zamiast nabrać dobrych cech jak jest w sercu Słońca to nabiera gorszych cech Skorpiona, czy dobrze myślę?

[Ismer]

W zasadzie dobrze myślisz, cechy Skorpiona są bardzo zaznaczone, ale właśnie ascendentalnie prezentuje się "miło i wesoło" co przykrywa te przykrości, które dają się odczuć w dalszym kontakcie. Jowisz będący WH cechy te wyolbrzymia, przypuszczam, że jest to osoba podejrzliwa, bardzo skryta, całkiem co innego na zewnątrz a co innego wewnątrz. Zresztą to dość skomplikowany układ, Uran do osi ma pozytywne aspekty a do planet odwrotnie, takie coś bardzo trzęsie człowiekiem i daje duże problemy związane z osobowością; tutaj w sumie trochę ratuje sytuację recepcja Wenus - Mars, która pozwala jej zaistnieć (zaznaczyć się) wśród ludzi, może nawet cieszyć się jakimś uznaniem (niekoniecznie uzasadnionym, może być bardziej pozornym) co niesie jej jakąś satysfakcję czy może dowartościowuje się w ten sposób, jednak na Marsie stoi Algol, a to nie jest dobra rzecz. Jeśli Włh jest człowiekiem słabego charakteru, to ta gwiazda skłania do podłych działań, brutalności i okrucieństwa - a to silnie zaznaczony Skorpion przecież - zaś Algol jest w koniunkcji z Marsem, władcą Słońca i w ogóle całego układu w tym znaku, jako że decyduje również o WH - Jowiszu. W lżejszym wydaniu tradycja mówi, że Algol często przyczynia się do tego, że Włh może stać się ofiarą przestępstwa i /lub umrzeć nienaturalną śmiercią. Ale to tak na marginesie, ja uważam, że ta gwiazda ma wpływ negatywny przede wszystkim na niegodne i nieprzyjemne postępowanie i zachowanie się tej osoby mimo początkowych pozorów "wesołego Strzelca". Przy czym "niegodne nie musi od razu oznaczać jakichś świństw czy krzywd wyrządzanych innym - może tak robić wobec siebie samej. Jak znajdę czas to posiedzę nad tym kółkiem, bo to nie tylko ciekawa jest tu rzeczona Wenus ale cała osoba

[Gość No-emi]

Myślę, że patrząc stricte na Wenus to ona w tym przypadku idealnie obrazuje "wodzenie na pokuszenie".

Wenus w sercu Słońca w tym przypadku to po prostu nieodparty urok osobisty, takie czarowanie, zaklinanie.

A miłą aparycję Strzelca podbija dodatkowo gawędziarski Merkury również w tym znaku.

[Ismer]

Myślę, że patrząc stricte na Wenus to ona w tym przypadku idealnie obrazuje "wodzenie na pokuszenie".

Wenus w sercu Słońca w tym przypadku to po prostu nieodparty urok osobisty, takie czarowanie, zaklinanie.

A miłą aparycję Strzelca podbija dodatkowo gawędziarski Merkury również w tym znaku.

 

Jak najbardziej, ale też trzeba spojrzeć jak ten urok osobisty jest wykorzystywany i w jaki sposób czy też w jakim celu gawędziarz Merkury słów używa. Moim zdaniem ma bardzo dobre narzędzia do czarowania innych i pomagają jej ustawić się na jakiejś pozycji w oczach innych. Pytanie tutaj: czy osiągnięcia są rzeczywiste, czy pozorne, czyli czy jest w tym więcej dymu niż ognia.

Horoskop wskazuje na to, iż ta osoba jest dogłębnie penetrująca, chcąca i zdolna do zgłębiania "tajemnic", czyli tego, co jest niedostępne ogółowi (nie tyle ze względu na niedostępność czegoś tam, ile spowodowaną brakiem pasji i wytrwałości).

Trudny charakter to jedno a predyspozycje drugie, bo to, iż osobowość jest zaburzona nie znaczy, że człowiek niczego nie osiągnie. Percontor miała z nią jakieś zawirowania, sądzę że nie ona jedna, lecz kobitka swoje wie i jak powiedziałam, głupia nie jest wydaje mi się, że jest to osoba o szerokich horyzontach.

 

I jeszcze jedno: wg. klasyków bycie w sercu Słońca ma miejsce tylko wtedy, gdy planeta i Słońce są w tym samym stopniu - 0 st. - szerokości ekliptycznej.

W tym wypadku Słońce jest 0N00 a Wenus 0N40, więc łapie ten warunek.

Edytowane 4 Czerwca 2016 przez Ismer

[Lee_Loo]

Hm, mam koleżankę która ma Merkurego w sercu Słońca (w Strzelcu) i mówi, że u niej cazimi nie działa, bo jej Merkury jest downem W sumie to ciekawe jak to z tym jest. Tutaj ten Uran pewnie mocno działa i nadaje ekscentryczności i dziwaczności, a osoba musi być bardzo nieufna, skryta i niedostępna dla obcych.

[Ismer]

Może dlatego że Merkury w Strzelcu nie za bardzo się czuje - jest na wygnaniu, a ona może być co najmniej niezadowolona ze swojego Merkurego i odczuwa to jako "niedziałanie" - Merkury jest gorszy niż zakładała