wspomnienia o zmarłych

[Destiny80]

Witam wszystkich .

Dziś pamiętam tylko tyle że stałam w jasnym korytarzu jakby szpitalnym,ale tylko że względu na światło .Byłam tam z moją byłą przyjaciółką (lara temu chciała rozwalić mi życie)i z moją koleżanka z pracy .Była przyjaciółka pytała mnie jak było wrócić do domu gdy umarł mój tato. Powiedziałam że było dziwnie .Ona dopytała.Więc dalej mówiłam że smutno i pustka była. Ona przeżywała bo umarł jej tata i bała się jak to będzie.(w rzeczywistości jej rodzice umarli jak ona była nastolatką)Następnie wróciłyśmy jakby do jej domu (ona się sama bała)Ale wcześniej tam byłyśmy .Gdy tam wróciłyśmy to zobaczyłam znowu tą starszą kobietę która która zamykała bądź otwierała drzwi .Jak tam weszłyśmy odniosłam wrażenie że ona nas nie widzi i jest bardzo skupiona na swojej pracy .Ja weszłyśmy to ona otworzyła kolejne drzwi .Miałam wrażenie że weszłyśmy do domu umarłych .Tam był półmrok  ale byli przyjemnie .Stały 2 łóżka i 2 kobiety tam spały. Bałam się i zastanawiałam się czy ta kobieta się nie boi być w tym miejscu. Moja koleżanka weszła jakby po łóżko że przez chwilę jej nie widziałam.Nagle wstała a w rękach miała małe szklane opakowanie tabletek bo wysypała na dłoń i nagle zaczęła przesypywac te tabletki do innej buteleczki .Ja balam się że ta kobieta się obudzi i będzie zła że wzięła jej tabletki .

Nie wiem co to znaczy .Czyzbym była w za światach...I ta kobieta otworzyła drzwi kolejne nam . .Hmm cóż to znaczy

Edytowane 24 Czerwca 2019 przez Destiny80