Skocz do zawartości

Las, drzewa, wybuch, pożar, opuszczona szkoła, konie


Kuroi Neko

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Miałam dziś niesamowity sen, proszę o pomoc w interpretacji!

 

Śniło mi się, że byłam w lesie, las był duży, nieco ponury, z szerokimi wydeptanymi drogami oraz ogromnymi drzewami, pokrzywionymi, powyginanymi, też jakimiś takimi nieco ponurymi, ale przede wszystkim były olbrzymie, silne, stare. Szłam lasem na imprezę, która miała się odbyć gdzieś w środku lasu, w pobliżu też szło parę osób, więc czułam się bezpiecznie, w sensie widziałam, że oni też się tam wybierają, nie byłam więc sama w gąszczu drzew itp, powoli się już ściemniało, choć ogólnie było dość szaro.

 

Zeszliśmy w głównej drogi i przedzierając się przez drzewa chcieliśmy iść w głąb lasu, ale nagle stało się coś dziwnego, nastąpił z głębi lasu wybuch! Sporą część drzew, ludzi, sprzętu wyrzuciło niedaleko nas, każdy zaczął uciekać ile sił w nogach, ratuj się kto może... Drzewa, które miały przecież tak grube trzony, tak mocne korzenie wyleciały z środka tego lasu jak za jakąś magiczną, niesłychaną siłą, zresztą na jednym wybuchu nie poprzestało, uciekając z lasu kolejne drzewa były jakby 'wyrzucane'. Biegłam sama, ale nie byłam przerażona, raczej opanowana, skoncentrowana by wybiec poza teren lasu.

 

W końcu wybiegłam, na skraju lasu była mała polana i zaraz wielki budynek starej, opuszczonej szkoły, to był już w sumie obskurny pustostan. Sporo osób postanowiło się tam ukryć, nikt nie wiedział co się właściwie stało, chcieliśmy choć chwilę odpocząć w budynku, mieliśmy nadzieję zostać tam na noc, byliśmy na skraju jakiegoś małego, dziwnego miasteczka, wszystko wyglądało jak w jakimś horrorze albo thrillerze...

 

Wydawałoby się, że sytuacja się uspokoiła, nad ranem część osób postanowiła wyjść się przejść w okolicy, a część spróbować wrócić do domów, gdy nagle kolejny wybuch! Tym razem las ogarnął wielki pożar, te wielkie drzewa znów wylatywały na ogromne odległości jak rzucone, uciekałam byle by nie zostać jednym z tych drzew zabita. Część osób trzeba było obudzić w budynku i kazać im uciekać, gdy byłam na pierwszym piętrze po innych w jakiś sposób pożar dostał się już do budynku, to była dosłownie kwestia minuty. Nie mieliśmy szans zejść schodami, ostrzegłam innych i sama wybiegłam przez wybite wielkie okno, nawet zbyt długo się nie zastanawiałam, czułam tylko ten skok adrenaliny. Na dole już każdy biegł w kierunku miasteczka, byle do ulicy i złapać jakąś pomoc. Okazało się, że w miasteczku trwała ewakuacja.

 

Ja razem z paroma innymi osobami, które uciekały w pobliżu złapaliśmy przy ulicy starszego faceta, który w ramach pomocy postanowił nas 'ewakuować' swoją dorożką z 2 pięknymi, silnymi, czarnymi końmi, poza tym na ulicy szalały w popłochu samochody, w oddali było widać wielki pożar, cały budynek starej szkoły był już w płomieniach, pomyślałam o osobach, których nie zdążyłam ostrzec, czy obudzić...

Staliśmy przy dorożce, była ograniczona liczba miejsc... Teoretycznie jak policzyłam max mogłoby wejść 10-12 osób na ścisk, ale spojrzałam na tą dorożkę i na te biedne konie, pomyślałam, że to przecież będzie ogromny ciężar, że umęczymy te zwierzęta, a z takim obciążeniem też nie wiadomo na ile one dadzą radę w ogóle dowieźć nas do najbliższego miasta. Postanowiłam więc, że zabieramy tylko 8 osób, reszta się zgodziła, powiedzieli, że spróbują złapać jakieś auto na podwózkę, było nas po prostu za dużo, a liczył się czas. Odjechaliśmy i udało nam się dojechać do dużego miasta.

 

Sen bardzo mocny... Co oznacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice

Dzień dobry :)

Bardzo ciekawy sen, wiele rzeczy może mi umknąć, ponieważ nie wiem, jak mógłby to odebrać tak naprawdę śniący, ale przedstawie swoje skojarzenia, oraz interpretacje :)

Las może być odzwierciadleniem naszej nieświadomości, miejsca, gdzie my łączymy swoi życiowe fabuły z mitycznymi, spotykamy się z Archetypami.

Wybuch może się kojarzyć z niebezpieczeństwem, może autor wątku zaczął (może nawet wpółświadomie, bo droga była nie do lasu, a na imprezę) analizować swój świat wewnętrzny i znalazł coś, co jemu się tam nie spodobało albo wystraszyło? Dlatego i las jest też krzywy i ponury, i wybuch jako siła straszna i nieznana.

Szkoła może kojarzyć z przeszłością, ściany i budynek z tym, co nas chroni, czymś, do czego my się przyzwyczailiśmy, tutaj może znaczyć, że autor próbuję się schować od nieznanego w sobie w czymś znajomym, w wspomnieniach, w rutynie, w życiu zwykłym, może jest chęć zatrzymania w swoim życiu wydarzeń z przeszłości. To nowe, nagle znalezione w świecie wewnętrznym może wydawać się również niebezpiecznym dla otoczenia, dlatego tyle ludzi figuruję w tym snu i się chowa się przed wybuchem.

Pożar może oznaczać energię, nowe pomysły, ale również karę za nieprawidłowe uczynki, i strach przed tą karą (skojarzenie z karą Bożą za pomocą żywiołu), wydaję się, że z nieświadomości wyszło coś, co źle poddaję się kontrolowaniu i wygląda na potencjalnie niosące zagrożenie światu wewnętrznemu i zewnętrznemu.

Jednak autor wychodzi z założenia, że zawsze chować się w przeszłości i rutynie nie można i wychodzi "na zewnątrz" przez okno, a koni tu mogą znaczyć dynamikę i szybkie zmiany, czyli jednak przeszłość zostaje gdzieś z tyłu (dlatego szkoła i miasteczko też płoną), a przyszłość, i nowe inne życie jest zaakceptowane :)

Wnioskuję z tego, że jakieś mocne zmiany wewnętrzne i zewnętrzne czekają na horyzoncie, które wywołują strach, a jednocześnie chęć działania

cały budynek starej szkoły był już w płomieniach, pomyślałam o osobach, których nie zdążyłam ostrzec, czy obudzić..

Kto musi zostać w przeszłości, ten zostaję, może urwą się (albo urywają się) jakieś ważne relację. Również widać wieki altruizm i odpowiedzialność, cały czas sen toczy się nie tylko wokół głównej bohaterki, a również wokół innych ludzi, o czyj łoś ona wyraźnie się martwi.

___________

Mam nadzieję że trochę pomogłam i życzę wszystkiego dobrego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejuuu, dziękuję Ci za tę interpretację, krótko i na temat, a w sedno mam wrażenie, rozczytałaś to, czego ja nie potrafiłam :) Z podsumowaniem zgadzam sie w 100% - tak, czekają mnie duże zmiany i jestem już od jakiegoś czasu na etapie przerabiania tej sprawy w sobie - Twoja interpretacja oddaje to idealnie.

Bardzo Ci dziękuję i gorąco pozdrawiam, a przy okazji pięknej majówki życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nice

Cieszę się, że mogłam pomóc :)

a przy okazji pięknej majówki życzę :)

Dzięki :) I Tobie życzę udanej majówki i wszystkiego dobrego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...