Skocz do zawartości

Czy to klątwa pokoleniowa?


Zośka84

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , 

 

Od dłuższego czasu o tym myślałam , obserwując losy mojej rodziny mam przeczucie ze spoczywa nas jakaś klątwa . 
Mam dużo kuzynostwa , żadne z nas nie ma szczęśliwego związku , rozwody, zdrady i smierć . 
kuzyn rozwód bo ona  go zdradziła , kolejny związek długi ona go zdradziła . Kuzynka mąż zmarł rok po ślubie , 2 kuzynka partner zmarł . Brat po rozwodzie , kuzyn kolejny złamane serce nie chce już nikogo , kuzynka 2 rozwody . 
jeszcze wujkowie do tego i ciotki . Tak jakby nikt nie miał zapisane szczęścia …..

nie wiem czy mam racje ale chciałabym poznac opinie osób które maja jakaś kolwiek wiedzę w tym temacie . 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ismer zmienił tytuł na Czy to klątwa pokoleniowa?
  • Moderators

Klątwa to temat ostatnio bardzo chodliwy, ale przereklamowany. Nie tak łatwo jest rzucić klątwę, trzeba to zrobić umiejętnie, tak żeby działała jak rzucający założył.

To nie jest moja opinia jako znawcy, bo nim nie jestem, lecz swego czasu było na forum kilku fajnych, kumatych w temacie ludzi i oni wszyscy, jak jeden mąż, są tego zdania.

 

Ja uważam, że to jest bardziej ciąg, wzorzec, może być pokoleniowy. To zjawisko całkiem do rzeczy wyjaśnia Bert Hellinger. I astrologia, ale tu to już trzeba zajrzeć każdemu z osobna w horoskop i porównać z horoskopami przodków. Kupa roboty, góra kasy. To już lepiej wydać na hipnozę albo na ustawienia rodzinne, które przy okazji możliwości wyjaśnienia przyczyny, mogą jednocześnie przynieść poprawę sytuacji. Ale też nie na stałe, jeśli się dalej samemu z tym nie popracuje.

Edytowane przez Ejbert
  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat juz byl wyjasniany wiele razy. Ze nie ma klatw tylko sa wzorce zachowan dziedziczone z pokolenie na pokolenie. Moze ty bedziesz pierwsza w swojej rodzinie ktora te wzorce znajdzie, wypleni, wgra inne i bedzie wreszcie szczesliwa? Polecam terapie.

Edytowane przez Blackraven
  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

No nie, klątwy są. Tylko nie tak pospolite i częste, jak ludziom się wydaje. I na pewno nie należy wierzyć w diagnostykę i zdejmowanie klątw przez jakże licznych usługodawców, bo to jest zwyczajne i perfidne oszustwo.

Nie na darmo ludzie szukają np. szeptuch, one cieszą się renomą, ale właśnie musi to być osoba renomowana, znana ze skuteczności, potwierdzona i to nie przez internety, gdzie oszuści sami sobie pieją peany, a przez innych ludzi, którym autentycznie dana osoba pomogła.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietacie naszego forumowego "maga" i jego cennik wahajacy sie miedzy 2tysie a 4? Moim zdaniem jak ktos chce sie bawic w szukanie klatw to niech sie bawi jezeli ma czas,pieniadze i energie, ale przy okazji i rownolegle do terapii. Powiedzmy ze poznawanie swojego kosmo tez wchodzi w gre, ale tu czlowiek zdany na siebie, a efekt moze byc baaardzo oddalony w czasie.

Jak kobiety w rodzie maja duzo neptuna moga latwo dac sie omotac, nie robic selekcji, nie porownywac kandydatow tylko brac bo "mnie chxial" to nie dziwne ze nie maja pozniej szczescia w milosci. To tylko przyklad a powodow moze byc wiele.

Innymi slowy matka nieswiadomie programuje swoje dzieci do pewnych zachowan. Od tego jets terapia zeby czlowiek zobaczyl, ktore doswiadczenia nie sa poprostu jego, zostaly mu przekazane przez poprzednie pokolenia i nie maja nic wspolnego z nim.

 

Edit: Pamietajmy ze jestesmy w 5d a tutaj wiezy karmiczne maja byc poluzowane. Coraz wiecej zalezy od nas. To kwestia uswiadomienja sobie wielu rzeczy. To Ty jestes bogiem tylko uswiadom to sobie sobie lol. Byc moze rozwoj i dostepnosc psychologii wtych czasach nie jets przypadkowy.

 

Edytowane przez Blackraven
  • Lubię to! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

@Blackraven żadna siła, a więc i 5d nie poluzuje więzów karmicznych, jeśli człowiek sam tego nie zrobi poprzez świadomą pracę nad sobą, swoimi wyborami i działaniami.

I te 5d nic wobec tego nie znaczy, ba! ja bym powiedział, że to nas uwsteczni. Tak, przyspieszenie, nowe możliwości, mnóstwo odkryć w takim tempie, jakiego dotąd nie było (proporcjonalnie do czasów).

I co z tego? Technologia nie sprzyja własnemu, indywidualnemu, wolnemu myśleniu, poszukiwaniom siebie i przyjęciu odpowiedzialności za swoje życie.

Sprzyja za to ubezwłasnowolnieniu mas, a to skutkuje totalnym podporządkowaniem strukturze, którą zarządzają psychopaci, którzy nie dopuszczą do tego, byśmy mogli samodzielnie myśleć i stawać się jako bogowie.

Chciałbym, by ludzie się wreszcie przebudzili, lecz jak widzę te gęby wsadzone w srajfony, w komputery, słuchające wypsztyczeń blogersów, jutuberek świeżo po przeczytanej informacji w goglach i uczącej innych baranów "duchowości" (o "usługach ezoterycznych" nie ma co nawet wspominać) to się zastanawiam, czy kiedykolwiek nadejdzie taki dzień na tej planecie.

Myślę, że struktura i zadania na niej to droga, lecz nie boska docelowość. Jednostki, które przez ten proces pomyślnie przeszły inkarnują w innych światach, nie będą już musiały wracać do tego piekła, bo tu, niezależnie od eonów lat i rozwijającej się świadomości, nadal jest piekło. Ale reszta... no cóż, jest ciągle w drodze do wyjścia.

  • Lubię to! 1
  • W punkt 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ejbert napisał:

@Blackraven żadna siła, a więc i 5d nie poluzuje więzów karmicznych, jeśli człowiek sam tego nie zrobi poprzez świadomą pracę nad sobą, swoimi wyborami i działaniami.

Zgadzam sie z tym 100proc. Ale szukanie klatw raczej nikomu nie wskaze drogi do samorozwoju. Bardziej wziecie odpowiedzialnoscinza siebie i za swoje szczescie moze byc pierwszym krokiem ku temu.

Rozwoj psychologii i rozpowszechnienie nauk jej bRdziej prymitywnej starszej siostry moze w tym pomoc i niejako wpisuje sie w zlaozenia 5 d bo 5 d to nie tylko technologia:

 

U osób, które zdecydowały się wejść w rzeczywistość 5D następuje energetycznie zjawisko bez precedensu: w trakcie jednego życia uwalniane są wszystkie stare wzorce nagromadzone we wszystkich wcieleniach oraz wszelkie zewnętrzne ingerencje energetyczne.

 

Przekladajac na nasz jezyk to jezeli ktos chce nad soba pracowac to za pomoca dostepnym narzedzi (terapii, coachingu, ustawien, radykalnemu wybaczaniu co sie zywnie podoba;byc moze bedzie potrzeba wyprobowania wielu technik ) moze odrzucic stare wzorce, podwyzszyc swoje wibracje i wkroczyc na sciezke milosci i zycie jak w madrycie :sark: Ciekawe co sie stanie jak zostanie w starej wibracji, ale tak naprawde bez tych gornolotnych slow. Moze zostanie zepchniety na margines? Nie poradzi sobie w zyciu?

 

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

@Blackraven kolejna nadzieja, kolejna ściema. Ciekawy jestem tych osób, które weszły w te 5d i uwolniły wszystkie stare wzorce, nagromadzone we wszystkich wcieleniach i do tego jeszcze wszelkie zewnętrzne ingerencje energetyczne. No full wypas i cud boski w jednym.

Ale jeszcze ciekawszy jestem tego, kto to wymyślił i puścił w świat. Bo tak myślę sobie, że jakiś zdrowo zaburzony i nieszczęśliwy człowiek, neptunicznie otumaniony, który nie potrafi siebie uleczyć.

Jasne, że każdy musi znaleźć własną, najbardziej odpowiadającą mu terapię, ale pytanie o klątwy, doszukiwanie się klątwy może człowieka skierować ku takiej właśnie terapii.

Bo ludzie nie wiedzą o tym, że tak można, tzn. w dalszym ciągu niewielu wie. Szukają najbliżej, w tym co im jest znane a do tego te durne programy w ezotelewizji też rozpowszechniają taki model. To jest ze sobą powiązane - tu serial o urokach i klątwach, cholernie sugestywny (a kto się orientuje, że to tylko scenariusz i sceneria?) a następnie seans pajaców, zajmujących się wszystkim, zdejmowaniem klątw, oczyszczaniem karmy, wróżeniem, piczki swędzeniem i kuśki chwiejeniem... 

A jak jest popyt to jest i podaż, stąd wysyp oszukańczych ezouzdrowicieli, wszędzie, nawet na allegro :krecka_dostal:

 

  • Lubię to! 1
  • W punkt 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze stare wzorce mozna jak najbardziej uwolnic. I jak biblii nie mozna czytac doslownie tak tego channelingowego przekazu rowniez. Trzeba go przelozyc na nasz ziemski jezyk i uzywac ziemskich metod.

 

  • Lubię to! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

Pewnie, że można. Znam kilka osób nad tym pracujących i mających wymierne efekty. Sam też coś robię. Tylko u mnie efekty są bez "wy" - tylko mierne. Na razie. Jeszcze bowiem żyję i, skoro już w to wszedłem, to zamierzam kontynuować. I tak nie mam nic do stracenia, a mogę tylko zyskać.

I innym też polecam wziąć się za siebie, lecz fakt, drogi na skróty nie ma. I nikt, żaden zdejmowacz klątw i uroków, oczyszczacz karmy, nie zrobi tego za nikogo. Na tej drodze idzie się wyłącznie samemu ze sobą, bez względu czy się jest wolnym strzelcem czy korzysta z terapii prowadzonych przez innych.

  • Lubię to! 2
  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie jakies wynikin sa ale mierzenie sie z wieloma rzeczami przychcodzi dosc ciezko. Wiele lat je spychalam w zapomnienie. Dlatego prokrastynuje. Ale nadal jestem na drodze ku celowi.

Edytowane przez Blackraven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...