Las pełen paproci, lawina

[WerkaDe]

Witam. Śniło mi się, że jeździłam rowerem i zajechałam do pięknego lasku w kolorze szmaragdowym. Panowała zima. Na ziemi rosły przedziwne rośliny, skądś wiedziałam, że to paprocie. Obok mnie spacerowali jacyś turyści i jedna z kobiet podniosła alarm, że zbliża się lawina. Spojrzałam w bok i rzeczywiscie ze wzgórza nadciągały tumany śniegu. Szybko zdołałam wspiąć się na drzewo. Lawina zahaczyła o mój rower, ale nie uszkodziła go. Co taki sen może oznaczać?

[JacekB PL]

Witaj !

 

Las zawsze „kojarzył mi się” z taką podróżą do wnętrza siebie – aby siebie lepiej poznać, zrozumieć. Ty się „wybrałaś” w taką podróż i to co tam „odkryłaś” nie było takie „spotykane” (przedziwne „rośliny”).

W ogóle cały „las” był w kolorze szmaragdowym – nie tak często spotykane. Oznaczać to może „Twoje wnętrze”.

Zima to generalnie „chłod i zastój” taki „fizyczny” ale również „emocjonalny” albo po prostu okres w którym „nic się nie rusza” (pamiętajmy, że po „zimie” przychodzi „wiosna”).

Lawina może oznaczać zdarzenie „które nadejdzie” i które zrobi „dużo hałasu i zamieszania” lepiej go „uniknąć” albo trzymać się od niego „z daleka” (w Twoim wypadku „wspiełaś się na drzewo”).

Dotnie ono „Twojego roweru” (we śnie rower jako „pojazd” czyli symbolicznie to jak „przechodzimy” przez życie, rower oznacza „swoimi siłami” bo trzeba pedałować ale też jedziesz tak gdzie „Ci się podoba” jesteś sobie „sterem i okrętem” i generalnie na rowerze możemy być zdani na „własne siły” i jest to pojazd „jednoosobowy” generalnie, prócz tandemów oczywiście !)

Czyli „generalnie” jakieś „zdarzenie” które cię „poruszy” ale nie wyrządzi ci większej szkody ani Twojemu życiu !

 

Dobrego dnia !

Dużo „ćwiczeń” i zdrowia !

"Super wspaniały" Jacek B.

[WerkaDe]

Dzięki, Jacku, świetna interpretacja.