Spanie na dachu z butami, słońce

[Myszx]

Witam, proszę o interpretację takiego snu: Kładę się na dachu 10-piętrowego budynku na moim osiedlu i idę spać (w rzeczywistości właśnie położyłam się w swoim łóżku), budzę się po pewnym czasie i dopiero dochodzi do mnie, że spałam na dachu wysokiego budynku i to na samej jego krawędzi! Wystraszyłam się, że spadnę. Obok siebie zauważam leżące różne buty, chyba nie do pary i skądś wiedziałam, że należą do moich znajomych i muszę im je oddać. Zasypiam znowu i tym razem budzą mnie na tym dachu wspaniałe promienie słońca, leżę na wznak i świecą mi w oczy. Chciałam jeszcze trochę pospać, ale wtedy słońce zaczęło jeszcze jaśniej świecić mi w oczy, a wokół zapadła ciemność, jakby znowu była noc-to oznaczało w tym śnie, że promienie są widziane tylko przeze mnie, dedykowane tylko mi, żebym wiedziała, że to ja mam się obudzić i wstać, a nie inni ludzie, dla których wciąż była noc. Przed zaśnięciem (tym prawdziwym, w łóżku) pomyślałam sobie, że następnego dnia fajnie byłoby wstać wcześniej i mieć dłuższy dzień. Te promienie słońca ze snu miały mnie budzić po, to żebym wstała wcześniej i czuła się lepiej. Dlatego kiedy słońce zaświeciło mocniej po raz drugi, zmobilizowałam się i wstałam, czułam przy tym pełnię szczęścia i wielki spokój. Wystraszyłam się na myśl o tym, że muszę teraz zeskoczyć z tego budynku, żeby iść do domu, bałam się, że się zabiję, więc znalazłam okno do klatki schodowej i zeszłam schodami. W tym śnie wiedziałam skądś, że zeskakiwanie z bloku jest metodą, którą ludzie ciągle stosują i żyją i mi po zeskoczeniu też miałoby nic się nie stać-ale wolałam być jednak ostrożna. W rzeczywistości nie udało mi się jednak wybudzić wcześniej, tak jak planowałam. Dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam