Skocz do zawartości

Telepatia


lucha

Rekomendowane odpowiedzi

czy to prawda ze telepatia jest tylko odczuciem czy to juz forma nauki co kiedy ja sie zagłabiam strasznie mocno w jednej osobie jaka jest młody chłopak i wtedy po chwili czuje podniecenie ktore czasem jest tak silne ze niewiem az dochodzi w moim przypadku do szczytowej formy czy moge myslec ze on w tym samym momecie mysli o mnie i oddajemy sie fantezji czy to tylko moja fantazja. na czy polega telepatia czy ktos taki jak ja czyli chory na schizofranie moze myslec o telepati czy to tylko objawy choroby,prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość głęboki temat jeśli dotykamy schizofrenii.

Ja rozróżniam jej trzy rodzaje.

W zależności od przynakleżności odpowiedź będzie inna.

 

Pozdrawiam

 

czy to prawda ze telepatia jest tylko odczuciem czy to juz forma nauki co kiedy ja sie zagłabiam strasznie mocno w jednej osobie jaka jest młody chłopak i wtedy po chwili czuje podniecenie ktore czasem jest tak silne ze niewiem az dochodzi w moim przypadku do szczytowej formy czy moge myslec ze on w tym samym momecie mysli o mnie i oddajemy sie fantezji czy to tylko moja fantazja. na czy polega telepatia czy ktos taki jak ja czyli chory na schizofranie moze myslec o telepati czy to tylko objawy choroby,prosze o pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja schizofrenia została sklasyfikowana jako paranoidalna ale niedawno byłam w miejscu gdzie nie stwierdzono u mnie zadnych odjaw tej choroby natomiast po powrocie do swojej lekarz psychiatry dowiedziałam sie ze nadal jestem chora jakolwiek nigdy nie słyszałam głosow oprocz swojego mowienia w duchu do siebie i nigdy nie miałam halucynacji jedyne co we mnie było to wybujała fantazja i agresja do wszystkich i o wszystko.

Emeya czy mogłabys mi powiedziec czy granica pomiedzy schizofrenia a telepatia istnieje pytam bo smie twirdzic ze moze ja tylko jestem nadwrazliwa na roznego typu emocje czy fale i mysli a nie koniecznie chora na schizofrenie. dziekuje za zainteresowanie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telepatia jest super. tak jak i inne funkcje paranormalne. tylko trzeba wiedzieć jak ich używać i w jakim celu. tak aby nie krzywdzić a wznosić na wyższy poziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja schizofrenia została sklasyfikowana jako paranoidalna ale niedawno byłam w miejscu gdzie nie stwierdzono u mnie zadnych odjaw tej choroby natomiast po powrocie do swojej lekarz psychiatry dowiedziałam sie ze nadal jestem chora jakolwiek nigdy nie słyszałam głosow oprocz swojego mowienia w duchu do siebie i nigdy nie miałam halucynacji jedyne co we mnie było to wybujała fantazja i agresja do wszystkich i o wszystko.

Emeya czy mogłabys mi powiedziec czy granica pomiedzy schizofrenia a telepatia istnieje pytam bo smie twirdzic ze moze ja tylko jestem nadwrazliwa na roznego typu emocje czy fale i mysli a nie koniecznie chora na schizofrenie. dziekuje za zainteresowanie pozdrawiam

Mialam podobny problem wrazenia ze czuje to co ktos inny w danej chwili. A moze nie problem.... Ja po prostu skontaktowalam sie z ta osoba i szczerze wyjasnilam o co chodzi bo tez chcialam isc do psychiatry (trzeba to zrobic bardzo ostroznie bo ludzie boja sie czego nie potrafia wyjasnic i on moze wszystkiemu zaprzeczyc). I okazalo sie ze psychiatra nie byl mi potrzebny :icon_smile2:. Mi bylo latwiej troche bo wiedzialam ze np. juz wczesniej dzwonilam do mojego taty akurat w chwili gdy mial zawal lub wylew, wiedzialam o ktorej godzinie umarl itd wiec podejrzewalam ze takie nagle silne emocje moga byc wysylane od kogos. Ale skad w tobie agresja? Moge zapytac ile masz lat?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lucha jeśli jesteś z kimś mocno związana emocjonalnie,to telepatia między Wami jest czymś zupełnie normalnym :) zwłaszcza,jeśli jesteś na to wrażliwa (i choroba niewiele ma z tym wspólnego).

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam 29 lat w lipcu skończe 30.

wiesz niewiem czy ja ma te własciwosci o ktorych ty mowisz tzn.nieraz np.z mama w tej samej chwili dzwonimy do sie itp.ale ja przez długi czas w swoim zyciu naduzywałam narkotykow i to tez wynik tego ze byłam agresywna tak mi sie wydaje teraz jestem w abstynencji juz pare miesiecy i dobze mi ztym wyciszyłam sie i uspokoiłam to tez zasługa lekow psychotropowych nowej generacji ktore dostaje raz na dwa tygodnie...,

dziekuje za zainteresowanie moim postem

pozdrawiam goraco papa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa leków wiele zmienia. Zycze wytrwania w niebraniu. Ten świat nie jest taki zły wcale tylko niektórzy ludzie są do bani. Grunt to akceptacja siebie i rzeczywistości (co przyznaje nie jest latwe) a wtedy żadne dragi nie są potrzebne. Tak mi się wydaje. Spójrz moze tez tutaj:

 

http://www.ezoforum.pl/potega-podswiadomosci-i-pozytywne-myslenie/6144-jest-wyleczyc-dusze-uzdrowic-nasz-poziom-energetyczny-i-duchowy.html

 

Jeszcze raz szczerze zycze powodzenia i wiele szczescia i radosci w zyciu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aga:)

Mam małe pytanko czy porozumiewać się telepatią może każdy czy tylko wybrane osoby jeżeli każdy ma tą możliwość to czy trzeba to w sobie wyćwiczyć a jeżeli tak to jakim sposobem???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że każdy, chyba że jest kompletnie aempatyczny. Sposobów na ćwiczenie jest wiele i z różnych rzeczy można do telepatii dojść. Pierwszy spsób: rozwijać empatię - wczuwać się w innych ludzi, starać się czuć ich emocje i powoli stopniowo od odgadywania myśli przejśc do wysyłania prostych komunikatów/obrazów. Drugi sposób: przez energetykę - ćwiczyć się w wysyłaniu i odbieraniu energii; w pewnym momencie wraz z ładunkami energii można zacząć przesyłać komunikaty. Trzeci sposób: po prostu być z kimś bardzo blisko; telepatia przyjdzie sama. Za pewne istnieje jeszcze wiele takich spsobów. Na razie te mi przychodzą do głowy.

 

Ja na przykład spróbowałem drugiego sposobu i wczoraj udało mi się przeprowadzić krótką rozmowę (!) z przyjacielem :) bardzo fajna umiejętność.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że każdy, chyba że jest kompletnie aempatyczny. Sposobów na ćwiczenie jest wiele i z różnych rzeczy można do telepatii dojść. Pierwszy spsób: rozwijać empatię - wczuwać się w innych ludzi, starać się czuć ich emocje i powoli stopniowo od odgadywania myśli przejśc do wysyłania prostych komunikatów/obrazów. Drugi sposób: przez energetykę - ćwiczyć się w wysyłaniu i odbieraniu energii; w pewnym momencie wraz z ładunkami energii można zacząć przesyłać komunikaty. Trzeci sposób: po prostu być z kimś bardzo blisko; telepatia przyjdzie sama. Za pewne istnieje jeszcze wiele takich spsobów. Na razie te mi przychodzą do głowy.

 

Ja na przykład spróbowałem drugiego sposobu i wczoraj udało mi się przeprowadzić krótką rozmowę (!) z przyjacielem :) bardzo fajna umiejętność.

 

Wydajesz się wiedzieć sporo na ten temat wiec może byś mógł mi pomoc. Ja zarażam się emocjami. Również myślami... Przy czym emocje czuje fizycznie. Jeżeli ktoś się denerwuje to zaczynam się trochę trząść. Pożądanie (albo silne zainteresowanie tzw błysk w oku faceta) czuje albo jak uderzenie albo jeżeli jest to bardzo puste pożądanie ucisk w okolicy łonowej (nie wiem jak to lepiej nazwać). Jeżeli ktoś z silnymi niekontrolowanymi emocjami wejdzie w moja strefę (jej wielkość zależy od tego jak bardzo jestem zrelaksowana od 1m do 50m im bardziej zrelaksowana jestem tym dalej sięgam) muszę odejść na bezpieczna odległość. Nie potrafię automatycznie odróżnić swoich uczuć/emocji od innych. I nie zawsze jest na to czas... Masz jakiś pomysł co z tym zrobić? A najdziwniejsze jest to ze ten dar nagle wzmocnił się wielokrotnie kiedy przeprowadziłam się do innego miasta i autentycznie w 1szej chwili tu będąc poczułam ze wreszcie jestem u siebie.... Niestety pracuje z wieloma ludźmi i wiem ze czasami się dziwnie nagle zachowuje... Aha i zdarza mi się widzieć czyimiś oczami... Masz jakiś pomysł jak nie zabić daru a tylko go trochę kontrolować? Jak ja próbowałam to niestety tez zabiłam własne uczucia żeby nie czuć uczuć innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilkakrotnie mialam tak, ze pomyslalam o kims i w przeciagu 2-3 min ta osoba zadzwonila (nie czekalam oczywiscie na telefon, nawet nie pomyslalam o tym), albo pomyslalam o miejscu np kursie tanca na ktory chodze i nagle spotkalam na przystanku dziewczyne ktora doszla do mojej grupy. innym razem pomyslalam o kims jadac autobusem i nagle za zakretem widze jak ta osoba idzie sobie:)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektra: Na pewno twoja zdolność jest bardzo ciekawa i otwiera naprawdę wielkie możliwości. Tylko trzeba sie zastanowić jak sobie z tym radzić.Zacznij od prostych ćwiczeń z energetyką (może już troche próbowałaś). Kilka technik:

 

1. Poczuj energię, która drzemie w każdym przedmiocie, organiźmie i osobie. Emocje na przykłąd budzą bardzo silną energię, ale ma ją tęz kamień czy liść. Naucz sie ją widzieć najpierw z zamkniętmi oczami, póżniej wyczuwać ją umysłem a na koniec (jeśli ci się uda) po prostu ją widzieć.

 

2. Zobacz aurę człowieka. Normalnie aura sięga kilku centymetrów wokół ciała, a ty czujesz ją już kilku metrów. Staraj się więc wyczuć ją delkatnie, poznać wszystkie jej subtelności, nie ograniczać się jedynie do najsilniejszej emocji.

 

3. Naucz się zauważać falę emocji/myśli zanim do ciebie dotrze. Są to potężne dawki energii. Powinnaś umieć się przed nimi ochronić.

 

4. Sama musisz dobrać metodę ochrony najodpowiedniejszą dla siebie. Może to być zwizualizowana ściana, mur, zwierciadło, "kokon" z przyjaznej energii, tarcza, krąg. Niech twoja ochrona skutecznie odbija obce myśli (także ataki) i odsyła je z powrotem.

 

5. Gdy już jesteś bezpieczna od zewnątrz, zajmij się wnętrzem. Staraj się często medytować, relaksować. Zharmonizuj emocje, które w tobie drzemią.

 

6. Po pewnym czasie ćwiczeń powinnaś bez problemu wchodząc do pomieszczenia pełnego ludzi nadal zachować swoje i tylko swoje emocje, a w razie potrzeby, użyć swoich zdolności, by kogoś wybadać. Także (nawiązując do tematu wątku) łatwiej będzie ci nawiązywać kontrolowany kontakt telepatyczny.

 

Mam nadzieję, że w pewnym stopniu ci pomogłem. Gdyby coś było niejasne albo te metody sie nie sprawdziły - pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak to właśnie udaje mi sie ostatnio wsłuchuje sie bardziej w siebie i duzo czasu poswiecam na czytanie ksiazek.polubic siebie to trudne ale jak sie zaczyna od najprostszych elementow to mozna dojsc do wielkich rzeczy. elektro masz wielkie i ciepłe serduszko i mysle ze takze inteligencja to twoja głowna cecha takze pozdrawiam!

p.s.

niestety ciagle snia mi sie narkotyki nietesknie do nich wrecz je nienawidze a tu co noc cos z nimi robie uch!!! jak sie cos do człowieka doczepi to trudno sie tego pozbyc papa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za rade! Chyba na razie ten dar mnie trochę przerasta ale może jak nauczę się przejąc nad tym kontrole będzie mi się łatwiej żyło. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po pierwsze przychodzą nagle i niespodziewanie. Są zupełnie niezwiązane z tym co dzieje się w tej chwili. Ja tez miałam wątpliwości i myślałam ze wariuje i chciałam iść do psychiatry ale po prosty szczerze spytałam osobę z która miałam kontakt telepatyczny czy rzeczywiście to i tamto miało miejsce. I się potwierdziło. Było mi łatwiej bo taki kontakt miałam tez z moim tata wiec wiedziałam ze może się zdążyć z kimś innym. A potem zostaje intuicja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektra: Na pewno twoja zdolność jest bardzo ciekawa i otwiera naprawdę wielkie możliwości. Tylko trzeba sie zastanowić jak sobie z tym radzić.Zacznij od prostych ćwiczeń z energetyką (może już troche próbowałaś). Kilka technik:

 

1. Poczuj energię, która drzemie w każdym przedmiocie, organiźmie i osobie. Emocje na przykłąd budzą bardzo silną energię, ale ma ją tęz kamień czy liść. Naucz sie ją widzieć najpierw z zamkniętmi oczami, póżniej wyczuwać ją umysłem a na koniec (jeśli ci się uda) po prostu ją widzieć.

 

2. Zobacz aurę człowieka. Normalnie aura sięga kilku centymetrów wokół ciała, a ty czujesz ją już kilku metrów. Staraj się więc wyczuć ją delkatnie, poznać wszystkie jej subtelności, nie ograniczać się jedynie do najsilniejszej emocji.

 

3. Naucz się zauważać falę emocji/myśli zanim do ciebie dotrze. Są to potężne dawki energii. Powinnaś umieć się przed nimi ochronić.

 

4. Sama musisz dobrać metodę ochrony najodpowiedniejszą dla siebie. Może to być zwizualizowana ściana, mur, zwierciadło, "kokon" z przyjaznej energii, tarcza, krąg. Niech twoja ochrona skutecznie odbija obce myśli (także ataki) i odsyła je z powrotem.

 

5. Gdy już jesteś bezpieczna od zewnątrz, zajmij się wnętrzem. Staraj się często medytować, relaksować. Zharmonizuj emocje, które w tobie drzemią.

 

6. Po pewnym czasie ćwiczeń powinnaś bez problemu wchodząc do pomieszczenia pełnego ludzi nadal zachować swoje i tylko swoje emocje, a w razie potrzeby, użyć swoich zdolności, by kogoś wybadać. Także (nawiązując do tematu wątku) łatwiej będzie ci nawiązywać kontrolowany kontakt telepatyczny.

 

Mam nadzieję, że w pewnym stopniu ci pomogłem. Gdyby coś było niejasne albo te metody sie nie sprawdziły - pisz.

 

Jeszcze raz dzięki za porady. Zaczęłam stosować zaczynając od metod obronnych. Odbijania ludzkich emocji. I nie reaguje już fizycznie na emocje innych. Ale pojawił się pewien problem. Emocje się ode mnie odbijają i czasami trafiają rykoszetem kogoś innego a mam wrażenie ze przy "odbijaniu się" od mojej nazwijmy to tarcza ochronna - ulegają wzmocnieniu. Wiem ze to brzmi dziwnie. Ale zaczęłam zwracać uwagę ze powstają przez to nieporozumienia, czasami zabawne. Bo wcześniej interesowała mnie tylko osoba wysyłająca. I absorbowałam emocje. A teraz umiem się bronic ale dostają inne osoby które są niczego nieświadome i to mnie niepokoi. Nie chce kogoś skrzywdzić w ten sposób. A po prostu nie mogę być cały czas tak skupiona żeby tym sterować (szczególnie ze w pracy muszę skupić się na wielu innych rzeczach)- mam nadzieje ze rozumiesz o co chodzi. Masz jakiś pomysł co z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha dzięki a czy osoba od której są te myśli wie że takie coś ma miejsce?

Czy zdaje sobie na bieżąco sprawę ze nadaje w eter ;) ? A czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego ze Twoje myśli w chwili obecnej mogą być przez kogoś wychwytywane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe pytanie n po czy poznac ze to sa czyjes mysli trudno opisac uczucie obcosci trzeba wiedziec tylko co sie lubie lub nie lub o czym sie marzy ...

ja tak to widze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

myślę, że taka umiejętność jest wrodzona, i ujawnia się, gdy potrafimy patrzeć wgłąb kogoś, zrozumieć, poznać. mi osobiście ciężko jest poznawać ludzi, ale z tymi, którymi naprawdę dobrze znam, łączy mnie szczególna więź.

chociażby, gdy po prostu siedzę z siostrą, miewam takie momenty, że wiem, co myśli, co chce powiedzieć. gdy jesteśmy wciągnięte w rozmowę, często mi zdarza się wypowiedzieć dokładnie te same słowa, co jej. dziwna sprawa, ale myślę, że po prostu wynika z tego, że jestem na kogoś otwarta i dobrze go znam.

 

jestem ciekawa, czy jest to również możliwe z mniej znanymi osobami? jestem w stanie wyczuć cele i zamiary, ale to widać jak na tacy - z nastawienia, z relacji, z postawy. ale w takich przypadkach ciężko mi mówić o jakiejkolwiek telepatii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

też tak myślę że to coś naturalnego ,można telepatię porównać do empatii ,im bardziej kogoś znam tym bardziej wiem co zamierza ,im bardziej jestem z kimś związany emocjonalnie tym lepiej domyślam się o czym ta osoba mniej więcej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też tak myślę że to coś naturalnego ,można telepatię porównać do empatii ,im bardziej kogoś znam tym bardziej wiem co zamierza ,im bardziej jestem z kimś związany emocjonalnie tym lepiej domyślam się o czym ta osoba mniej więcej myśli.

 

Zgadzam sie,mam tak z moim mezem,czasami to jest smieszne ze w jednej chwili ja o czyms pomysle a On to powie i na odwrot no i ze smiechem mowimy razem "telepatia" ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Bardzo interesuje mnie ten temat i chciałabym posiąść taką zdolność ale wiekszość metod zjakimi sie spotykam jest dla mnie abstrakcyjna. Wydaje mi się że jeśli samo nie przyjdzie to nie bede sie w stanie tego nauczyc tymbardziej ze jestem bardzo opornym uczniem i nie potrafie iśc wyznaczonymi ścieżkami musze znajsc swoja droge zeby dojsc do jakiejs wiedzy, tak bylo w szkole i tak jest teraz, niestety moja droga to napewno droga okrężna :/

 

Chciałam Was zapytać czy to o czym za chwilę napiszę czy to jest telepatia czy przetwarzanie informacji zebranych w ciągu dnia przez umysł.

Zwykle przed snem relaksuje się, leże wyłączajac sie na jakiekolwiek mysli iw momencie w ktorym jeszcze nie s;pie a nie jestem całkiem świadoma słyszę pełno strzępków rozmów mysli są wyrwane z kontektu, na różne tematy, czasem słyszę kłotnie czasem smiech, niekiedy pojawiaja sie obrazy zwykle jakies elementy na ciemnym tle, czasem z tego zawieszenia wyrywa mnie gdy ktos woła mnie po imieniu, czasem słyszę inne imie. Czasem slysze swoj glos a niekiedy kilka roznych. Niekiedy faktycznie slysze zdania ktore mimowolnie uslyszalam gdzies w ciagu dnia ale czasem sa to rzeczy ktorych uslyszec nie moglam, wtedy bym to napewno skojarzyła. Aha tak jak napisałam ze czasem slysze ze ktos woła moje imie - czasem to jest jakby glos z oddali a czasem szept do ucha tach to odbieram i tak jakbym czula bliskosc. Troche sie tego bałam dlatego zawsze przed snem staram sie o czyms myslec zeby to nie przychodzilo, bo nie dokonca wiem co to jest. Zwykle przed snem mysle o osobie z ktora nie mam kontaktu od dluzszego czasu i staram sie jej cos przekazac, badz namowic zeby sie do mnie odezwala badz we snie albo w zyciu realnym, teraz mi to nie wychodzi, choc czasem przyjdzie we snie ale nawet tam nie moge zlapac z nia kontaktu, jakis czas temu udalo mi sie zadac we snie dreczace mnie pytania i dostalam odp choc nie wiem na ile to prawda a na ile odpowiedz mojej podswiadomosci, jak to odrozniac i jak skutecznie nawiazac z kims kontakt telepatycznie np podczas snu?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to podstawa w treningu telepatii.Z czasem jak u mnie człowiek jest żdziwiony swoim przeczuciem,ale to musi potrwać ,można sobie samemu wymyślić sposób treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co obecnie masz to glosy a nie telepatia , mozesz swoja aura stwarzac taka szytywnosc ze mozesz co najwyzej widzec co inni mysla bo twoj umysl jest w tzw transie .ja mialem zdolnosc telepati ale zamienialem ja na male jasnowidzenie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idz na przystanek autobusowy jesli ludzie zaczna nagle odchodzic tzn ze masz dar telepati bo obijasz ich swoja energia tak jakbys mowil komus dziekuje z wyrazem najglepszego wspolczucia wtedy ludzie nie wiedza jak sie zachowac i widac ich mysli ale to energia wspolczucia i milosci ,tak jak magnes odbija od siebie ludzi ale ja juz to przezylem i to nie bylo dla mnie dobre ,ludzie sie tym fascynuja a tak naprawe to samotnosc i brak zrozumienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

to co obecnie masz to glosy a nie telepatia , mozesz swoja aura stwarzac taka szytywnosc ze mozesz co najwyzej widzec co inni mysla bo twoj umysl jest w tzw transie .ja mialem zdolnosc telepati ale zamienialem ja na male jasnowidzenie .

 

 

Czy możesz rozwinąć tę myśl, czasem trudno mi zrozumiec język osob ktore siedzą w tych tematach bo ja dopiero niedawno zaczęłam ponownie je zgłebiac.

 

Co do przystanku to aż tak nie jest ale czasem bywa że w pociągu czy na uczelni nikt sie do mnie nie dosiada chociaz kolo mnie jest wiecej miejsca ida w bardziej zatłoczone, raczej dosiadaja sie osoby starsze. Czasem bylo mi przykro i zastanawialam sie co jest ze mna nie tak bo jestem raczej uważana za ładną osobę, niejednokrotnie slyszalam że moje spojrzenie onieśmiela a mam zwyczaj patrzenia ludziom w oczy nawet nieznajomym i zwykle sie wtedy zawieszam wiec moze to jednak w tym przyczyna akurat u mnie i nie jest tak jak opisałeś. Jeśli mozesz to opiosz to co Cie spotkalo jesli oczywiscie chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to proste i to nie jest ani aura ani telepatia twoja twarz język ciała jest jak otwarta ksiazka rysy twarzy ubiór i widzialny całokształt z czymś sie ludziom kojarzy na zasadzie porównań i odwołań do swojej bazy danych doszukują sie powiązań cech charakteru itp a sam zwyczaj patrzenia ludziom prosto w oczy to nienajlepszy zwyczaj tymbardziej głupie jest wpatrywanie sie w innych oczy ,ciekawe czy wytrzymałabys moje spojrzenie?

Edytowane przez kszys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirty nie wiem czemu tak bardzo ci zależy na kontaktach telepatycznyh.powiem ci coś od serca zdolności parapsyhiczne przyhodzą lub jak kto woli pojawiają się u nas w sposub spontaniczny pojawiaja się razem z postępem naszego rozwoju duhowego.przyspieszanie tego procesu bea pracy nad swoim wnętrzem może przynieść ujemne skutki np.możemy się niehcąco otworzyć na nieciekawe energetycznie byty pomieszkujące w astralu -oto wierz mi najszybciej/niezbyt przyjemna sprawa/to one zabawiają się naszym kosztem,musisz dostroić się do wyższyh wibracji energetycznyh np.przezmedytacje z anielskimi przewodnikami.można ćwiczyć telepatię z druga osobą ktura np.będzie nam przekazywala np. słowo,obraz,kolor itp na odleglość na początek bliską a potem coraz dalszą,można np. zgadywać kolory kart itp.sprawdzić możesz w ten sposub swe zdolności telepatyczne wyniki będą mówić same za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe czy wytrzymałabys moje spojrzenie?

 

 

Lubie wyzwania :P

 

 

AGILLA WERA, nie tyle zależy co interesuje, poza tym to jest zdolność ktorą ponoc posiada każdy wiec czemu nie rozwijac tego co sie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam coś podobnego. Jak miałam 15 lat to podkochiwałam sie w moim wf-iście. Jak szłam sobie ulicą i o nim myślałam to za jakieś pare sekund jechał autem albo na rowerze. To sie powtarzało wielokrotnie. Mam też cos takiego jak ide na przystanek. siedze sobie, widze ze ktos spaceruje niedaleko przystanku, wpatruje sie w tą osobe i myśle "zaraz przyjdziesz i bedziesz pewnie chciał fajke" i tak sie też dzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telepatia to zdolność którą może każdy z nas rozwijać /w przeciągu swego istnienia ,ale niekoniecznie w tym wcieleniu/,związane jest to z otwieraniem się trzeciego oka,tędy nadajemy informacje i odbieramy.ogólnie jest to ciekawa sprawa i dobra zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

kto mi to wyjasni:))) poznałam faceta...znamy sie jakis czas strasznie mi sie podoba... ja jemu tez ale czy strasznie nie wiem:) oboje jestesmy w malzenstwach...moje no coz ...zycie jest pelnie niespodzianek jego podobnie .al enie o tym chcialam napisac:) troche czytalam o wizualizacji -staram sie go przyciagnac...Jak mi idzie nie wiem :)) ale jest ok. Wczoraj wysłałam mu smsa ale nie odebrał mial wlaczony telefon. Wyłączylam dzwiek telefony tak dla spokojnosci.rano w momencie kiedy ON włączył telefon o7.15 i przyszedł raport bez dzwieku mimo tego ja obudzilam sie i zobaczyłam to :) minęło juz kilka godzin od tej chwili i wciaz sie zastanawiam jak to mozliwe ze ja oboba z twardym jak kamien snem moglam obudzic sie wlasnei w tym momencie i zobaczylam raport.Dodam ze gdybym w tej chwili tej sek tego nie zobaczyla moglabym sie zastanawiac o ktorej odczytal wiadomosc.Jak to oceniacie? mamy jakąś więź? jestesmy zwiazkiem karmicznym? Dodam jeszcze ze chcielismy zakonczyc owa znajomosc-czysto kolezenska jak na razie ale nam sie nie udalo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto mi to wyjasni:))) poznałam faceta...znamy sie jakis czas strasznie mi sie podoba... ja jemu tez ale czy strasznie nie wiem:) oboje jestesmy w malzenstwach...moje no coz ...zycie jest pelnie niespodzianek jego podobnie .al enie o tym chcialam napisac:) troche czytalam o wizualizacji -staram sie go przyciagnac...Jak mi idzie nie wiem :)) ale jest ok. Wczoraj wysłałam mu smsa ale nie odebrał mial wlaczony telefon. Wyłączylam dzwiek telefony tak dla spokojnosci.rano w momencie kiedy ON włączył telefon o7.15 i przyszedł raport bez dzwieku mimo tego ja obudzilam sie i zobaczyłam to :) minęło juz kilka godzin od tej chwili i wciaz sie zastanawiam jak to mozliwe ze ja oboba z twardym jak kamien snem moglam obudzic sie wlasnei w tym momencie i zobaczylam raport.Dodam ze gdybym w tej chwili tej sek tego nie zobaczyla moglabym sie zastanawiac o ktorej odczytal wiadomosc.Jak to oceniacie? mamy jakąś więź? jestesmy zwiazkiem karmicznym? Dodam jeszcze ze chcielismy zakonczyc owa znajomosc-czysto kolezenska jak na razie ale nam sie nie udalo....

 

pewnie jakbyś podała imiona i daty urodzenia i umieściła je w wątku związki karmiczne albo numerologia to można byłoby to sprawdzić...coś w tym jest:dostal_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oboje jestesmy w malzenstwach...moje no coz ...zycie jest pelnie niespodzianek jego podobnie .al enie o tym chcialam napisac:) troche czytalam o wizualizacji -staram sie go przyciagnac...Jak mi idzie nie wiem :)) ....

 

Wbacz mi ale nie chcę ci pomagać i pomóc w rozwinięciu tych zdolności (które wszyscy możemy rozwinąć), ponieważ mam wpojone pewne zasady i to stoii w sprzeczności z nimi.

Nie mniej jednak nie oceniam twego postępowania - nie jestem od tego, ale nie przyłoże nawet palca by zrobić komuś krzywde - naprawde sorki nie mogę. :_okok:

Pozdrawiam :uscisk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aura:)) przepraszam:) mi raczej nie chodzilo o wizualizacje a bardziej o o to wybudzenie z glebokiego snu i ten raport. Moze zle to ujelam ze jego wizualizuje :)) mysle o nim...spotkalismy sie w trudnych momentach swojego zycia,Pomół mi pewnei sprawy zrozumieć i pojąć.Myślę o nim jako koledze i chce aby byl przyjacielem! Nie kochankiem kosztem rozbicia mojej czy jego rodziny.Bardziej zainteresowal mnie fakt tej wiezi czy nie wiem co to jest.Wiem ze moja wypowiedz moze wytworzyc porusznie i szufladkowanie mojej osoby. nie chce aby ktos ocenial mnie i moja znajomosc.Jednak w zyciu poznajemy czasami osoby w jakims celu zeby pewne sprawy zrozumiec:) Pozdrawiam !!!!!!!!

:oklasky: Widzisz i tu bardzo ładnie to ujełaś, w takim razie z chęcią Ci pomogę :uscisk:

Sądze, że to nie było nic innego niż twoje pragnienie, by dowiedzieć się.

Więc tak sobie "zakodowałaś", że musisz usłyszeć i usłyszałaś

Coś w rodzaju "proście, a będzie wam dane"

Chcesz to masz - siła przyciągania w tym przypadku przyciągnełaś przebudzenie :piwo:

PS Nie gniewaj za poprzednią wiadomość, aale odp. tak jak ją odebrałam - sorry :uscisk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aura nie gniewam sie :* Widac nie do konca przekazałam to co chcialam powiedziec:) o co zapytać.dziekuje ze nie zaszufladkowałaś mnie i nie przekreśliłaś :) A dodam ze nawet nie ineresowało mnie kiedy odczyta wiadomosc:)) tym bardziej nie czuwałam :) czekajac na raport. Troche sie na niego pogniewalam i strzeliłam foszka wiec bylo mi obojetne czy odczyta i kiedy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
moja schizofrenia została sklasyfikowana jako paranoidalna ale niedawno byłam w miejscu gdzie nie stwierdzono u mnie zadnych odjaw tej choroby natomiast po powrocie do swojej lekarz psychiatry dowiedziałam sie ze nadal jestem chora jakolwiek nigdy nie słyszałam głosow oprocz swojego mowienia w duchu do siebie i nigdy nie miałam halucynacji jedyne co we mnie było to wybujała fantazja i agresja do wszystkich i o wszystko.

Mój dziedek był chory na schizofrenię paranoidalną już od najmłodszych lat. Nie leczył sie bo uważał, ze jest zdrowy. nie słyszał żadnych innych głosów, tylko miała manię przesladowczą. Wydawało mu się, że wszyscy chca dla niego źle, wszyscy chcą go zabić, otruć, porwać. Był agresywny wobec kazdego. Gotów był pobić żonę gdy sobie sam wmówił, ze w zupie jest trucizna. Biegał po podwórku z siekierą chcąc wytłuc wszystkich wrogów a wrogiem był dla niego kazdy!!! Uciekał ze szpitali, raz pobił pielegniarkę, opluł lekarza, zastraszył taksówkarza nożem. to juz były etapy choroby kilkudzisiecioletniej ale pisze o tym by mieć świadomosć co to za straszna choroba. Na początku nie bierze sie leków bo jakoś sobie ze soba radzimy a potem wchodzimy w etap, ze już jesteśmy "zdrowi" ...oczywiscie w swoim mniemaniu bo to jest etap tej niebezpiecznej dla otoczenia choroby. Dziadek kiedyś sam zamknął sie od środka w łazience ale o tym zapomniał i wyobraził sobie, że rodzina go tam zamknęła by sie zagłodził na śmierć. W amoku ... zamiast zwyczajnie odkluczyć drzwi.... zdewastował łazienkę. To jest niebezpieczna dla otoczenia choroba, nie przerywajcie leczenia dla dobra nie tylko własnego ale najbliższych. W takiej chorobie chyba telepatia nie działą ale to moje zdanie, niczym nie potwierdzone. wydaje mi się, ze chory nie jest w stanie odróżnić swojego głosu od telepatycznego rpzekazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zdecydowanie mnie również dotknęło tego rodzaju doświadczenie....mówię tu o telepatii...odczułam to jako silny wstrząs..od głowy do stóp...a muszę dodać,że osoba, o której pomyślałam mieszka bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania...i do tego nasz kontakt został zerwany dawno temu...ale łączyło nas i może łączy nadal jakieś szczególne uczucie...i chyba to ma wpływ na takie stany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ambere

a co powiecie o tym...

Moja klientka jakis czas temu zostawila parasol,zadzwonila czy jest i powiedziala ze kiedys bedzie u mnie i odbierze. Umowiłam sie z nia ze jak nie bedzie mnie ma powiedziec kolezance gdzie go polozylam.bylo to jakies 2 mies temu.W piatek patrze a parasol wciaz lezy ,pomyslalam sobie zapomniala kobieta:-)

Minęło kilka godzin a ona dzwoni ze chce sie umówić na poniedzialek i przy okazji odbierze parasol.

 

:] musze powiedziec ze to nie pierwszy raz kiedy pomysle o klientce i ona ni z tego ni z owego sie pojawia .

 

Jeszcze jedna sytuacja jaka mi sie przypomniala.Rano wyslalam smsa ,powinnam otrzymac odp zwrotną mijały godz i cisza.wieczorem kiedy wracałam juz do domu zaczełam jakoś intensywniej myśleć o tej osobie do ktorej rano pisałam.Zamyśliłam sie nawet zawisając myślami nie wiem nawet gdzie i oto w tym momencie wyrwał mnie z zamyślenia sygnał odebranego smsa- kto napisał? właśnie ta sama osoba :)

Edytowane przez Ambere
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak moze i czytanie w cudzych myślach,jednak ja moglam odebrac te cudze mysli -kobieta jedna czy druga myslala juz o tym zeby sie wybrac i moze nawet szykowala sie a moje mysli odebraly to jako ze pomyslalam o niej - dawno nie bylo jej u mnie a o innej ze zapomniala o parasolce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie telepatia odnosi się tylko i wyłącznie z odczytywaniem cudzych myśli.Telepatię definiuje się jako postrzeganie pozazmysłowe (pp), która ma w swej treści-subiektywne przeżycia innych ludzi (myśli, uczucia itp.) Telepatia jest formą percepcji pozazmysłowej, procesem postrzegania, w którym aktywny odbiorca “czyta” posłanie pojawiające się w umyśle nadawcy. Istnieje jednak jeszcze jedna forma porozumiewania się na odległość-psychokineza.Psychokineza może działać w sposób przypominający telepatię. Psychokineza to odwrotny proces, w którym charakterystyczna jest aktywność nadawcy: nadawca koncentruje się i utrwala wiadomość w pasywnym umyśle odbiorcy....można poeksperymentować, pamiętają jednak,aby nie wyrządzić krzywdy innym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze króciutko,że obie te formy mają spójność z empatią...ponieważ ludzie pozbawieni empatii są jednocześnie pozbawieni zdolności dostrzegania i oceniania stanów emocjonalnych innych osób..i jeszcze jedna ciekawostka....Duże zdolności empatyczne posiadają ludzie charyzmatyczni...coś w tym jest..zdecydowanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze króciutko,że obie te formy mają spójność z empatią...ponieważ ludzie pozbawieni empatii są jednocześnie pozbawieni zdolności dostrzegania i oceniania stanów emocjonalnych innych osób..i jeszcze jedna ciekawostka....Duże zdolności empatyczne posiadają ludzie charyzmatyczni...coś w tym jest..zdecydowanie..

 

Dokładnie Lukrecjo :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok Lukrecjo. Przyznam -nie znam sie.Jednak kto mi powie co ja odczuwam ? pojawia sie i objawia to różnie . Np straszny niepokój dotyczący osoby i strach ze cos sie zlego stalo. I faktycznie cos sie dzieje .Mozecie zobaczyc moj post help-pomocy ;\ . Moj niepokoj byl ogromny - nie wiedzialam co sie dzieje ...a przyczyną byla śmierć w rodzienie osoby o ktora sie martwilam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ona37,miałem dokładnie to samo nieraz ,według mnie dysponujesz silną empatią ,wtedy gdy taki silny niepokój odczuwasz.

 

Pit jak sobie z tym poradziłeś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pit jak sobie z tym poradziłeś??

 

Wiesz ,myślę że nie można na stałe poradzić sobie z czymś takim jak zmysł empatii ,ponieważ jest to coś co się w nas naturalnie rozwija (dla naszego dobra) ,bo choć czujemy silny niepokój ,to nieraz ten niepokój mówi nam o czymś dla nas ważnym ,ja jak naprzykład mam coś ważnego do załatwienia w danym dniu ,lecz będzie to np.za 3 tygodnie ,i zapomnę o tym ,lecz jak ten termin się zbliża zaczynam czuć niepokój który narasta ,z czasem staje się bardzo silny ,więc siądę w spokoju ,pomedytuję i z czasem przypomina mi się skąd ten niepokój ,a wraz z uświadomieniem sobie swojego problemu lub jak sobie przypomnę ,mój niepokój słabnie ,a jak załatwię co miałem załatwić niepokój zamienia się w głęboki spokój.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecz jak ten termin się zbliża zaczynam czuć niepokój który narasta ,z czasem staje się bardzo silny ,więc siądę w spokoju ,pomedytuję i z czasem przypomina mi się skąd ten niepokój ,a wraz z uświadomieniem sobie swojego problemu lub jak sobie przypomnę ,mój niepokój słabnie ,a jak załatwię co miałem załatwić niepokój zamienia się w głęboki spokój.

 

U mnie jest podobnie lecz mam ten problem, że często nie umiem sobie przypomnieć i skojarzyć faktów, przyczyny mego niepokoju. Może to przyczyna braku koncentracji, skupienia się...nie umiem się wyciszyć.

Edytowane przez gloria
uzupełneinie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest podobnie lecz mam ten problem, że często nie umiem sobie przypomnieć i skojarzyć faktów, przyczyny mego niepokoju. Może to przyczyna braku koncentracji, skupienia się...nie umiem się wyciszyć.

 

No właśnie problemem przeważnie jest to ,że człowiek żyje w dużym stresie ,w "biegu" nie potrafi się "zatrzymać" ,skupić się na czymś ,tak żeby nie myśleć o czymś innym (nie każdy oczywiście) ,też byłem taki dopóki nie odkryłem zbawiennego wpływu medytacji na stres i inne.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten niepokój o którym piszecie - przed zdarzeniem się czegoś złego, czy ważnego, a niespodziewanego, jest raczej objawem niekontrolowanej zdolności do prekognicji. Chyba jedynym sposobem na jej opanowanie jest trenowanie - tak jak z każdą zdolnością parapsychiczną.

Empatia i powierzchowna niekontrolowana telepatia objawiają się np. odczuciem przy pierwszym spotkaniu jakiejś osoby, że ta osoba nie jest 'dobra' - nie jest dobrze dla nas przebywać w jej otoczeniu, albo wręcz przeciwnie, że dana osoba jest dobrą osobą, z którą warto być bliżej. I w dodatku później się to potwierdza... I jak powyżej można to kontrolować poprzez ćwiczenie empatii i telepatii. Tyle że takie rozpoznawanie osób 'złych' i 'dobrych' dla nas jest przydatną zdolnością oszczędzającą wiele problemów kiedy już się wie że można temu odczuciu zaufać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona 37...absolutnie nie neguję Twoich wypowiedzi...wręcz przeciwnie...przychylam się do nich. Sądzę, że niepokój, który odczuwałaś jeszcze przed śmiercią bliskiej Tobie osoby...był formą sugestii telepatycznej tejże właśnie osoby...w przypadkach takich jak śmierć, wypadek wiadomości przekazywane są spontanicznie...a Ty stałaś się celowym odbiorcą tych informacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy miałam 17 lat odwiedziłam chorą babcie. Miałam dziwne przeczucie, ze widzimy sie ostatni raz...sprawdziło się.

Jesli zaś chodzi o przeczuwanie, że dana osoba jest "dobra" bądź "zła"; nie mam czegoś takiego. Tzn. czesto pozory mnie mylą. Niestety zawodzę sie często bo ktoś wydaje mi sie godny zaufania...a potem sie okazuje fałszywy, wredny i plotkarz. Akurat w tej kwestii nie mam intuicji. Przeczucia miewam raczej w odnoszeniu do zdarzeń, rzadziej do ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli zaś chodzi o przeczuwanie, że dana osoba jest "dobra" bądź "zła"; nie mam czegoś takiego. QUOTE]

A Ja powiem tak, nie ma ludzi całkowicie złych i całkowicie dobrych. Jesteśmy tylko lub aż ludźmi, w każdym jest dobro, trzeba tylko zrobić tak, by to dobro ukazało się światu.

Ja intuicyjnie odszukuje dobre cechy każdego człowieka i staram się je ujawnić, nie mniej jednak człowiek obdażony jest wolną wolą i nie jednokrotnie sam wybiera, że nie chce być lepszy. Wtedy nic na to nie poradzimy, możemy próbować ale to już na własne ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja powiem tak, nie ma ludzi całkowicie złych i całkowicie dobrych. Jesteśmy tylko lub aż ludźmi, w każdym jest dobro, trzeba tylko zrobić tak, by to dobro ukazało się światu.

 

Nie twierdzę że tak jest. Miałem raczej na myśli to, czy ktoś jest dobry, w sensie korzystny konkretnie dla mnie - stąd czy warto się z nim bliżej zapoznać, czy też jest osobą toksyczną i lepiej trzymać się jak najdalej. Jak dla mnie - takie odczucia zawsze się wcześniej czy później potwierdzały, nawet jeśli wygląd i zachowanie danej osoby nie wskazywały długi czas na to co odczuwałem - to potem i tak wychodziło że miałem rację... Stąd takie rozróżnienie na osoby 'złe' i 'dobre' dla mnie... A większość ludzi i tak jest gdzieś po środku - ani w jednym ani drugim przedziale ;)

 

A wracając do przeczuć - skoro nie empatia/telepatia, to najprawdopodobniej talent do prekognicji. Jedni używają kart, inni kryształowych kul, a inni po prostu wiedzą że coś się stanie... niektóre osoby mają senne wizje, albo wizje na jawie - które później się sprawdzają... I trenować można - właśnie próbując różnych form dywinacji. Tylko trzeba uważać gdzie się patrzy, bo można zobaczyć coś czego nie chciałoby się widzieć. Ja np. właśnie dlatego poza bardzo nielicznymi wyjątkami kiedy czuję że powinienem pozwolić - nie pozwalam żeby ktokolwiek wróżył mi w jakikolwiek sposób i zabezpieczam się przed tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli zaś chodzi o przeczuwanie, że dana osoba jest "dobra" bądź "zła"; nie mam czegoś takiego. QUOTE]

A Ja powiem tak, nie ma ludzi całkowicie złych i całkowicie dobrych. Jesteśmy tylko lub aż ludźmi, w każdym jest dobro, trzeba tylko zrobić tak, by to dobro ukazało się światu.

.

Wiem, że nie ma ludzi z natury złych, dlatego napisałam w cudzysłowiu. Pisząc "złych" miałam na mysli przebiegłych, nie mających wobec mnie dobrych zamiarów, nieuczciwych itp. Ewentualne zło w człowieku rodzi sie z przykrych doswiadczeń, traum lub/i braku miłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczuć ciąg dalszy.....

 

Dzis wracajac do domu poznym wieczorem dodam ze jezdze duzo autem , pomyslalam sobie ,to nawet nie myśl a migawka...sarna Ci wyskoczy. Jade uwazniej niz zwykle kiedy do domu nam jakies 3 km pedzi sarna- struchlam bo kurcze wpadlaby mi pod kola, jednak ona wraz z 2 towarzyszy doslownie przed jezdnia z impetem zawrówciła ;/;/;/ . Nie moge myśleć bo ściągam albo myślę i to ma być ostrzeżenie.????

 

Jeszcze jedna historia...

zepsul sie zaczep od lustra i stalo jakis czas na szafce.... wiedzialam ze sie zbije,moze bardziej czulam i runelo z hukiem -nawet sie nie zdziwilam.Mam nadzieje ze nie wróży to 7 lat nieszczescia:D:D:D

 

hmmm....

powinnam nie lekceważyć chyba tych myśli a raczej zacząć je kontrolować tylko nie bardzo wiem jak. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że już samo odebranie przeczucia może zmienić przyszłość... Nie wszystko jest na stałe zafiksowane w przyszłości - wszystko się zmienia, płynie, choć niewiele rzeczy w dużym stopniu... Kto wie, gdybyś tego nie poczuła i jechała parę kilometrów na godzinę szybciej (bo jak intensywnie uważamy to zwalniamy), to sarna by wybiegła na drogę zanim zdążyłaby cię zauważyć?

 

Ja się nauczyłem ufać swoim przeczuciom. Jeśli wiem że coś się za chwilę przewróci - poprawiam to, ustawiam w taki sposób żeby fizycznie nie mogło się przewrócić. Jeśli wiem że coś się wyleje, przestawiam to, albo sam wylewam do zlewu, albo dopijam (herbatę) itd.

Bardzo proste i skuteczne. Choć z zewnątrz czasem może wyglądać jak nerwica natręctw kiedy poprawia się co chwilę jakieś rzeczy (mam znajomego w otoczeniu którego wszystko spada, rozlewa się, rozbija, elektronika się pali itd ;P ).

W końcu te wizje i przeczucia nie są chyba po to, żeby skazać nas na obserwowanie tego złego co i tak stać się musi, tylko żeby dać szansę to zmienić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie wiem czy to akurat była telepatia to co mi sie przytrafilo, ale oceńcie sami....

Byłam związana z pewnym chłopakiem, z którym łączyła mnie silna więź emocjonalna. Myślałam o nim dość intensywnie i stwierdziłam że fajnie byłoby się spotkać. postanowiłam więc napisać do niego smsa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zamiast raportu, który otrzymuje się sekundę po dostarczeniu wiadomości, dostałam smsa od niego, a dopiero potem raport. Byłam w lekkim szoku, bo nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegos takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedynczo coś takiego może być przypadkiem, należy zawsze podchodzić nieco sceptycznie ;)

Natomiast jeśli zdarza się często, regularnie - to owszem, może coś w tym być.

Mi się zdarza coś podobnego jak opisujesz na różne sposoby z osobami z którymi jestem blisko... Albo znajoma dzwoni do mnie kiedy właśnie wybierałem jej numer, albo dostaję wiadomość kiedy właśnie miałem do takiej osoby napisać... Zdarzało mi się to nieraz i zdecydowanie ma to związek z telepatią, tylko nie jestem 100% pewien czy z wesją odbiorczą czy nadawczą, czy mieszaną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to nie pierwszy raz, że tak mam. Ogólnie często zdarzają mi się takie rzeczy, ale tylko z niektórymi osobami.Tylko z którymi mam bliski i emocjonalny kontakt.Niestety nie mam zbyt duzego doświadczenia jeśli chodzi o przekazy telepatyczne. Dopiero jestem na etapie raczkowania, ale bardzo chciałabym się tej sztuki nauczyć.Chciałabym kiedyś dojść do takiego etapu, żeby móc odbierać przekazy od innych osób. Narazie sama nie wiem, czy sama poprawnie wysyłam innym ;-) Ale od czegoś trzeba zacząć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to akurat była telepatia to co mi sie przytrafilo, ale oceńcie sami....

Byłam związana z pewnym chłopakiem, z którym łączyła mnie silna więź emocjonalna. Myślałam o nim dość intensywnie i stwierdziłam że fajnie byłoby się spotkać. postanowiłam więc napisać do niego smsa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zamiast raportu, który otrzymuje się sekundę po dostarczeniu wiadomości, dostałam smsa od niego, a dopiero potem raport. Byłam w lekkim szoku, bo nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegos takiego.

 

ja tez tak mialam, ze odezwalam sie do jednego chlopaka, z ktorym sie wówczas spotykalam, tak, ze dostalismy smsy 'co tam?' w tej samej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie

nie wiem gdzie to przypiąć, bo pisze sporadycznie, ale moze tu pomożecie mi dojść czy to faktyczne przekazanie wiadomości, czy tylko przypadek...wieczorem polozylam sie do lozka i intensywnie myslam o pewnej osobie..wyobrazalam sobie iż zostaje owinięta w fioletowa nic i poczuje chec kontaktu ze mna..z ta mysla usnelam...i nad ranem..dostalam sms...czysty przypadek czy cos więcej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie masz relacje z ta osoba bo jesli macie staly kontakt to rownie dobrze mogla napisac tak po prostu tak jak kolezanki dzwonia do siebie co pare godzin czy smsuja..ciezko powiedziec czy to przypadek czy nie, ale proboj dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość winteer

Ostatnio małam przypadek, że myśłałam dokładnie o tej samej sprawie co ktoś z tego forum, ba! nawet zrobiłysmy dokładnie to samo w niemal tym samym czasie (różnica kilku minut) - jak się już się sprawa wyjasniła, to obie sie obśmiałysmy podsumowując, że "ale jaja" wyszły :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przypadków dość zabawnych(?) - miewam takie dni, gdy o czym sobie pomyślę i to się po chwili dzieje. Jakiś czas temu w ramach wyjątku zostawiłam autko na podwórku i wybrałam się do miasta korzystając z MPK. W drodze smsowałam z bliską mi osobą, która zapytała mnie, dlaczego jadę tramwajem a nie autem. Odpowiedziałam wtedy, że po prostu lubię jeździć tramwajami. Nagle coś mnie tknęło i zaśmiałam się w duchu, myśląc "o ile się nie psują... ale znając moje szczęście zaraz będzie jakiś tramwajowy wypadek...". 3-4 minuty później usłyszałam wycie syren....na torach kilometrowy korek, a ja w totalnym szoku.

Kilka lat temu przeżyłam jednak coś, co mną mocno wstrząsnęło. Moja najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa, taka z którą siedziałam w jednej ławce 10 lat, wplątała się w dość niefortunny romans, zaszła w ciążę i wyprowadziła do pobliskiego miasta. I wtedy zaczęły się moje sny. Śniła mi się nieregularnie, czasem raz w tygodniu, czasem raz na miesiąc...ale zawsze, gdy budziłam się po takim śnie, albo czekał na mnie sms od niej (po długim milczeniu), albo kilka godzin później dzwoniła... Gdy zamieszkała z powrotem niedaleko mnie, sny się skończyły... Wtedy zaczęłam na serio wierzyć w telepatię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hmm... ciekawie tu opowiadacie... :P

- pewnie i u mnie by się coś znalazło z cyklu "dziwne ale prawdziwe"... :)

- ale niestety pamięć mam dobrą ale krótką ... (choć z drugiej strony to stety)... :P

- dlatego... od pewnego już czasu chodzę... z karteczkami i ołówkami w kieszeniach... :P

- na nich zawsze mogę polegać... choć czasami, też się złośliwie zapodzieją... :)

- i spędzam "mile" czas na poszukiwaniach... :xD

 

--- pozdrówkooo... infe...:kwadr:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam :)

Zdarzyło mi się dziś cos bardzo dziwnego. Emocjonalnie od 2 lat jestem związana z pewnym mężczyzną, póki co współpracujemy razem ale nigdy sie nie widzieliśmy. Mamy bardzo podobne wibracje numerologiczne oraz łączy nas związek karmiczny. Dziś rano po przebudzeniu przypomniałam sobie, że w nocy mi się śnił (nie jest to nic nadzwyczajnego bo często tak z nim mam). Leżałam sobie sobie w łóżku i w myslach rozmawiałam z moją przyjaciółką, nagle usłyszałam jego głos "a dlaczego mnie nie zapytałaś" oblał mnie zimy pot... i tak siedzę sobie dziś cały dzień i nad tym rozmyślam. Macie jakiś pomysł?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Zapraszam ludzi z doświadczeniem do dyskusji na ten temat. Mam na celu porównanie doświadczeń co być może pozwoli mi poszerzyć wiedzę.

U mnie zaczęło się od empatii, zastanawiało mnie jakim cudem ludzie i zwierzęta odbierają emocje. Później doszedłem do wniosku, że telepatia to jedynie rozbudowana empatia. Zamiast przekazu emocjonalnego dostajemy myśl. Zwykle udawało mi się to spontanicznie, kiedy moja osobowość była uśpiona (zepchnięta) a myśli wyciszone często zdarzało mi się odebrać nie moją myśl wraz z odczuciami. Telepatia to fakt, lecz co jest mitem? Jakie są wasze doświadczenia?

Proszę o każdą pewną informację na ten temat. Pozdrawiam

Edytowane przez Tenporombany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Empatia nie polega na tym, że odbierasz czyjeś emocje. Polega na tym, że potrafisz je rozpoznać i się w nie wczuć. Jednakże to, co odbierzesz wcale nie musi być trafne - pochodzi z wewnątrz, nie z zewnątrz. Co jest faktem a co mitem w telepatii? Ciężko powiedzieć. Na początek zastanów się na ile możesz w ogóle przyjąć takie zjawisko. Telepatia to w końcu możliwość porozumiewania się bez zaangażowania znanych zmysłów... Porozumiewania się czy też przekazywania informacji? Różnica jest całkiem spora. O ile tego pierwszego nigdy nie miałem okazji doświadczyć ani zobaczyć, o tyle przekazywanie informacji zdarza mi się dość często. Warto tu jednak zadać sobie kolejne pytanie - czy jest to faktyczna telepatia, czy raczej nieświadome odczytanie jakiegoś znaku? Stawiam na to drugie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Empatia nie polega na tym, że odbierasz czyjeś emocje. Polega na tym, że potrafisz je rozpoznać i się w nie wczuć. Jednakże to, co odbierzesz wcale nie musi być trafne - pochodzi z wewnątrz, nie z zewnątrz. Co jest faktem a co mitem w telepatii? Ciężko powiedzieć. Na początek zastanów się na ile możesz w ogóle przyjąć takie zjawisko. Telepatia to w końcu możliwość porozumiewania się bez zaangażowania znanych zmysłów... Porozumiewania się czy też przekazywania informacji? Różnica jest całkiem spora. O ile tego pierwszego nigdy nie miałem okazji doświadczyć ani zobaczyć, o tyle przekazywanie informacji zdarza mi się dość często. Warto tu jednak zadać sobie kolejne pytanie - czy jest to faktyczna telepatia, czy raczej nieświadome odczytanie jakiegoś znaku? Stawiam na to drugie :)

 

 

Empatia to zdolność odczuwania czyichś emocji, a on mówiąc "odbierania" to właśnie miał na myśli. Wysoko rozwinieta empatia graniczy z czytaniem w czyichś myślach (a może emocjach) czego skutkiem jest mówienie czegoś, co chciał powiedzieć ktoś. To także przejmowanie stanów emocjonalnych. Zdolni ludzie, którzy potrafią korzystać z tego, mogą rozwiązywać wielkie konflikty międzyludzkie dzięki umiejętności patrzenia z perspektywy dwóch stron.

To tak zwana inteligencja emocjonalna.

 

"Telepatia to w końcu możliwość porozumiewania się bez zaangażowania znanych zmysłów..."

Mówi się, że prawdziwi przyjaciele potrafią porozumieć się bez słów. To właśnie dlatego, że są bardzo empatywni wobec siebie.

 

Jakiś to ma ze sobą związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

telepatia to czytanie w myslach - i slow, i obrazow

ma sporo do czynienia z empatia - wtedy przychodzi latwiej- ale nei tylko, to jest specyficzna wlasciwosc mozgu, nastawianie sie na czyjes "fale" i tu jest blisko jasnowidzenia

 

mielismy kiedys dwa typy cwiczen na telepatie

( potrzebne sa 2 osoby :_oczko: - jesli jest wiecej, mozna sie zmieniac i jest ciekawiej, oczywiscie - bo jeden daje sie "czytac" latwiej, a drugi trudniej)

 

1. jedna osoba oglada przez 1 minute jakis rysunek, zdjecie, pocztowke - na poczatek im prostsze, tym lepiej, poczym odklada je na bok i stara sie o tym myslec

druga siada naprzeciw (niekoniecznie, ale tak jest latwiej) i probuje zajrzec w mysli tej drugiej osoby, odkryc - co bylo na tym rysunku

2. i latwiejsze - jest pare kartek z kolkiem, trojkatem, krzyzykiem i kwadretem

jedna osoba oglada pierwsza kartke, odklada - a druga stara sie dojsc, co tamta widziala

z utrudnnieniem - na kartce sa2 lub np. 3 czy tez 4 symbole (ustalona ilosc z akazdym razem) - i znow proba dojrzenia tego, co widziala druga osoba...

mozna to samo przez skypa/gg cwiczyc - jedna osoba rysuje/mysli - ale lepiej rysowac, bo osoba 1 moze sie wtedy lepiej skoncentrowac na obrazie

a druga po chwili "odczytuje", co to byl za symbol

podobnie mozna cwiczyc z odczuciami - jedna osoba mysli o czym - serdecznym, przykrym, etc. - wazne, zeby emocja byla wyrazna - zlosc, gniew, milosc, serdecznosc, niepewnosc, ocenianie(kogos)

a druga probuje to odczuc

Edytowane przez alathea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

telepatia na pewno ma dużo wspólnego z empatia, chociaż uważam, ze telepatia to umiejętność posługiwania sie ciałem astralnym w takim stopniu ze jest ono w stanie obejrzeć, przechwycić, odebrać, obejetnie jak to nazwać mysloksztalt innego ciala astralnego innej osoby w świecie astralnym i w druga stronę . Czyli pomost pomiędzy naszym mózgiem ciałem fizycznym mentalnym az do ciała astralnego które na płaszczyźnie astralnej umie wysłać, skierować mysloksztalt do danej osoby.

 

Empatia nie wątpliwie jest potrzebna ponieważ tylko człowiek wyzbyty nienawiści, zdolny rozumieć emocje innych i postrzegać je sercem a nie rozumem może kontrolować w pełni swoja przyczynę dążąc tym samym do osiągnięcia stanu świadomego i czystego, wtedy możemy porozumiewać sie bez slow ale konieczne jest wyzbycie sie złych emocji i przejście ciała astralnego na inny poziom wibracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
telepatia na pewno ma dużo wspólnego z empatia, chociaż uważam, ze telepatia to umiejętność posługiwania sie ciałem astralnym w takim stopniu ze jest ono w stanie obejrzeć, przechwycić, odebrać, obejetnie jak to nazwać mysloksztalt innego ciala astralnego innej osoby w świecie astralnym i w druga stronę . Czyli pomost pomiędzy naszym mózgiem ciałem fizycznym mentalnym az do ciała astralnego które na płaszczyźnie astralnej umie wysłać, skierować mysloksztalt do danej osoby.

 

Empatia nie wątpliwie jest potrzebna ponieważ tylko człowiek wyzbyty nienawiści, zdolny rozumieć emocje innych i postrzegać je sercem a nie rozumem może kontrolować w pełni swoja przyczynę dążąc tym samym do osiągnięcia stanu świadomego i czystego, wtedy możemy porozumiewać sie bez slow ale konieczne jest wyzbycie sie złych emocji i przejście ciała astralnego na inny poziom wibracji.

 

nie do konca sie zgodze z tym, ze pewne umiejetnosci sa dostepne tylko dla ludzi o "czystym sercu" lub "postrzegajacych sercem"

dotyczy to np.i telepatii czy jasnowidzenia - to sa pewne umiejetnosci/zdolnosci - byc moze, ze jeden ma je rozwinete lepiej a drugi slabiutko

- jest to z jednej strony kwestia wrodzonych predyspozycji, a z drugiej- ilosci wlozonej pracy - oczywiscie, ze mozna je rozwijac (umiejetnosci)

byc moze osobie o "czystym sercu" jest latwiej - natomiast nie jest to warunek sine qua non

byc moze osoba mniej "czysta" nie jest w stanie tak daleko zajsc (efekty) jak ta "czysta" - ale roznica to jest juz raczej na bardzo wysokim pulapie (mozliwosci/efektow)

sednem sprawy jest raczej dazenie do uzyskania informacji i umiejetnosc koncentracji, uspokojenia/okielznania mysli

 

to tak jak z wynalazkami/odkryciami - mozna je uzywac zgodnie z etyka i wbrew niej...

mozna byc "wredota" i miec spore mozliwosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryt145, wybacz, z tego co napisałem wyszło masło maślane. Tak to jest, gdy robi się kilka rzeczy jednocześnie. Miałem na myśli to, iż emocje nie wychodzą z kogoś i nie wędrują sobie swobodnie do kogoś w formie "pakietu", który odbierze w niezmienionej formie. Twój przykład z przyjaciółmi byłby w porządku gdyby nie to, iż przyjaciele na ogół się znają na tyle, by po swojej minie mogli rozpoznać o czym myślą. Ale to właśnie przedstawia druga część mojej wypowiedzi.

Mówi się, że prawdziwi przyjaciele potrafią porozumieć się bez słów. To właśnie dlatego, że są bardzo empatywni wobec siebie.

Nadal nie nazwałbym tego jednak telepatią! To wciąż znajomość drugiej osoby. Ewentualnie względne podobieństwo. Gdyby chodziło o rzeczywistą telepatię, to możnaby to powtórzyć z każdą osobą czy zwierzęciem.

 

I ostatnia rzecz w temacie empatia/telepatia - to nie jest to samo i trzyma się innych zasad. Tak, jak napisałem wyżej empatia polega na przechwyceniu informacji, będącej wynikiem zachowania, mimiki drugiej osoby oraz przeanalizowaniu jej (przyswojenie, wczucie się, wyciągnięcie świadomych wniosków w przypadku wysokiej EQ; dostosowanie się podświadomie w przypadku niższego EQ). Ponadto empatia wchodzi w zakres odbioru poprzez znane człowiekowi zmysły. Telepatia natomiast jest świadomym przekazaniem nie informacji ukrytej w ekspresji, lecz całej myśli. Przekazaniem bądź odebraniem - zależy jak na to spojrzeć. W dodatku ma się to odbyć bez udziału jakichkolwiek zmysłów.

 

Jak to sprawdzić? Podobnie jak z testem na sztuczną inteligencję! Sadzamy rzekomego telepatę na krzesełku, przed nim stawiamy tekturową ścianę (tak, żeby nie widział swojego celu), a po drugiej stronie sadzamy pierwszą lepszą osobę. Zadaniem "pierwszej lepszej osoby" będzie np. myślenie o obrazkach z książki bądź też dzisiejszym obiedzie. Zadanie telepaty? Odebrać to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze sie, nie raz "uslyszalem" czlowieka ktory stal za mna czy prostu spontanicznie. Trzeba "wyciszyć" własnego siebie zeby "uslyszec" kogos. Umiejętności te według mnie rozwijają się przez silne emocje, czy to złe czy dobre. Człowiek po prostu nadaje "falami" o okreslonej czestotliwosci glownie w kierunku wzroku, stąd powiedzenie oczy zwierciadłem duszy. Stanu umysłu. Ale też skupienie, moja dziewczyna poznala przyjaciolke z którą szybko nawiązała więź emocjonalną, silną do tego stopnia ze odbieraly silne sygnaly emocjonalne od siebie nawzajem. Przekaz myślowy to jedynie bardziej skomplikowana wersja przekazu emocjonalnego. Są bardziej złożone. Myślę, że za pomocą DMT telepatia rozwinęła by się do wyraźnego zmysłu. Ten tajemniczy narkotyk napędza nasze świadomości każdego dnia i nocy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek po prostu nadaje "falami" o okreslonej czestotliwosci glownie w kierunku wzroku, stąd powiedzenie oczy zwierciadłem duszy. Stanu umysłu.
Jak to świetnie ująłeś - jest to jedynie powiedzenie, a nie potwierdzony fakt. W przeciwnym wypadku nie byłbyś w stanie odczytać intencji osoby ślepej bądź bez oczu.
Myślę, że za pomocą DMT telepatia rozwinęła by się do wyraźnego zmysłu. Ten tajemniczy narkotyk napędza nasze świadomości każdego dnia i nocy :)
Proponuję zapoznać się z doświadczeniami (pierwszymi) Stanislava Grofa. Może coś Ci to wyjaśni :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek tymi falami nadaje wszędzie gdzie się skoncentruje, dlatego głownie w kierunku wzroku bo tam sie umysł najbardziej koncentruje. Ale może to być nawet nadawanie na kilometry więc to nie jest powiedzenie a fakt.

 

Co do samego DMT, nie mowie tu o ćpaniu (tripowaniu), lecz o zażyciu niewielkiej ilości w celu pogłębienia świadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego DMT, nie mowie tu o ćpaniu (tripowaniu), lecz o zażyciu niewielkiej ilości w celu pogłębienia świadomości.
A co rozumiesz poprzez "pogłębienie świadomości"? Podałem Ci konkretny eksperyment, który warto sobie wcześniej przyswoić. Ponadto poczytaj chociażby o opiatach - już to powinno Ci w jakiś sposób pomóc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam szeroką wiedzę na temat narkotyków. Tak jak kofeina działa pobudzająco na ciało, efedryna na mózg, DMT na świadomość. DMT to najbardziej tajemniczy i powszechny narkotyk na świecie. Ale nie o tym mowa. Czy zna ktoś ćwiczenia na rozwinięcie telepatii? Chętnie popraktykuje z doświadczonymi ludźmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam szeroką wiedzę na temat narkotyków. Tak jak kofeina działa pobudzająco na ciało, efedryna na mózg, DMT na świadomość. DMT to najbardziej tajemniczy i powszechny narkotyk na świecie. Ale nie o tym mowa. Czy zna ktoś ćwiczenia na rozwinięcie telepatii? Chętnie popraktykuje z doświadczonymi ludźmi.

 

 

Ćwiczyć telepatię? Myślę, że dobrą drogą do telepatii jest ćwiczenie empatii.

Bo telepatia to tak jakby jej rozszerzenie.

 

A żeby zrozumieć emocje ludzi i wczuć się w nie (empatia) należy najpierw opanować i zrozumieć swoje emocje.

amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A żeby zrozumieć emocje ludzi i wczuć się w nie (empatia) należy najpierw opanować i zrozumieć swoje emocje.

amen.

 

 

Dokładnie ;-) Zgadzam się z tym co napisałeś ;-)

Edytowane przez befadka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam

 

Od wielu lat staram się rozwijać duchowo. Obecnie nie mam już tyle czasu, ale kiedyś sporo czytałem, zastanawiałem się nad światem i medytowałem.

 

To dość niespodziewanie zaowocowało.

 

Od kilku lat posiadam pewne zdolności telepatyczne.

 

 

Rodzina mnie wyklęła....

 

 

To znaczy nie tak dosłownie, ale w przenośni.

 

Jestem osobą zrównoważoną i bardzo spostrzegawczą. Choć posiadam tytuł technika, co nieco gryzie się z moimi zapatrywaniami na świat.

Może dlatego było to dla nich szokiem?

 

Rodzina jest mocno religijna.... rodzice przestali ze mną gadać, a brat i siostra badają mnie krzyżykami....

 

Ufff...

 

 

Szukam osób o podobnych doświadczeniach – tzn, o zdolnościach telepatycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...