tomek_dth Napisano 29 Marca 2020 Udostępnij Napisano 29 Marca 2020 Witajcie, Ostatnio miałem dwa sny z moją byłą partnerką, w sumie pierwszy raz od rozstania. Jeden z nich by dla mnie dość dziwny. Byłem w pomieszczeniu przypominającym ciemny pokój, rzucał się w oczy brak mebli, ściany czyste ale do odświeżenia. Światło padało na mnie jakby z tyłu, czułem się pomimo sytuacji bardzo spokojny, opanowany, wręcz dziwnie zadowolony. Nie jestem w stanie powiedzieć, jaka była pora dnia ponieważ nie wdziałem w tym pomieszczeniu żadnego okna, ale było bardzo ciemno, widziałem cokolwiek jedynie ok metro przed sobą. Bardzo dziwne było to, że czułem w tym pomieszczeniu, bezpośrednio za mną obecność drugiej osoby, ale nie odczuwałem strachu. Wiedziałem, że ta osoba nie zrobi mi krzywdy, czułem się dobrze i nawet komfortowo. Ilekroć chciałem się odwrócić i ją zobaczyć to postać ta, czułem, również zmieniała położenie, była centralnie za mną przez cały czas. W tym pokoju było chyba drewniane krzesło, albo fotel, albo oba. Nie wiem skąd, ale wiedziałem, że to moja była. Czułem zapach jej włosów, jej skóry. Nic nie mówiliśmy ale przed oczami miałem jej twarz, uśmiechniętą, jakby trochę zawstydzoną. Nie można odnieść tego do żadnego filmu ani książki. Rozstałem się 3 miesiące temu z moją partnerką. Od 1,5 miesiąca nie mamy kontaktu. Mam wrażenie, jakby ona mnie obserwowała, nie dosłownie oczywiście, raczej jakby czekała na coś, wyczekiwała. Emocje, które mi towarzyszą są ogromne, więc wybaczcie takie podejście. Z kart po rozstaniu wyszło ponoć, że "pewna kobieta mnie obserwuje i czegoś wyczekuje". Czy może to być pzełożenie snu na karty albo odwrotnie? Jestem w pierwszej połowie trzeciej dekady żywota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.