Ile jest systemów kart klasycznych?

[Piko]

Bardzo powoli przymierzam się do kart klasycznych... Stąd moje pytanie. Ile jest systemów ( linii ) kart klasycznych ?

Czy chodzi tylko o ilości kart w zestawie :

1) 24 karty,

2) 32 karty,

3) 52 karty

Czy może chodzi o coś więcej ? (rodzaj interpretacji...)

 

[Piko]

OK. Już doczytałem... 

 

→

 

Edytowane 27 Listopada 2019 przez Piko

[Ismer]

Piko, więc dodam tylko tyle, że systemów jest tyle ile interpretujących  

Resztę przeczytałeś, więc wiesz już, że można wróżyć z trzech talii oraz, że istnieją odmienne spojrzenia na kolory. Z tego wszystkiego tylko jeden system jest słuszny: to Twój własny  

[Piko]

W dniu 27.11.2019 o 11:59, Piko napisał:

1) 24 karty,

2) 32 karty,

3) 52 karty

Chyba warto uczyć się tych trzech systemów... Nigdy nie wiadomo gdzie się człowiek znajdzie i jakie karty będzie miał do dyspozycji...

Edytowane 1 Grudnia 2019 przez Piko

[Ismer]

Piko, w ogóle najlepiej jest skoczyć na głęboką wodę, czyli poznać 52 karty. Potem już będzie z górki  

[Ciastko08 - Klaudia G.]

Naucz się najpierw 24. I idź tym system. Zobaczysz czy tyle kart daje Ci wystarczające możliwości. Jeśli nie, naucz się 32.

Choć uważam, że system 24 kartowy jest jednym z lepszych. Dzięki temu karty są "płaskie" i nie skupiają się na innych rzeczach, a precyzyjniej odpowiadają na zadane im pytanie. 

[Ejbert]

Ja uważam, że lepiej jest poznać całą talię, bo wtedy jest większa perspektywa i można sobie na pewniaka już wtedy wybrać system, który najbardziej nam odpowiada. 

Uczenie się można zacząć od góry, tak, żeby najpierw poznać karty w przedziale 24, następnie 32 i następnie do końca. 

Dla mnie 24 karty to za mało na precyzję, bo tam dużo figur wchodzi w grę a mało jest kart określających. Ale i tak wszystko zależy od możliwości poznawczych danej osoby. 

[Emeryta]

Też myślę, że najlepiej jest znać wszystkie karty. Ale talia 24 nie jest tak ograniczona jak mówisz, bo figury w popularnych wróżbach, takich typu "cyganki" to tak, tam aż roi się od mężczyzn i kobiet jednak już w dużej wróżbie na całą talię tak jak u E. Pogońskiej te figury nabierają innego znaczenia i nie zawsze jest to postać, często jest to określenie przymiotnikowe.

[McPhee]

Nie wiem gdzie zamieścić swoje pytanie, to się podepnę tutaj. Bo jest trochę podobne, ale nie o ilość kart mi chodzi i nie o ich znaczenie w poszczególnych systemach, tylko o znaczenie w każdej talii. 

Bo np. jeśli w talii 24 kartowej, czyli tylko w zakresie od Asów do dziewiątek, dana karta ma określone znaczenie, to czy ta sama karta w talii 32 i 52 kartowej ma to samo znaczenie, czy to się zmienia w zależności od ilości kart? Bo jest różnica między 24 szt. a 52 - dochodzi więcej możliwości i np. załóżmy, że 9 pik jest kartą bliskiej podróży albo powikłań w 24 kartowej, to czy w większej talii może być tylko kartą wskazującą na powikłania a inna karta będzie od podróży lub odwrotnie? 

 

[Ismer]

@McPhee naczelna zasada, przy każdych kartach jest jedna: ich znaczenia zależą od tego, kto ich używa. I od rodzaju pytania. I finito.

 

Ja nie rozdzielam, po co mam sobie mieszać  

Mam znaczenie główne dla każdej karty, wszędzie jednakowe + warianty, zależne od pobocznych znaczeń, rodzaju rozkładu, jej w nim miejsca i oczywiście od pytania.

Jeśli kładę karty na ważne życiowe dla kogoś sprawy, to nie będę przykładowej 9 pik interpretować jako podróży samej w sobie, chyba że występuje w jakimś podróżnym towarzystwie i będzie to ważne dla pytającego, ale już na pewno nie będzie to karta "podarku". 

W układach "lekkich", gdy ktoś pyta np. "co mnie jutro miłego spotka" albo w ogóle znajdzie się na pozycji "co dobrego" itp. może to być "niedaleka podróż, spotkanie, zaproszenie, wizyta u kogoś, mały podarek", bo i takie ma znaczenie, więc warto pamiętać, jakie karta ma plusy i poboczne znaczenia. Czasami są to tylko bardzo małe plusiki, ale są. 

Np. u mnie  9 pik = "smutek i łzy" czyli w pozycji prostej powikłania, w pozycji odwróconej dobija -  są są to powikłania bardzo poważne. To jest jej fundamentalne, podstawowe i pojedyńcze znaczenie w każdej mojej talii i w każdym układzie, w którym ktoś pyta o siebie, o powodzenie swoich spraw czy jakiegoś przedsięwzięcia, czyli, ogólnie mówiąc o sprawy dla niego kluczowe. Jeśli w pytaniu ważną sprawą jest czas, odległość, ile coś potrwa i o to tylko pyta - to wówczas oznacza, że krótko i w ogóle wszystko to, co jest niedługie. 

Są także rozkłady specjalnie stawiane na czas i wówczas piki, w tym ta 9 odpowiadają tylko na to, bez żadnych innych znaczeń. Taką metodę stosuje E.Pogońska. 

Poza tym bardzo duże znaczenie ma to, w jakim otoczeniu znajdzie się karta niekorzystna. Połączenia kart w ogóle są szalenie istotne, w tym są idiomy, które są autonomiczne i wówczas to znaczenie nabiera innego wymiaru (oczywiście, jeśli ktoś włącza idiomy do swojej interpretacji).

 

Powiedzmy taki wierszyk:

"Nie trać nadziei gdy obok stoję, bo wnet się skończą troski twoje.
Z Damą: chętnie się zabawię. Z Asem trefl: zmartwienie sprawię"

 

Werset pierwszy nie ma odniesienia do mojej dziewiątki, bo ona u mnie nie kończy trosk, tylko je oznajmia (chyba że skończy je ostatecznie, zgonem) ale drugi już ma.

Część z Damą ma odniesie do wspomnianych "lekkich" pytań, a część z Asem trefl do każdego, gdyż As trefl i 9 pik w parze są u mnie zapowiedzią dużych kłopotów, dużych zmartwień, wchodzą też w skład idiomu poważnego zagrożenia życia, ze śmiercią włącznie. 

 

Tak więc dla mnie lepszym / łatwiejszym rozwiązaniem jest stałość znaczenia karty we wszystkich taliach i dopasowanie odczytu do pytania i rozkładu. 

[Ejbert]

Ja wypraktykowałem, że znacznie wygodniej jest mieć stałe znaczenia. Wystarczająco dużo jest połączeń między kartami na 24 i 32 sztuki, by dodawać im jeszcze nowe, jeśli używa się talii 52 kart. Blotki, czyli karty od 6 do 2 także mają swój ładunek, a dla mnie precyzują wskazania kart od 7 do Asa. 

A jak się dołoży jokery za rycerzy to ma się małe klasyczne arkana 

I można traktować taką talię jak tarotową, jak ktoś chce. Ja nie chcę, bo klasyki mają swój odrębny świat.