Skocz do zawartości

Sesje hipnozy


hipnotyzer

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli nie przepowiedziano Panu żadnych pozytywnych informacji o Polsce, świecie?

 

Wprost przeciwnie cel do którego to wszystko zmierza jest bardzo pozytywny ale to co będziemy obserwować, to z naszego ludzkiego poziomu postrzegania będzie wyglądało katastroficznie, choć Polska ma dobre notowania. Stracimy północ kraju i to już lada moment ale powiększymy się na południowy wschód. Ekonomicznie staniemy się trzecim centrum ekonomicznym po Pekinie i Paryżu. ktoś pytał o wojnę chińsko- rosyjską - nie będzie takiej, ale przez 30 lat walczyć będą arabowie z małą przerwą w czasie gdy zapadną się góry Kaukaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie hipnotyzerze, gdyby miał Pan wg swoich przypuszczeń oszacować % dusz negatywnych w porównaniu z pozytywnymi w skal 1-100%, ile by Pan określił?

 

Nie mam rozeznania ale gdzieś tak na swój użytek myślę że może być ich około 30%. ale myślę, że w niektórych środowiskach może ich być nawet do 70 i więcej procent np: rządy kościoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Hmm gdzieś słyszałam o tym, że stracimy północ ale nie było powiedziane w jaki sposób. To fakt straszne z ludzkiego punktu widzenia ale wydaje mi sie, że wszystko ma swój cel....

 

Dziekuję za odpowiedź. Czyli w sumie to, że uczestniczy się w takiej sesji ma na celu przypomnienie sobie tego czego się nie pamieta i dwa wyciągnięcie wniosków. Gdzies zasłyszałam, że nie pamieta się nic z takie jsesji ale to pewnie zalezy z jaka sprawą się przychodzi. Mnie interesuje hipnoza reinkarnacyjna. Ale to może w przyszłości..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam rozeznania ale gdzieś tak na swój użytek myślę że może być ich około 30%. ale myślę, że w niektórych środowiskach może ich być nawet do 70 i więcej procent np: rządy kościoły.

 

 

A co pan rozumie pod pojęciem 'dusza negatywna' czy też 'negatywnie spolaryzowana'? Bo z pana postów moje przypuszczenia są takie, że wg pana są to dusze z natury złe, które pierwotnie nie powstały z Światła, nie są nim obecnie i nie mają szans się nim stać, gdyż taka ich 'rola', 'natura', tudzież 'przeznaczenie'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8
Hmm gdzieś słyszałam o tym, że stracimy północ ale nie było powiedziane w jaki sposób. To fakt straszne z ludzkiego punktu widzenia ale wydaje mi sie, że wszystko ma swój cel....

 

.

 

Czytałem przepowiednię Ojca Klimuszko, który uważał, że północ Polski zatonie. Nawet chyba rok był podany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22
Czytałem przepowiednię Ojca Klimuszko, który uważał, że północ Polski zatonie. Nawet chyba rok był podany...

 

hmm patryk na pw podasz mi tytuł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to nie musi nawet oznaczac roku 2012, z badan jasno wynika, ze jesli czapa lodowcowa obu biegunow ulegnie roztopieniu, poziom wod w oceanach podwyzszy sie o srednio 77cm co oznacza zatoniecie wiekszosci terenow przybzenych, na ktorych zyja miliony ludzi. Z tego, co pamietam, program opracowany przez grupe badaczy pokazywal, ze terenami silnie dotknietymi taka katastrofa beda m in oba wybzerza Ameryki Polnocnej i Poludniowej, tereny Azji Pld-Wsch oraz tereny nizinne Europy. Zatem nie trzeba od razu ufac w przepowiednie, wystarczy trzezwo spojrzec na zmiany klimatu (ktore zachodza na Ziemi od zawsze) i ktorym przewaznie towarzysza inne procesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co pan rozumie pod pojęciem 'dusza negatywna' czy też 'negatywnie spolaryzowana'? Bo z pana postów moje przypuszczenia są takie, że wg pana są to dusze z natury złe, które pierwotnie nie powstały z Światła, nie są nim obecnie i nie mają szans się nim stać, gdyż taka ich 'rola', 'natura', tudzież 'przeznaczenie'.

 

A moze tutaj chodzi po prostu o to, ze kazda dusza na poczatku nie jest ani zla ani dobra i dopiero w procesie reinkarnacji ,,chcemy" zdobyc takie a takie doswiadczenie i to w dosc jasny sposob zutuje na nas (na nasza karme) jacy bedziemy, czy ,,dobrzy" czy ,,zli". No bo rozumujac w ten sposob, ludzie np. parajacy sie czarna magia i uzywajacy jej do manipulacji robia to nie tylko z osobistych pobudek, ale rowniez z tego, ze ciagnie sie za nimi to, co praktykowali w poprzednich wcieleniach, wiec nie sa od tego wolni i wpadaja ,,jak sliwka w kompot" z powrotem w to samo bagno. Podobnie jest z tymi ,,lepszymi" - ktos, kto przerobil juz swoja negatywna karme idzie w strone swiatla, czyni dobro, unika agresji, manipulacji, rzadzy etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie dusz negatywnych, to pisałem już wielokrotnie czym one są. Dusze negatywne to te dusze, które nie respektują jedynego prawa Boga tj: "Prawa Wolnej woli". Tym którzy go nie respektują Bóg odcina dopływ światła do ich dusze i te dusze zaczynają ciemnieć a z czasem robią się kompletnie czarne czyli polaryzują się negatywnie. By wrócić do światła muszą zacząć respektować to prawo a wówczas dostaną pomoc by wrócić do światła. Pomoc otrzymają ze świata dusz ale często objawia się ona poprzez ludzi żyjących obecnie.

Dokładnie znam datę zatopienia naszych ziem północnych ale nie chcę wzniecać paniki więc pozwolę sobie to przemilczeć. Bezpośrednią przyczyną tego będzie zapadnięcie się pod powierzchnię wody półwyspu Skandynawskiego w efekcie powstanie tsunami które zrobi swoje. Początkowo fala może sięgnąć 70m. ale generalnie poziom wody podniesie się i ustabilizuje na wys. około 22-23m. powyżej obecnego poziomu morza. Nie mniej wygląda na to, że w przeciągu następnych kilku lub kilkunastu lat poziom morza jeszcze podniesie się o kilka do kilkunastu metrów w efekcie czego jak mówią mi w progresjach "z Warszawy będzie niedaleko do morza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.Ludzie robią wszystko z osobistych pobudek,czynią dobro,jedzą,śpią,kochają się.Tej zasady karmicznej nie widać,średnio się więc sprawdza.Czarna magia nie istnieje,proszę nie mylić pojęć.Jest magia,jak z niej korzysta kto to jego indywidualna sprawa.Nie każdy też wierzy w karmę i reinkarnacje.

 

Zauważ, że tu też działa Prawo wolnej woli. Jezus miał taką moc, że mógł pstryknąć palcami i wszyscy na Ziemi byli by uzdrowieni, więc nasuwa się pytanie: dlaczego tego nie zrobił? a tylko uleczał tych którzy go o to poprosili. Odp. bo szanował to prawo, wielu ludziom choroba jest b. potrzebna, bo załatwiają dzięki niej wiele rzeczy, których bardziej pragną od zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że tu też działa Prawo wolnej woli. Jezus miał taką moc, że mógł pstryknąć palcami i wszyscy na Ziemi byli by uzdrowieni, więc nasuwa się pytanie: dlaczego tego nie zrobił? a tylko uleczał tych którzy go o to poprosili. Odp. bo szanował to prawo, wielu ludziom choroba jest b. potrzebna, bo załatwiają dzięki niej wiele rzeczy, których bardziej pragną od zdrowia.

 

Calkowicie sie zgadzam! Ten, komu naprawde na czyms zalezy, wczesniej czy pozniej dostanie to, czego szuka lub o co prosi. A czesto my po prostu chcemy cos dla naszych wlasnych zachcianek. A choroba jest takim usprawiedliwianiem sie troche. Najlepszym przykladem sa np. osoby naduzywajace alkoholu - to jest samousprawiedliwianie sie przez ucieczka od rzeczywistosci.

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie dusz negatywnych, to pisałem już wielokrotnie czym one są. Dusze negatywne to te dusze, które nie respektują jedynego prawa Boga tj: "Prawa Wolnej woli". Tym którzy go nie respektują Bóg odcina dopływ światła do ich dusze i te dusze zaczynają ciemnieć a z czasem robią się kompletnie czarne czyli polaryzują się negatywnie. By wrócić do światła muszą zacząć respektować to prawo a wówczas dostaną pomoc by wrócić do światła. Pomoc otrzymają ze świata dusz ale często objawia się ona poprzez ludzi żyjących obecnie.

 

 

A czy dostrzega pan rozgraniczenie na osobowość w obrębie ciała i duszę?

 

Ja twierdzę, że dana osobowość jest ukształtowana przez przeszłe wcielenia, jak i doświadczenia z dzieciństwa i te dalsze. To wszystko na siebie wpływa.

 

Dusza zawiera w sobie 'zapis', doświadczenia wszystkie, które zgromadziła, bez wyjątku. Może mieć określone cechy czy talenty, ale osobowość przybrana w ciele nie jest tym, co ją przytłacza. Jest tylko narzędziem, człowiek ma się kształtować. Jeśli osobowość dominuje nad duszą, postrzeganie jest zawężone. Jeśli człowiek nie jest świadomy pewnych rzeczy, praw duchowych, czy to stanowi obciążenie dla jego duszy?

Wg mnie niezupełnie tak jest. Duszę postrzegam jako integralną część mnie samej, ale też *coś* co wykracza poza moją określoną osobowość, moje cechy charakteru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusza zawsze znajduje się w świecie dusz. W ciało ludzkie wchodzi tylko część energii duszy. W przypadku dusz trzeciej gęstości intelektu w ciało człowieka wchodzi około 50% energii duszy. w przypadku dusz z wyższych poziomów intelektu w ciało może wchodzić tylko jakiś niewielki procent energii duszy ponieważ energia tych dusz jest tak wielka, że ludzkie ciało może znieść tylko niewielką jej część. Pisałem już o tym wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzam tylko do tego, że nie do końca jest tak, że to osobowość człowieka wpływa na 'ciemnienie' jego duszy (na pewno nie tylko), bo dusza i człowiek to jedno, ale zarazem jest też jakaś rozdzielność. Ja to tak postrzegam.

Edytowane przez Nereida
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzam tylko do tego, że nie do końca jest tak, że to osobowość człowieka wpływa na 'ciemnienie' jego duszy (na pewno nie tylko), bo dusza i człowiek to jedno, ale zarazem jest też jakaś rozdzielność. Ja to tak postrzegam.

 

Powiem tak: Człowiek to jest konstrukcja (kompleks) złożony z kilku elementów z których najważniejsze to Umysł Duch i Ciało. Zadaniem duszy jest zapanowanie nad ciałem i podporządkowanie go sobie, to jacy jesteśmy jest wypadkowa tego na ile dusza panuje nad świadomością samego ciała a także na ile współpracuje i rozumie świadomość serca (serce i jego świadomość są autonomicznym organizmem współpracującym z naszym ciałem). A sprzężenie zwrotne powoduje, że kompleks ciało umysł duch nazywany przez nas człowiekiem oddziałuje na naszą duszę. Ale tak naprawdę to świadomość naszej duszy decyduje o tym po której stronie ona chce być. Nie mniej świadomość kompleksu jakim jest człowiek ma zdolność wpływania tj. przyśpieszania zmian świadomości duszy. Innymi słowy dusza dzięki temu, że posiada takie narzędzie jakim jest kompleks zwany człowiekiem może szybciej zmieniać swoją świadomość a poprzez to kierunek w jakim chce polaryzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: dlaczego nie dzieli sie Pan wiedza o pewnych faktach majacych nastapic w przyszlosci z reszta ludzi? Panika panika ale jesli rzeczywiscie ma dojsc do opisywanych przez Pana zdazen, moznaby zawczasu przedsiewziac dzialania majace na celu uratowanie milionow istnien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z książki Kolesowa"mag nie opowiada o niektórych rzeczach,bo i tak nikt by mu nie uwierzył".Druga rzecz zaś ja panu hipnotyzerowi nie wierzę,gdyż nawet osoba posiadająca zdolności jasnowidzenia i przełamania się przez granice postrzegania widzieć może jedynie wersję przyszłości,wersji których nierzadko jest wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: dlaczego nie dzieli sie Pan wiedza o pewnych faktach majacych nastapic w przyszlosci z reszta ludzi? Panika panika ale jesli rzeczywiscie ma dojsc do opisywanych przez Pana zdazen, moznaby zawczasu przedsiewziac dzialania majace na celu uratowanie milionow istnien.

 

Rozgłaszanie tych wizji nie ma najmniejszego wpływu na ilość uratowanych ludzi. Uratują się ci, którzy zgodnie z wolą Boga mają się uratować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z książki Kolesowa"mag nie opowiada o niektórych rzeczach,bo i tak nikt by mu nie uwierzył".Druga rzecz zaś ja panu hipnotyzerowi nie wierzę,gdyż nawet osoba posiadająca zdolności jasnowidzenia i przełamania się przez granice postrzegania widzieć może jedynie wersję przyszłości,wersji których nierzadko jest wiele.

 

Zadziwiające jest ,ze tą samą wersję wydarzeń widzi wielu ludzi choć każdy oczywiście ze swojej perspektywy. Oczywiście datowanie jest trudniejsze ale czy nie jest najbardziej prawdopodobna data która podawana jest przez największą ilość ludzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zycze powodzenia, Hipnotyzerze. Oby i Pan sie z owej katastrofy uartowal. Ma Pan racje rowniez co do tego, ze wszystko jest zalezne od woli Bozej. Oby sklonila ona Pana wczesniej czy pozniej do wyjscia do ludzi i zrobienia czegos dla nich, a nie skrywac tajemnic objawionych na uzytek wlasny i wtajemniczonych.

 

Iwanov: sekty i guru istnieli od zawsze. Odpusc im. Tylko tyle mozesz zrobic dla siebie i innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolą Boga?Którego bo bogów to jest co najmniej sporo,zaś ten chrześcijański nie wybija się mocą sprawczą ponad nich;).

 

Wyobraźmy sobie wobec tego, że jest jeden nadrzędny a nawet dla przejrzystości nazwijmy go absolutem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiające jest ,ze tą samą wersję wydarzeń widzi wielu ludzi choć każdy oczywiście ze swojej perspektywy. Oczywiście datowanie jest trudniejsze ale czy nie jest najbardziej prawdopodobna data która podawana jest przez największą ilość ludzi?

 

To,iż wielu ludzi wierzy w kłamstwo,nie oznacza,iż kłamstwo stanie się prawdą.Wersja wydarzeń jest niesamowicie popularna,iż nie trudno o uwolnienie podświadomych lęków i własnej wizji.Koniec świata jest mitem gdyż jest to abstrakcyjne.Jednak Pana wola zachować te informacje,wszak widzę,iż Pan czuję się narzędziem Boga,jednak z drugiej strony będzie Pan współwinny śmierci owych ludzi,gdyż posiada Pan informacje rzekomo prawdziwe,które mogły by ocalić ich.Jednak to po prostu kwestia sumienia;).

 

Owy Absolut jest życiem,nie widzę sensu dla którego miał by sam się unicestwiać,ani sposobu by komunikować się z czymś nazywanym absolutem,w dodatku pewność,iż to faktyczny absolut,a nie jakiś byt towarzyszący Panu jest bardzo niska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zycze powodzenia, Hipnotyzerze. Oby i Pan sie z owej katastrofy uartowal. Ma Pan racje rowniez co do tego, ze wszystko jest zalezne od woli Bozej. Oby sklonila ona Pana wczesniej czy pozniej do wyjscia do ludzi i zrobienia czegos dla nich, a nie skrywac tajemnic objawionych na uzytek wlasny i wtajemniczonych.

 

Iwanov: sekty i guru istnieli od zawsze. Odpusc im. Tylko tyle mozesz zrobic dla siebie i innych.

 

Tak na prawdę nie trzymam tego w tajemnicy więc ci którzy mają znaleźć tą informację to ją znajdą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To,iż wielu ludzi wierzy w kłamstwo,nie oznacza,iż kłamstwo stanie się prawdą.Wersja wydarzeń jest niesamowicie popularna,iż nie trudno o uwolnienie podświadomych lęków i własnej wizji.Koniec świata jest mitem gdyż jest to abstrakcyjne.Jednak Pana wola zachować te informacje,wszak widzę,iż Pan czuję się narzędziem Boga,jednak z drugiej strony będzie Pan współwinny śmierci owych ludzi,gdyż posiada Pan informacje rzekomo prawdziwe,które mogły by ocalić ich.Jednak to po prostu kwestia sumienia;).

 

Owy Absolut jest życiem,nie widzę sensu dla którego miał by sam się unicestwiać,ani sposobu by komunikować się z czymś nazywanym absolutem,w dodatku pewność,iż to faktyczny absolut,a nie jakiś byt towarzyszący Panu jest bardzo niska.

 

Oczywiście narzędziem Boga jestem na tyle na ile jest nim każdy inny. Odnośnie misji to pan teraz też już o tym wie, więc może pan ją głosiś a jeśli potrzebuje pan do tego więcej szczegółów to na PW chętnie ich panu udzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę nie trzymam tego w tajemnicy więc ci którzy mają znaleźć tą informację to ją znajdą

 

Zaplacic 400 PLN za sesje? Ja wole poczekac na rozwoj wydarzen i kierowac sie intuicja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Bog objawia Panu prawde, dlaczego bierze w takim razie Pan za to pieniadze? Ponoc wiedza objawiona jest dla ludzi.

 

Gdybym brał pieniądze za moją wiedzę, to na pewno nie dzieliłbym się z nią. Pieniądze biorę za swoją pracę tak jak każdy inny kto wykonuje jakąś pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez najbliższy miesiąc promocyjnie wezmę od każdego tylko 60 zł nie zależnie od długości sesji. Pierwszeństwo mają ludzie chorzy którzy pragną poprawić stan swojego zdrowia lub je zdiagnozować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez najbliższy miesiąc promocyjnie wezmę od każdego tylko 60 zł nie zależnie od długości sesji. Pierwszeństwo mają ludzie chorzy którzy pragną poprawić stan swojego zdrowia lub je zdiagnozować.

 

Czyzby skrucha i strach przed utrata klienteli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyzby skrucha i strach przed utrata klienteli?

 

 

Bez urazy pkrl1979 ale tymi gadkami zaczynasz juz przeginac.Swojego czasu pisalismy troche ze soba i troche sie o sobie nawzajem dowiedzielismy ale to ze sam masz problem z odnalezieniem swojego miejsca w zyciu nie znaczy ze ot tak na forum publicznym mozesz po kims jechac.Oczywiscie masz prawo wyrazac swoje zdanie na forum ale to juz mi podchodzi pod probe psucia komus dobrego imienia.Wiec jesli w ten sposob chcesz znalezc sens swojego zycia, Prawde, Boga...jak zwal tak zwal, to zapewniam Cie ze to Ci sie nie uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22
Osobiste wycieczki,obniżka hipnozy i utrata klienteli.To przykre.

 

Czy konstruktywna dyskusja u was zanikła czy może poprostu się nudzicie?

 

pkrl1979 Twoje wypowiedzi są na granicy nie dość, że dobrego smaku ale i zaczepny ton nie wnoszący nic w dyskusję może łatwo przerodzić się w kłótnie. Zatem uprzejmie radzę o spuszczenie z tonu.

Edytowane przez Vanilia22
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli dowiem sie, dlaczego ktos, kto ponoc przekazuje wiedze pochodzaca z Objawienia i ukrywa ja przed innymi, to ja jestem w stanie TU i TERAZ przeprosic za wszelkie literowki oraz ,,zaczepki", ktore w/g mojego zamyslu sa celowa prowokacja majaca na celu uzyskanie rzetelnej i obiektywnej odpowiedzi na zadane pytanie. Zawsze bylem wyczulony na sekciarstwo i to mi pachnie tym wlasnie.

 

Kiedy Edgar Cayce wyglaszal swoje przepowiednie, nikt jakos w panike nie wpadl. Podobnie jest z wspoleczesnym nam Sai Baba - jego przepowiednie w przytlaczajacej czesci nie sprawdzily sie, a wmomencie ich wyglaszania nie odnotowano skutkow jakiejkolwiek paniki spolecznej.

 

Dlaczego zatem ktos proboje zmonopolizowac swoje przepowiednie? W/g mnie dlatego, ze pochodza one najprawdodpobniej nie od Boga, ale od bytu, ktory chce pokierowac ludzkoscia. Znane sa wszystkim zainteresowanym ezoteryka tzw. podczepienia bytow. Bog, czy raczej istota swietlista, ktora przekazywalaby tego typu wiadomosci chcialaby, aby dotarly one do wszystkich poniewaz takiej istocie nie zalezy na niewiedzy i nieszczesciu innych, nawet tych ,,maluczkich". Natomiast jakakolwiek forma ukrywania czegokolwiek przed ludzmi zawsze kojarzy mi sie z proba manipulacji. Nawet Jezus Chrystus uzywal dwohc rodzajow alegoriiL dla wtajemniczonych i dla niewtajemniczonych, ale nigdy prawdy nie ukrywal.

 

Cos tu nie gra, tyle wam powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli dowiem sie, dlaczego ktos, kto ponoc przekazuje wiedze pochodzaca z Objawienia i ukrywa ja przed innymi, to ja jestem w stanie TU i TERAZ przeprosic za wszelkie literowki oraz ,,zaczepki", ktore w/g mojego zamyslu sa celowa prowokacja majaca na celu uzyskanie rzetelnej i obiektywnej odpowiedzi na zadane pytanie. Zawsze bylem wyczulony na sekciarstwo i to mi pachnie tym wlasnie.

 

Kiedy Edgar Cayce wyglaszal swoje przepowiednie, nikt jakos w panike nie wpadl. Podobnie jest z wspoleczesnym nam Sai Baba - jego przepowiednie w przytlaczajacej czesci nie sprawdzily sie, a wmomencie ich wyglaszania nie odnotowano skutkow jakiejkolwiek paniki spolecznej.

 

Dlaczego zatem ktos proboje zmonopolizowac swoje przepowiednie? W/g mnie dlatego, ze pochodza one najprawdodpobniej nie od Boga, ale od bytu, ktory chce pokierowac ludzkoscia. Znane sa wszystkim zainteresowanym ezoteryka tzw. podczepienia bytow. Bog, czy raczej istota swietlista, ktora przekazywalaby tego typu wiadomosci chcialaby, aby dotarly one do wszystkich poniewaz takiej istocie nie zalezy na niewiedzy i nieszczesciu innych, nawet tych ,,maluczkich". Natomiast jakakolwiek forma ukrywania czegokolwiek przed ludzmi zawsze kojarzy mi sie z proba manipulacji. Nawet Jezus Chrystus uzywal dwohc rodzajow alegoriiL dla wtajemniczonych i dla niewtajemniczonych, ale nigdy prawdy nie ukrywal.

 

Cos tu nie gra, tyle wam powiem.

 

Ja to widze tak :jesli gora chcialaby zeby dokladna data tego co ma nastapic mialaby byc powszechnie dostepna i znana na ziemi, to nie mieliby najmniejszego problemu z rozpowszechnieniem jej. A skoro otrzymuja ja osoba/osoby ktore nie chca sie z nia dzielic to sa wg mnie tylko 3 mozliwosci: albo ta osoba jest zwyklym oszustem i ''swieci ta wiedza w towarzystwie'' dla wlasnych egoistycznych celow, albo ta osoba dostaje jakies tam informacje, np jak piszesz od jakiegos bytu i wtedy sa one bez watpienia falszywe. Albo rzeczywiscie prawdy objawione ale powierzane wlasnie im dlatego ze ''gora'' wie ze nie zdradza ich ot tak i beda ja wykorzystywac w takim celu, swiadomie czy nie, aby wszystko szlo zgodnie z ''boskim planem''.Wiec jesli jeden z dwoch pierwszych przypadkow , to oczywistym jest ze nie ma sensu zwracac na to uwage.Jesli natomias mialby byc to przypadek trzeci to nie powinienes tego dociekac bo wiedza to zostala przekazana wlasnie tym, ktorzy przynajmniej na obecna chwile tego nie maja zdradzac.Ze swojej strony moge Cie zapewnic o jednym: ''gora'' doskonale wie co jest dla nas dobre i caly czas trzyma reke na pulsie.Jesli nadejdzie potrzeba zdradzenia szczegolow, zrobi to. Jesli taki moment nie ma nadejsc, nie zrobi tego.Naprawde zupelnie niepotrzebnie tak bardzo zamartwiasz sie o losy ludzkosci ; )

I jeszcze od takiej strony mozna to rozpatrzyc:Jesli hipnotyzer jest oszustem - Bedzie twierdzil ze jest to prawda objawiona.Jesli podlaczyl sie do jakiegos bytu, ale o tym nie wie - Bedzie twierdzil ze jest to prawda objawiona.Jesli otrzymal przekaz z prawda objawiona - Bedzie twierdzil ze jest to prawda objawiona.Na jakiej podstawie Ty wywnioskowales ze to pierwsze.... nie mam pojecia.

I tak juz zupelnie na koniec, bo dopiero zdalem sobie z tego sprawe pkrl1979.Ty jeszcze nigdy tak zaciekle na tym forum nikogo nie atakowales i bez jakichs konretnych przeslanek wzieles sie za hipnotyzera, ja z kolei niemal w ogole nie udzielam sie na tym forum, poza watkiem z okreslaniem wieku dusz ale i tam nie wyglaszam swoich opini,a z jakiegos tez nie znanego mi powodu postanowilem sie za nim wstawic .Zastanawiajace, choc moze tylko dla mnie...; )

Edytowane przez lama57
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie tez i to mocno, dlatego moze niech sam hipnotyzer sie wypowie. Ja dodam, ze mnie zawsze irytowaly autorytety i ze zawsze musialem dociec calej prawdy. Nie wiem dlaczego tak mam. No i nie jest to atak na niego tylko proba wyciagniecia obiektywnej odpowiedzi, dlaczego nie moze sie podzielic tymi informacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22
Dla mnie tez i to mocno, dlatego moze niech sam hipnotyzer sie wypowie. Ja dodam, ze mnie zawsze irytowaly autorytety i ze zawsze musialem dociec calej prawdy. Nie wiem dlaczego tak mam. No i nie jest to atak na niego tylko proba wyciagniecia obiektywnej odpowiedzi, dlaczego nie moze sie podzielic tymi informacjami.

 

Wiesz ja rozumiem dociekanie prawdy ale nie rozumiem jadu i tego w jaki sposób prowadzisz rozmowy. Nie jesteś na komisariacie gdzie świecisz lampką w oczy i zadajesz trudne pytania.

Tak się składa, że to o czym mówi hpnotyzer wiem od dawna od wielu różnych ludzi, którzy widzą więcej niż my. I każdy nie nie mówi nic więcej z różnych przyczyn. Ty uważasz to zachacza o sektę ja uważam, że nie jest to ani prawda objawiona ani nie ma nic wspólnego z sektą. Ktoś tu napisałam zgrabnie chyba Iwanow, że to tylko jedna z mozliwości. I tak do tego podejdź:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wytlumacz mi, czemu wiedza ta nie moze byc skierowana do ludzi, a wylacznie do osob ,,wybranych". Ja rowniez stykalem sie od dawna z tego typu przepowiedniami, i coraz bardziej wydaje mi sie, ze w imie przyslowia ,,to czlowiek stworzyl Boga, a nie Bog czlowieka", uciekamy od odpowiedzialnosci za nasze obecne czyny w astral w naiwnym poczuciu uwolnienia sie od obowiazku bycia swiadomym i naszych postepkow. Tworzymy kolejne egregory, w ktore lapiemy sie jak ryby w siec nie wiedzac nawet, co jest grane a potem dziwimy sie, skad tyle nieszczescia naokolo.

 

Pomijajac juz te dociekania, jak sama nazwa wskazuje, jest to forum, a wiec miejsce na wymiane pogladow z poszanowaniem wolnosci jednostki, bez wzajemnego obrazania sie etc. Jesli poczulas jad w tonie mojej poprzedniej wypowiedzi, to dlatego, ze celowo chce spowodowac wypowiedz czlowieka, ktory wczesniej napisal, ze nie moze ujawniac pewnych wiadomosci i chce dowiedziec sie dlaczego. Wyjasnienia typu, bo tak jest calkowicie mi nie odpowiadaja i co wiecej, budza coraz to nowe podejrzenia. Jesli ktos ma cokolwiek do ukrycia, oznacza to, ze zdaje sobie sprawe, ze nie dziala w zupelnie czystych intencjach. I tyle.

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Wiesz jak rozmawiałam z takimi osobami zazwyczaj w ich tonie wypowiedzi, w formie o jakim była tu mowa, miałam wrażenie i przeświadczenie, że chodzi tu o to czy ludzie są gotowi na tą "prawdę". Zaznaczam to w cudzysłowie ponieważ dla jednych to prawda ale innych tylko puste słowa.

Spójrzmy na to z innej strony. Moge podac siebie za przykład. Otóż jestem empatką, uwrażliwona jestem na czyjąś śmierć. Widze ją i czuję. Tak było w przypadku naszego sp prezydenta i jego gości. Za każdym razem jak widziałam tych ludzi w telewizji czułam się źle. Nawet wyrwało mi się w domu, że nie powinni lecieć. Moja mama spytała dlaczego a ja powiedziałam tylko ze cos sie wydarzy niedobrego. Czy uwierzyła mi ? Nie. Czy gdybym powiedziała to komus wyżej uwierzono by mi? Nie czy by moje słowa coś zmieniły? Nie. W tym widze przyczynę, bo pewne wydarzenia i tak się zdarzą. Pozatym mam wrażenie, że my jako ludzie za dużo chcemy wiedzieć a kiedy otrzymujemy odpowiedź jest wielkie zdziwinie i oburzenie jak to? Tak to widze.

Może się mylę to niech mnie poprawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tak dzielnie stanęli w mojej obronie, uwierzcie, że doceniam to. Tak szczerze to nie oburzam się na pkrl1979, bo sądzę, że wymiana poglądów z czasem złagodzi jego temperament.

pkri1979 wizjie przyszłości docierają do mnie od bardzo wielu osób, jeśli zakładamy, że za nimi stoi Bóg to masz rację pochodzą one od Boga. Ja natomiast uważam, że każdy z nas ma w sobie boski pierwiastek, który daje nam namiastkę boskich możliwości i naszym zadaniem jest je rozwijać - rozwój duchowy. Trudno jest podejrzewać wszystkich, którzy dzielą się ze mną tymi wizjami o to, że są opanowani przez negatywne energie, gdyż ludzie z duszami negatywnymi nie mają żadnych wizji bo w ogóle nic nie widzą i ja nie znam sposobu by sprawić ażby cokolwiek zobaczyli. Ci którzy widzą na pewno są światłem i wobec tego widzą przede wszystkim siebie, widzą wszystkie ciemne przyłącza jeśli takie posiadają, widzą swoje nici karmiczne i to jak daleko jeszcze do ich spalenia, widza wszelkie pasożytnicze ciemne energie, oraz zabrudzenia ciemnymi energiami swoich narządów, widzą ciemne elementy swojej duszy jeśli takie elementy posiada ich dusza. Wobec tego uważam że wiem z kim mam do czynienia i jeśli klient sobie tego życzy, to pomagam mu oczyścić się ze wszystkiego co nie jest mu potrzebne.

Pisałem już, że ludzie nie są gotowi na taką wiedzę, najlepszym przykładem była informacja podana do prasy w liście otwartym napisanym przez dwie wróżki z Łodzi o nadchodzącym kataklizmie, oczywiście widziały dobrze, ale pomyliły się z datą. Wróżki te zostały wyśmiane a opinia publiczna utwierdzona, że nikomu nic nie grozi a gdyby nawet to służby czuwają. Zauważ, że ujawnienie przez nie tych informacji tylko pogorszyło bezpieczeństwo ludzi bo zostali okłamani zapewnieniem bezpieczeństwa i ludzie to kupili. To na razie tyle do przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie to bardzo przypomina mi chrzescijanskie czekanie na Armaggedon. Ludzie czekaja, czas plynie, a my nic nie robimy, nie dzielimy sie wiedza. To prawda, ze przsytlaczaja wiekszosc z Nas takie wiadomosci wysmieje, jednak, jak kazda inna mysl, taklze i tak energia w postaci wypowiedzi bedzie krazyc i wbrew temu, co mowi hiponotyzer, z czasem zacznie sprzyjac ludzkosci. Podobnie jest z wieloma innymi rzeczami, ludzie posiadaja wiedze, ale z takich czy innych wgledow nie dziela sie nia (z powodu strachu przed wysmianiem, zwolnieniem z pracy, lub czesto o wiele grozniejszymi konsekwencjami)(. Jednak nasza odpowiedzialnosc za bycie czescia Wszechswiata zmusza nas do zadania sobie waznego pytania: czy mamy prawo zatrzymywac wiedze wylacznie dla siebie? Moim zdaniem nie mamy takiego prawa, co wiecej, nie dzielenie sie wiedza sprzyja coraz wiekszej kontroli spolecznestwa przez roznego rodzaju organizacje majace na celu zatuszowanie faktow i doprowadzenie ludzkosci do stanu, w ktorym jedynie mala grupa elity bedzie cieszyc sie wolnoscia, podczas gdy masy beda pracowac na nich jak roboty, nie majac pojecia w ogole o czymkolwiek, czego symptomem sa systemy kapitalistyczny oraz socjalistyczny.

Nie wiem, od kogo Pan dostal owe przekazy ani kim sa osoby, ktore owe informacje przehowuja, ale jestem gleboko przekonany o tym, ze Bog ma tutaj niewiele wspolnego. To my jestesmy odpowiedzialni za losy naszej planety i na wszystko, co nas otacza i jesli nie podejmiemy wspolnych wysilkow, aby glosic prawde i ostrzegac ludzi o groazacym im niebezpiecznestwie, to niedlugo mozemy zamieszkiwac planete zgodna z opisami autorow science fiction, gdzie wiekszosc ladow tworza pustynie, a garstki zdegenerowanej ludzkosci zyja w skupiskach w biedzie i ponizeniu. Zwalanie winy na Boga, ze to jego plan jest czystym absurdem. Powtarzam jeszcze raz: Bog nie ma z tym nic wspolnego! To wylacznie my jestesmy w stanie zmienic swiat na lepszy ale to wymaga odwagi.

Bog dal nam wolna wole i to my, a nie ktos inny, musi podjac wysilek skorzystania z niej w dobrej intencji. Inaczej nie pozostaje nam nic innego, jak polozyc sie i czekac na smierc, zgodznie z boskim planem, ze co ma sie wypelnic, to sie wypelni.

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawda pkrl1972....to my jesteśmy odpowiedzialni....więc niech każdy z nas weźmie się za siebie, pozbywając się agresji i wrogości do innych ..... wtedy nasza planeta i my z pewnością będziemy ocaleni

a więc śpieszmy się kochać ludzi....tak szybko odchodzą ( jak powiedział pewien mądry człowiek w swoim wierszu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja myślę że te wizje które własnie przepisuje nam tu cierpliwie pan Hpnotyzer (pozdrawiam :)) są ostrzeżeniem tego co może nadejść gdy ludzkość się nie zmieni a jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić że ludzie mogli by z czegoś zrezygnować na rzecz planety ktoś zrezygnował z dyzodorantow, lakierów i tym pdobnych specyfików ???nadal się to sprzedaje a one działają szkodliwie na naszą atmosfere dziura ozonowa się zapewne powiększa a działanie słońca jest zabójcze..na niektóre rzeczy mamy jeszcze wpływ a jesli one nie zostaną powstrzymane zapewne pociągnie to za sobą konsekwencje których my potem już nie zdołamy opanować ani powstrzymać, za mało mówi się o tym w mediach ludzie zapominają a to powinna być rzecz najwarzniejsza by ludzie zrozumieli powagę sytuacji, można to porownać do choroby (raka) nic nie boli nic się nie dzieje a jak już zacznie się coś dziać to jest za późno by móc uratować żyjący organizm, ziemia też żyję i myślę że my sami przyspieszyliśmy jej starzenie...sami szeżymy zło ropowszechniamy grzech czyniąc go czymś naturalnym tak nie powinno być jesteśmy wymieszani na tym świecie..zabójca siedzi z zakonnica na jednej ławce nie walczmy na noże zararzajmy się dobrem! bo tylko ono doprowadzi nas do szczęścia.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając komentarze zauważam, że istnieje głębokie przekonanie iż za wszystko co spotka Ziemię to my jesteśmy odpowiedzialni. Zdaję sobie sprawę, że nasze negatywne energie wywierają bardzo duży wpływ na Ziemię, ale tym razem to tylko w niewielkiej części nasze energie przyczynia się do tego co będzie się wydarzało. Cykl przemian w które wchodzi Ziemia będą wywołane czynnikami zewnętrznymi. Jak już wielokrotnie pisałem te same czynniki zdestabilizują zarówno słońce jak i Ziemię i inne planety naszego układu słonecznego. Tym czynnikiem będzie stojąca fala energii do której zbliżamy się w ogromnym tempie. I kiedy wejdziemy w tą energię to zaczną się te wielkie przemiany Ziemi. Będą tak duże, że w ich efekcie dojdzie do powiększenia się naszej planety. powiększanie się naszej planety spowoduje niewyobrażalne kataklizmy, a przynajmniej tak będziemy to postrzegali z naszego ludzkiego punktu widzenia, ale nie jest to koniec świata czy koniec naszej cywilizacji. Będzie to koniec starej materialistycznej cywilizacji a początek nowej duchowej cywilizacji. Zapewne zaraz oberwę, że są to herezje, ale chcieliście mojej wiedzy to częściowo ją wam przybliżam a jednocześnie wszystkich pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodziło, żeby każdy skoncentrował się na sobie i swoim ulepszeniu. Będzie nam to potrzebne w obliczu tych zmian o kórych mówi Hipnotyzer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z każdego wpisu jaki można odnaleźć, z każdego osobnego tekstu który czytamy, można wyłapać tzw. przekaz energetyczny. Każda myśl, uczucie, czyn ma swoje własne wibracje, kazdy tekst takze. Czytając Hipnotyzera nie odnajduje się tam ani grama czegos, co wibracje obniża, co ma nas wystraszyć, zgnębić, ukarać. Jest wręcz przeciwnie.

 

Rok temu byłam u Niego na sesji hipnotycznej, spędziłam u Niego i Jego przemiłej wybranki weekend, ktory na dlugi czas podniosl moje wibracje.

Zapewniam, że ten człowiek nie zasługuje sobie na takie traktowanie jakie czasem spotyka Go na tym (...) forum.

 

Dodatkowo napiszę, że swoje sesje hipnozy przepisuje własnoręcznie tylko i wyłącznie na Nasz pożytek - tego forum. Po co? Dla kasy? Wierzycie w to? Ile osób z tego forum odwiedziło Tego Pana w jego domu w szczecinie? Ja odwiedziłam, a że nie posiadałam gotówki, moje finanse pozostały nienaruszone.

Więc po co? Dla kariery? Po co?

Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.

 

Dziękuję jeszcze raz za wszystko, co od Ciebie otrzymałam :)

Pozdrawiam i życzę dużo siły.

Edytowane przez gusherra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: dlaczego nie dzieli sie Pan wiedza o pewnych faktach majacych nastapic w przyszlosci z reszta ludzi? Panika panika ale jesli rzeczywiscie ma dojsc do opisywanych przez Pana zdazen, moznaby zawczasu przedsiewziac dzialania majace na celu uratowanie milionow istnien.

 

skoro nawet Ty - który to proponujesz- nie wierzysz w czesc - skromny ulamek wiedzy jaka przekazuje nam Hipnotyzer, jakim prawem glosisz, ze całość tej wiedzy zmienilaby cokolwiek? Ludzie ktorzy odwiedzaja to forum to i tak ten ulamek ludzkosci, ktory jest otwarty na alternatywna wiedze, a zobacz jak sceptyczni jestesmy - my tutaj.

Zastanow sie koniecznie nad logika swojego rozumowania.

Edytowane przez gusherra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Świetny i ogromnie interesujący temat. Z wielką chęcią przeczytam kolejne sesje hipnozy oraz opisy. :usmiech2:

Bardzo ciekawe są sesje dotyczące innych poziomów istnienia. Chciałbym dowiedzieć się więcej na temat innych poziomów istnienia, oraz inkarnacji dusz w innych wymiarach istnienia (dusze pochodzące z innych światów, wymiarów; dusze reinkarnujące w różnych światach, wymiarach). Jak również na temat poszczególnych kolorów dusz i poziomów im odpowiadających. :usmiech2:

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Akir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zgadzam się , wogóle reinkarnacja to piękny i ciekawy temat sam planuje się jej poddać, choc teraz gdy straciłęm prace jest to chwilowo niemożliwe , szczerze mówiąc czekam na jeszcze jakieś ciekawe opisy sesji wszystko to jest bardzo pokrzepiające człowieka że jednak można odnaleźć siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8
Zgadzam się , wogóle reinkarnacja to piękny i ciekawy temat sam planuje się jej poddać.

 

Wydaje mi się, że myli Pan regresing z reinkarnację.

Regresing to proces dzięki któremu możemy poznać poprzednie wcielenia, a reinkarnacja to... ech wiadomo :)

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowody. Bez nich nie uwierze.

 

- tylko EGO... potrzebuje dowodów... identycznie jak w Miłości... :P

- wiec żebyś uwierzył... wystarczy tylko popracować nad Sobą... i własnym EGO... :)

- to jEGO postrzeganie świata... traktujesz jako swoje :(

- widzisz świat jEGO oczami... wiec nie widzisz "rzeczywistości"... :(

- gdyż Twoją "rzeczywistością" jest jEGO świat, jEGO "iluzje"... :(

- matrix który jest tak "przekonujący" że sam w niego uwierzyłeś... do tego stopnia, że sam się nim stałeś... :(

- wiec jak chcesz zrozumieć coś... co wykracza poza matrix... ???

- nie zrozumiesz... bo nie masz ku temu "możliwości"... które niestety każdy musi wypracować sobie SAM... !!!

- bo NIKT za Ciebie zrobić tego nie może... bo po to każdy ma własne życie... by SAM wykazał czego jest wart...

- z tym ze to "wart" jest jednym dla EGO... a zupełnie czymś innym dla Lepszego JA,

- Lepszego JA... czyli świadomości... sedna Twej Istoty... którą trzeba w Sobie dopiero odnaleźć...

- ale to już zadanie każdego z Nas z osobna... gdyż NIKT inny tego za nas zrobić nie może...

- ale oczywiście wybór należy tylko do Ciebie... i oczywiście wcale nie musisz tego robić...

- gdyż tak samo każdy z Nas... musi umrzeć Sam, i tylko Sam będzie odpowiadał za własne czyny...

 

--- pozdrawiam... infe7...

 

Ps.

- pozdrawiam hipnotyzera... Świetny i ogromnie interesujący temat... :)

- dziękuję za to... że poświęcasz dla Nas tyle swego wolnego czasu... :)

- bo będąc w EGO... mógłbyś walnąć się na wyrko... i mieć to daleko w tyle :P

- ale na szczęście nie jesteś... :):):)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Od dawna nic tu nie wpisywalem ale ostatnio miało miejsce zdarzenie o którym chciałbym opowiedzieć: Jakiś czas temu pewna kobieta będąca mocno atakowana przez negatywną istotę poprosiła w czasię hipnozy świat duchowy o ochronę przed tymi atakami. W efekcie pojawił się anioł z bardzo dużym mieczem i powiedział że ma na imię BARO a jego miecz ma niezwykłą moc w niszczeniu czarnej materii. Ostatnio poprosiłem BARO o pomoc dla Asi która cztery wcielenia wcześniej została pochwycona przez czarna bestię i była przez nią cały czas eksploatowana. Ponieważ bestia była bardzo silna BARO potrzebował pomocy jeszcze 37 aniołów. Cała ta drużyna otoczyła bestię dużym kołem, wszyscy wyciągnęli włócznie przed siebie skosem do góry tak że ich groty zetknęły się ze sobą ponad bestią i w tym momęcie z punktu zetknięcia się włóczni wystrzelił niezwykle silny ogień w kierunku besti. Nie omal że w tej samej chwili do środka kręgu wskoczyła niewielka istotka i wyciągnęła spod palącej się bestii wycięczoną duszę Asi. Spalanie bestii przez tych 38 aniołów trwało całą noc. Liczba aniołów była nieprzypadkowa gdyż gdyby było ich choćby o jednego mniej to nie daliby rady bestii a gdyby było ich o jednego więcej to spaliłaby się także dusza Asi.

Gdy zapytałem BARO czy oprócz nas jeszcze ktoś z ludzi miał okazję go poznać? BARO odpowiedział że, znają go jeszcze dwie bardzo uduchowione osoby żyjące obecnie na Ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocham takie blogaskowe opisy :P widać od razu co kto ma w głowie :P

 

Zastanawiający jest fakt, że wielu z nas dopuszcza istnienie Boga , duszy, świata dusz lecz nie dopuszcza do swojej świadomości konsekwencji wynikających z tego faktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- konsekwencji?? Jakbyś mógł rozwinąć?

 

 

wiesz hipnotyzer - ja tylko żartuję z tego że wielu ludzi bardzo poważnie traktuje swoje przeżycia - jako najwyższą prawdę - a przecież każdy z nas filtruje doświadczenia przez swoje przekonania - Bóg który mówi do katolika nie powie mu żeby więcej medytował i nie poda mu sekretnej mantry a protestantowi nie powie żeby czcił Maryję itd itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże problem w tym, że doświadczenie które doznajemy w czasie sesji jest dla wielu całkowicie sprzeczne z ich wiedzą, przekonaniami i światopoglądem. Tych ludzi a jest ich znaczna większość nie dotyczy kwestia filtrowania, oni mają znacznie twardszy orzech do zgryzienia, oni stoją przed koniecznością zmiany światopoglądu. I jest to problem, gdyż umysł dorosłego człowieka charakteryzuje się dużą buforowością a tu pojawia się doświadczenie i w dodatku jest to doświadczenie weryfikowalne, które jest całkowicie sprzeczne z tym co wiedzą i w co wierzą. Oni w tym momencie mają dylemat odrzucić doświadczenie jak podpowiada im ich umysł co oznacza powiedzenie sobie, ok nie mogę ufać swoim zmysłom innymi słowy zwariowałem, czy zmienić światopogląd, przed czym zawsze umysł się usilnie broni. Moja praktyka pokazuje, że tylko nikły odsetek moich pacjentów wypiera to doświadczenie, pozostali po krótszej bądź dłuższej walce z umysłem dostosowują swój światopogląd.

Edytowane przez hipnotyzer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

 

chcialby nawiazac bezposredno do Pana pozwyzszej wypowidzi, jednoczesnie zadajac pytanie natury osobistej. Pisze Pan, ze nasz jasn, swiadomosc, psychika bardzo czesto nie jest w stanie zaakceptowac tego, co sie dowiemy o naszej prawdziwej naturze. Osobiscie wielokrotnie stykalem sie juz ze stwierdzeniem od osob zaujmuacych sie wiedza duchowa, ze mam pewne mocne predyspozycje, jednak sa one zablokowane. Domyslam sie, ze moze chodzic wlasnie o te rodzaju blokade o ktorej pan pisze. Czy moglby Pan rozwinac temat?

 

Jesli to mozliwe, chcialbym rowniez dowiedziec sie nieco o zjawisku ludzi nazywanych ,,light workerami" (malo tego w polskim jezyku), oraz o tzw istotach anielskich wcielajacych sie w ludzi. Tutaj glownie prosilbym o przynajmniej minimum wiedzy, na Internecie nie odnalazlem jak dotad zbyt wielu informacji a o dziwo wiele osob, ktore jak przypuszczam, takie informacje posiadaja, nie dzieli sie nimi. Coz , moze po prostu zle szukam :)

 

Trzecia rzecza o ktorej chcialbym sie Pana zapytac to czy orientuje sie Pan cos na temat tzw zmian w kodzie DNA zwiazanych ze zblizajaca sie energia i ktorej przelom ma nastapic rzekomo w 2012 roku. Tutaj chodzi mi tez o wiedze, dlaczego u niketorych osob budza sie juz powazne symptomy transformacji genetycznych a u innych jeszcze nie. Chcialbym rowniez zapytac, jak sie Pan odnosi do tezy, ze ludzie bez zmodyfikowanej nitki DNA nie beda mogli zyc dlugo po zmianie energii, przejciu w nowy wielowymiarowy swiat po roku 2012.

 

Pzdr i czekam na odpowiedz. Mam nadzieje ze nie zabiore zbyt wiele czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Anioł stróż czy przewodnik duchowy?

 

Kiedy moi pacjenci mówią mój ”anioł stróż„ a inni z kolei mój ”przewodnik duchowy„ to nasuwa się pytanie: Czy mówią o tej samych, czy o różnych istotach?

Podczas regresji hipnotycznej, pacjenci spotykają się niejednokrotnie ze swoimi przewodnikami duchowymi i aniołami stróżami. Anioły stróże, to przede wszystkim postacie o względnie dużych duszach, w białym świetlistym kolorze i z dużymi skrzydłami także w białym kolorze. Podczas spotkań pacjentów z aniołami, anioły pokazują skrzydła tylko wówczas, gdy jest to z jakiegoś powodu ważne np. podczas pierwszego spotkania podopiecznego z aniołem stróżem kiedy to ma on się dowiedzieć kto tak naprawdę nad nim czuwa. Podczas następnych spotkań skrzydła nie zawsze są widoczne. W sytuacjach gdy anioł ma coś bardzo ważnego lub doniosłego do przekazania a także gdy wykonuje w danym momencie jakąś ważną czynność czy pracę to wówczas zawsze eksponuje całą swoją okazałość w tym skrzydła. Anioły niekiedy podkreślają swoją moc jeszcze dodatkowymi elementami np. Ariel często pokazuje się w pełnej zbroi i tarczy, wygląda wówczas na potężnego i bardzo silnego, Baro (nie jest aniołem stróżem) podkreśla swoją moc bardzo dużym złotym mieczem, który jest znacznie dłuższy niż wysokość jego właściciela. Ten miecz mówi nam jednoznacznie jaką moc ma jego posiadacz w walce z czarną materią. Także archanioł Michał często pokazuje się ze złotym mieczem, ale częściej używa go do przekazywania świetlistej energii aniżeli do walki.

Podczas takich spotkań w świecie dusz to nie anioły stróże najczęściej się pojawiają a przewodnicy duchowi. Przewodnicy duchowi w przeciwieństwie do aniołów są zróżnicowani płciowo choć tak naprawdę nie posiadają płci. Robią to na użytek człowieka, któremu przewodzą. Bo jakby łatwiej i przyjemniej współpracuje się z istotami przeciwnej płci, ale nie jest to reguła . Pokazują się przeważnie jako dostojni starcy z siwymi włosami i często z siwą długą brodą. Ubrani są w długie szaty spod których nie widać nóg ani stóp. Szaty są najczęściej w jasnych, często w białych lub złotych kolorach. Czasami na szatach znajdują się wyszyte jakieś wzory lub symbole. Zdarza się, że posiadają ozdoby w kształcie amuletów lub medalionów. W niektórych wypadkach gdy osoba, która jest prowadzona jest na bardzo wysokim poziomie rozwoju to przewodnik duchowy nie przybiera kształtu humanoidalnego tylko ukazuje swój naturalny wygląd duszy najczęściej kulisty promieniujący światłem w czystych jasnych kolorach. Podczas spotkań w hipnozie przewodnicy duchowi rzadko ustawiają się z podopiecznym twarzą w twarz. Robią to jedynie wówczas gdy są proszeni o rozmowę lub gdy mają coś do przekazania. Najczęściej przyjmowaną pozycją jest pozycja z tylu za osobą prowadzoną za lewym jej ramieniem. Natomiast Anioły stróże zawsze są przed nami i są zwróceni do nas twarzą. Czasami wygląda to trochę groteskowo, gdyż mają przeważnie olbrzymie rozmiary a aniołek którym się opiekują niekiedy sięga im ledwie do kolan.

Nasuwa się naturalne pytanie kim opiekują się anioły a kim przewodnicy duchowi? Odpowiedź na to pytanie po wielu latach prowadzenia regresji do okresu naszego istnienia pomiędzy życiami nie jest trudna. Otóż anioły stróże zawsze opiekują się ludźmi, którzy mają dusze aniołów i nie ma tu wyjątków. Niekiedy bywałem zdziwiony gdy osoba w hipnozie stwierdza, że nie ma skrzydeł i jej kolor jest mocno przybrudzony i zaczyna opisywać swojego anioła stróża lecz kiedy proszę pacjenta by dokładnie obejrzał swoje plecy okazuje się, że posiada blizny po obcięciu skrzydeł lub ma bardzo małe kiełkujące skrzydełka, które na pierwszy rzut oka trudno jest zauważyć. Dotychczas nie zetknąłem się z przypadkiem by człowiek z dusza anioła miał przewodnika duchowego, nie spotkałem także przypadku by człowiek z typowo ludzką duszą miał anioła stróża. Ludzie z ludzkimi duszami mają wyłącznie przewodników duchowych, choć zdarzają się ludzie którzy chwilowo nie posiadają żadnego opiekuna. Tacy ludzie czekają przeważnie na to by dusza o specjalnym talencie w tym kierunku dobrała im odpowiedniego przewodnika. Mamy też prawo poprosić o zamianę naszego przewodnika na innego a także czasami przewodnicy proszą by zastąpił ich inny przewodnik w prowadzeniu danego człowieka bo np. są za rygorystyczni a podopieczny potrzebuje bardziej luzackiego opiekuna.

Czy w świetle tego co napisałem należy rozumieć, że anioły nie pomagają ludziom? Otóż nic podobnego. Anioły z wielką radością niosą nam pomoc ale zawsze musimy je o to poprosić. One bardzo na to czekają i bardzo martwią się tym, gdy widzą jak wielkie są tu na Ziemi potrzeby a niewielu prosi ich o pomoc. Prośmy więc je o pomoc ale musimy bardzo dokładnie wyartykułować o co nam chodzi i nie zapominajmy, że w tej modlitwie od razu musimy im za tą pomoc podziękować tak jakby ona już nastąpiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym zapytac pana Hipnotyzera , gdy ktoś poddaje się hipnozie regresywnej tego życia bo sprawdzic czy ma jakieś blokady utrudniające jego rozwój , trzeba w stanie świadomym(przytomnym;jawa) określic z czym mamy problem?

 

Czy można to zrobic na zasadzie WYSZUKAJ tak jak robimy z komputerem gdy jakiegoś pliku nam brakuje?

 

Jeśli np. nie pamiętamy już np. o jakimś przykrym zdarzeniu , ale czujemy wewnętrzny opór przed jakąs sytuacją.

Edytowane przez Swiadomy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skad sie biora istoty o czarnej energii?? Czy jest to wynik ich wyboru, czy tez sa z gory skazane??Nie wiem czy dobrze pojelam ale wszyscy dostajemy jasne dusze.Jezeli tak to czern nas pochlonela w trakcie tego naszego ziemskiego zycia.

Pytanie gnebi mnie o tyle ze RA potwierdzil ze niedlugo ten swiat bedzie nalezal do czarnych bytow.Poza tym czy ktos kto jest widzianyjako energetycznie czarny czy moze odwrocic ten proces??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Interesuje mnie moment łączenia się duszy. Gdy zostawiamy 50% energii i gdy opuszczamy ciało, to kiedy się łączymy z pozostawioną wcześniej częścią i jak to przebiega w tym procesie?. Czy są jakieś sesje z tym zagadnieniem???

W swoich doświadczeniach na ten temat , dostałem w formie obrazu przekaz, gdzie opisałem go w tym linku :

 

Forum DI • Zobacz wątek - Łączenie się Jaźni

 

Czy te zostawione 50% energii to jest nasze WJ??

Jak to widzą ludzie poddawani hipnozie?

Następną sprawą , która mnie interesuje jest własne Ego, co z tą częścią się dzieje po śmierci fizycznej?

Ja za radą mojej intuicji zaakceptowałem ją , tz przestałem z własnym ego walczyć , w myśl ,że ci którzy walczyli z własnym ego to przegrali, nawet poszedłem dalej, a mianowicie w moim głębokim transie medytacji, próbowałem tą część pokochać, tak jak się dziecko się kocha i tuli się je do siebie. W tym czasie dostałem wizji w obrazie , gdzie wszędzie widziałem literę V.

Ta litera V kojarzyła mi się z świadomością , która ciągle powiększa swoja pojemność , ta pojemność kojarzyła mi się i to nie wiem dlaczego z świętym Gralem, po za tym widziałem znaki, które przed i za litera V miały pionowe linie mniej więcej to wyglądało tak: IVI.

Czy coś na ten temat bym dostał więcej informacji??

Z góry dziękuje Jerkli

 

Ps

Nie bez znaczenia jest symbolika wzniesionych dwóch palców do góry w formie litery V , która kojarzy nam się z wolnością.

Czy ciało fizyczne, to nie wiezienia dla duszy , która poprzez powiększającą się świadomość ma się uwolnić z tego wiezienia??

Czyli obudzić się z snu w którym, ciągle śnimy będąc w ciele fizycznym, buddyści nazywają to Maya.

Ja to rozumiem , bo poprzez moje doświadczanie bycia w poza, czyli w rastralu, gdzie nie ma tam tarcia i jest się formą nie fizyczną, aczkolwiek wszystko jest realne ,nawet więcej niż rzeczywistość materialna tu na ziemi , mam wtedy silne uczucie, że życie to tylko sen a ten drugi świat to jest prawdziwa rzeczywistość. Te uczucie mija po jakiś 1 godz po takim doświadczeniu , ale pamięć tego zostaje.

Z perspektywy tu na ziemi i czasu liniowego mamy wyobrażenie inkarnacji , czyli żyć w różnych okresach czasu np. 50 razy, ale czy z innej perspektywy, gdzie nie ma czasu i gdzie dusze się łączą, to nabiera to innego już obrazu a mianowicie ,że wszyscy tworzymy i jesteśmy jednością i poprzez połączenie Twoje doświadczenie stają się moimi doświadczeniami i na odwrót.

Nie wiem czy dobrze to ująłem do zrozumienia.?

Jeśli łączymy się w jakiś sposób, to czy przy hipnozie nasza nadświadomość nie podpowiada lub nie daje nam doświadczenia, kogoś innego jako własne przeżycie???

Edytowane przez jerkli
dopisanie ps.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można się z Panem skontaktować ? Sądzę że hipnoza reinkarnacyjna pomogłaby mi wyjaśnić wiele życiowych zawiłości z którymi nie zawsze potrafie sobie poradzić, a potrzebuje odpowiedzi na kilka pytan..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Witam,

 

chcialby nawiazac bezposredno do Pana pozwyzszej wypowidzi, jednoczesnie zadajac pytanie natury osobistej. Pisze Pan, ze nasz jasn, swiadomosc, psychika bardzo czesto nie jest w stanie zaakceptowac tego, co sie dowiemy o naszej prawdziwej naturze. Osobiscie wielokrotnie stykalem sie juz ze stwierdzeniem od osob zaujmuacych sie wiedza duchowa, ze mam pewne mocne predyspozycje, jednak sa one zablokowane. Domyslam sie, ze moze chodzic wlasnie o te rodzaju blokade o ktorej pan pisze. Czy moglby Pan rozwinac temat?

 

Prawdę mówiąć nie mam tu wiele do dodania ponad to co napisałem choć rzeczywiście często mamy wiele blokad, uniemożliwiających nam korzystania bądź realizowania naszego potencjału. Blokady te są natury wewnętrznej bądź zewnętrznej. Wewnętrzne to brak wiary i świadome samoograniczanie się, które w efekcie prowadzi do wytworzenia myślokształtów a te już samoistnie blokują nasz potencjał w określonej dziedzinie. Blokady wewnętrzne, które sami sobie wytworzyliśmy w hipnożie są widoczne jako struktury nas ograniczające ale nie są one koloru czarnego np. drewniana beczka opasująca naszą klatkę piersiową lub jasne skorupy na kształt kurzego jaja w których się chowamm. Blokady te jakkolwiek nie są łatwe do usunięcia, to z reguły usuwamy je sami sobie choć niekiedy proces ten jest rozciągnięty w czasie.

Blokady zewnętrzne to różnorodne struktury nałożone na nas przez materię negatywną funkcjonującą zarówno w świecie materialnym jak i niematerialnym a niejednokrotnie mogące funkcjonować poprzez wiele wcieleń wywierając na nas olbrzymie piętno. W zależności od tego jak bardzo one zubożyły nas w świetle, to jesteśmy w stanie lub nie jesteśmy w stanie usunąć je sami,. Czasami mogą dokonać tego osoby trzecie a w przypadkach bardzo drastychnych trzeba zwrócić się o pomoc do wysoko wyspecjalizowanych istot duchowych. W hipnozie widoczne są jako różnego rodzaju obręcze założone na serce, klatkę piersiową i inne organy lub narządy. Różne czarne metalowe siatki, klatki, różnego rodzaju szczelne oblepienia czarną mazią, różnego rodzaju ćwieki czy gwoździe wbite w różne miejsca np. w pięty i połączone łańcuchami z obrożą na szyi i nadgarstkach aż po tak drastyczne blokady jak przykrycie świetlistej duszy przez demona tak dokładne iż nie dochodzi do niej żaden promyk światła.

 

Jesli to mozliwe, chcialbym rowniez dowiedziec sie nieco o zjawisku ludzi nazywanych ,,light workerami" (malo tego w polskim jezyku),

 

Nie zam tego terminu gdyż za pewne nie chodzi o złote rączki. Myślę, że chodzi ludzi, którzy mają dusze podróżników zadaniowych lub ludzi zajmujących się dawaniem światła. W zasadzie jedni i drudzy robią to samo z tą różnicą, że podróżnicy zadaniowi robią to nieświadomie ale masowo na dużą skalę a dawcy światła robią to świadomie ale jednorazowo dają je jednej osobie korzystając z określonych rytuałów.

 

oraz o tzw istotach anielskich wcielajacych sie w ludzi.

 

Nie wiem czy każdy anioł ma za zadanie zejście do ciężkiej materii ale na pewno wiele aniołów ma takie zadanie ze względu talent, specjalizację lub przeznaczenie. Myślę, że niektóre anioły schodzą na Ziemię bo bardzo tego chcą. Jak już pisałem na Ziemi pojawiają się anioły o różnym stopniu rozwoju od bardzo małych nieomalże takich niemowlaczków, aż do olbrzymich archaniołów.

Warunki Ziemi niezbyt im służą, pobyt tu jest dla nich zawsze dużym wyzwaniem zważwszy, że nie mają tak jak podróżnicy zadaniowi pamięci wdrukowanej. W efekcie przez kilka pierwszych wcieleń egzystują na Ziemi z wielkim trudem najczęściej czują się bardzo wyobcowane i nieprzystosowane najczęściej wyczuwa się w nich wyraźną nostalgię. Ziemskie egzystencje aniołów niejednokrotnie doprowadzają ich do większego lub mniejszego przybrudzenia, czasem tracą skrzydła, a i zdarzalą się i upadki.

Z moich wyliczeń wynika, że aniołów jest na Ziemi tylko niewielki ułamek procenta w całości ziemskiej społeczności ale coś się obecnie dzieje, gdyż anioły jak gdyby szykują się do odlotu staraję się oczyścić, odbudować skrzydła, uświadomić sobie kim tak naprawdę są. Wzajemnie sobie zaczynają pomagać. Obecnie na trzech moich pacjentów dwóch ma duszę anioła gdzie jeszcze kilka lat temu pacjent z duszą anioła był niezmierną rzadkością.

 

Trzecia rzecza o ktorej chcialbym sie Pana zapytac to czy orientuje sie Pan cos na temat tzw zmian w kodzie DNA zwiazanych ze zblizajaca sie energia i ktorej przelom ma nastapic rzekomo w 2012 roku. Tutaj chodzi mi tez o wiedze, dlaczego u niketorych osob budza sie juz powazne symptomy transformacji genetycznych a u innych jeszcze nie. Chcialbym rowniez zapytac, jak sie Pan odnosi do tezy, ze ludzie bez zmodyfikowanej nitki DNA nie beda mogli zyc dlugo po zmianie energii, przejciu w nowy wielowymiarowy swiat po roku 2012.

 

Ten temat jest bardzo rozległy, spróbuję go wypunktować:

1. Zmiany będą tak niewielkie, że nie będą zauważalne przez naukę, gdyż nie chodzi tu o zmianę genomów, alleli czy zasad purynowych nie mówiąc już o chromozomach, a chodzi tu najpewniej o pewne niewiwlkie zmiany strukturalne, innymi słowy chodzi tu o pewne dostrojenie anteny odbiorczej jaką jest chromosom do odbioru energii o wyższej częstotliwości.

2. Obecnie rodzi się coraz więcej dzieci, których dusza już zdołała dostosować strukturę DNA do nowych subtelnych energii, które coraz silniej oddziaływują na nasz układ słoneczny w tym i Ziemię.

3. Każdy z nas kto rozwija się w świetle nieustannie dostosowuje swoje DNA do coraz wyższych wibracji.

4. To kto przeżyje fizycznie nadchodzące zmiany tak naprawdę będzie zależało od zupełnie innych czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za wyczerpujaca odp.

 

Musze sie przyznac, ze poczulem sie calkowicie zaskoczony tym, co Pan napisal, jesli chodzi o istoty zwane aniolami, a dkladniej o to, ze w przeciwienstwie do tzw podroznikow zadaniowych nie maja pamieci wdrukowanej. Czy moze Pan wyjasnic mniej wiecej, dlaczego te istoty sa tak ,,nieswiadome" swojego pochodzenia i co przyciaga je tutaj na Ziemie (poza tym, co juz Pan wyzej napisal), skro warunki sa dla nich zbyt ciezkie i bardzo czesto istoty te degenruja sie szybko, tak jakby zupelnie zapominaly, kim sa naprawde i z jakiego swiata pochodza. Byc moze moj niejasny stosunek do tych spraw wynika tez z tego, ze nauczylem sie myslec w kategoriach czysto chrzescijanskich, a wiec interpretowac aniola jako istote obdarzona wielka moca sprawcza i olbrzymia swiadomoscia, podczas gdy z Pana wypowiedzi wynika cos calkowicie innego, przynajmniej jesli idzie o anioly mniej zaawansowane w rozwoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zamieścić tu artykuł, który napisałem dla wydawanego w Szczecinie miesięcznika: Drzewo życia.

 

Odprowadzanie dusz

 

 

W czwartkowy wieczór tuż przed wigilią 2010r, siedzimy wygodnie przy kominku delektując się świeżo udekorowaną choinką. Jest ciepło przytulnie i miło. Nawet krótki dotyk chłodu nie zwrócił niczyjej uwagi, choć rozejrzałem się, czy to przypadkiem nie przeciąg z jakiegoś niedomkniętego okna, ale wszystko było pozamykane. Chwilę później Kasia zwróciła uwagę, że kryształki na żyrandolu uchyliły się tak jak gdyby przejechał ktoś po nich palcem wokół całego żyrandola. To zjawisko już przykuło naszą uwagę tak, że nawet zaczęliśmy sobie z tego żartować. Kiedy znów pochłonięci byliśmy rozmową Sebastian nagle zwrócił naszą uwagę na bombkę na choince, która nagle samoistnie zaczęła bardzo szybko wirować. To już wydało nam się bardzo zagadkowe. Nie znaleźliśmy żadnego fizycznego czynnika, który mógłby to wirowanie spowodować. Kiedy dalej tak rozmawialiśmy Kasia spytała czy zechciałbym wprowadzić ją w stan hipnozy, gdyż chciałaby spojrzeć na stan zdrowia swoich dzieci. Oczywiście zgodziłem się, ale już na początku sesji pojawiło się coś czego nie przewidziałem:

 

K. - Tu w tym pokoju są jakieś dusze i proszą aby pomóc im odejść.

hipnotyzer - Zapytaj co to za dusze, ile ich jest i skąd się tu wzięły?

K. - Trzy. Jest jeden pan i dwie panie.

h. - Zapytaj jak one tu trafiły?

K. - One mówią, że widziały jak spacerowałam z Asi mamą (spacer odbył się tuż przed śmiercią Asi mamy na poziomie dusz w czasie gdy kobieta była nieprzytomna).

h. - Czy one przyszły z tego szpitala?

K. - Nie. One są już jakiś czas. Krążyły koło szpitala. Wszędzie

szukają pomocy.

h. - Dowiedz się jak umarły i czy dawno to nastąpiło?

K. - Ten pan umarł w szpitalu, dostał strzykawką jakiś zastrzyk

przez który się dusił i nikt mu nie pomógł.

h. - Czy to był błąd lekarski?

K. - Tak. Zrobili mu zastrzyk i przez dłuższy czas nikt nie przychodził

do pokoju.

h. - Spytaj jak miał na imię?

K. - Jurek.

h.- Zobacz jak te panie umarły?

K.- Ta pani. Serce przestało jej pracować i zawieźli ją na dół do szpitala.

I tam się obudziła. Było jej bardzo zimno i zamarzła.

h. - To znaczy, że zamarzła w kostnicy, czy tak?

K. - Tak, na dole w szpitalu.

h. - W którym?

K. - Na Unii Lubelskiej.

h. - A ta druga pani?

K. - Ta pani zginęła w wypadku.

h. - Zapytaj czy to one spowodował te dziwne zjawiska w tym pokoju?

K. - Oni mówią, że tylko niechcący to zrobili, że nie chcą straszyć. Po

prostu proszą żeby im pomóc.

h. - Teraz Kasiu proszę chwyć te dusze za ręce, wyjdź ze swojego ciała

i pociągnij je w górę.

K. - Ok. To jest ciężkie. Oni są ciężcy.

h. - Pociągnij ich maksymalnie w górę i nawet z nimi się rozpędź.

K. - Oo. już lecimy.

h. - A teraz kiedy zauważysz, że mogą sami lecieć dalej to ich zostaw.

K.- Lecą dalej i mi machają.

h.- To możesz już powrócić.

K.- Stoję w miejscu, nie mogę tu na dół iść. Oo, już z powrotem lecę.

 

Po sesji przepełniło nas uczucie radości z powodu udzielenia pomocy tym duszą, że te dusze nie będą się już tu błąkać przez najbliższe nadchodzące Święta Bożego Narodzenia.

 

 

Władysław Kisiel

Tel. 723 239 944

e-mail: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przemiany są nieuniknione, nie ma przed nimi odwrotu ani ucieczki. Dostaliśmy ostatnio kolejne przypomnienie tego co niesie najbliższa przyszłość. Będzie to dla znacznej części Polski i wielu polaków bardzo katastroficzne. Nastąpi to dużo wcześniej niż wszyscy się tego spodziewają. Pomijam celowo szczegóły, gdyż nie chodzi o to byśmy tu na siłę ratowali nasze obecne życia. Chodzi raczej o to byśmy w tych ostatnich czasach przed przemianami zdali sobie sprawę z tego kim tak naprawdę jesteśmy i jaką tak naprawdę mamy pozycję u Boga. Dla wielu już jest za późno na cokolwiek w tej kwestii i to jedynie ci wlaśnie mają powód by obawiać się nadchodzących przemian, ale niejeden w tej ostatniej chwili może się szczerze modlić do Boga o zachowanie jego duszy, a prośby zapewne będą wysłuchane. Nie obwiniajmy Boga o to co nadchodzi, bo dostaliśmy szansę i korzystaliśmy z niej doskonale wiedząc jakie są reguły. Dostaliśmy prawo Wolnej Woli i obietnicę, że gdy będziemy prosić to otrzymamy pomoc. Teraz nastąpi ocena tego jak z tych narzędzi korzystaliśmy i gdzie w związku z tym jesteśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogłbyś jednak chociaż częsciowo przyblizyc które tereny są zagrożone. Są ludzie którzy się do tego przygotowali, myślę sobie że nawet większośc która pracowała nad swoim rozwojem duchowym. Takie trzymanie w niepewnosci jest jeszcze gorsze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
Przemiany są nieuniknione, nie ma przed nimi odwrotu ani ucieczki. Dostaliśmy ostatnio kolejne przypomnienie tego co niesie najbliższa przyszłość. Będzie to dla znacznej części Polski i wielu polaków bardzo katastroficzne. Nastąpi to dużo wcześniej niż wszyscy się tego spodziewają. Pomijam celowo szczegóły, gdyż nie chodzi o to byśmy tu na siłę ratowali nasze obecne życia. Chodzi raczej o to byśmy w tych ostatnich czasach przed przemianami zdali sobie sprawę z tego kim tak naprawdę jesteśmy i jaką tak naprawdę mamy pozycję u Boga. Dla wielu już jest za późno na cokolwiek w tej kwestii i to jedynie ci wlaśnie mają powód by obawiać się nadchodzących przemian, ale niejeden w tej ostatniej chwili może się szczerze modlić do Boga o zachowanie jego duszy, a prośby zapewne będą wysłuchane. Nie obwiniajmy Boga o to co nadchodzi, bo dostaliśmy szansę i korzystaliśmy z niej doskonale wiedząc jakie są reguły. Dostaliśmy prawo Wolnej Woli i obietnicę, że gdy będziemy prosić to otrzymamy pomoc. Teraz nastąpi ocena tego jak z tych narzędzi korzystaliśmy i gdzie w związku z tym jesteśmy.

 

co miala na celu taka uwaga... :yyyy:

wiesz cos, podziel sie

nie chcesz mowic - nie siej ludziom zametu w glowach, nie ruszaj tematu

uwazam ten post za wysoce nieprofesjonalne zachowanie :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że hipnotyzer wielokrotnie na forum pisał o tym, np. w tym wątku:

 

Nie wiem czy powinienem dzielić się wiedzą która dotarła do mnie poprzez praktykowanie hipnozy tj. poprzez channelingi w hipnozie i progresje. Wielu ludzi mając taką wiedzę mogłoby stracić motywację do dalszego rozwoju. Postaram się to krótko omówić wierząc, że ci którzy to przeczytają nie będą osobami przypadkowymi lecz tymi, którzy są na taką wiedzę przygotowani i powinni ją znać.

Praźródło nadchodzących wydarzeń związane jest z tzw. " masą krytyczną wszechświata".

Bóg nie chce dopuścić by grawitacja wytworzona przez materię wszechświata spowodowała wyhamowanie jej pędu a w efekcie cofnięcia się całej materii do punktu wyjścia. W efekcie Bóg dorzuca do naszego wszechświata energię, która mimo działania sił grawitacji podtrzymuje szybkość ruchu całej materii w naszym wszechświecie.

Teraz przed nami kolejne spotkanie ze stojącą falą takiej energii (Ziemię w czasie jej istnienia przypuszczalnie spotyka to po raz ósmy).

Energia ta jest silnie spolaryzowana więc Ziemia ustawi się odpowiednio swoimi biegunami do biegunów tej energii na zasadzie przyciągania przeciwnych biegunów. wygląda na to, że bujniecie się osi ziemi wyniesie 70 stopni kątowych w stosunku do obecnego nachylenia. ponieważ proces będzie dość gwałtowny to można spodziewać się kołyski zanim docelowo ustawią się bieguny. Kolejnym efektem będzie okresowe zmniejszenie się grawitacji ziemi i poprzez to jej znaczne powiększenie się objawiające się pęknięciami skorupy Ziemskiej a także zapadnięcie się lądów wysoko wypiętrzonych.

Polska odczuje zachodzące przemiany już w grudniu 2011r. i objawi się to silnym tsunami, które przesunie obecną linię brzegową w głąb lądu i to b. znacznie.

W połowie marca 2013r nastąpi trzydniowe całkowite zaćmienie słońca na Ziemi spowodowane równocześnie przez 3 ciała niebieskie. W pewnym momencie nastąpi przebłysk światła pomiędzy tymi planetami, który wierni odbiorą jako ukazanie się ognistego krzyża na niebie. Podczas tego zaćmienia na Ziemi zaczną pojawiać dziwne migające światła, które z ukrycia i z dużym strachem będą obserwować ludzie. Kiedy się rozjaśni ujrzymy na niebie manifestację niezliczonej ilości pozaziemskich pojazdów kosmicznych, lecz nie będzie to agresja.

W czerwcu 2015r. na terenie Polski pojawi się pęknięcie skorupy Ziemskiej biegnące środkiem kraju z południa na północ. W czasie tych przemian Ziemi teren Polski będzie narażony na silne wiatry i tornada. Nie mniej wygląda na to, że Polska wyjdzie nie najgorzej podczas tych przemian.

Około roku 2019 na Ziemi pozostanie około jednej czwartej ludzi obecnej populacji, a podczas tych przemian Ziemi, które będą trwały ponad 100 lat ludność Ziemi nie spadnie poniżej 8% obecnej populacji.

Wygląda na to, że euro nigdy do nas nie wejdzie i jako drudzy po Francji zamkniemy granice do unii. Polska stanie się ostoją dla kapłanów katolickich prześladowanych w Europie po wycieku jakichś tajemnic z Watykanu.

Warszawa znajdzie się jako jedna z trzech głównych centrów ekonomicznych w latach 20 XXI w.

W czasie tych przemian mieszkańcy Ziemi przejdą od cywilizacji technicznej do cywilizacji duchowej.

W dużym skrócie to tyle. Jeśli ktoś ma również dostęp do przekazów, to chętnie się z nimi zapoznam, by skonfrontować moje informacje bądź je poszerzyć

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
/.../niesie najbliższa przyszłość. Będzie to dla znacznej części Polski i wielu polaków bardzo katastroficzne.

/.../gdyż nie chodzi o to byśmy tu na siłę ratowali nasze obecne życia. Chodzi raczej o to byśmy w tych ostatnich czasach przed przemianami/ .../

Dla wielu już jest za późno na cokolwiek w tej kwestii /.../

ale niejeden w tej ostatniej chwili może się szczerze modlić do Boga o zachowanie jego duszy /.../

 

wyglada jak wizja Apokalipsy :olaboga:

ale jak dla Was jest ok, to w porzadku :bezradny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby przyszlosc mial byc dla nas czyms tak oczywistym i pewnym to najwieksi prorocy tego swiata dawno w szczegolach wszystkoby nam przedstawili.To wszystko jest zabawa tu i teraz , z niespodzienkami w ''przyszlosci'' ktore funduja nam najwieksza rozrywke... najbardziej chyba biadola slepi egoisci ktorzy chca ratowac ''siebie'' ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

Szczerze mówiąc coś w tym MUSI być.

Mnóstwo jest przekazów channelingowych, mówiące o tym samym, nawet ojciec Klimuszko przepowiadał, że Polska będzie jednym z najważniejszych krajów po 2012 roku oraz o zmianach, które nas czekają.

Przekazy czanelingowe znajdziecie

 

wolnaplaneta.pl

zmiany-2012.blogspot.pl

channeling.com.pl

krystal28.wordpress.com

 

wyglada jak wizja Apokalipsy :olaboga:

ale jak dla Was jest ok, to w porzadku :bezradny:

 

Śmierć to tylko iluzja (według mnie oczywiście :D)

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Patryk8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba również brać pod uwagę to, że przekazy channelingowe mogą być celowo zmanipulowane przez istoty niskowibracyjne i nie należy być naiwno poznawczym co do ich treści. W internecie był wyciek listu byłej członkini Projektu Cheops, która wszystko ładnie, zwięzle opisała z kim kontaktowała się Pani Lucyna, a nie był to napewno żaden brat Jezusa.. Przypomniał mi się seans hipnotyczny z Andrzejem Kaczorowskim na temat roku 2012, myślę że warto obejrzeć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Patryk8;325384

Śmierć to tylko iluzja (według mnie oczywiście :D)

 

Jest kwestią wiary kim tak naprawdę jesteśmy i czym jest śmierć. Wiarą nie można się podzielić ani komuś jej dać. Wiarę musimy odnaleźć w sobie. Zrozumiemy wówczas, że śmierć jest powrotem do domu po bardzo ciężkim i okrutnym ale niezwykle efektywnym kursie istnienia w ciężkiej materii. Kurs tak ciężki jest też dlatego, że przez cały czas jego trwania musimy funkcjonować w ciasnym, niewygodnym często boleśnie uwirającym i straszliwie nas ograniczającym kombinezonie choć często bardzo ładnym.

Tranquil napisał, że przeciesz się przygotowywaliśmy i rozwijaliśmy duchowo. Wydaje nam się teraz, że jest to bardzo ważne gdy uda nam się pożyć kilka lat dłużej, że jesteśmy na to przygotowani, ale czy zdajemy sobie sprawę do czego mamy być przygotowani? Kto zdaje sobie sprawę z tego, że ci co przetrwają zetkną się z planetą która przez wiele lat nie będzie w stanie wydać żadnych plonów a jeśli nawet to nie będzie można ich spożyć bo będą radioaktywne w efekcie awarii naszych elektrowni atomowych nad którymi nikt nie będzie w stanie panować. A co ze zmianami klimatu, czy atmosfera się nagrzeje i wszysko się roztopi, czy może wszysto się wyziębi?

Nie będę dalej snuł tych wizji bo być może najlepiej zapisać się na nowy kurs na Ziemi, gdy Ziemia już się uspokoi i znów będzie przyjazną błękitną planetą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam jedno pytanie do autora tego tematu, ale nie wiem czy jest na nie gotowy, więc poczekam jak napisze czy chce odpowiedzieć mi na to na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie był to napewno żaden brat Jezusa..

 

No pewno, że nie, z tego co ja wiem i udało mi się doczytać to Enki (bo on przekazywał wiadomości) w życiu nie twierdził że jest bratem Jezusa? (?) Powoływał się na jedność być może. Enki to sumeryjski bóg, jego historię możecie sobie przeczytać w książce powstałej na podstawie sumeryjskich przekazów -----> "Zaginiona księga Enki". Enki mówił o tym, że około 300 tysięcy lat temu on i jego towarzysze przybyli na Ziemię z Nibiru by ratować swoją planetę przed zniszczeniem. Enki utrzymywał że to oni stworzyli człowieka dzięki manipulacji genetycznej po to aby ludzie byli dla nich tanią siłą roboczą przy wydobywaniu złota - mieli tego potem użyć do "załatania" przetartej atmosfery Nibiru, był to ich jedyny ratunek. Potem Anunnakii, bo o nich mowa chcieli zniszczyć to co stworzyli, czyli ludzi, Enki był tym, który się temu sprzeciwił. Annunaki krzyżowali się z ludźmi.

 

Annunaki walczyli między sobą o to, kto jest właścicielem Ziemi. Enki jest jednym z opiekunów Ziemi i kieruje projektem Cheops.

 

Potem wzięłam się za książki Barbary Marciniak które z kolei są przekazami Plejedian. Utrzymują oni, że Anunnaki wcale nie stworzyli ludzi, ponieważ ludzkość jest bardzo bardzo stara (o czym mówią Wedy) liczy sobie wiele milionów lat. Pierwotnie ludzie zostali stworzeni jako istoty na wzór Boga, a w istocie kilku bogów których my interpretujemy jako Boga stworzyciela. Mieliśmy 12 helis DNA a nie tylko dwie. Anunnaki którzy przybyli na Ziemię nie stworzyli człowieka, lecz genetycznie zmienili jego DNA zmniejszając ilość nici DNA do dwóch (z dwunastu!!) aby uczynić ludzi swoimi niewolnikami. Wg niektórych źródeł sytuacja taka trwa do dziś. Anunnaki kierują rządami i manipulują ludźmi, aby nie nastąpił duchowy zryw.

 

Plejedianie uczciwie utrzymują, że wśród Anunnaki są (tak samo jak wśród ludzi) zarówno istoty pozytywne jak i negatywne. Nie wiem czy Enki przedstawił całą tą historię bo nie jestem na tym etapie w czytaniu sesji z nim, ale do tej pory co ja przeczytałam nie zauważyłam żeby to zrobił a nawet twierdził, że owe gadzio-podobne istoty Anunnaki nie mają z Ziemią nic wspólnego i nie interesuje ich ona. Jak to się ma do tego co Anunnaki mają wyprawiać z Ziemią i ludźmi wiadomo. Nie wiadomo tylko z jakich powodów Enki nie przedstawił całej historii. Raz twierdził, że nie ważne jest to co działo się miliony lat temu. Ale prawda jest też taka, że nie przedstawił się w żaden sposób, twierdząc że imiona nie są ważne. Potem uczestnicy sesji sami się domyślili że jest on Enkim i on się z tym zgodził.

 

Moim zdaniem Enki nie ma złych intencji, chociaż co sprytniejsi czy bardziej podejrzliwi mogą mieć wątpliwości ;) w każdym razie fakt, że Enki wywalczył to, że nie zostaliśmy zniszczeni tysiące lat temu a dziś chce nam pomóc w rozwoju i uchronić nas przed katastrofalnym w skutkach przejściem planety Nibiru blisko Ziemi chyba powinno świadczyć samo za siebie. Nie sądzę, żeby był w tym jakiś podstęp. Z drugiej strony ktoś może pomyśleć, że chodziło mu właśnie o uczynienie z ludzi niewolników. Jednak z jego opowiadań wynika, że przy budowie piramid, czyli portalu międzyplanetarnego brały udział istoty pochodzące z pasa Oriona, Syriusza etc, zatem Plejadianie być może także. Z resztą ten portal na pewno był z korzyścią dla wielu ras kosmitów.

 

Tak napisałam gwoli ścisłości :)

Edytowane przez Baby Jane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam jedno pytanie do autora tego tematu, ale nie wiem czy jest na nie gotowy, więc poczekam jak napisze czy chce odpowiedzieć mi na to na forum.

 

Nie jestem hazardzistą ani desperatem. Zawsze mam dobre chęci. Uważam, że pytania należy stawiać mimo braku pewności na odpowiedź. Czasami brak odpowiedzi jest wymowną odpowiedzią. Po prostu postaw a zobaczymy. Jeśli pytanie jest jakiejś delikatnej natury to może na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby Jane Projekt cheops jest robotą czarnych, jest manipulacją i wielkim oszustwem mającym na celu sprowadzenie na Ziemię czarnych istot obwołujących się właścicielami Ziemi. Przemiany w które wcholdzi Ziemia są zupełnie niezależne od obecnej pozycji Nibiru. W cykl tych przemian Ziemia weszła już około 30 lat temu taraz dochodzimy do apogeum. Nie wiemy tak naprawdę gdzie jest Nibiru i kiedy doleci w pobliże słońca, wyliczenia pociągają za sobą duży błąd. Z. Sytkin przebadał sumeryjskie tabliczki ale nie wziął pod uwagę fektu, że mogą one być oficjalną propagandą, czyli zmanipulowane dla potrzeb uwczesnej władzy.

Edytowane przez hipnotyzer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Llucifer z łac. niosący światło. Bóg powierzył mu ważną misję zejscia do ciemności i rozswietlania jej, bo nawet niewielka iskierka światła w ciemności rzuca duży blask. Ciemni postarali się zdyskredytować to imię w świadomości ludzi. Lucifer w ręku trzyma trzy ważne klucze. Jeden z nich to klucz od mroźnej odchłani, którą lada moment otworzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jest to klucz Ostateczności, ale jest jeszcze inny, klucz Przekazu i być może jest on możliwością do wykorzystania przed Ostatecznością.

czy wiesz o tym coś ?

Edytowane przez peyotl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby Jane Projekt cheops jest robotą czarnych, jest manipulacją i wielkim oszustwem mającym na celu sprowadzenie na Ziemię czarnych istot obwołujących się właścicielami Ziemi.

 

Jakich dokładnie czarnych istot? Dużo jest "czarnych" istot na Ziemi z tego co wiem i nie potrzebują oni nikogo pytać o zdanie, w tej chwili mogą zrobić wszystko co zechcą a ludzie i tak się nie zorientują bo po prostu nie wierzą w takie rzeczy. Wyciągnięto nam przed oczy zasłonę, nikt nie widzi prawdziwej natury zdarzeń, a jedynie to co ktoś inny chce byśmy widzieli. Jesteśmy niewolnikami. Jakie dokładnie korzyści przyniósł by im Chufu oglądający słońce? (otwarcie portalu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby Jane sama sobie odpowiedziałaś, bo któż to potrzebuje portalu - napewno nie Mesjasz. To Samael rozpoczął channelingi z Lucyną Ł. w których nakazał otwarcie portalu poprzez który mógłby przybyć na swoją własność. Przeczytałem kilka pierwszych sesji, Które swego czasu zamieszczone były na stronie cheopsa. Ponieważ sprawa jest dość delikatna to publicznie mogę powiedzieć tylko tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Wszystko ładnie i mistycznie:).Pytanie tylko niby kiedy te "straszliwe"przepowiednie mają dojść do skutku.Nie wiem co macie na myśli mówiąc czarni,ale projekt cheops to channelingowe zabawy i mała sekta.No ja nadal pytam kiedy te przemiany i jak to mości państwo wyjaśnicie gdy przemiany nie nadejdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no szaman chyba to nie powinien takich pytań zadawać, wystarczy że wejdzie w trans i zaczerpnie informacji od swoich duchów, co?

 

projekt cheops wogóle mnie nie interesuje, jest mało znaczącym tematem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Oczywiście.Duchów wiele,duchy różne.Moje milczą na ten temat,więc interpretuje to,że albo nie będzie zmian,albo nie zamierzają mnie informować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papa Midnite nie pogrążaj się prosze , redaguj te swoje przemyślenia na forum póki możesz i odpuść po prostu, jeśli nie masz w tym temacie nic do powiedzenia ( jak sam to zauważyłeś , że duchy twoje milczą - bo inaczej być nie może zresztą). Widać tylko że bardzo Cie męczy coś czego pojąć nie możesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Dlaczego?To bardzo proste pytanie,które zadałem.Nie czuję się dyskredytowany z powodu,że nie podzielam takich zaiste ciekawych wizji.Za to Ty z zapalczywą intensywnością negujesz inne poglądy,co jest typowe dla osób uważających,że posiadają dostęp do oświeconej wiedzy.Zakres mojego pojmowania wybacz jest raczej trudny do wydedukowania po wymianie kilku zdań,chyba,że ktoś kieruje się pychą.Jak już mówiłem prawda nie jest jedna i ma wiele stron.Dlatego ponawiam pytanie kiedy się zdarzy i jak to zostanie wyjaśnione gdy się nie zdarzy,co jest wielce prawdopodobne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie neguje Twoich poglądów, nie toleruje tylko nagonki jaka uskuteczniasz pod pozorami fałszywej uprzejmości objawiającej się rzekomym zainteresowaniem np. tym tematem.

to wszystko co miałam do napisania jeśli chodzi o Ciebie , ponieważ nie chcę już pisać więcej nie na temat w tym wątku.

Edytowane przez peyotl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

No to niepotrzebnie.Uprzejmość nigdy nie jest fałszywa.Jestem ciekawy.Pytanie w sumie nie jest podchwytliwe,przecież przy zachodzeniu wydarzeń zawsze jest możliwość,że coś pójdzie nie tak.Jestem zainteresowany i chętnie bym usłyszał odpowiedzi,bo jak już mówiłem moje duchy milczą,co NIE oznacza,że wszystkie milczą na ten temat:)

Edytowane przez Papa Midnite
roztrzepanie;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niepotrzebnie.Uprzejmość nigdy nie jest fałszywa.Jestem ciekawy.Pytanie w sumie nie jest podchwytliwe,przecież przy zachodzeniu wydarzeń zawsze jest możliwość,że coś pójdzie nie tak.Jestem zainteresowany i chętnie bym usłyszał odpowiedzi,bo jak już mówiłem moje duchy milczą,co NIE oznacza,że wszystkie milczą na ten temat:)

 

Jak w życiu, każdy ma swoje układy. Dochodzi tu jeszcze czynnik wiary, która jest mocą. Może np uratować życie. Jeśli jej nie ma to na wskutek nadchodzących wydarzeń prawdopodobnie odejdziemy. To są nasze wybory. Można gdybać co będzie jak to się nie wydzrzy ale można też gdybać (i to z dużą dozą pewności) co będzie gdy to się wydaży Wówczas już najprawdopodobniej nie będzie oponęta do dalszej dyskusji bo nie wierzył w to o czym Bóg chciał nas powiadomić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...