Skocz do zawartości

Kuchnia Pięciu Przemian


Emeryta

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Osobiście polecam książki Barbary Temelie, zwłaszcza jej "Poczuj się dobrze ze swoim ciałem. Jak utrzymać wagę lub ją zrzucić oraz jak uchronić się przed błędami w odżywianiu". W sumie o gubieniu wagi jest tu bardzo mało, to nie jest książka o odchudzaniu, a po prostu jedzeniu wg. Pięciu Przemian. Jest dosyć krótka, ale można z niej sporo wyczytać. Spoko jest też jej "Gotowanie według 5 Przemian", gruba cegła z przepisami, o tyle fajnymi, że do zrobienia na co dzień ze zwykłych składników dostępnych w osiedlowych spożywczakach.

Kiedyś gotowałam wg. Pięciu Przemian (miałam też grono znajomych zajaranych tematem), tak samo jak próbowałam europejską medycynę klasztorną (polecam sprawdzić medycynę świętej Hildegardy z XII wieku, jest modna ostatnio. W Krakowie jest nawet cały sklep jej poświęcony) - mam na to czas, bo i tak lubię stać przy garach. Nie chodzi tylko o kolejność potraw, ale jak @Ismer wspomniała, ważne jest traktowanie jedzenia jako leku. Każdy składnik ma swoje właściwości i pomaga (lub szkodzi) na co innego dzięki temu, czy jest wychładzający czy rozgrzewający - i nie chodzi o temperaturę (to samo jest zresztą u Hildegardy, tylko trochę inaczej klasyfikowała pewne warzywa, a innych w jej czasach nie były znane, więc ich nie ma). W sumie nieświadomie robimy to samo w kuchni polskiej - mizeria z ogórkami albo desery z zimnego kefiru i surowych owoców kojarzą nam się z latem, z zimą np. pieczeń z jałowcem i kiszonki. Wydaje mi się, że 5 Przemian bardzo zachęca przy tej okazji do jedzenia po prostu z kalendarzem sezonowości i zgodnie z regionem, w którym żyjemy.

W każdym razie, ja polecam 5 Przemian. Szkodzić raczej tez nie szkodzi, zresztą takie mamy straszne czasy, że jeśli się cokolwiek ugotuje od zera samemu to już można to nazwać "zdrowym". Takie gotowanie wymaga też więcej uwagi i dbałości o to, żeby wszystko się dobrze wygotowało i smakowało, miesza się milion razy, próbuje itd. Posiłki są bardziej lekkostrawne dzięki temu.

Edytowane przez Ragna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam jeszcze pytanie odnośnie mięsa: otóż wg.tej kuchni większość przepisów chodzących w necie to przepisy wegetariańskie. A przecież Chińczycy, w których kraju powstały zasady tej kuchni nie są wegetarianami, w zasadzie przyswajają każde białko pochodzenia zwierzęcego, więc już nie pytam dlaczego tak jest, bo domyślam się, że autorzy będący zwolenniczkami wegetarianizmu nie zamieszczają mięsnych przepisów, ale również domyślam się, że i rodzaje mięs mają swoje odpowiednie smaki i chciałabym się dowiedzieć jakie :) 

  • Lubię to! 4
  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...