Yunugar Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 (edytowane) Witam. Postaram się opisać to co zapamiętałem. Sen był dłuższy, niestety reszty nie pamiętam. Akcja snu dzieje się w moim domu. Jest pokazany pokój na parterze, duży mebel odsunięty od ściany (który kiedyś mógł tam być ale teraz jest już tam pozmieniane). W kącie był otwór, z którego miały wydostawać się szczury (ale we śnie ich nie było). Ja mówię do kogoś aby zasypać tą dziurę trutką na szczury. Tu akcja się urywa i przenosi się na klatkę schodową. Jej wygląd jest trochę inny niż w rzeczywistości. Na najszerszej ścianie pojawia się prostokątny otwór, w którym siedzi ciemnoszary kot. Wykonuje różne ruchy, stroi miny, wygłupia się. W pewnym momencie jego oczy zamieniają się w dwa ciemne serca. Wołałem do brata aby wyszedł na schody i zobaczył ten "spektakl" Później na tej samej ścianie pojawia się też jakby otwór (tamten wcześniejszy znika) rozciągnięty od sufitu do podłogi a w nim jakby rudy kot z twarzą dziecka lub dziecko ubrane w strój przypominający kota. Nie wykonuję ono prawie żadnych ruchów tylko siedzi. Czasami przechodzi z lewej do prawej. Uśmiecha się cały czas. Za nim widać jakby schody wychodzące na górę. Te schody przypominały mi te które mam w piwnicy. Z boku brat właśnie wychodził z piwnicy, jakby z tej ściany i pytamy go czy widział tego kota. On odpowiada, że nie, nic nie widział. Zdziwiłem się. Następnie widzę małe postaci tańczące, trudno określić co one właściwie robiły, koło czegoś co mogło by przypominać karuzele z końmi w wesołym miasteczku, tylko bez tych rumaków. Moja uwaga przenosi się na inną ścianę. A tam stojące dostojnie dwie postacie. Był to z pewnością Horus, w takiej postaci jak przedstawia się go na malowidłach, oraz prawdopodobnie jakaś kobieta, Izyda. Oba bóstwa stały zwrócone pół profilem, patrzyły przed siebie. Obie miały ok. 3 metrów wysokości. Można było odczuć od nich siłę, dostojność. Były otoczone świetlistą aurą lub jakby centralnie za nimi było Słońce. Spojrzałem na ścianę naprzeciwko tych bóstw a tam znów byl otwór z kotem w środku. To był koniec snu. Edytowane 15 Stycznia 2020 przez Yunugar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maestro Priestess Napisano 16 Stycznia 2020 Maestro Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 (edytowane) Sen jest bardzo bogaty w symbolikę, dużo się w nim dzieje. Aż sama nie wiem, od czego zacząć 22 godziny temu, Yunugar napisał: Akcja snu dzieje się w moim domu. Jest pokazany pokój na parterze, duży mebel odsunięty od ściany (który kiedyś mógł tam być ale teraz jest już tam pozmieniane). W kącie był otwór, z którego miały wydostawać się szczury (ale we śnie ich nie było). Ja mówię do kogoś aby zasypać tą dziurę trutką na szczury. Szczur to gryzoń, który wzbudza odrazę i lęk. Myślę, że może symbolizować Twoje wstydliwe sekrety, cechy których w sobie nie lubisz, a które zaczęły wychodzić na jaw. Chciałbyś je usunąć, pozbyć się ich. Dom, to symbol Twojego wnętrza, mebel to kamuflaż, który przestał być skuteczny. 22 godziny temu, Yunugar napisał: Tu akcja się urywa i przenosi się na klatkę schodową. Jej wygląd jest trochę inny niż w rzeczywistości. Na najszerszej ścianie pojawia się prostokątny otwór, w którym siedzi ciemnoszary kot. Wykonuje różne ruchy, stroi miny, wygłupia się. W pewnym momencie jego oczy zamieniają się w dwa ciemne serca. Wołałem do brata aby wyszedł na schody i zobaczył ten "spektakl" Podobnie kot może symbolizować takie cechy jak nieszczerość, która również "wyłazi" z otworu w ścianie, czyli podobnie zaczyna być widoczna dla innych. W oczach ma czarne serca, więc być może odnosi się to do nieszczerości w uczuciach, bawienia się emocjami innych, błazenady, gierek w relacjach. Być może ktoś z Twojego otoczenia był Ci ostatnio takim kotem, możliwe, że w jakiś sposób łączy się to z postacią Twojego brata (wspólna znajoma?). 22 godziny temu, Yunugar napisał: Później na tej samej ścianie pojawia się też jakby otwór (tamten wcześniejszy znika) rozciągnięty od sufitu do podłogi a w nim jakby rudy kot z twarzą dziecka lub dziecko ubrane w strój przypominający kota. Nie wykonuję ono prawie żadnych ruchów tylko siedzi. Czasami przechodzi z lewej do prawej. Uśmiecha się cały czas. Kolejny otwór i kolejny ukryty zwierzak. I kolejny przebieraniec, nie wiadomo, kto jest kim i kto za kogo się podaje, kot jest dzieckiem, czy dziecko jest kotem? Dziecko symbolizuje czystośc intencji, niewinność, naiwność. A rudy kot to fałszywa osoba, wredna, mająca nieczyste intencje. 22 godziny temu, Yunugar napisał: Za nim widać jakby schody wychodzące na górę. Te schody przypominały mi te które mam w piwnicy. Z boku brat właśnie wychodził z piwnicy, jakby z tej ściany i pytamy go czy widział tego kota. On odpowiada, że nie, nic nie widział. Zdziwiłem się. Następnie widzę małe postaci tańczące, trudno określić co one właściwie robiły, koło czegoś co mogło by przypominać karuzele z końmi w wesołym miasteczku, tylko bez tych rumaków. Karuzela może wskazywać na to, iż w życiu zapanował pewnego rodzaju chaos (zapewne przez tego kota). Coś, co miało być przyjemną igraszką, budzić entuzjazm i nieść radość wniosło zamieszanie i zamęt. Nadal wiązałabym to z osobą Twojego brata, który wydaje się być jakoś z tą sytuacją związany, ale jednocześnie dość naiwny i nieświadomy tego, co się dzieje. 22 godziny temu, Yunugar napisał: Moja uwaga przenosi się na inną ścianę. A tam stojące dostojnie dwie postacie. Był to z pewnością Horus, w takiej postaci jak przedstawia się go na malowidłach, oraz prawdopodobnie jakaś kobieta, Izyda. Oba bóstwa stały zwrócone pół profilem, patrzyły przed siebie. Obie miały ok. 3 metrów wysokości. Można było odczuć od nich siłę, dostojność. Były otoczone świetlistą aurą lub jakby centralnie za nimi było Słońce. Spojrzałem na ścianę naprzeciwko tych bóstw a tam znów byl otwór z kotem w środku. To był koniec snu. Te bóstwa to symbol opiekuńczej (rodzicielskiej?) pary, Horus jest władcą nieba i opiekunem a Izyda idealną matką, rodzicielką. Mogą one symbolizować Twoje sumienie lub odniesienie do wartości, które Ci wpojono, są strażnikami moralności, mówią co jest dobre, a co złe, co w życiu należy, a czego się nie powinno. Dominują nad kotem, symbolem fałszu i nieszczerości. Podsumowując, wydaje mi się, że w minionym czasie mogłeś uczestniczyć w sytuacji, w której ktoś wykazał się nieszczerością, nielojalnością, oszukał Ciebie (lub brata). Z pozoru miała być to błaha zabawa, a zrobił się z tego niezły bałagan i sporo stresu. Sytuacja ta również w Tobie ujawniła nielubiane przez Ciebie cechy i skłoniła Cię do działań, których się teraz wstydzisz i które wzbudzają Twoje wyrzuty sumienia, czujesz, że nie zachowałeś się tak, jak należało. Myślę, że ta sytuacja była związana z kwestiami uczuciowymi. Co myślisz o tej interpretacji? Czy czytając ją masz skojarzenia z jakimiś ostatnimi wydarzeniami, do których ten opis mógłby się odnosić? Edytowane 16 Stycznia 2020 przez Priestess 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maestro Priestess Napisano 16 Stycznia 2020 Maestro Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 Sen był dla mnie dość trudny w interpretacji, może jeszcze ktoś chciałby coś dopisać i rzucić nowe światło na sprawę? Może @Ava55 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ava55 Napisano 16 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 (edytowane) myślalam o podobnej interpretacji, ale mozemy też popatrzeć inaczej mamy : parter domu, później piwnica szczury kot dziecko bostwa egipskie brat kot i bóstwa egipskie są z jednej bajki pytanie do @Yunugar - czy ostatnio zajmowałeś się czymś związanym z bóstwami egipskimi albo jakąś " transcendencją" (czytanie, gra, medytacja lub inwokacje czy jakaś magia) szczury to wrogowie kotów - jedne robią miejsce innym, czy to zajmowałeś się jakimiś istotami czy czymś podobnym parter domu wskazuje na to, że na razie interakcja występuje na podstawowym, bazowym poziomie - a brat w piwnicy to ostrzeżenie, żeby ostrożnie dopuszczać do siebie różne rzeczy nie-ludzkiej natury bo choć na początku mają twarz dziecka (wydają sie nieszkodliwe), to potem mogą urosnąć do groźnych (3-metrowe bóstwa) rozmiarów... jeśli uprawiasz jakąś (czarną ;P) magię miłosną (ciemne serca w oczach kota) - to uważaj chyba, że to ktoś na Tobie odprawia czary no, to @Yunugar masz i drugą wersję EDIT PS. te okna to mogą okna do innych wymiarów (np. astralu) a zwrócenie uwagi na oczy kota ->> ktoś Cię może obserwuje... a, zapomniałam o karuzeli - może mówić o tym, że trochę bałaganu narobiłeś, zamieszania; te postaci na karuzeli jak marionetki mi się kojarzą, może trochę z ubezwłasnowolnieniem na szczęście, gdzieś tam jest Słońce, więc ktoś czuwa nad Tobą Edytowane 16 Stycznia 2020 przez Ava55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 6 godzin temu, Priestess napisał: Szczur to gryzoń, który wzbudza odrazę i lęk. Myślę, że może symbolizować Twoje wstydliwe sekrety, cechy których w sobie nie lubisz, a które zaczęły wychodzić na jaw. Chciałbyś je usunąć, pozbyć się ich. Dom, to symbol Twojego wnętrza, mebel to kamuflaż, który przestał być skuteczny. Jak chyba każdy tak i ja mam jakieś jak to ujęłas "wstydliwe sekrety". Chciałbym się ich pozbyć. Nie wyszły jeszcze na jaw jak dotąd 7 godzin temu, Priestess napisał: Podobnie kot może symbolizować takie cechy jak nieszczerość, która również "wyłazi" z otworu w ścianie, czyli podobnie zaczyna być widoczna dla innych. W oczach ma czarne serca, więc być może odnosi się to do nieszczerości w uczuciach, bawienia się emocjami innych, błazenady, gierek w relacjach. Być może ktoś z Twojego otoczenia był Ci ostatnio takim kotem, możliwe, że w jakiś sposób łączy się to z postacią Twojego brata (wspólna znajoma?). Trudno coś napisać na ten temat. Może chodzi relację mnie i mojego brata, które od dłuższego czasu mnie irytuje z kilku powodów. Nie mam wspólnych znajomych z moim bratem. 7 godzin temu, Priestess napisał: Kolejny otwór i kolejny ukryty zwierzak. I kolejny przebieraniec, nie wiadomo, kto jest kim i kto za kogo się podaje, kot jest dzieckiem, czy dziecko jest kotem? Dziecko symbolizuje czystośc intencji, niewinność, naiwność. A rudy kot to fałszywa osoba, wredna, mająca nieczyste intencje Nie wiem o kogo może chodzić. Może mam uważać na kogoś takiego w przyszłości? Hmm... 7 godzin temu, Priestess napisał: Podsumowując, wydaje mi się, że w minionym czasie mogłeś uczestniczyć w sytuacji, w której ktoś wykazał się nieszczerością, nielojalnością, oszukał Ciebie (lub brata). Z pozoru miała być to błaha zabawa, a zrobił się z tego niezły bałagan i sporo stresu. Sytuacja ta również w Tobie ujawniła nielubiane przez Ciebie cechy i skłoniła Cię do działań, których się teraz wstydzisz i które wzbudzają Twoje wyrzuty sumienia, czujesz, że nie zachowałeś się tak, jak należało. Myślę, że ta sytuacja była związana z kwestiami uczuciowymi Jak dotąd nie było takiej sytuacji. Dziękuję za interpretację i poświęcony czas @Priestess 5 godzin temu, Ava55 napisał: czy ostatnio zajmowałeś się czymś związanym z bóstwami egipskimi albo jakąś " transcendencją" (czytanie, gra, medytacja lub inwokacje czy jakaś magia) Właśnie nie. Medytuję owszem, rzadziej po pewnych wydarzeniach w minionym roku. Nie zajmuję się magią- Nie przeprowadzam skomplikowanych rytuałów, które miałyby mi przynieść korzyści ani nie inwokuje istot. Mam na ten temat wyrobione zdanie. Interesuję się jak na razie pobieżnie tymi tematami, czysto teoretycznie. Ale nic ostatnio o tym nie czytałem. 5 godzin temu, Ava55 napisał: chyba, że to ktoś na Tobie odprawia czary A tu nie mam pewności 5 godzin temu, Ava55 napisał: PS. te okna to mogą okna do innych wymiarów (np. astralu) a zwrócenie uwagi na oczy kota ->> ktoś Cię może obserwuje... a, zapomniałam o karuzeli - może mówić o tym, że trochę bałaganu narobiłeś, zamieszania; te postaci na karuzeli jak marionetki mi się kojarzą, może trochę z ubezwłasnowolnieniem z astrala na pewno mnie ktoś obserwuje Właśnie nie wiem jaki to "bałagan" mógł bym narobić. Również dziękuję za interpretację @Ava55 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ava55 Napisano 16 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, Yunugar napisał: Medytuję owszem, rzadziej po pewnych wydarzeniach w minionym roku. moźe ten sen to reminescencje tamtych wydarzeń albo coś na rzeczy jest podczas medytacji albo nic z powyższych rzeczy Edytowane 16 Stycznia 2020 przez Ava55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 16 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2020 26 minut temu, Ava55 napisał: moźe ten sen to reminescencje tamtych wydarzeń albo coś na rzeczy jest podczas medytacji albo nic z powyższych rzeczy Być może. Opiszę za jakiś czas co wtedy się wydarzyło bo nie wiem czy była to próba duchowa tzw. wychodzenie brudów z podświadomości 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.