Skocz do zawartości

Sesje hipnozy


hipnotyzer

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko fajnie i pieknie, tylko jest jeden maly szczegol: te wszystkie przepwiednie brzmia jak jotka w jotke wyjete z Biblii, a dokladniej z fragmentow o Apokalipsie, po ktorej przyjdzie Mesjasz...moze pora wrocic na Ziemie i zajac sie normalnymi rzeczami a nie siac fermentu i bujac w oblokach?

 

No i pytanie pomocnicze :) Co, jak ktos nie jest katolikiem? Pewnie zapadnie sie pod ziemie wraz z trzesieniami ziemi... Oj ciezko widze sie dzieje z niektorymi ludzmi juz. A mialo byc tak pieknie...

 

I na sam koniec maly bonusik: http://www.youtube.com/watch?v=234Dogeof18&feature=related

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biblia to tylko jedno ze źródeł przekazów o tym. A katolik to człowiek jak każdy inny, o człowieku zaś świadczą czyny a nie religia którą wyznaje.

Edytowane przez Baby Jane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie i pieknie, tylko jest jeden maly szczegol: te wszystkie przepwiednie brzmia jak jotka w jotke wyjete z Biblii, a dokladniej z fragmentow o Apokalipsie, po ktorej przyjdzie Mesjasz...moze pora wrocic na Ziemie i zajac sie normalnymi rzeczami a nie siac fermentu i bujac w oblokach[/url]

 

No cóż może i tak, ale ilu japończyków mogłoby ocalić duszę ( bo nie chodzi o ciało) gdyby wierzyli, a na pewno mieli przekazy, skoro mnie nawet o tym powiedziano a to jeszcze nie koniec w przypadku Japonii. Albo czy musiał zginąć jeden z prominentnych polityków w katastrofie smoleńskiej, gdzie kilka miesięcy wcześniej próbowałem zaklepać sobie u niego termin by powiedzieć mu o tym co wiedziałem od nieomal czterech lat wcześniej, a przy tym zawsze mogę podeprzeć się nagraniami.

Edytowane przez hipnotyzer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

bede troszke upierdliwa, ale poprosze Cie, hipnotyzer o wyjasnienie

raz piszesz tak:

 

No cóż może i tak, ale ilu japończyków mogłoby ocalić duszę ( bo nie chodzi o ciało) gdyby wierzyli, a na pewno mieli przekazy, skoro mnie nawet o tym powiedziano a to jeszcze nie koniec w przypadku Japonii. Albo czy musiał zginąć jeden z prominentnych polityków w katastrofie smoleńskiej, gdzie kilka miesięcy wcześniej próbowałem zaklepać sobie u niego termin by powiedzieć mu o tym co wiedziałem

 

a wczesniej:

 

Przemiany są nieuniknione, nie ma przed nimi odwrotu ani ucieczki. Dostaliśmy ostatnio kolejne przypomnienie tego co niesie najbliższa przyszłość. Będzie to dla znacznej części Polski i wielu polaków bardzo katastroficzne. Nastąpi to dużo wcześniej niż wszyscy się tego spodziewają. Pomijam celowo szczegóły, gdyż nie chodzi o to byśmy tu na siłę ratowali nasze obecne życia.

 

pzry czym w jednym przypadku uwazasz za sensowne poinformowanie (nawet probowales) o mozliwej katastrofei, a gdzie indziej piszesz, ze celowo pomijasz szczegoly (co mogloby uratowac moze sporo ludzi)

 

skad ta niekonsekwencja?

 

nie neguje tego, co piszesz (sama chetnei sie wybiore, jelsi zdaze...)

ale mozesz wyjasnic rzonice w swoim podejsciu?

dleczego jednych chesz ratowac a innych nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biblia to tylko jedno ze źródeł przekazów o tym. A katolik to człowiek jak każdy inny, o człowieku zaś świadczą czyny a nie religia którą wyznaje.

 

Mnie chodzilo o to, ze w/g mnie to kolejna wersja przypomnienia swiatu, jaka to Polska jest ciagle biedna i pogardzana przez reszte swiata i jak to nam sie nalezy, jakby inne panstwa i nacje nie ucierpialy z powodu wojen i innych nieszczesc. Dla mnie to typowy przyklad malkontenctwa i narzekania, i skladania winy w rece Boga aby moc ciagle nic nie robic i tylko liczyc na czyjas pomoc. A samo nigdy nic nie przychodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż może i tak, ale ilu japończyków mogłoby ocalić duszę ( bo nie chodzi o ciało) gdyby wierzyli, a na pewno mieli przekazy, skoro mnie nawet o tym powiedziano a to jeszcze nie koniec w przypadku Japonii. Albo czy musiał zginąć jeden z prominentnych polityków w katastrofie smoleńskiej, gdzie kilka miesięcy wcześniej próbowałem zaklepać sobie u niego termin by powiedzieć mu o tym co wiedziałem od nieomal czterech lat wcześniej, a przy tym zawsze mogę podeprzeć się nagraniami.

 

Dla mnie nie ma w tym zadnej ,,ukytej" filozoffi czy przekazow. Od zarania dziejow ludzie czuli, ze cos sie zmienia i bedzie np. jakis kataklizm, bo mamy intuicje (podobnie, jak zwierzeta). Caly problem polega dzis na tym, ze nie dosc, ze jest nas przynajmniej o 2 miliardy za duzo, to jeszcze zasiedlilismy niemal kazdy zaktek planety, narobilismy niezlego burdelu wykorzystujac i podbijajac slabsze panstwa, wiec nieuknione jest, ze w koncu to sie musi obrocic przeciwko nam. W przyrodzie nic nie ginie i nie ma co w to mieszac jakis wyzszych sil. Ruchy tektoniczne zawsze byly i co jakis czas dochodzilo do przebiegunowan. Widocznie tak ma byc. A co do Smolenska to w/g kolejny dowod na to, jak bardzo chcemy umierac za sprawe i ciagle biadolic na temat tego, ile nam sie nalezy. I mamy ku temu nowy powod: zginal prezydent wiec ktos za tym stoi. I tak w kolko...zamiast wziasc sie do roboty, jak inne panstwa i przestac rozpamietywac przeszlosc.

 

A tak a propo tego tematu to jeszcze nasunela mi sie jedna refleksja: przynajmniej od 18 w w Polsce pokutuje mit narodu wybranego i dla mnie mowienie, ze Polska bedzie po przemianach wlasnie tym narodem to dla mnie kolejna wersja tego mitu.

 

Ludzie, prosze - dajcie spokok i zajmijcie sie przyziemnymi sprawami. Co ma byc to bedzie i nikt na to nic nie poradzi, wiec po co siac panike i straszyc ludzi sadem ostatecznym. Takie cos ne istnieje. Sami decydujemy, w jaka strone zdazamy i nikt za nas nie bedzie niczego robil. Tak, jak za zycia albo pakujemy sie w g****o i potem ponosimy tego konsekwencje, tak samo po tamtej stronie mamy wybor. I tyle.

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagheera Zauważ, że przede wszystkim staram się zwrócić uwagę na możliwość ratunku duszy, bo doszliśmy do punktu gdzie warzą się losy naszego istnienia. Dla niektórych czasowe przedłużenie istnienia ciała może mieć sens, gdy potrzebują czasu na powrót do światła.

Pomijam szczegóły bo wiem, że jeśli ktoś zapragnie jeszcze zmienić swój los (tzn. powrócić do światła ), to dostanie pomoc i szansę. A szczegóły, to ja sam nie znam godziny i wiem, że informacja pochodzi z miejsca gdzie nie istnieje czas i próba dokonania szacunków zawsze jest obdarzona jakimś tam błędem. Poza tym godzina może być zdeterminowana z jakimś tam rozrzutem. Więc gdybym podawał takie szczegóły byłbym b. niewiarygodny, a gdybym mówił o tym wiele lat wcześniej, tzn. gdy zaczęło to do mnie docierać, to wówczas mógłbym wywrzeć b. negatywny wpływ na ekonomię znacznych rejonów Polski a także podciąć motywację do działań w przypadku wielu ludzi. Wybory są bardzo trudne. Odgórne zalecenia są jednoznaczne: nie mówić wcale a jeśli już to bardzo oględnie, zwłaszcza, że szerzenie takiej wiedzy jest dużym zagrożeniem równierz dla mnie, a także narazanie siebie na ośmieszenie. Powiedziano, że dusze będą wiedziały i czuły bez angażowania w to umysłu, gdzie w danym momencie mają być. Ostatnie zdanie nie dotyczy dusz negatywnych. W przypadku dusz świetlanych śmierć fizyczna nie ma większego znaczenia, a nawet w obliczu tego co przed nami może być czymś korzystnym.

 

Pkrl1979 poruszył kwestię mesjasza, powiedziano mi, że przyjdzie pocieszyciel ale nie będzie rozpoznany - jak bumerang wszystko wraca do kwestii wiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie! Jaki mesjasz?! Czy ktos w koncu zrozumie, ze trzeba samemu byc odpowiedzialnym za swoje czyny? Nikt nikogo za reke rowadzic nie bedzie. Nawet Budda czy Jezus nikogo za raczke nie prowadzili. Powiedzieli raz i wyraznie na temat pewnych kwestii i kto chcial, to wysluchal, a kto nie to nie. To jakas choroba jest ten caly balagan z Mesjaszem i zle pojmowanym katolicyzmem w ogole...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, abstra***ac od tego, kto i jak to pojmuje, to brakuje mi tutaj logiki wgledem tego, ze skoro Bog czy jakakolwiek inna istota (istoty) pragna dobra dla ludzi i Ziemi, po co mialyby dokonywac przemian, ktore zmiota z planety 90 procent calej populacji. Przeciez wiekszosc ludzi jest z natury dobra, a nie zla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Dziękuje Hipnotyzerze za wyjaśnienia,które dałeś.Teraz mogę spać spokojnie bo te banialuki(wybacz to wg.mnie najtrafniejsze słowo) przerabiałem już wielokrotnie.Zmiany będą.Tak jak były i są,wszystko się zmienia w każdej chwil,upatrywanie z nadzieją na lepsze czasy nie pomoże,lepsze czasy trzeba stworzyć sobie tu i teraz.Pozdrawiam.

Edytowane przez Papa Midnite
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

wiesz, prkl1979 - mysle, ze tu pokutuje nasz geocentyczny punkt widzenia

nie jestesmy pepekiem swiata

jesli ida jakies ogolne zmiany w tym rejonie wszechswiata, to po prostu i nas dotkna...

jesli ktos orze pole pod siew, to nie patrzy na robaczki w ziemi, nawet jesli mu nie przeszkadzaja

 

hipnotyzer - rozumiem, ze ogloszenie rejonow przyszlych klesk mogloby wywolac przynajmniej czesciowo panike

ale nie traktujesz wszystkich rowno - jednych probujesz/probowales ratowac (mniejsza o skutek), a innnym nie wolno Ci nic powiedziec - o to mi chodzi, ze to jest nie fair wobec tej reszty...

a kwestia jak ktos traktuje smierc - czy jest to dla niego uwolnienie czy nie, to juz sprawa indywidualna danej jednostki i tlumaczenie, ze "W przypadku dusz świetlanych śmierć fizyczna nie ma większego znaczenia" jest dokonywaniem wyboru za kogos - po co w takim razie probowales ratowac jedno osobe, gdy cale mnostwo innych zostawiasz bez takiej interwencji(?)

mozliwe, ze w obliczu katastrofy ta polemika nie bedzie to miala w iekszego znaczenia, mimo to powyzsze sprawy mnie "uwieraja" ze wzgledu na podejscie do ludzi

jednakze nie oczekuje juz od Ciebie wiecej wyjasnien, poniewaz Twoj punkt widzenia jest juz dla mnie wyjasniony, co nie znaczy, ze go akceptuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagheera myślę, że pkrl1979 odpowiedział na Twoje "pytanie":

 

hipnotyzer - rozumiem, ze ogloszenie rejonow przyszlych klesk mogloby wywolac przynajmniej czesciowo panike

ale nie traktujesz wszystkich rowno - jednych probujesz/probowales ratowac (mniejsza o skutek), a innnym nie wolno Ci nic powiedziec - o to mi chodzi, ze to jest nie fair wobec tej reszty...

 

zamieszczając ten link:

 

 

A zwracam na niego uwagę, bo prosiłbym Cię hipnotyzerze o komentarz, jak informacje tam zawarte mają się do informacji będących w Twoim posiadaniu...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prz3mO - Wizje o takim niewielkim zalaniu od północy pojawiły się na początku tj jakieś 8 lat temu oczywiście nie było tak głębokiego zalania na południe doliną Odry. Ale od pewnego czasu przychodzą informacje o znacznie głębszym postępie morskich wód na południe na całej szerokości Polski.

 

Bagheera - W tym wszystkim chodzi wyłącznie o ratowanie dusz, które jeszcze da się uratować. Każda dusza jest cenna. To że pomagam innym zdrowieć to też ugruntowuje w nich wiarę w moc Boga i jego światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tranquil na Twoje pytanie:

 

Hipnotyzer, a orientujesz się jak sprawa wygląda z naszym zachodnio pomorskim ? Wkoncu mamy jakies 100 km do morza,

 

hipnotyzer już odpowiedział w tym poście

 

Prz3mO - Wizje o takim niewielkim zalaniu od północy pojawiły się na początku tj jakieś 8 lat temu oczywiście nie było tak głębokiego zalania na południe doliną Odry. Ale od pewnego czasu przychodzą informacje o znacznie głębszym postępie morskich wód na południe na całej szerokości Polski.

 

co ja rozumiem, że z Jego wiedzy wynika, iż całe zachodniopomorskie ma zniknąć pod wodą... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciagle zastanawia, skad bierze sie to uporczywe twierdzenie o wielkosci Polski i powrocie do jej mocarstwowosci czy byciu centrum religijnym swiata. Mysle, ze bierze sie to ze zbiorowej podswiadomosci...

 

A propo 2012 - ponoc naukowcy z NASA twierdza, ze poczawszy od ktoregos miesiaca roku biezacego Slonce emitowac bedzie duzo wiecej energii i to ma powodowac powodzie i trzesienia Ziemi, moze takze zmiane biegunow. No ale od tego swiat nie zginie, co najwyzej niektore obszary moga ucierpiec. Nie rozumiem wiec tej calej paniki...

Edytowane przez pkrl1979
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o którym świecie mówisz?...nie świat nie zginie trochę się tylko przeobrazi , a Ci co zostaną na powierzchni to zaczna pewnie od zera albo prawie zera jeśli to nastąpi. Bo jeśli takie tsunami co ostatnio zdarzyło sie w Japonii potrafiło przyniesc tak wielkie zniszczenia dla takiego wysoko rozwiniętego i pracowitego kraju to pomyśl co może zrobić przebiegunowanie w jednej chwili i zmiana ruchu obrotowego Ziemi. Dla ludzi na pewno nic miłego, dla Ziemi naturalny cykl i odnowa :) właśnie na tym polega mądrość kosmiczna we wszechświecie. Z tego co wiem to odbywało się to już kilkakrotnie w takich samych odstępach czasu , a może i klkaset tylko akurat w tych starszych dziejach Ziemi nie miał kto tego zapamiętać i przekazać dalej. W końcu takiej amebie nie zależałoby żeby przekazywać to swoim ziomkom. Tak przy okazji dziwie się że nikt nie jest zainteresowany tematem tajemniczego zniknięcia Majów z powierzchni Ziemi, w jaki sposób to zrobili i gdzie się wyprowadzili...dlaczego żadne nawiedzone medium o tym nie wspomina tylko kombinują strasząc ludzi żeby wyłudzić jak najwięcej od nich kasy. Może ta zagadka jest drogą i rozwiązaniem , którego nikt nie bierze pod uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadnego ruchu obrotowego i zmiany jego nie bedzie. Kto to wymyslil w ogole?! Zmiana biegunow przyniesie po prostu zanik pola magnetycznego co zaowocuje utrata danych z dyskow twardych i problermami z energia etc ale zadnego kataklizmu nie bedzie...to jakas paranoja widze sie zrobila juz! Czytajscie troche na ten temat a nie wierzcie tylko przepowiedniom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadnego ruchu obrotowego i zmiany jego nie bedzie. Kto to wymyslil w ogole?! Zmiana biegunow przyniesie po prostu zanik pola magnetycznego co zaowocuje utrata danych z dyskow twardych i problermami z energia etc ale zadnego kataklizmu nie bedzie...

 

a to ja się bardzo cieszę że Ty masz takie dobre nowiny, a skąd te informacje jakis link do tego czy coś można dostać. Odnośnie utraty danych z dysku i problemów z energią to też katastrofa, w końcu cały świat stoi na komputerach i prądzie, no nie licząc tych plemion z krajów trzeciego świata i eskimosów może, dla nich to chyba nie ma większego znaczenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo przebiegunowanie w sobie nie przynosi ponoć kataklizmów, ale jest przyczyną osłabnięcia pola magnetycznego Ziemi, które nas chroni przed tym.. YouTube - Rozbłysk na Słońcu - 19-03-2011 Co ciekawe ludzie mieszkający na obszarach gdzie pole magnetyczne jest słabsze, doświadczają częsciej wznioślejszych uczuć niż inni, to samo dzieje się np z kosmonautami, więc chyba tym można po częsci tłumaczyć zmiany w świadomości ludzkiej. A co do naukowców, jeszcze rok temu wszyscy zgodnie uważali że nic Ziemi nie zagraża, a teraz widząc to co się dzieję biedni rozkładają ręce : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite
Tak przy okazji dziwie się że nikt nie jest zainteresowany tematem tajemniczego zniknięcia Majów z powierzchni Ziemi, w jaki sposób to zrobili i gdzie się wyprowadzili...dlaczego żadne nawiedzone medium o tym nie wspomina tylko kombinują strasząc ludzi żeby wyłudzić jak najwięcej od nich kasy. Może ta zagadka jest drogą i rozwiązaniem , którego nikt nie bierze pod uwagę?

 

Hiszpanie wyprowadzili ich do krainy wiecznych łowów,chorobami i przemocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hiszpanie wyprowadzili ich do krainy wiecznych łowów,chorobami i przemocą.

 

Papa, poczytaj sobie trochę na temat Majów i ich cywilizacji, bo widzę że małe masz pojęcie o tej kulturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Oczywiście,chętnie poproszę o dobre źródła historyczne potwierdzające znikania ich miast lub negujące,że za zniszczenie ich kultury nie odpowiadali Hiszpanie,konkwistę.

Ewentualnie jeżeli nie zrozumiałeś metafory kraina wiecznych łowów oznaczała w mojej wypowiedzi śmierć,unicestwienie,zniszczenie ich kultury jak i wybicie sporej części ludności.

Edytowane przez Papa Midnite
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Papa Midnite Ty to chyba mnie lubisz (atakować), może chcesz mój nr GG :chytry_na:... dopóki internet jeszcze działa

 

jeśli chodzi o Majów to w nie wytępili ich akurat Hiszpanie a przynajmniej nie tych o których ja mówię, zauważ że podbój hiszpański datuje na XVI w. natomiast tajemnicze zniknięcie Majów , którzy nic nie zabrali ze soba w podróż , jest z X w.

 

Majowie przybyli z Azji do Ameryki Południowej w czasie ostatniej epoki lodowcowej- około 12 000 lat temu. Zamieszkiwali południowo- wschodnią część obecnego Meksyku, Gwatemalę i część Hondurasu. Pozostawili po sobie wiele niewyjaśnionych dotąd zagadek, nad którymi zastanawiają się współcześni naukowcy. Nie wiadomo bowiem skąd ci prości ludzie posiedli niezwykłą wiedzę matematyczną i astronomiczną. Bez żadnych precyzyjnych instrumentów potrafili wyznaczyć obieg Ziemi i Księżyca wokół Słońca oraz cykle innych ciał niebieskich.

 

Najbardziej niezwykłe i tajemnicze wydaje się jednak być zniknięcie Majów. Wydarzenie to antropolodzy datują na X w. n.e, jednak inne dane, odkodowane z przekazów Majów, wskazują na połowę VIII w. Próbując wyjaśnić to wydarzenie, naukowcy budują wiele hipotez, odwołujących się do zjawisk geologicznych, klimatycznych itp. Lecz istnieje jeszcze jedno wytłumaczenie: być może Majowie celowo i świadomie opuścili Ziemię.

 

Patrick Geryl i Gino Ratinckx od wielu lat badają zagadki przeszłości. Od pewnego czasu poświęcili się analizie proroctw Majów i Egipcjan. Złamali oni starożytne szyfry gwiezdne sprzed 10 000 lat, jak choćby tajemniczy znak z Dendery. Ma tam być zawarte ostrzeżenie o zjawisku związanym ze Słońcem, które było znane starożytnym ludom, a którego nie są świadomi współcześni naukowcy. Polegać ma ono na tym, że co 12 tysięcy lat nasza gwiazda przeżywa stan hiperaktywności, co w katastrofalny sposób wpływa na naszą planetę. Słońce zaczyna bowiem emitować tak potężne promieniowanie elektromagnetyczne, że jądro Ziemi zaczyna pełnić funkcję cewki elektromagnetycznej, w efekcie czego dochodzi do zmiany ziemskich biegunów. Zapiski pozostawione przez Majów czy Egipcjan pozwoliły precyzyjnie określić datę ostatniej hiperaktywności Słońca, a miało to miejsce w roku 9792 p.n.e. Niepokojące jest to, że data ta idealnie pokrywa się z ustaleniami geologów, którzy podejrzewają, że właśnie wtedy na Ziemi doszło do gigantycznego potopu. Majowie wiedzieli, że tego typu zjawisko jest czymś normalnym dla gwiazd wielkości naszego Słońca i w dziejach Ziemi powtarza się cyklicznie- właśnie co 11,5 tysiąca lat.

 

 

Dziś już wiadomo, że w piramidzie nie znajduje się grobowiec Cheopsa. Według przepowiedni Majów i starożytnych Egipcjan, Wielka Piramida jest źródłem potężnego systemu energetycznego, połączonego z energią pozaziemską, który może ochronić naszą planetę podczas zmian, które nieuchronnie ma przynieść rok 2012. Aby uchronić ten system, należy znaleźć prawdziwy grobowiec Cheopsa i przenieść jego mumię do sarkofagu w Wielkiej Piramidzie oraz odnaleźć wejście do opisywanego przez Herodota Wielkiego Labiryntu i dostać się do tzw. "wielkiego koła", gdzie potomkowie Atlantydów złożyli kamienne tablice, na których została spisana historia ziemskich cywilizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,chętnie poproszę o dobre źródła historyczne potwierdzające znikania ich miast lub negujące,że za zniszczenie ich kultury nie odpowiadali Hiszpanie.

 

Wystarczy poszukać, np. w bibliotekach lub pogadać na ten temat z archeologami czy historykami. A jak jesteś leniwy to masz google czy wikipedie:P

 

Albo wiesz co, masz gotowca z wiki:)

 

Okres klasyczny schyłkowy[edytuj]W okresie klasycznym schyłkowym, latach 800-900, nastąpił upadek majańskiej cywilizacji, jedno z najbardziej tajemniczych wydarzeń w całej historii prehiszpańskiej Ameryki. Już około roku 700 w ważniejszych ośrodkach regionów środkowych i na nizinnym południu zaprzestano wznoszenia budowli ceremonialnych, rezydencjalnych i administracyjnych, upadały rzemiosła i dystrybucja dóbr luksusowych. Zarzucono też wznoszenie rzeźbionych stel kalendarzowych, a ostatni znany przykład takiego obiektu nosi datę 15 stycznia 910 r. i został odnaleziony w Itzimte[13] na terenie dzisiejszego meksykańskiego stanu Campeche.

 

Tylko niektóre miasta, jak Seibal i Caracol, rozwijały się jeszcze przez krótki okres, podczas gdy w innych liczba ludności zmniejszyła się w sposób drastyczny (do 10% w Tikalu), po czym zostały opuszczone całkowicie, zaś ruiny niektórych ośrodków odkryto ponownie dopiero w XIX wieku. Nie oznacza to, że Obszar Centralny wyludnił się zupełnie. Jednak aż do przybycia jukatańskich Itzów w XIII wieku, na terenie Petén, Chiapas i dzisiejszego Belize nie powstała już żadna cywilizacja miejska. Żyjący na tych terenach Majowie Chol, Cholti, Mopan i Chorti żyli już tylko w rozproszonych, małych osadach, grupujących nie więcej niż 100 domów i pozbawionych reprezentacyjnej, kamiennej architektury[14]. Najsilniejszy związek z dawnymi miastami Obszaru Centralnego wykazują Majowie z plemienia Lakandonów, żyjący w lasach stanu Chiapas i do końca XX wieku odwiedzający ruiny Yaxchilan, aby odprawiać tam ceremonie religijne. Nie są oni jednak potomkami budowniczych tych miast, mówiących językami z grupy Chol-Maya. Język Lakandonów jest odmianą dialektu Majów z północnego Jukatanu i wskazuje, że przybyli oni do Obszaru Centralnego w XVII-XVIII w., uciekając przed uciskiem hiszpańskich kolonizatorów[15].

 

Edytowane przez JakubS
Uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite
Wystarczy poszukać, np. w bibliotekach lub pogadać na ten temat z arheologami czy historykami. A jak jesteś leniwy to masz google czy wikipedie:P

 

Wujek google i wikipedia mnie nie iteresują.

 

Dziękuję Peytol.Można prosić o źródło bo bym chętnie poczytał na ten temat,o ile to źródło wiarygodne pod względem raczej naukowym i antropologicznym,interpretacje ezoteryczne posiadają za dużo niedomówień i nieścisłości.O samym przenoszeniu się całych miast tamtejszych ludów zetknąłem się pierwszy raz w dziełach Castanedy.

Biedny Internet i biedne dyski twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o ten tekst niestety nie mam adresu tej stronki, ponieważ jak cos mnie interesuje to wklejam to na jakis czas na kompa- jeśli kiedys znajde to zamieszczę a jeśli trafie na cos to wkleje inny, jesli chcesz sie zapoznac z wiedzą na temat cyklicznosci i rytmów katunów wg mayańskiej astrologii jak również związanymi wydarzeniami z kataklizmami, to proponuje sięgnąć do książki

" Mądrość Jaguara", jest tam to omówione w bardziej racjonalnie niz w Castanedzie i przede wszystkim każdy zrozumie o co chodzi. poza tym polecam ją, a wszystko co ja polecam jest godne uwagi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Castaneda jest właśnie ciekawy ze względu na ten kompletny brak racjonalności co czyni go bardziej autentycznym.Bardziej ciekawiłyby mnie prace antropologiczne na temat tego wyludnienia.Poza tym autor "Mądrości Jagura" jest znany z jakich pozycji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dżisjajs ;)... Papo M wystawiasz moją cierpliwość na wysoka próbę, autor Kenneth Johnson jest astrologiem, specjalistą od religioznawstwa i mitologii napisał conajmniej 4 pozycje, a może więcej, kup sobie a na pewno nie pożałujesz, nie wypisuje w niej takich gniotów jak te wszystkie publikacje z pulsara wyssane z du...za przeproszeniem.

 

Jesli chodzi o Castanedę, hhmmm jest bardzo ciekawy , ale nie wszyscy go potrafią zrozumiec więc nie będę o nim pisać :chytry:

Edytowane przez peyotl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Może i na wielką próbę,ale za to mam ciekawy temat do zgłębienia i interesującą pozycję do przeczytania.Tylko nie wiem co ten Dzizas na początku robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny offtop chłopaki zrobiliście :)

 

ale mnie bardziej a propos tematu zalania północnych ziem Polski interesowałyby informacje dotyczące np. Atlantydy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był żart ;)

Gdybym naprawdę był zainteresowany tematem spytałbym najpierw ciocię Wiki i wujka Gooogla :)

Ale naprawdę jestem zainteresowany poruszonymi tutaj przez hipnotyzera tematami o zatopieniu północnej części Polski

Na razie dowiedzieliśmy się jakie będą skutki, a niczego o przyczynach...

Bo przecież raczej nie trzęsienie ziemi... A jak nie to, to co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był żart ;)

Gdybym naprawdę był zainteresowany tematem spytałbym najpierw ciocię Wiki i wujka Gooogla :)

Ale naprawdę jestem zainteresowany poruszonymi tutaj przez hipnotyzera tematami o zatopieniu północnej części Polski

Na razie dowiedzieliśmy się jakie będą skutki, a niczego o przyczynach...

Bo przecież raczej nie trzęsienie ziemi... A jak nie to, to co?

 

By wyjaśnić przyczyny trzeba by napisać książkę. Choć już o tym pisałem to krótko napiszę raz jeszcze.

Wszystko zaczęło się w momęcie stworzenia wszechświata. Wówczas Bóg stworzył zbyt wiele materii. Ta ilość materii osiągnęła tzw. masę krytyczną materii. Oznacza to, że tak duża ilość materii wytworza tak dużą grawitację, że ta z kolei wychamuje ped wszechświata i wszechświat zacznie zwalniać. W pewnym momencie zatrzyma się a następnie zacznie cofać z powrotem. oznaczałoby to że cofa się wszystko łącznie z naszym rozwojem. Bóg wie, że nie może do tego dopuścić. Więc okresowo dorzuca do naszego wszechświata energię. Obecnie cały układ słoneczny zbliża się do stojącej fali takiej energii. Kiedy w nią wejdziemy bieguny Ziemi ustawią ustawią się odpowiednio do polaryzacji tej energii. Ta energia zmniejszy także ziemską grawitację co w efekcie spowoduje powiększenie się naszej planety. Powiększenie się planety nastąpi skokowo. Można sobie wyobrazić, że tam gdzie znajduje się gruba pokrywa skorupy ziemskiej o dużej gęstości mniej uniesie się do góry niż pozostałe lądy. Tak będzie ze Skandynawią. Skandynawia utonie w skorupie ziemskiej. To zapadnięcie się Skandynawii wywoła olbrzymią falę tsunami, która praktycznie zaleje pół Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszajac sprawe domniemanego konca swiata w roku 2012, natknalem sie na dosc ciekawy artykul, w ktorym byla wykonana i przedstawiona krok po kroku analiza numerologiczna, z ktorej wynikalo, ze swiat (taki, jakim go nazywamy my - ludzie), znajduje sie nie w 9, a w 5 okresie. 5 z numerologii oznacza wiec zmiany, a nie koniec swiata, takim jakim sobie go wyobrazamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie wiem kto wymyślił ten rzekomy koniec świata. Z drugiej strony jednak jest dużo osób które powtarzają, że nie chodzi o koniec, lecz o zmianę, ale niektórzy się uparli, żeby powtarzać że "koniec" a inni żeby wyśmiewać ten "koniec". Nie trudno się połapać (tym którzy oczywiście kumają coś niecoś) że nie może być całkowitego końca wszystkiego, a koniec jednej rzeczy jest zarazem początkiem następnej. Ludzie mogą zniknąć z Ziemi, Ziemia sobie poradzi bez nas a może nawet będzie jej lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pewien znany astrolog warszawski który przewidywał znanym osobistosciom w roku 2007, za pięc lat wielkie wydarzenie które dla niektórych skonczy sie dobrze, dla niektorych mniej. Jutro podam linka do artykułu. Pamiętajmy też że jezeli Polska faktycznie zatonie to to będzie dla nas koniec swiata, wiec moze warto byłoby podjąć jakieś kroki? Przyszlosc mozna zmienic zanim ona zaistnieje, wiec moze medytacja dwóch serc i modlitwa o dobrą sytuacje dla Polski ?

Edytowane przez tranquil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Jest pewien znany astrolog warszawski który przewidywał znanym osobistosciom w roku 2007, za pięc lat wielkie wydarzenie które dla niektórych skonczy sie dobrze, dla niektorych mniej. Jutro podam linka do artykułu. Pamiętajmy też że jezeli Polska faktycznie zatonie to to będzie dla nas koniec swiata, wiec moze warto byłoby podjąć jakieś kroki? Przyszlosc mozna zmienic zanim ona zaistnieje, wiec moze medytacja dwóch serc i modlitwa o dobrą sytuacje dla Polski ?

 

Niestety a może stety - tej przyszłości nie można zmienić ale zapewne nasze energie mają jakiś wpływ na to co się wydarzy w najbliższej przyszłości. Mam wgląd w dusze polityków i widzę jak ochydny demon ledwo mieszczący się w karłowatym ciele potrafi wzbudzić w rodakach i najczęściej katolikach tak wiele negatywnych energii, że na pewno to będzie miało wpływ na nadchodzący kataklizm. Najnowsze progresje pokazują znacznie bardziej katastroficzne wizje aniżeli wcześniejsze - nawet nie trzeba być zbyt lotnym intelektualnie by domyślić się dlaczego? Ci, którzy przeżyją spotkają się z ogromem cierpień, wzajemnego wyzysku i różnych zwyrodnień na niespotykaną skalę. A mówienie o tym nie ma najmniejszego sensu gdyż i tak nie wpłynie na nasze decyzje, postawy, zachowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto teraz żyje na świecie wiedział co brał i w jakim okresie przyjdzie mu żyć i zgodził się na to dobrowolnie. Najwyraźniej koniecznością jest przejście przez to, to jak bóle porodowe, musi boleć żeby coś się z tego urodziło. Potem dziecko, które matka trzyma w ramionach wynagradza jej wszelkie cierpienia.

 

Jeśli ktoś nie chciałby być tutaj na planecie Ziemia w tym newralgicznym czasie, na pewno zawczasu podjął decyzję by się stąd wyprowadzić. Ludzie umierają teraz na potęgę, zdarza się wiele samobójstw także. Wśród anonimowych ludzi nie widać tych śmierci, ale kiedy obserwuje się to co mówią o śmierci kolejnej znanej osoby to można zobaczyć że umiera wielu. Przyszli tutaj i przeżyli swoje życie oraz odeszli tuż przed ostatnim dzwonkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam hipnotyzer

nie bedziesz juz zamieszczał sesji z hipnozy ?

czy tylko przyjmujesz na hipnozy w szczecinie ?

 

Nie twierdzę, że nie będę zamieszczał, jeśli będę się bardzo nudził to może zacznę przepisywać jakąś sesję i wówczas ją zamieszczę.

Sesje robię w różnych miejscach w Polsce. a jeśli gdzieś się nie pojawiam, to wystarczy już trzy osoby a jestem gotów przyjąć zaproszenie i przyjechać. A wszędzie są ludzie ciekawi bądź chorzy którym mogę pomóc nawet w chorobach nieuleczalnych z punktu widzenia medycyny. proszę Liliano napisz skąd jesteś i co chciałabyś zrobić w hipnozie. Moźesz pisać także na PW lub emaila.

Edytowane przez hipnotyzer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czasami w czasie sesji hipnozy moi pacjenci gdy przeglądają swoje ciało odnajdują w swoich głowach energetyczne implanty pochodzące z kosmosu. Takie implanty posiadali piloci oblatywacze niemieckich latających talerzy. Amerykanie gdy znaleźli tajną bazę w Bremen to zastrzelili pilotów tych maszyn - zapewne bali się by ci piloci nie porwali tych statków i nie zniknęli. W efekcie amerykanie mając te statki bardzo długo nie umieli z nich korzystać bo nie byli w stanie rozpracować ich sterowania gdyż nie dało się nimi sterować bez tych implantów w głowie.

Kiedy obecnie spotkałem takiego pilota okazało się, że on w życiu obecnym też ma ten implant. Ten implant przeniósł się w raz z jego duszą do obecnego wcielenia. Oczywiście zostawiliśmy ten implant w spokoju bo pojawiła się wówczas informacja, że to nie moje zadanie.

Niedawno znów miałem do czynienia z pacjentem, który miał kosmiczny implant, tym razem postanowiliśmy, że go usuniemy. Rzeczywiście usunięcie go nie nastręczyło większych trudności, lecz okazało się, że ten implant jest niezniszczalny. Wszelkie pasożyty energetyczne, które usuwam z ciał i komplekśów umysł ciało duch moich pacjentów od razu je niszczymy najczęściej poprzez spalenie. Ten implant okazał się niezniszczalny, Jednocześnie przekazał nam informację, że on chce wrócić do siebie. Więc go wypuściliśmy a on odleciał w kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość beneton123
Czasami w czasie sesji hipnozy moi pacjenci gdy przeglądają swoje ciało odnajdują w swoich głowach energetyczne implanty pochodzące z kosmosu. Takie implanty posiadali piloci oblatywacze niemieckich latających talerzy. Amerykanie gdy znaleźli tajną bazę w Bremen to zastrzelili pilotów tych maszyn - zapewne bali się by ci piloci nie porwali tych statków i nie zniknęli. W efekcie amerykanie mając te statki bardzo długo nie umieli z nich korzystać bo nie byli w stanie rozpracować ich sterowania gdyż nie dało się nimi sterować bez tych implantów w głowie.

Kiedy obecnie spotkałem takiego pilota okazało się, że on w życiu obecnym też ma ten implant. Ten implant przeniósł się w raz z jego duszą do obecnego wcielenia. Oczywiście zostawiliśmy ten implant w spokoju bo pojawiła się wówczas informacja, że to nie moje zadanie.

Niedawno znów miałem do czynienia z pacjentem, który miał kosmiczny implant, tym razem postanowiliśmy, że go usuniemy. Rzeczywiście usunięcie go nie nastręczyło większych trudności, lecz okazało się, że ten implant jest niezniszczalny. Wszelkie pasożyty energetyczne, które usuwam z ciał i komplekśów umysł ciało duch moich pacjentów od razu je niszczymy najczęściej poprzez spalenie. Ten implant okazał się niezniszczalny, Jednocześnie przekazał nam informację, że on chce wrócić do siebie. Więc go wypuściliśmy a on odleciał w kosmos.

Jak to czytam to mam wrażenie, że czytam powieść fantastyczną a nie wypowiedź kogoś, kto skutecznie chce pomagać innym. W wiele można uwierzyć, ale w takie bajki to już nie. Ale i tak ktoś w to uwierzy - naiwność ludzka nie zna granic.

Pomijam już fakt, że przeniesienie takiego implantu do następnego wcielenia jest technicznie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie koniec świata a to tak naprawdę powinno brzmieć koniec ludzkości wrrrrr

 

świat istnieje od miliardów lat i czy jesteście pewni że się skończy ? Bo ja wierzę że świat dalej będzie istniał nawet jak ludzie wyginą.

 

żyjemy w czasach przemian .Jedno się kończy drugie zaczyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to czytam to mam wrażenie, że czytam powieść fantastyczną a nie wypowiedź kogoś, kto skutecznie chce pomagać innym. W wiele można uwierzyć, ale w takie bajki to już nie. Ale i tak ktoś w to uwierzy - naiwność ludzka nie zna granic.

Pomijam już fakt, że przeniesienie takiego implantu do następnego wcielenia jest technicznie niemożliwe.

 

Należy się zastanowić: Czy to właśnie ludzie Którzy świadomie obwarowali się wszelkimi możliwymi ograniczeniami i bożkami typu materializm, medycyna konwencjonalna, pogmatwana filozofia powinni pomagać ludziom?

Należy się także zastanowić: Czy relacje składane przez ludzi, które są podobne do tych w literaturze fantastycznej są bardziej lub mniej prawdopodobne od tych relacji, które są tak fantastyczne, że nawet się nie śnią w głowach fantastów?

W związku z dwoma poprzednimi pytaniami nasuwa sie kolejne: Czy fantazja Boga w stwarzaniu tego wszystkiego co jest była tak bardzo ograniczona jak śmiesznie ograniczona jest fantazja człowieka?

Konsekwencją tych pytań jest kolejne: Czy ci ludzie Którzy dodatkowo tak się poograniczali pomimo naszych naturalnych ograniczeń i w dodatku uwarzają to za zaszczyt - mogą cokolwiek odkryć z planu boskiej kreacji? Dotyczy to zwłaszcza możliwości wglądu w prawdziwe przyczyny naszych chorób i możliwości udzielenia komukolwiek prawdziwej pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Pamiętasz Hipnotyzer jak pisałeś że ktoś w hipnozie ci mówił o tsunami które zaleje północną Polskę? w sumie zapomniałam o tym gdyby nie ten artykuł :Tsunami w Polsce! Zaleje cały kontynent! Oceany zabiją miliony! - Fakt.pl

 

tylko póki co i na szczęści nie sprawdza się to bo pisałeś że w tym roku w grudniu to nastąpi no ale póki co nic sie nie dzieje i nie wskazuje że tak będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętasz Hipnotyzer jak pisałeś że ktoś w hipnozie ci mówił o tsunami które zaleje północną Polskę? w sumie zapomniałam o tym gdyby nie ten artykuł :Tsunami w Polsce! Zaleje cały kontynent! Oceany zabiją miliony! - Fakt.pl

 

tylko póki co i na szczęści nie sprawdza się to bo pisałeś że w tym roku w grudniu to nastąpi no ale póki co nic sie nie dzieje i nie wskazuje że tak będzie

Już jakiś czas temu pisałem o tym, bo też ktoś już o to pytał, to chyba było w dziale energetyka i uzdrawianie w temacie:Medycyna naturalna w wątku: Pomogę w odzyskaniu zdrowia. Ale napiszę raz jeszcze, otóż ta data o której myślałem jeszcze jest przed nami ale najprawdopodobniej nie nastąpi to teraz, bo miało to być poprzedzone zwiastunami w postaci bardzo mokrej drugiej połowy lata i bardzo wilgotnej jesieni a nic takiego nie miało miejsca więc miejmy nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Ustalenie daty jest zawsze trudne i może być obdarzone dużym błędem. Natomiast widzenie okoliczności poprzedzających wydarzenie jest znacznie pewniejsze. Dlatego też nie podawałem konkretnej daty by za bardzo nie straszyć.

Nie czytałem Fatu więc nie wiem co tam jest napisane ale jeśli byś to streściła to chętnie się z tym zapoznam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bardzo żenujące , jak ludzie mają czelność uzurpować sobie i pobłażać swoim próżnościom opisując i przedstawiając różne niby fakty i zdarzenia , które to mają lub mogą nastąpić. I nie byłoby w tym nic żałosnego gdyby nad takim twórstwem widniał napis opowieść s-f. Mierna bo mierna opowieść , ale chociaż opis wtedy usprawiedliwia stan umysłu i popęd ku wybujałej wyobraźni pisarza. Zawsze mnie zastanawia jak to jest, że ci co cokolwiek wiedzą to nie mówią ...może to jakaś zmowa milczenia? a może im zabronili...?a może wiedzą , że pewne rzeczy nie są do omawiania tylko do odbierania i pozostawienia w głębi tego co poznali.

Ależ nie bójcie się tsunami , jak zwierzęta zaczną sppiiiiee.....w głąb lądu , będzie to najlepszą oznaką i przepowiednią dla ludzi :kwadr:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Słoneczna33

albo nie, nie napisze tego co mialam napisac bo to bez sensu. autor tematu i tak nie ogarnie co to lamanie wolnej woli. Pomimo, ze konsekwencje widział na własne oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo nie, nie napisze tego co mialam napisac bo to bez sensu. autor tematu i tak nie ogarnie co to lamanie wolnej woli. Pomimo, ze konsekwencje widział na własne oczy

 

Słoneczna - Twoje sformułowania są charakterystyczne dla tych, którzy szybciej mówią aniżeli myślą. Tak więc spokojnie proszę pomyśl i jasno napisz. Jeśli ta inwektywa o łamaniu wolnej woli skierowana jest do mnie, to zastanawiam się na jakiej podstawie wyciągasz tak radykalne wnioski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwektywa to nazwanie kogoś brzydkim słowem. Poczytaj słownik zanim użyjesz trudnych slów.

 

Dla mnie to nie jest trudne słowo. Jednakże wiem, że ci którzy łamią "Prawo Wolnej Woli" mają czarne dusze a nazywanie mnie czarnuchem to dla mnie iwektywa.

Jescze raz proszę wutłumacz się dlaczego tak sądzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
mam pytanie, czy przeprowadzenie hipnozy może wpłynąc na nas żle? dac lęki?

 

Kokoszka, na tym forum działalność niektórych moderatorów, dość skutecznie pozbawiła mnie chęci pisania czegokolwiek ale ponieważ zadałaś dość istotne pytanie, więc się przełamię i na to pytanie odpowiem.

 

W zasadzie już odpowiadałem na takie pytania, a ponieważ pytanie jest ważne, zacznę od mojej definicji hipnozy: Hipnoza ( inaczej relaksacja) jest to nasz trzeci naturalny stan świadomości pojawiający się podczas obniżonej częstotliwości naszych fal mózgowych rejestrowanych przez EEC. Stan hipnozy daje nam możliwość doznania rzeczywistości tego świata, która to rzeczywistość jest niemożliwa do doznania w dwóch pozostałych naszych stanach świadomości tj. we śnie i na jawie.

Ponieważ jest to nasz naturalny stan więc nie ma podstaw by się go obawiać. Dawniej taki stan świadomości serwowaliśmy sobie sami ale historia tak się potoczyła, że my w obawie przed spłonięciem na stosie lub totalnym ośmieszeniem musieliśmy wyprzeć z siebie ten stan świadomości. Obecnie by taki stan świadomości uzyskać musimy z reguły skorzystać z pomocy hipnotyzera i dopiero tu pojawić się może zagrożenie. Jak wszyscy wiemy człowiek drugiemu człowiekowi jest zagrożeniem w każdym stanie świadomości, nie tylko w stanie hipnozy. Dlatego trzeba dokładnie wybierać hipnotyzera, także korzystając z intuicji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można się nauczyć wprowadzać samemu w ten stan?

Czy sesja u hipnotyzera może jakoś pomóc, naprowadzić, przypomnieć?

Tak, że potem potrafimy już sami?

Napisałeś w którymś momencie, że ludzie pamiętają sesję... Tzn, ze są świadomi?

Zawsze mi się wydawało, że to taki jakby trans i potem się nie pamięta...

Czy przy hipnozie ma się jednocześnie poczucie obecności w swym ciele tu i teraz, czy całkowicie jest się w swoich wizjach?

Czym różni się medytacja od hipnozy? Mam na myśli taką medytację, w której pojawiają się wizje, osobiście miałam okazję kilka razy w życiu uczestniczyć w tzw. medytacjach prowadzonych, tam się po prostu coś działo, a jednocześnie wiedziałam, że jestem tu i teraz...

Przy takiej medytacji jest się w stanie alfa... A przy hipnozie w jakim się jest?

Sorka za taki wysyp pytań, ale dopiero dziś trafiłam na ten wątek i jestem żądna wiedzy i informacji:)

Pozdrawiam

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa pytania, co jeśli człowiek jest oporny na hipnoze, poprostu nie daje się zahipnotyzowac, drugie dotyczy tego co pisałeś na temat tej powodzi która ma zalać zach pom, masz jakies info na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokoszka, na tym forum działalność niektórych moderatorów, dość skutecznie pozbawiła mnie chęci pisania czegokolwiek ale ponieważ zadałaś dość istotne pytanie, więc się przełamię i na to pytanie odpowiem.

 

Ja osobiście szczerze zachęcam Cię do udzielania się bo z rozdziawioną buzią czytałam przedstawione przez Ciebie sesje hipnotyczne (regresje). Byłabym wdzięczna za kolejne :D

Edytowane przez Daffne
lit.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość paulinqa123

Jestem zachwycona tym co przeczytałam. Wiem że kiedyś sama poddam się regresji (hipnozie). Zawsze byłam ciekawa siebie i rozwoju duchowego. Od dawna wiedziałam że coś takiego jak poprzednie wcielenia istnieją. Ubolewam nad tym że mieszka Pan w Szczecinie, ja niestety jestem z południowej Polski.

Czy jest możliwość żeby nagrywał Pan sesje np. na dyktafon i zamieszczał tu nagrania ? Zamiast poświęcać tak dużo czasu na przepisywanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Paulinqa123 - pomyślałem sobie, że ten twój pomysł z nagrywaniem i umieszczaniem w sieci jest dobry, wymaga jednak pewnej modyfikacji. Otóż skorzystasz z mojej sesji regresji hipnotycznej lub leczniczej, ja to nagram i przekażę Tobie a ty to umieścisz w sieci. Myślę, że taka modyfikacja ma sens bo nikt mnie nie posądzi o naruszenie dóbr osobistych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paulinqa123

ale mi nie chodzi o kupowanie, uznałam że skoro możecie to opisywać na forum to dlaczego nie wrzucić po prostu nagrania zamiast męczyć się z przepisywaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi nagraniami jest tak, że trzeba by się sporo napracować, aby dało się to normalnie odsłuchać...

Taka sesja wygląda tak, że hipnotyzer zadaje pytanie a następnie osoba przeżywa coś w swojej głowie, w przypadku regresji są to "wspomnienia". To przeżywanie przed odpowiedzią może trwać nawet kilka minut... Co więcej "wspominasz" całe zdarzenie, czujesz wszystkie emocje danej sytuacji ale w trakcie hipnozy udzielasz lakonicznej odpowiedzi np. "pokłóciłem się z Anią". Hipnotyzer przepisując tę sytuację z nagrania 'pomija' przede wszystkim wszystkie przerwy dzięki czemu faktycznie sesje zdają się pasjonującą opowieścią.

Wątpię paulinqa123 abyś miała godzinę do kilku godzin czasu na odsłuchiwanie sesji, które możesz przeczytać przez kilka minut ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prz3m0 w dużej mierze ma rację ale tak naprawdę jest różnie, wszystko zależy od osobowości, talentu dusz, stopnia rozwoju duchowego, dostępu w danej chwili do światła oraz stopnia naładowania światłem swoich wewnętrznych akumulatorów. Spotyka się często ludzi, którzy będąc w hipnozie w ogóle nie mają możliwości mówienia choć doznają wszystkiego i doskonale w hipnozie widzą rzeczy o widzenie których się ich poprosi. Innych z kolei najpierw trzeba nauczyć mówić a mówienie na początku idzie im bardzo nie wprawnie i jakby z wielkim trudem. A jeszcze inni tak jak napisałeś skupiają na obserwacji wszystkiego jak gdyby niczego nie chcieli uronić, wszystkiego powtórnie chcą doznać i zapamiętać. Oni właśnie jakby od niechcenia rzucają tylko lakoniczne komunikaty. Jest także spora grupa ludzi, która wprost ma słowotok i wszystko bardzo mocno uszczegóławia, co też niekiedy bywa męczące przy odsłuchiwaniu. Oczywiście jeśli ktoś robi długie przerwy pomiędzy wypowiedziami, to najlepiej te przerwy po prostu powycinać, gdyż to nie będzie miało większego wpływu pod względem dokumentalnym nagrania a usprawni słuchanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paulinqa123

a co to kogo interesuje czy będę miała ochote poświęcić tyle czasu na odsłuchiwanie tego czy nie. Czemu w każdym pomyśle zawsze widzicie jakieś "ale". Po co ta gadanina, jeśli hipnotyzer będzie chciał to nagrywać a osoba która uczestniczy w sesji wyrazi zgodę na publikacje to w czym problem ? Ten kto będzie mieć ochote na przesłuchiwanie tego to będzie słuchać a reszta niech pomija ten wątek. Proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są też ludzie, którzy po wprowadzeniu w stan relaksu nie doświadczają nic oprócz ciemnosci. Napewni hipnotyzer spotkałeś się z takimi przypadkami nieraz ;) Jak wówczas dotrzeć do genezy tej blokady ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przed sesją w dziewięćdziesięciu pięciu procentach przypadków można z łatwością zorientować się kto będzie widział a kto nie. Generalnie są trzy przyczyny:

1. zaburzenia w świetle które mogą być spowodowane: atakiem negatywnych energii, bożkiem, negatywną polaryzacją duszy.

2. Kurtyną zapomnienia - w przypadku przybyszy z innych planet i niekiedy w przypadku podróżników zadaniowych.

3. Dusze uwięzione w czarnej otchłani - patrz sesja z Magdą na początku tego wątku.

Radzenie sobie w takich przypadkach jest kwestią doświadczenia a jeszcze lepiej dopracowanej metody. W zasadzie poradzić sobie można w każdą z tych przyczyn oprócz negatywnej polaryzacji duszy, choć niekiedy i w tym przypadku udaje się osiągnąć sukces.

W zasadzie jest jeszcze jeden przypadek, że pacjent nie widzi i dotyczy to ludzi z duszą o talencie "rycerza". W przypadku duszy rycerza nic się nie wykombinuje i trzeba się z tym pogodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

dołączam do pytania tranquil i czy ma to związek z "energetycznym pancerzem ochronnym rycerza", przez który nie możesz się przebić? czy coś innego? Jeśli byłoby to coś w tym stylu to nie nazwałabym tego talentem a ochroną przed dostępem...do wiedzy :mysli:

Edytowane przez Daffne
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...