Skocz do zawartości

Burzliwe wejście w 4 wymiar


gusherra

Rekomendowane odpowiedzi

Słyszeliście zapewne o tym, że Ziemia przechodzi właśnie okres przejścia z 3 w 4 wymiar. Data graniczna została wyznaczona i przez Majów i Egipcjan i współczesne medium/media na 2012 rok. Czekają nas - Ziemian wielkie przemiany, a żeby Ziemia mogła zyskac miano statusu 4wymiarowej gęstości, najpierw trzeba zepchnąć z niej to, zniszczyć, co pochodzi i osadzone jest w wymiarze trzecim.

Boicie się tego?

Jak to rozumiecie?

Widzicie co dzieje się na Ziemi - jeśli chodzi o pogodę?

Piszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej się o tym czyta, słyszy, że czekają nas ogromne zmiany, cos się wydarzy, nie koniecznie koniec swiata, cokolwiek by nie było ja się nie boję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos kiedys mi przedstawil ta sprawe w sposob ze:

Ziemia tak samo jak nasze cialo posiada czakry.Wybuchy ,ruchy... Ziemii sa wynikiem przemieszczania sie jej energii.Od stuleci na Ziemii rozpanoszyla sie energia meska, ktora rozsiewa agresje ,przemoc,hardosc,bol,wojny itd.Aby zapanowala harmonia musi byc rownowaga energii meskiej i zenskiej.Ani jednej za duzo ani drugiej za malo.Tenze rok 2012 bedzie przelomowym gdyz energia zenska zepchnie meska.Juz sie ten proces dawno zaczal ale malutkimi kroczkami i jest on z tego powodu malo zauwazalny.

Agresja zostanie zastapiona miloscia,pojawi sie lagodnosc tam gdzie byla hardosc ;-))).

Chodzi o wyrownanie a nie przejecie kontroli, zachowanie balansu.

Nie ma sie czego bac.Niektorym osobom,instytucjom chodzi o rozbudzenie ogolnej paniki w ludziach.Wiecie przeciez ze energia ogolu ludzi ma znacznie wieksza moc niz pojedynczej osoby.Jesli nagle wszyscy zaczna odczuwac strach i mowic o katastrofie zostana uwolnione w przestrzen takie poklady negatywnej energii, ktora ma znacznie wieksze szanse na zaminifestowanie.

Pamietajmy badzmi dobrej mysli (znacie ich moc) zlaczmy sie w pokju i nie dajmy sie zwiesc zlu ,ktore wynajduje przerozne sposoby aby do nas dotrzec.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne. Pytam co myślicie o naszym przejściu w 4wymiar, czy czujecie jakieś zmiany wewnątrz siebie, w otaczającym Was świecie, rzeczywistości 3wymiarowej?

To nie będzie "koniec świata" - po pierwsze dlatego, ze "świat" nie kończy się na naszej kochanej Ziemi :), najwyżej byłby to więc koniec ziemi, a ja wiadomo jeśli coś jest dobrego, Bóg wie że to jest dobre i pozwala temu istnieć. Czyż nie?

Cały kosmos dąży do doskonałości, wzrostu. Każda istota węduje od najprostszego stadium stworzenia - 1 gestości (skały, minerały), przez drugą (zwierzęta, owady), trzecią (istota ludzka, poruszająca się po trzech wymiarach i na poziomie 3pierwzych czakr, gęstosci), czwartą ( do której teraz możemy awansować) aż do doskonałości, która zamyka się wg co poniektórych na 7, 9 lub 11 poziomie gęstości.

Aktualnie przechodzimy w czwarty wymiar, który pozwoli nam posługiwać się czwartym wymiar, czymkolwiek on jest. Ziemia staje się planetą 4gęstości.

I teraz są dwie teorie. Jedna, która mówi, że najbliższe katastrofy mają na celu oczyszczenie z istot 3 gęstości, które nie chcą dokonac przeskoku w swojej swiadomości. I druga, że ziemia podzieli się na dwa wymiary, gdzie jeden i drugi będa na siebie nachodzić, nie zdajac sobie o sobie sprawy.

Bardzo to wszystko ciekawe.

Wydaje mi się, że niszczenie 3 wymiaru byłoby nielogiczn,e bo cóżnam to szkodzi, przeciez istoty 1 i 2 wymiaru także istnieja na ziemi i nikt ich nie chce stad wytepić. ale z drugiej strony istosty 1 i 2 wymiau nie wpływają tak destrukcyjnie na planetę jak jednostki w wymiaru 3 - te które nie chcą się rozwinąć, kierując się egoizmem w najgłębszym tego słowa znaczeniu.

Zmiany zmiany zmiany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest , zmiany,zmiany ,ja od siebie polecam przeczytanie poniższego artykułu.,wewnętrzna alchemia ,życzę miłej lektury :

KRYZYS DUCHA - PODRÓŻ W LUDZKĄ DUSZE

 

 

 

Wraz z nadejściem XXI wieku na świecie zwiększyły się problemy natury religijnej i duchowej człowieka.

Na Zachodzie jest już powszechnie znany rozwój duchowy

i jest diagnozowany jako nowa kategoria, nowy stan w ciele człowieka.

 

Rozwój duchowy człowieka - nowa życiowa filozofia

czy przebudzenie ducha do wyższych lotów,

do wyższego rozwoju ewolucyjnego?

 

Od roku 1992 psycholodzy i psychiatrzy w USA i Kanadzie obserwują wzrost pacjentów mówiących językiem religijnym

a przy tym zgłaszających różne dolegliwości natury fizycznej i mentalnej.

Obecnie na terenie samej Kanady panuje epidemia zachorowania na depresję wszystkich jej odmian.

Tradycyjne leczenie farmakologiczne nie tylko tym ludziom nie pomaga ale jeszcze potęguje ich problemy.

 

Źle postawiona diagnoza u osób, które budzą się duchowo może doprowadzić tylko

do potężnych zaburzeń w psychice takiego człowieka jak również może uszkodzić jego ciało.

Ważne jest by umieć należycie postawić diagnozę,

umieć rozpoznać właściwie czy te zaburzenia są spowodowane chorobą

czy jest to nowy proces jeszcze dobrze światu nieznany,

choroba XXI wieku - przebudzenie duchowe.

 

Nadal jest wielki konflikt w świecie medycznym i dwoistość poglądów.

Jest jednak już wielu psychiatrów, psychologów, terapeutów i naturalnych healerów (uzdrawiaczy),

którzy doskonale rozpoznają symptomy budzenia się duszy.

Również posiadają dostateczną wiedzę i umieją odczytać wszystkie punkty na ciele fizycznym,

które w tym czasie zaczynają się uaktywniać.

Ale wciąż jest większość terapeutów doszukujących się choroby w ciele takiego człowieka.

I zamiast pomóc wielokrotnie tylko pogarszają już i tak niełatwą sytuację takiej osoby.

 

Człowiek przechodzący takie doświadczenie - budzenie się ducha -

cierpi tak na zaburzenia mentalne jak i posiada symptomy choroby fizycznej, diagnozowane jako:

- reumatyzm kości, mięśni,

- epilepsje

- nieżyty żołądka

- problemy sercowe

-chroniczne bóle głowy-

- i wiele innych ....bardzo uciążliwych.

 

U wielu takich osób pojawiają się doznania mistyczne,

przez lekarzy niejednokrotnie uznawane jako schizofrenia.

Taka osoba zaczyna doświadczać wychodzenie z ciała, widzi aurę,

rozpoznaje pracę czakr i energii a przede wszystkim otwiera się na dobrą pamięć i wielką mądrość.

Zwiększa się wrażliwość ciała na zapachy, dotyk, smak, na światło.

Następuje duża nadwrażliwość w całym układzie nerwowym.

 

W USA i Kanadzie słynni dzisiaj są: Stanisłav i Christine Grof, małżeństwo

- oboje pracują z ludźmi przechodzącymi przez te progi duchowe.

Znana jest też psychiatra Bonnie Greenwell, John White i wielu jeszcze innych.

Wszyscy razem zgodnie piszą o kryzysie ciała i duszy, o wielkich zmianach

- nagłych i dramatycznych wywołujących u człowieka wchodzącego w ten stan obawy, lęki, dezoriętację i ból całego ciała.

 

Bonnie Greenwell podczas swojej długiej pracy, obserwacji i leczenia swoich pacjentów dokładnie nakreśliła obraz takiego człowieka.

Również ostrzega wszystkich zarówno lekarzy jak i osoby,

u których pojawiły się te symptomy przed leczeniem farmakologicznym, szczególnie lekami psychotropowymi.

Wielu naturalnych terapeutów zamiast pomóc tylko pogarszają stan takiej osoby przez nieznajomość i ignorancję tego tematu.

 

Ale również należy wiedzieć, że nie wszystkie te symptomy są natury duchowej.

 

Jest niezmiernie łatwo pomylić ten proces z chorobą.

Łatwo o nieporozumienie, za które można zapłacić dużą cenę.

Toteż terapeuta, który ma do czynienia z taką osobą musi być szczególnie ostrożny.

Ludzie ci posiadają inne pola magnetyczne, zwiększoną energię,

która w tym czasie biega we wszystkich kierunkach w ciele takiego człowieka.

Jest bardzo trudna do opanowania (prace Dr, Psychiatrii J. Whita).

Ich czakry i kolory aury są w innych barwach.

 

Spotykamy też ludzi o nadmiernej religijności (dewotyzm), ale ci nie mają nic wspólnego z rozwojem duchowym.

 

Na Zachodzie dobrze jest znana nazwa - Spiritual Emergency

- odnosi się do ludzi potrzebujących pomocy podczas kryzysu duchowego.

Pracują tam ludzie 24 godziny na dobę - woluntary -

można się z nimi kontaktować telefonicznie lub przez net aby uzyskać natychmiastową pomoc i wsparcie.

 

Rozwój duchowy można definiować jako indywidualną i otwartą drogę w łączeniu się z innymi ludźmi, naturą i kosmosem.

Jest to bardzo ważna część rozwoju człowieka, podnoszenie jego wyższych świadomości,

otwieranie DNA z 2-ch nitek do 12-nastu,

wyższy rozwój w ewolucji człowieka i połączenie życia takiej jednostki ze Wszechświatem- Wszechwiedzą.

Dostęp do kroniki Akashy.

 

Taki proces - spontaniczny, przebiega bardzo gwałtownie i drastycznie.

Znany on jest również pod nazwą "transpersonal krisis".

Określana jako ostra psychoza z pozytywną przemianą, pozytywnym przeznaczeniem i osiągnięciu wysokiego pułapu duchowego.

Podczas takiej przemiany duchowej jest bardzo ciężko funkcjonować w normalnych warunkach.

Zachodząca transformacja całego ciała człowieka na wszystkich płaszczyznach fizycznych i duchowych

otwiera jego subtelne energie na poziomach ponad poziomem astralnym.

.Energie te otwierają wyższe czakry, zostają one napełnione większą ilością światła i są podnoszone do wyższych wibracji.

Ci ludzie zmieniają zupełnie dotychczasowy sposób bycia.

Przychodzą nowe myśli, występuje w nich duża nadwrażliwość, wszystkie zmysły pracują bardzo intensywnie.

Powoli zachodzą również zmiany w ciele fizycznym.

Taki człowiek na początku drogi nie zdaje sobie z tego sprawy co się z nim dzieje.

Poszukuje rozpaczliwie wszystkich możliwych pomocniczych środków

aby się pozbyć tej nowej przypadłości, którą traktuje jako chorobę.

 

Nie jest to choroba.

Jest to Pseudochoroba - Transformacja.

 

Jak rozpoznać właściwie symptomy rozwoju duchowego?

 

1. Utrata wiary, osobisty konflikt

2. OBE

3. Mistyczne doświadczenia

4. Budzenie się kundalini

5. Doświadczanie przeszłych żyć

6. Walka z ciemną energią

7. Odłączanie się od innych ludzi, popadanie w samotność

i wiele innych ...

 

Człowiek taki nagle zapada również na zdrowiu na nierozpoznane ciężkie choroby.

Przez długie okresy pozostaje w łóżku.

 

Jestem osobą, która doświadczyła " transpersonal krisis" i procesu transformacji.

Był to dla mnie bardzo dramatyczny i bolesny okres.

Przez pierwsze 3 lata nie mogłam normalnie funkcjonować.

W zasadzie oprócz postawienia rozpoznania

- Spontaniczne i masywne przebudzenie kundalini - nikt nie był w stanie mi pomóc.

Wszystkie terapie, healingi, masaże czy inne zabiegi, przepowiednie ... nie pomagały

a nawet jeszcze mocniej mnie zaburzały.

 

Pomogły mi książki Gopi Krishny - pierwsza która wpadła w moje ręce była

"Living with kundalini" - biografia G.Krishny opisującego swoje przeżycia

i drastyczne budzenie się energii kundalini w jego 12 -stoletnim doświadczeniu.

 

Również dużo pomógł mi Kiara Windrider i 2-ch psychiatrów z Vancouver, znających ten proces.

 

Reszta ludzi, masażystów, naturalnych healerów, master reiki - tylko obiecywali pomoc, lecz bezskutecznie.

Osoby takie doprowadziły mnie tylko do większej rozpaczy,

próbowały mną manipulować z chęcią własnego zysku a nawet mnie straszyły.

 

Doszło nawet do tego, że odpychałam swoich świetlistych opiekunów podążających mi na pomoc.

Przez wiele miesięcy nie dopuszczałam do żadnego kontaktu z nimi, pozostawałam sama.

Jednak w ciężkich chwilach oni zawsze byli ze mną.

Przyszedł też ten dzień, że Wielka Inteligencja znalazła do mnie drogę.

Ponownie uwierzyłam i zaufałam.

Zaczął się nowy etap mojego życia.

 

 

 

W poszukiwaniu prawdy i nowej drogi przemierzałam biblioteki, różne kościoły, ugrupowania,

przeczytałam sporo książek ....

dotarłam tez do nauk Yoginów, Sai Baby, Osho ....wielu innych i Świętych.

 

Co znalazłem u Św. Teresy z Avila?

....która po 16 latach swojego zmagania się z nieznaną chorobą i dziwnymi zdarzeniami pisze w swojej biografii.

"Jakże Jezu Cię przepraszam za to, że Cię odpychałam od siebie,

jakze byłam głupia i nieświadoma ....

(cyt z pamięci).

Św. Teresa w swoim przebudzeniu duchowym przeżyła niejedno gorzkie doświadczenie,

nawet wmówiono jej, że Jezus to szatan.

Jeden z Jezuitów otworzył jej oczy i przywrócił na prawidłowe drogi.

 

Żyjemy w dziwnych czasach - wspaniałych i ciężkich.

Z kosmosu nadciąga Wielkie Światło.

Zbliża się do Ziemi coraz mocniej.

Nie pozostaje to bez znaczenia na nasze życie a szczególnie na nasze nastroje.

To Światło czyni bardziej wrażliwy układ nerwowy człowieka.

Dużo ludzi nie ma pojęcia co się z nimi dzieje, szuka pomocy u lekarzy.

Ale tradycyjne leczenie zawodzi.

Nie jest to problem natury zdrowotnej lecz związany z wielką wibracją kosmiczną nadciągającą dzisiaj do nas.

Nadchodzą inne czasy i musimy wszyscy właściwie się do nich przygotować.

 

We wrześnu 2006, kiedy zakładałam mojeforum - Kryzys ducha - myślałam o ludziach podobnych do siebie.

Przez długie miesiące i lata szukałam nadaremnie jakiejś pomocy.

Chciałam aby było to miejsce wspólnego wsparcia, wymiany doświadczeń duchowych.

Próbuje chociaż w ten sposób aby wielu zagubionych na swoich drogach

odnalazło właściwy sens życia i drogę do swojego prawdziwego domu.

Pragnęłam i nadal pragnę aby w tym miejscu wszyscy ci,

którzy szukają odpowiedzi natury duchowej znalazł na swoje pytania odpowiedzi.

 

Próbowałam aby moja pomoc była podobna do "Spiritual Emergency" w USA i Kanadzie

- tutaj na Ziemi polskiej, dla Polaków.

Odpowiadałam prywatnie na e-maile etc ....

Niestety taka forma nie pracuje jeszcze w Polsce.

Wielu ludzi utożsamia mnie z wróżką, szamanem, czy coś w tym rodzaju.

Jeszcze raz tutaj podkreślam - Jestem mistykiem.

 

Wiele osób wykorzystuje mój czas do swoich niecnych celów.

Próbują się ze mną bawić i manipulować, sprawdzać etc ....

Ja na tym co robię nie zarobkuję ani nie robię wokół siebie reklamy.

Poświęcam całkiem bezinteresownie swój wolny czas.

 

Również strony www Rose of Sharon vismaya_poem stworzyłam

aby pomóc wyjaśnić wiele zawiłych kosmicznych tematów.

Wiadomo, że zostały zniszczone.

Są osoby, którym ta moja praca niezmiernie przeszkadza.

Złośliwość i zazdrość ludzka nie zna granic.

 

Mamy już dzisiaj nowe www, które będą już dziełem wielu osób.

Grono dzieci Świateł - niosących Światło - poszerza się i cieszy mnie to bardzo.

Razem wspólnie możemy kontynuować dalej to dzieło,

Nieść światło dla innych, pomagać bezinteresownie potrzebującym, jak również oczyszczać Ziemię.

 

W naszych czasach każda osoba pracująca w służbie dla drugiego człowieka liczy się na wagę złota.

 

Nowe strony wyjaśnią wiele zagadek związanych z człowiekiem i jego powiązań z kosmosem.

Wiedza trzymana tylko dla siebie jest wielkim egoizmem.

Ale pamiętajcie ...

" ... nie uważaj się za mądrego,

bój się Pana i unikaj złego ..."

(przypowieści Salomona)

 

Nowe strony www .... Rose of Sharon ....

chcę ofiarować wszystkim dzieciom Światła.

 

".......Nie lękajcie się ale otwórzcie ...

OTWÓRZCIE ...

drzwi Chrystusowi ..... "

(słowa JP II).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stella_

A ja słyszałam, że zmiany będą zauważalne dla maleńkiego odsetka ludzkości, tylko dla ludzi wysoko przebudzonych.

Edytowane przez Stella_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to ujełaś Nashira ,dokładnie ja tak to widzę

swoją drogą ostatnio mam przeświadczenie, ze cała ta apokalipsa i koniec świata odnosi się do kazdego człowieka indywidualnie :/ czyli każdy z nas ma świat, tworzy własną rzeczywistość, a te rzeczywistości sie nakładają i tworzą coś na kształt "świata" ( jak cegły w domu, np. ) i w życiu każdego jest czas na zwątpienie, ukrzyżowanie, inicjacje, jeźdźców apokalipsy i stygmatyzm. ot tak. a propos końca świata ;)

__________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

Moim zdaniem

całkowita przemiana tego co składało się na Twoja osobowość, zmiana spostrzegania rzeczywistości, wgląd we własna przeszłość i dostrzeganie błędów, dezorientacja bo nie jestes juz ta sama osoba ktora byłeś/aś wcześniej jednocześnie zadajesz sobie pytanie KIM WŁAŚCIWIE JESTEŚ, odkrywasz świat o ktorym kiedyś nie miałęś/aś pojęcia.

Cieżki czas bo praktycznie nie możesz pogadac z nikim ze swojego otoczenia, które uznałoby Cię prawdopodobnie za wariata.

A to wszystko zdaje się być dopiero "grą wstępną"

To Właśnie chyba jest początek Końca Świata który każdy w sobie przeżywa Teraz. Zarówno każdy z nas jak i cały świat może nawet wszechświat jednocześnie razem to przechodzi dlatego raczej nikt ani nic nie jest w stanie przewidzieć Końca, wątpie żeby tak szybko w 2012 ludzie mieliby wejść w 4 wymiar który nawet teraz nasze umysły nie sa w stanie sobie ani troszke wyobrazić, może za kilkaset lat.. ale nie za 3 lata! xD My dopiero robimy pierwszy kroczek a droga jest baaardzo długa. tak szybka zmiana DNA z 2 nitek do 12 jest abstrakcyjna.. ale kto wie nigdy nic nie wiadomo;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"fachowcy"psychologii i psychiatrii z usa haaaa!wybitniejsi "fachowcy biegaja np.po sawannie czy tundrze ,,,,ale niestety naj...naj.. i naj... sa "fachowcy"z usa zapewne maja juz za soba 5 wymiar gestosci ale mozgow!??? czyzby nauka stala sie komercja????moze sie myle lecz wiem na pewno ze na depresje nie cierpia pigmeje.czy zmiany zwiazane z przejsciem ludzkosci w 4 wymiar sa (czy raczej beda)odczuwalne?hmmm?na to pytanie kazdy sobie powinien sam odpowiedziec lecz nie dzis dopiero "jutro".majowie ,egipcjanie tak pozostawili wiele wskazowek mozna by powiedziec ze oni mieli juz dawno za soba "gestosci"na ktore obecna cywilizacja sie nastawia ale to inny przedzial.jedno jest pewne jezeli by nawet nastapily zmiany duchowe(przejscie przez procent x do 4-go wym.) to my tego nie odczujemy moze historia w przyszlosci okresli rok 2012 np.rokiem w ktorym zdarzylo sie "cos... najwieksze prawdopododienstwo (za koleja) wojny jadrowej(utrata atmosfery) ,epidemii(wirusy bron bio),kataklizmow(efekt cieplarniany ,przesowanie sie biegonow),czy ataku "ufo" jest niestety dla ludzkosci realnym zegrozeniem ,mamy juz za soba te proby poza ostatnia.najwarzniejsze jednak jest to ze czlowiek przetrwa lecz nie na ziemi a w kosmosie......z ...na marsa z marsa na ziemie z ziemi na.. isc ciagle isc w strone slonca....nawet ladna piosenka powstala w latach hipisowskiej "gestosci ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne, 2012 rok to tylko pewna umowna granica, która przejawia się w wielu przekazach. to nie będzie rok który nagle wszystko zmieni, bo jak wiadomo zmiany potrzebują czasu. i wkraczanie w rzeczywistość 4wymiarową już trwa i będzie się prawdopodobnie ciągnąc przez około 100 kolejnych lat, natomiast rok 2012 to rok graniczny po którym zmiany zachodzące w "rzeczywistości" stają się jakby "widoczne" i wtedy już kazdy z nas będzie czuł że coś się zmienia, że coś się dzieje, że musi się wreszcie opowiedzieć za którąś z opcji. I ludzie będą skazani na podjęcie decyzji, czy robię skok na koelny stopień i jestem gotowy aby puścić to co wiąże się ze staniem na poprzednim (materia, luksusy, pieniążki, seks dla seksu, EGOIZM) czy skoczę schód wyżej - co spowoduje nieodwracalne zmiany z systemie wartości i całej osobowości człowieka.

Tak jak pisze *pit* te zmiany zachodzące w jednostce 3gestosci a jenostece 4gestosci są dosyć burzliwe. To oczywiscie zalezy od czlowieka, bo niektore ednostki sa duszami wysoko rozwinietymi, ktore przybyly tu w celach misyjnych i one nie przechodza tych zmian tak burzliwie. Przechodza je teraz, jeszcze przed 2012 rokiem, aby potem moc prowadzic, pokrzepiac, tlumaczyc to wszystko duszon mlodyszm, ktore dopiero opowiadaja sie za przyjeciem światła wyzszej czestotliwosci w soje pole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza pamięć, która jest schowana w naszych komórkach, tam są ukryte nasze doświadczenia i cała ewolucja trwająca ponad biliony lat. Ludzkie komórki trzymają pamięć wszystkich zdarzeń, posiadają wiedzą nawet o powstaniu pierwszej bakterii na Ziemi i o dinozaurach, o naszym boskim pochodzeniu. Potężna wiedza jest zapisana w człowieka genetycznym kodzie. Ciało zna wszystkie informacje zanim one zdołają przeniknąć do naszych mózgów, również wiedzą i to kiedy to nastąpi.

 

Wchodzimy w "Złoty Wiek" ale ludzkość musi szeroko otworzyć swoje oczy, serca, umysły by stworzyć dla siebie nowe możliwości, by wszyscy mogli prawidłowo połączyć się z Wielkim Źródłem.

Wysoka Boska Świadomość już nas witaDomyka się era ryb - symbol chrześcijańskiej wiary. Przed erą ryb była era barana - symbol Egipcjan, Hebrajczyków i Arabów. Kiedy świat opuścił erę barana te kultury wkroczyły w nową erę ryb. Zodiak Wszechświata kręci się w przeciwnym kierunku niż na Ziemi.

 

Opuszczamy erę ryb, wchodzimy w erę wodnika, wiele osób twierdzi, że opuścimy również chrześcijaństwo. Kult Chrystusa trwa już 2000 lat ale wiara w Jezusa nie wygaśnie nigdy. Pomimo, że duża rzesza ludzi nie wierzy w Chrystusa to osobiście wierzę, że za 3500 lat po Jego narodzeniu ludzie prędzej zapomną o kulturze egipskiej, rzymskiej i greckiej niż o Jezusie Chrystusie.I dodam jeszcze

 

Najważniejszy krok w fazie oświecenia

- zmiana naszej własnej mentalności, nagły przeskok w nowe, czasami

niezrozumiałe dla otoczenia, przebudzenie wielkiej tęsknoty za Bogiem, która

będzie od tej chwili towarzyszyć przebudzonej osobie już zawsze. Od tej pory

zaczyna wyrzucać z własnego umysłu wszystkie zbędne programy, szykuje

miejsce na coś nowego – Boską Wspaniałość. Szuka ciszy i spokoju, ceni

sobie bycie z sobą – uchodzi za odludka, samotnika.... i chociaż żyje wśród

tłumów potrafi nagle zniknąć, wyłączyć się z normalnego życia. Przemeblowanie

własnego umysłu jest ciężką pracą. Jednak kiedy pomaga ręka Boga odbywa się to

szybciej. Gorzej z ludźmi, którzy przekładają swoją inteligencję i swoje talenty nad

moce Boże. Wszystkowiedzący, niezastąpieni ..... brak im prostej ludzkiej skromności

i cierpliwości, a bez tych cech ciężko jest cokolwiek osiągnąć w świecie spirytualnym. Obserwują masę ludzi kroczących swoimi ścieżkami duchowymi, podążającymi za własnymi religiami ... co jest charakterystyczne, ci bardziej ambitni chcą natychmiast

być liderami swoich grup, chcą dominować..... potrzebują poklasku i mocnego wsparcia tłumu, podkreślają swoją pozycję swoimi dyplomami i umiejętnościami nabytymi tutaj na Ziemi. Są i tacy, którzy sami uznali się za bogów. Nie zdają sobie sprawy, że ich ziemskie ambicje są niczym kula u ich własnej nogi. Bóg wymaga od nas tylko jednego, oczyszczenia naszego umysłu z nadmiaru własnych kreacji i ambicji, tylko w ten czysty umysł wleje to co jest dla człowieka najcenniejsze. Myśli i tak będą ciągle krążyć ale nie będą już dominować nad naszym umysłem. Nie jest łatwo samemu wyeliminować do końca własne kreacje, zawsze w tym procesie ostatnie słowo ma Bóg, to On przecina tą ostatnią nić, zmienia

nasz kierunek ruchu. Czyni to zawsze tylko wtedy kiedy człowiek jest wystarczająco

gotowy i zgodny z Wolą Boga. Tylko Bóg wie kiedy to nastąpi, chociaż wiele osób

uważa się za przygotowanych, gotowych do procesu oświecenia to jednak latami

oczekują na jakieś głębsze zmiany, czasami doświadczają tylko nagłych

przebłysków, które niczym błyskawice przebiegną umysł i znowu znikają

na bardzo długo .... i tak może to kółeczko kręcić się w nieskończoność.

 

Jednak coraz więcej ludzi postrzega prawidłowo proces oświecenia – wielką

transmisję Boskiej Energii do ludzkiego ciała. Coraz więcej uwagi poświęcają modlitwie ,medytacji

i kontemplacji, w ciszy szukają kontaktu z Bogiem

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...