Skocz do zawartości

"Alchemia. Praktyczny przewodnik pracy z Twoją energią." - recenzja książki


Ariesza

Rekomendowane odpowiedzi

  • Super User
Napisano (edytowane)

"Alchemia. Praktyczny przewodnik pracy z Twoją energią" autorstwa Karen Frazier kupiłam niedługo po premierze, nawet nie czytając za bardzo opisu w księgarni. Przyciągnęło mnie słowo "Alchemia", a że w Polsce materiałów o niej jest jak na lekarstwo i trudno się czegoś dowiedzieć, książkę porwałam w swoje ręce, zaniosłam biegusiem do domu po czym... przeleżała rok. I szczerze dużo by się nie stało, gdyby sobie leżała dalej, bo czytało mi się okropnie, pomimo raptem 160 stron.



spacer.png

 

 

Recenzja miała być krótka, bo od połowy zwyczajnie odechciało mi się ją czytać i resztę tylko przekartkowałam, ale wyszła dłuższa niż chciałam, i gdyby tak być szczerym, to nie tyle jest to recenzja co wylewanie pomyj. No nie podobała mi się, przykro mi.

Być może książka ta komuś pomoże, ogólny przekaz autorki - praca nad swoimi wadami i przeszkadzającymi emocjami - jest niezły. Po prostu problemem tej pozycji jest maksymalne spłycenie wszystkich elementów, które zostały w niej zawarte.

 

Z samej alchemii autorka zapożyczyła 7-stopniową ścieżkę transformacji. Jak nam wyjaśnia, dawniej alchemia oznaczała pracę z metalami i substancjami, a owe 7 stopni dotyczyło różnych faz chemicznych - na przykład jedną z nich było roztarcie substancji na proszek i jej spalenie na węgiel, albo mieszanie jej z innymi czynnikami i substancjami. W alchemii te fazy nazywają się kolejno: kalcynacja, rozpuszczanie, rozdzielanie, koniunkcja, fermentacja, destylacja, koagulacja. Gdy alchemia została zastąpiona dzisiejszą chemią, te dawne nauki zaczęły się odnosić do pracy wewnętrznej, duchowej. I tego właśnie próbuje nauczać autorka.

 

Rozdziały książki lecą zgodnie z tymi fazami, i pierwsze co się rzuca w oczy to praca z... 7 czakrami. Do tego medytacje z kamieniami szlachetnymi, kadzidełkami, olejkami. Gdzieś tam nawet pojawia się zalecenie, żeby odpalić sobie na telefonie komórkowym dźwięki lasu (jakby nie można było wyjść na zewnątrz...).

 

Zaraz, zaraz, gdzie ja jestem, czy to na pewno dobra książka? Na pewno nie jest to jedna z miliona takich samych książek o magicznych rytuałach z witchcraftu albo wicca? Bo z nimi tak już jest - przeczytać jedną to jak przeczytać je wszystkie.

 

Idea czakr w alchemii nie występuje, ale domyślam się, że pasowała autorce ze względu na liczbę 7, która w renesansowej Europie i alchemii faktycznie była istotna (7 planet i tak dalej).

 

Lecę do bibliografii zobaczyć, czy będzie tam coś o tych czakrach i pewna, że znajdę tam "Psychologię a alchemię" Junga, ale nie... Junga nie ma. Jest jakaś książka o medycynie czakralnej, magii natury, strona internetowa o kryształach, vademecum olejków eterycznych, link do encyklopedii Britannica o psychologicznym pojęciu persony, parę rzeczy o alchemii i znowu coś o kryształach, autorstwa samej Frazier (nie ma jak powoływać się na samą siebie), bo jak potem odkryłam, pani ta specjalizuje się tak naprawdę właśnie w tym - w kryształach. Jest po polsku kilka książek o kamieniach, które spłodziła. Czy są dobre czy nie, tego nie wiem.

 

W każdym razie mam nadzieję, że powoli łapiecie o co mi chodzi - autorka (z zawodu marketingowiec, teraz "energoterapeutka intuicyjna") biorąc informacje z książek niezwiązanych z psychoterapią napisała krótki poradnik o pracy ze swoją psychiką. Wow.

 

Ale wracając do metod: te 7 faz przełamywania swoich schematów właściwie za każdym razem wyglądają tak samo - ot, siadamy i zastanawiamy się które nasze cechy są kłopotliwe i tyle. Potem siadamy z kryształem w odpowiednim kolorze, medytujemy i ma stać się cud - według krótkich opisów historii pacjentów (historyjki te zajmują raptem po jednej stronie) Frazier ma nam się zacząć wszystko układać.



Healing-Power-Of-Crystals-Diagram.jpg?v=

 

Niestety realnie brzmiących opisów trudnych klientów nie było, wszystkim się układało super niemal od ręki. O, ale za to była historia o tym, jak autorka uniosła się honorem i nagadała szefowi co myśli o jego gnojeniu pracowników. Oczywiście została wyrzucona, ale co z tego, postanowiła zarabiać odtąd mówieniem ludziom, jak mają żyć i leczeniem ich kamieniami. Ach, ależ to motywujące! Na pewno szef ten poczuł wstyd i na następny dzień przeprosił skruszony pracowników, a potem wszyscy wstali i klaskali autorce.

W książce występuje też pewna nieścisłość przekazu - jak przekonuje nas autorka, każda nasza cecha, nawet te "be" zachowania zasługują na naszą własną miłość i zasługują na akceptację. Mamy bodypositive, to dlaczego nie mindpositive, prawda? Ale przecież książka jest o tym, jak te cechy zmienić, przekształcić, pozbyć się ich... Osobiście mam inny pogląd niż autorka, uważam że pewne zachowania słusznie zasługują na potępienie, a ludzie miewają parszywe charaktery lub okropne cechy (tak, też takie mam), których powinniśmy się oduczyć jak najszybciej. Pewna surowość i nieustępliwość odnośnie własnej osoby bywa bardzo przydatna, ale to nie w tej książce, nie w tej bajce.

 

Jak mówiłam, od połowy naprawdę miałam dość. Nie znalazłam wyjaśnienia połączenia tematyki alchemii z czakrami, nie było nawet opisów tych czakr i ich funkcji, nie było wyjaśnień odnośnie użycia takich, a nie innych kryształów, do tego autorka wiedzę psychologiczną bierze z internetowej Britannici...

Jak to mówią: szkoda sensu...

 

Edytowane przez Ariesza
  • Lubię to! 1
  • Cool 1
  • Super 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...