nataliade Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Może ktoś mi pomoże zinterpretować mój sen?... 2 dni po śmierci mojego narzeczonego śniło mi się że jestem na cmentarzu siedzę przy moim narzeczonym w trumnie a on się budzi, razem wychodzimy na zewnątrz(przed kaplicę). Jest dość słaby - 2 razy się prawie przewraca, proponuje mu umyć ręce w studzience bo ubrudził się podczas upadku. prosi mnie o wodę której nie ma do picia (a strasznie chce mu się pić)a w aptece jest tylko płyn do płukania jamy ustnej.Mój narzeczony płucze sobie usta tym płynem, wtedy ja mówię do niego żeby się położył z powrotem do trumny i zasnął... na cmentarzu nie było prawie nikogo a to nie był pogrzeb tylko zwykły dzień... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goosha Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 sen faktycznie odmienny, i współczuję ci straty ukochanej osoby. ale wracając do snu - myślę, że każdy człowiek odmiennie patrzy na świat i jeden sen może mieć wiele znaczeń, więc myślę, że Ty najlepiej wiesz, co Twój sen oznacza. jednak pomogę Ci trochę. twój sen odbieram jako wyraz tęsknoty za narzeczonym. nie wątpię, że chciałabyś, aby wrócił. nie wiem, co też się stało. być może zmarł na skutek jakiejś choroby/wypadku, i czujesz, że lepiej mu jest teraz, niż gdyby miał cierpieć, męczyć się. jako całość sen można odczytać jako rozdarcie emocjonalne - bardzo ci brak ukochanego, być może chciałabyś jego powrotu, a z drugiej strony zaczynasz godzić się z jego odejściem, z tym co się stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi