Skocz do zawartości

Ucieczka, piwnica, spódnica


Destiny80

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. 

Wracałam do domu (rodzinnego) Było ciemno. Tuż pod domem coś, ktoś.. Nie pamiętam co mnie wystraszyło, bądź chciałam być niauważona. Wbiegłam do klatki. Niewiele myśląc chciałam się ukryć. Wbiegłam do piwnicy. A tam na schodach i 2 chłopaków. Przestraszyłam się, ale oni mnie też jakby. Coś mówili do siebie że to spisek czy coś i poszli na lewo. Pobiegłam do siebie do piwnicy na prawo. Ale stamtąd poszłam na lewo i tam był jakby schron. Piwnica  była szeroka i oświetlona dosyć. Tam było sporo kobiet i chłopaków. Ukrywaliśmy się i czułam się bezpiecznie. Jednak ktoś otworzył drzwi i wyszedł i oni tam wpadli jak policja. To była moja szefowa która jest okropna w życiu. Ona z pretensją skąd mam jej spódnice. Ze jej ukradłam Zwróciłam na nią uwagę, bo ona krzyczała. Była ołówkowa i biała skórzana. Bardzo dobrze na mnie leżała. Musiałam się tłumaczyć że ją znalazłam. Ale ona w to nie wierzyła i mnie oskarżała że jeszcze jedna jej zginęła i nawet ją zobaczyłam w wyobraźni. Nie potrafiłam się wytłumaczyć i czułam się winna.A ona jakby zalatana poszła jeszcze coś robić. 

Później z jakąś koleżanką pobiegłyśmy do innej piwnicy i próbowałam zamknąć drzwi, ale ona były całe ze szkła i tam stał mężczyzna brunet z brodą. Ja mu powiedziałam że mamy imprezę, a on na to że z nami pobaluje. Próbował włożyć rękę do środka, ale przytrzanelam drzwiami. Rozzłościł się i widziałam że wyjął młotek i zamierzał wybić tą szybę. Pożałowałam że  to zrobiłam, bo nie zdawałam sobie sprawy z konsekwencji. Ten gościu to był facet od w-fu i chyba tam też nauczyciele byli np. od historii 

Dawno nic się  nie  śni. Mam stres bo tyle miesięcy siedzę w domu a w czerwcu otwierają moje miejsce pracy. Nie wrócę na czas, bo staram się o dziecko, a tyle miesięcy trwało leczenie. Miałam rozmowę z moją szefową i ok to potrakowała. Ale boję się że jednak jak wrócę do pracy to może złośliwie robić mi problemy. Bo już tak poprzednio było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...