Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 6 Września 2017 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Jak co roku my sister udała się na grzybobranie i przywiozła mnóstwo grzybów. Wiedziałam oczywiście, że nie wróci z pustym wiaderkiem, jednak w tym roku ich ilość i różnorodność, a co za tym idzie perspektywa przebierania, skubania i przetwarzania, przyprawiła mnie o gęsią skórkę i chyba miałam mord w oczach... a już na pewno nie miałam grzecznych myśli. No i żeby odreagować to sobie zafundowałam małe Conieco i co nieco na ten temat popisałam. Kto chce niech czyta Panuje powszechna opinia, że grzyby są tylko smakowo - aromatycznym dodatkiem do potraw. Poza niektórymi witaminami nie zawierają cennych substancji, występujące w nich białko jest niepełnowartościowe a w dodatku są ciężkostrawne i łatwo można nimi się zatruć. A tymczasem badania udowadniają, że kombinacja aminokwasów zawartych w grzybach jest porównywalna z jej strukturą w białkach zwierzęcych. Świeże grzyby zawierają średnio od 15 do 40% białka o strawności i przyswajalności 60–90%, czyli podobnej do mięsa, ale niższej od niego wartości kalorycznej. Grzyby zawierają też liczne związki fenolowe, terpenowe, witaminy i biopierwiastki, w tym o działaniu antyoksydacyjnym (przeciwstarzeniowym). Proporcje ilościowe zawartych w grzybach aminokwasów są dla organizmu ludzkiego bardziej korzystne niż te zawarte w innych pokarmach roślinnych i zwierzęcych. Grzyby mają od 3 do 28% cukrów, głównie glikogenu i tylko 5 - 8 % tłuszczów oraz witaminy - głównie wit. C, B2, B3, B5 a także związki potasu, fosforu, manganu, żelaza, miedzi, siarki, krzemu, wapnia i glinu. A biologicznie i leczniczo aktywne składniki grzybów wykazują silne właściwości wzmacniające i immunostymulujące, antybiotyczne, przeciwwirusowe (mówi się, że łącznie z HIV), przeciwnowotworowe, przeciwpasożytnicze, przeciwzapalne, bakteriobójcze i grzybobójcze xd. Wpływają regulująco na gospodarkę cukrów i lipidów we krwi. Grzyby i preparaty z grzybów stosowane są w leczeniu różnych schorzeń np. w chorobach onkologicznych, skórnych, układu krążenia, układu moczowego, przewodu pokarmowego, cukrzycy, gruźlicy, kamicy moczowej, astmie, czerwonce, salmonelli, miażdżycy (skleroza i wysoki cholesterol), przykłada się je na trudno gojące się rany, owrzodzenia, jedne działają przeciwzakrzepowo a inne przyspieszają krzepnięcie krwi i hamują krwotoki. W krajach azjatyckich lista schorzeń leczonych grzybami jest dłuższa niż w krajach słowiańskich, jednak i my mamy się czym pochwalić, aczkolwiek sekrety stosowania leków grzybowych nie były u nas tak rozpowszechnione jak w Azji. Tam od dawna znane jest zastosowanie w celach leczniczych "grzybów chińskich" np. cordyceps, reishi, hericium, coriolus, shiitake, maitake - a u nas np. reishi to lakownica lśniąca, maitake to żagwica listkowata. Chyba najbardziej znanym lekiem, szczególnie przeciwnowotworowym, przeciwgruźliczym i stosowanym w chorobach przewodu pokarmowego były różne rodzaje hub, ale zastosowanie ma także purchawka, mleczaj biel, ucho Judasza, muchomor czerwony i wiele innych. Generalnie większość grzybowych leków dostarczają grzyby niejadalne, a choć grzyby jadalne (tak dziko rosnące jak i hodowlane) bardziej cenione są za swoje walory smakowe i aromatyczne, lecz i one również stanowią źródło substancji leczniczych (borowik, podgrzybek brunatny, kania, gąska, pieprznik jadalny, pieczarka, boczniak, twardziak, mun). Ta grupa była badana głównie pod względem zawartości niehalucynogennych związków indolowych jak tryptofan, serotonina, melatonina czy tryptamina i okazało się, że te typowo jadalne gatunki zawierają ważne związki indolowe, które pełnią funkcje aminokwasów egzogennych i hormonów układu nerwowego. Wytwarza się z grzybów także składniki zapachowe, barwniki do maści i balsamów, stosuje się je jako afrodyzjaki oraz jako środki wywołujące euforię, halucynacje czy omamy hipnagogiczne. Warto też wiedzieć, że rosnące zainteresowanie walorami żywieniowymi i leczniczymi grzybów skutkuje inicjowaniem coraz większej liczby projektów badawczych (także w Polsce, m.in. ww. badania na UJ), doczekały się też własnych czasopism naukowych jak np. „International Journal of Medicinal Mushrooms" czy „Mycoscience". 3 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 15 Czerwca 2018 Autor Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2018 Rozmowa z dr. Bożeną Muszyńską, profesorem Katedry Botaniki Farmaceutycznej UJ 1. Czy grzyby hodowlane (pieczarki, boczniaki) różnią się zasadniczo właściwościami odżywczymi od grzybów leśnych? Każdy z gatunków grzybów jadalnych wykazuje właściwości dietetyczne i lecznicze ze względu na obecność typowych składników (witaminy, biopierwiastki, nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy), ale są i takie, które są charakterystyczne dla danego gatunku. Nie ma znaczenia w tym przypadku pochodzenie, tzn. uprawy czy pochodzenie ze zbiorów leśnych. I tak np. pieczarka dwuzarodnikowa jest gatunkiem, który, tak jak grzyby leśne, ma właściwości przeciwutleniające (czyli przeciwdziała czynnikom, które mogą uszkadzać komórki i prowadzić do rozwoju chorób nowotworowych) ze względu na obecność w owocnikach związków fenolowych, indolowych, steroli, witamin, a przede wszystkim pochodnej histydyny - ergotioneiny (to związek, który nadaje wartość prozdrowotną kiełkom roślinnym, a w pieczarce występujący w znacznie wyższych zawartościach). Ergotioneina nie jest syntetyzowana przez zwierzęta, a ponieważ jest dla nich niezbędna, to jest przyswajana z żywności i magazynowana w komórkach i tkankach szczególnie wrażliwych na stres oksydacyjny (np. erytrocyty, wątroba, nerki, soczewka oka, płyn nasienny). Związek ten w komórkach spełnia nie tylko funkcję antyoksydacyjną, ale też antymutagenną, chemo- i radioprotekcyjną. Z tego względu ergotioneina jest ceniona w lecznictwie za zdolność zmniejszania uszkodzeń powstałych w wyniku napromieniowania, niedotlenienia narządów np. po udarach oraz eliminowania działań ubocznych cytostatyków. Sugeruje się jej zastosowanie w leczeniu malarii, schorzeń krwinek czerwonych uszkodzonych przez związki utleniające. W przypadku chorych z zespołem Downa łagodzi objawy choroby. Stwierdzone zostało działanie prewencyjne i hamujące rozwój nowotworów prostaty i piersi przez ekstrakty z owocników pieczarki. Związkiem odpowiedzialnym za te efekty jest między innymi obecny w owocnikach kwas linolowy, palmitynowy i związki fenolowe. Gatunek ten jest cennym źródłem witamin, zwłaszcza ryboflawiny i ergo- kalcyferolu oraz składników mineralnych: selenu, magnezu, miedzi, żelaza, wapnia, cynku, potasu i srebra. Naukowcy z Kalifornii prowadzili badania nad możliwością wzbogacenia tego gatunku w witaminę D2 i dokonali tego przez naświetlanie pieczarki promieniami UV-B. Kolejny gatunek pochodzący z upraw to boczniak ostrygowaty (Pleurotus ostreatus) - cenny ze względów dietetycznych, gdyż zawiera bowiem łatwo przyswajalne białko, kwas foliowy oraz sole mineralne. Występują w nim też duże ilości kwasu olejowego, kwasu linolenowego oraz składniki obniżające poziom cholesterolu we krwi. Jednym z najważniejszych składników P. ostreatus jest lowastatyna - inhibitor głównego enzymu uczestniczącego w biosyntezie endogennego cholesterolu. Jako jeden z obecnie podstawowych leków hipolipemicznych stosowana jest w terapii schorzeń układu krwionośnego, serca i udarach mózgu. Związek ten efektywnie zmniejsza akumulację cholesterolu w surowicy krwi i wątrobie. U ludzi chorych na cukrzycę długotrwałe spożywanie boczniaków obniża poziom cukru we krwi i reguluje poziom cholesterolu. W Czechach stosuje się wyciągi z boczniaków w dietach mających na celu obniżenie poziomu cholesterolu. U pacjentów cierpiących na arteriosklerozę spożywanie boczniaków zmniejsza zmiany degeneratywne (degenerujące) w naczyniach i przeciwdziała występowaniu łożysk arteriosklerotycznych, co zmniejsza ryzyko uszkodzenia naczyń wieńcowych i mięśnia sercowego. Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka zawierający aktywną substancję – pleuran (β-glukan), może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. 2. Czy za pomocą grzybów można wspomóc układ odpornościowy? A jeśli tak, spożywanie jakich grzybów zalecałaby Pani przed zbliżającym się sezonem przeziębień? Wszystkie gatunki grzybów jadalnych są źródłem antyoksydantów (związki indolowe, fenolowe, sterole, flawonoidy), witamin, minerałów, a przede wszystkim polisacharydów o właściwościach immunostymulujących i przeciwnowotworowych. Zainteresowanie substancjami cytotoksycznymi zawartymi w grzybach przypada na początek lat 40. ubiegłego stulecia. Wyodrębniono wtedy kompleks polisacharydowy ze ściany komórkowej drożdży piekarskich Saccharomyces cerevisiae o właściwościach immunostymulujących. Po podaniu doustnym zaobserwowano aktywację układu odpornościowego. Po raz pierwszy właściwości przeciwnowotworowe ekstraktów pochodzących z owocników borowika szlachetnego wykazano w 1957 roku. Pierwsze leki przeciwnowotworowe, będące polisacharydami pochodzącymi z grzybów, wprowadzili do terapii Japończycy. Są to m.in. lentinan (wyizolowany z owocników twardziaka jadalnego). Związek ten uznany jest za najbardziej aktywną substancję wśród poznanych polisacharydów o działaniu przeciwnowotworowym. Zapobiega powstawaniu zmian nowotworowych wywołanych przez karcynogeny chemiczne i poprzez wirusy, a także hamuje rozwój guzów. Polisacharyd ten stosowany jest najczęściej w leczeniu guzów litych żołądka, jelita grubego, piersi, płuc i białaczce złośliwej. Stosowany jest w skojarzonym leczeniu łącznie z chemio- i radioterapią. Istotne jest to, że lentinan ma niewielkie działania uboczne, takie jak lokalne podrażnienia po wstrzyknięciu, na ogół jest dobrze tolerowany przez organizm chorego. Ponadto w przypadku skojarzonego zastosowania w terapii chorób nowotworowych znosi objawy uboczne chemio- i radioterapii takich jak osłabienie, anemia, nudności. Wniosek jest więc prosty, aby skorzystać z dobrodziejstwa działania grzybów na podniesienie kondycji układu odpornościowego należy je jeść. Z tego względu, że polisacharydy grzybowe podczas gotowania przedostają się do wody (co łatwo zauważyć, bo powodują pienienie wody i z tego powodu tak łatwo podczas gotowania zupa grzybowa „kipi”), najlepiej przygotowywać grzyby w postaci zup czy sosów, aby uzyskać potrawy działające wspomagająco na układ odpornościowy. 3. Dlaczego trufle są tak cenionymi grzybami? Czy faktycznie posiadają tak wyjątkowe właściwości odżywcze? Ze względu na aromat, co jest rzeczą względną, bo ja wolę aromat suszonego borowika czy podgrzybka (aromat suszonych grzybów jest mocniejszy ze względu na powstające w trakcie suszenia oktanole). Właściwości odżywcze nie odbiegają od wartości innych grzybów jadalnych. Cała sprawa związana jest często ze snobizmem, gdyż trufle są trudniej dostępne i rzadkie. Ich cena wzrasta, bo rosną pod ziemią i potrafią je odnajdywać szkolone psy i świnie. Ponadto trufli białej nie udało się też uzyskać w hodowlach komercyjnych. 4. Czy są jakieś przeciwwskazania co do spożywania grzybów z uwagi na posiadane dolegliwości? Z tym pytaniem trudno dyskutować bo dolegliwości mogą oznaczać wszystko np. uszkodzenie jelit czy katar, ale obojętnie jaki to przypadek o wszystkim powinien decydować lekarz specjalista. Ja natomiast nie znam jakiś konkretnych dolegliwości po spożyciu grzybów, oczywiście z wyjątkiem zjedzenia grzybów niejadalnych. 5. Czy grzyby (jadalne) są alergenne? Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) alergenem jest białko i niektóre metale np. nikiel. Grzyby jadalne zawierają białka, ale osobiście nigdy nie spotkałam się z przypadkiem alergii na owocniki grzybów jadalnych. Problemem są grzyby mikroskopijne, rosnące w formie pleśni, które wytwarzają zarodniki zawierające białka silnie alergizujące. Osobniczo może się zdarzyć nietolerancja na trehalozę, ale to disacharyd (występujący też w roślinach) i przypomina to nietolerancję np. na laktozę czy galaktozę, ale to inna historia. 6. Których grzybów dostępnych w handlu nie warto w ogóle kupować z uwagi na niskie wartości odżywcze czy też mogących niekorzystnie wpływać na procesy trawienne i in. Gatunkiem tym jest gąska zielonka, która jest dopuszczona do obrotu, ale może wywoływać rabdomiolizę przy długotrwałym spożyciu, dlatego jest to aktualnie sprawdzane. 7. Chodzi mi o muchomora czerwonego, a konkretnie o jego właściwości euforyczne i wprowadzanie w trans bojowy. Takie zastosowanie u Słowian znane było od wczesnego średniowiecza. Jeszcze w czasie II wojny światowej dywizje syberyjskie wyzwalające Węgry zbierały dzień przed bojem te grzyby i rano spożywali niewielkie ilości rano na surowo, co zdumiewało Węgrów?. Jaka jest dawka euforyczna, a jaka toksyczna? Tak donoszą opisy historyczne. Dawka toksyczna i euforyczna to stan patologiczny, więc tu zamilczę… Mogę dodać jedynie, że gatunki występujące w Polsce w odróżnieniu od tych z Syberii, praktycznie nie zawierają substancji euforyzujących. 8. Czy pieczarki ze sklepu należy obierać przed spożyciem? A z czego? Obieranie np. warzyw czy owoców jest pewnym dziwolągiem w kuchni polskiej, z reguły w tzw. skórce jest najwięcej substancji czynnych, np. pozbywając się skórki pomidora, tracimy 80% substancji aktywnych. Podobnie sprawa ma się z ziemniakami, lepiej je gotować w „skórce”, aby zachować witaminę C. Grzyby leśne prawidłowo zbierane, czyli w środowisku oddalonym od aglomeracji miejskich, należy tylko oczyścić z piasku i materii organicznej. Pieczarki z upraw pozbawia się resztek podłoża, krótko płucze się i przyrządza. Grzyby to plechowce, czyli każdy element to ta sama grzybnia różniąca się tylko stopniem upakowania, czyli nie ma czego obierać! 9. Czy są grzyby, które kumulują/wyłapują ze środowiska substancje szkodliwe dla człowieka? Jeżeli tak, to jakie to grzyby i jakie substancje? Grzyby są destruentami, tzn. rozkładają materię organiczną i pod tym względem nie mają konkurencji, ponieważ są w stanie rozłożyć ligninę czyli drzewnik, główny składnik martwych pni. Rozkład związków organicznych odbywa się na zasadzie tlenowej, stąd bierze się znany wszystkim przyjemny, charakterystyczny zapach „lasu”. Dzięki grzybom mogą egzystować rośliny, bo to dla nich przetwarzają one materię organiczną do łatwo przyswajalnych, rozpuszczalnych w wodzie soli nieorganicznych (są więc u podstawy łańcucha pokarmowego). Dzieje się tak prawdopodobnie ze względu na to, że grzybnia bytując w danym miejscu w ziemi (od czasu do czasu wytwarzając owocniki) przez wiele lat, stara się mieć czyste środowisko. Z tego powodu grzyby odtruwają je, zamykając szkodliwe substancje głównie w chitynowej ścianie. Szczególną zdolność mają do gromadzenia metali, w tym metali ciężkich (np.: ołów, kadm, rtęć). Nie stanowi to jednak problemu, jeśli będziemy pamiętać, że zbieramy je w miejscach oddalonych od zakładów przemysłowych czy autostrad. źródło strona: Kopalnia Wiedzy 1 4 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Eufemia Napisano 19 Października 2019 Ekspert Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 19 Października 2019 Grzyby chińskie – rodzaje Reishi Grzyby Reishi (Ganoderma lucidum) znane są również pod różnymi nazwami. W Japoni – mannentake, w Chinach – Ling zhi, w Polsce jako lakownica lśniąca. Smak Reishi jest słodki, czasami lekko gorzki. Wykazują silne działanie przeciwnowotworowe. Grzyby te mają korzystny wpływ na serce, płuca oraz wątrobę, wzmacniają nerki i zwalczają kaszel. Działają pozytywnie na strukturę włosów. Shiitake Unikatowe właściwości tego grzyba umożliwiają odzyskanie sił i witalności organizmu, wzmacniają system odpornościowy. Udowodniono jego działanie lecznicze w przypadku takich chorób jak: nowotwory, choroby serca, nadciśnienia, otyłości. Shiitake ma korzystne działanie w przypadku kamicy woreczka żółciowego, wrzodów, zaparć. Ma silne działanie antybakteryjne. Według badań laboratoryjnych, Shiitake zapobiega rozmnażaniu się w tkankach wirusa HIV. Grzyb ten stosowany jest w cukrzycy jako środek obniżający poziom cukru. Maitake Grzyby Maitake, w Polsce znane jako żagwica listkowata, są łagodne w smaku. Grzyb ten skutecznie reguluje ciśnienie krwi, a także poziom cukrów i lipidów we krwi. Coraz częściej naukowcy przekonują, że pomaga on także w walce z otyłością. Podobnie jak wiele grzybów leczniczych stosowany jest również w leczeniu raka, również w leczeniu AIDS. Cordyceps Kordyceps chiński (maczużnik chiński) to grzyb pochodzący z Tybetu i Nepalu. Dodaje energii, chroni serce, a ponadto może wspomóc leczenie niektórych postaci nowotworów. Wykazano, że polisacharydy oraz glukany wyizolowane z grzyba w warunkach laboratoryjnych zabijały komórki nowotworowe. Naukowcy sugerują także korzystne działanie substancji zawartych w kordycepsie na układ odpornościowy. Badania wykazały, że grzyb ten nasila działanie komórek NK (Natural Killers) odpowiedzialnych za niszczenie komórek nowotworowych. źródło: Azjatyckie grzyby lecznicze 1 1 3 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Eufemia Napisano 19 Października 2019 Ekspert Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 19 Października 2019 Twardziak japoński – (Shi-Ta-Ke, shiitake) Lentinus edodes (Berk.) Sing = Lentinula edodes (Berk.) Pegler jest grzybem z rodziny Marasmiaceae (lub Polyporaceae), pochodzącym z Japonii, Korei i Chin. Shiitake zawiera ergosterol (prowitamina witaminy D), polisacharydy, w tym glukany (lentinan), AHCC (Active Hexose Corellated Compound), sole mineralne, erytadenina, nukleina, poliacetyleny, witaminy z grupy B. Lentinan i AHCC wywierają wpływ przeciwnowotworowy; zwiększają liczbę limfocytów T, NK, cytotoksycznych, pobudzają produkcje interferonu, aktywują fagocytozę (pożeranie antygenów), hamują podziały komórek rakowych, stymulują system odpornościowy GALT, zwiększają stężenie czynnika martwiczego nowotworów TNF. Preparaty z twardziaka posiadają więc właściwości immunostymulujące. Podjęto również próby leczenia nowotworów za pomocą wyizolowanych polisacharydów Lentinus (podawane są dożylnie). Preparaty Shiitake wzmagają odporność organizmu na infekcje bakteryjne i wirusowe. Mogą przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka nawrotów choroby nowotworowej i powstawania przerzutów. Obniżają poziom glukozy we krwi. Wskazania, pomocniczo: nowotwory żołądka, jelit, wątroby, osłabienie odporności organizmu na zakażenia, podwyższony poziom cholesterolu we krwi, cukrzyca, choroby zakaźne, kłykciny kończyste – brodawki odbytu i narządów płciowych (zapobieganie nawrotom), HIV. Dawkowanie: grzyby suszone, sproszkowane 6-16 g dziennie. Ekstrakt z Lentinus zawierający 25% lentinanu: 200-400 mg 3 razy dziennie. źródło: strona dr. Henryka Różańskiego 1 1 3 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 15 Stycznia 2023 Autor Administrator Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2023 A teraz o grzybach coś na luzie, znalezione na stronie Grzybypolski.pl Przytoczę Wam kilka dawnych, często nietypowych, idących już w zapomnienie, zastosowań dla grzybów, czy sposobów ich spożycia. 1. Pieczenie grzybów nad ogniskiem. Nadziane na patyki, często przekładane słoniną lub boczkiem - to był dawniej rarytas. Niekiedy pieczono je na kamieniach, dodawano jedynie odrobinę soli. Ogniska palono zaraz po grzybobraniu, często jeszcze w lesie i tym samym do domu często wracano z pustymi koszami ale za to pełnymi brzuchami! 2. Smardze, które jeszcze dawniej nie były w Polsce pod ochroną, chętnie i często zbierano, nadziewano kaszą, mięsem i co tam tylko było pod ręką i duszono. Dzisiaj pozostały nam własne ogródki, Słowacja lub półka sklepowa, gdyż najpopularniejszy np. Smardz jadalny od 2014 roku jest pod ochroną częściową. 3. Chętnym jesiennym przysmakiem były i nadal są smażone na blachach kuchennych gołąbki, mleczaje. Najsmaczniejsze były i są takie prosto z kuchni, lekko posolone. Dzisiaj prawdziwych kuchni z żeliwnymi blachami coraz mniej. 4. Dawniej uważano, że grzyby należy suszyć na słońcu na blasze, a nie na kuchni jak by można było pomyśleć, do dziś dnia sporo osób tak postępuje. 5. Maślaki, dzięki swojej śliskiej konsystencji wykorzystywano jako smar - smarowano nim osie wozów. 6. Wszelkiego rodzaje huby wykorzystywano jako podpałkę w piecach, do przenoszenia święconego ognia, do prac w pasiekach (okadzanie pszczół przy podbieraniu miodu, zdejmowaniu roi). 7. Wszelkiego rodzaje mikstury z muchomorów służyły do walki z niechcianymi owadami w domu. Rozgniecione muchomory posypane cukrem, gotowane w mleku z dodatkiem spirytusu i miodu - każdy sposób wydawał się na owe czasy dobry. Muchy czy inne niechciane owady padały odurzone, co prawda budziły się po jakimś czasie ale domownicy zwykle zdążyli się ich pozbyć do tego czasu. 8. Dawniej dużo częściej grzyby się kisiło (najczęściej borowiki, gąski, koźlarze, maślaki, podgrzybki, mleczaje) i to w beczkach czy dużych garnkach, na dużą skalę, nie to co teraz. 9. Trufle czy temu podobne grzyby podziemne, choćby niejadalne Jeleniaki sarnie, były wykorzystywane jako afrodyzjaki miłosne, zwiększające popęd płciowy tak u bydła jak i ludzi. W średniowieczu z owocników Sromotnika smrodliwego (na zdjęciu), znanego także pod nazwą Sromotnik bezwstydny, wstydliwy, sporządzano "napój miłosny", sugerując się najprawdopodobniej kształtem grzyba. 10. W centralnej Polsce zapisał się dziwny sposób leczenia chorych wymion krów - kadzono je Lejkowcem dętym, a tym u których wystąpiły duszności podawano do zjedzenia purchawki. 11. Na Podkarpaciu znany był zwyczaj wystawiania huby święconej do okna w czasie burzy – podobno skutecznie chroniła dom od uderzenia pioruna. 12. Świeży, elastyczny miąższ Białoporka brzozowego miał zastosowanie, jako materiał uszczelniający, m.in. jako uszczelka w kranach, w oknach i nie tylko. 13. Z miąższu niektórych nadrzewnych, hubiastych wyrabiano korki do butelek. 14. Owocniki Żagwiaka łuskowatego używano do ostrzenia brzytew i noży oraz jako naturalny papier ścierny do polerowania metalu. 15. Z grzybów produkowano nawet odzież. Z odpowiednio spreparowanego miąższu hubiaka pospolitego wyrabiano materiał, który przypominał zamsz, nadawał się na kapelusze, czapki, rękawiczki, a nawet spodnie. 16. O zastosowaniu medycznym jedynie wspomnę. Bo o tym można by książkę napisać. Moczone w denaturacie lub w moczu końskim owocniki muchomora stosowano na reumatyzm, czyraki leczono okładami z ciepłych kapeluszy borowikowych, świeże, krwawiące rany osuszano pyłkiem zarodnikowym z purchawek, a rozmoczone w wodzie lub mleku, owocniki Uszaka bzowego stosowano jako okłady w chorobach zapalnych oczu. 18. Wrośniak anyżkowy to zapewne pierwszy środek zapachowy stosowany w domostwach. Świeże, miękkie i zwilżone wodą owocniki rozkładano w pomieszczeniu by cieszyć się fiołkowo-anyżkowym zapachem. 19. Grzyby to był także świat magiczny. Czarcie kręgi omijano z daleka i nawet nie pomyślano o tym by wejść do takowego. Niektóre gatunki grzybów uznawano za znak rozpoczęcia siewów. Co ciekawe duży wysyp grzybów w lasach wróżył zarazę, wojnę lub śmierć. O halucynogennym zastosowaniu niektórych gatunków nawet nie wspomnę. 20. Trujące, niebezpieczne grzyby, wykorzystywane były przez żony do trucia niedobrych mężów. Natomiast notatek o tym jak to mężowie truli żony jest bardzo mało, zapewne dlatego, że mężowie nie mieli większego pojęcia o gotowaniu czy przyrządzaniu mniej lub bardziej zjadliwych dań. 2 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.