Erotyki - zaklęcia inne niż wszystkie

[Gość Jaga_Wiedzma]

Proponuję w tym miejscu zamieszczać nasze wiersze erotyczne i miłosne, bez cenzury

 

Poniżej pozwolę sobie zamieścić jeden z moich erotyków, którego nie "uwspółcześniałam", co oznacza, że nie jest on napisany zgodnie z obecną Ars Poetica

Ale ja lubię te moje stare erotyki i mam nadzieję, że Wam także się spodobają.

A i temat choć erotyczny jednak ma coś wspólnego z naszym forum

 

 

"Noc"

 

Samotna, duszna

Pościel – kusicielka

Tylko obiecuje sen…

 

Księżyc drań,

Rozbudza zmysły

Pieści srebrnym blaskiem.

 

Nieodwzajemniony

 

Gniew poduszką stłumiony

Żal kapiący w satynę

Nadzieja szuka dłonią dłoni…

 

Nadmiar pustej przestrzeni

 

Za oknem gwar

 

Tańczą Wiedźmy

przy Ogniach

 

 

 

Teraz mozecie komentować, zniosę wszystko

[Szizi]

Powiem szczerze, że tu komentarz chyba nie jest potrzebny. Podoba mi się, przemawia do mnie. I dobre w nim jest to, że nie mówi wprost a działa na zmysły. Masz talent Vivien

[Gość Jaga_Wiedzma]

Dzięki ale bez pzresady. Talent to ma mój piszacy przyjaciel poeta Ja czasem mam odrobinę wenty twórczej. Zresztą mam lepsze wiersze, ale lubię pisywac erotyki.

 

 

Ale skoro się spodobał to daje następny

 

 

* * *

 

Uniosłeś mnie na skrzydłach.

Pamiętam moją radość.

 

Byłam drzewem w parku

i liściem jego.

Trawą, gwiazdą.

Wszystkim.

 

Gdzieś wśród eterów pijana

garnęłam się do skroni

i policzków opadłych jabłek.

Do rąk twoich - korzeni świata.

 

Byłeś wszechobecny

stałeś przy mnie.

I... Sen się urywa

 

[petra.b]

Nie wiem, czy właściwie odebrałam drugi Twój wiersz, ale wydał mi sie bardzo, że tak go nazwę, intensywny. W sensie erotycznie intensywny...

"Noc" natomiast jest cholernie dobra. Łatwo jest sobie wyobrazić ten księżyc, tą pościel. Moja ocena nie jest profesjonalna, bo staram sie czytać poezję bardziej sercem niż rozumem, ale to chyba nawet lepiej?

[Gość Jaga_Wiedzma]

Dzięki

A wiersze cóż, skoro to erotyki to jakie mają być? musza być intensywne.

 

 

To jeszcze erotyczno owocowa miniatura, będąca tylko zabawą słowną:

 

 

"Owoce leśne"

 

poziomki i jeżyny

i malin drżenie

słodyczą lata

kuszące

pachnące

zmysłowe

do ust podawane

zranione kąsaniem

soku czerwienią

płyną

giną

w lesie

nad ranem....

 

 

Oraz inna zabawa słowami, a nawet gra słowna

 

"Art niech się żartem odciska"

 

Ciało ciała bardzo chciało

Ciało ciała poszukało

Ciała ciału było mało

Ciało ciału się oddało

Ciało w ciało weszło śmiało

Ciało z ciałem się zjednało

Ciało ciałem powstrząsało

Ciało ciału coś oddało

 

 

I ciałem się stało

[petra.b]

Z tą intensywnością w erotykach to jest różnie. Czasem jej mało, a wiersz tylko ktoś erotykiem nazwał zbyt pochopnie. Albo jest bardzo zawoalowana. A u Ciebie symbolika mi się strasznie jakoś tak kojarzy...hehe, ale mnie się mało rzeczy nie kojarzy...

P.S. Po pracy chyba skoczę na targ po maliny!

[Gość Jaga_Wiedzma]

Tylko nie szalej malinowo

[petra.b]

Wygrzebałam z szuflady mały notes ze swoją niegdysiejszą twórczością. To co poniżej zamieszczam, popełniłam kilka ładnych lat temu.

 

Przyjdź do mnie w nocy.

Będę czekała tak,

jak czeka człowiek na egzekucję

świadom swego grzechu

- z niecierpliwością, strachem,

z rozkoszą.

 

Przyjdź do mnie w nocy.

Będziemy się dławić jednym oddechem.

Będziemy spijać z siebie życie.

Pochłonięci sobą zapomnimy o świecie,

w którym zbrodnia gwałci sprawiedliwość

- bezkarnie.

 

Przyjdź do mnie w nocy.

Dotykaj białych węgli mego ciała.

„Nie zważaj na grzechy nasze…”

Odegraj rolę namiętnego kochanka

tak, żeby nikt nie widział.

Po co kusić los o zdradę?

 

Przyjdź do mnie w nocy.

Będę się modliła, żebyś uciekł

od przyjaciółki naszej – Miłości.

Tylko się pospiesz, chodź szybko,

bo nas nakryje inkwizycja pobożnych

i spłoniemy na stosie swego pożądania.

 

I nim zaśnie wiara w wartości,

które poumierały, by nie byś wskrzeszone,

stańmy się jednym ciałem, boskim tchnieniem.

Będę sprawiedliwością,

Ty będziesz zbrodniarzem.

Tylko przyjdź do mnie w nocy!

[Gość Jaga_Wiedzma]

Diablo dobre i piekielnie ostre. Podoba mi się i to baaardzo, się podoba.

[petra.b]

Dzięki za dobre słowo! Zachęcona zamieszczam następny wiersz. Ten już taki lajtowy bardziej...w sumie to taki nawet nie-erotyk.

 

O Sztuce

 

Chciałabym, aby ktoś namalował mnie nagą.

Właśnie tak.

Chciałabym przez chwilę być sztuką,

o sztuce, dla sztuki.

Chciałabym, aby ktoś narysował mnie w akcie.

Najlepiej rozpaczy.

Chciałabym być artystą i modelem.

W jednej chwili.

I żeby to trwało wiecznie.

A na koniec zabrakłoby czegoś.

Może farby, albo ołówka.

Albo jeszcze natchnienia.

W nieprzebranym źródle poetów, malarzy

zniknęłaby sztuka.

Więc co byś zrobił artysto bez sztuki?

Bez Muz pomocy?

Czy umarłbyś?

Czy płakał?

Czy zapadł w sen jaki?

Namalowałbyś mnie nagą?

[Gość Jaga_Wiedzma]

Bardzo mi się pdoba. jedyną zmianę jaką bym zrobiła to podzielnie na dwie części. Graficznie lepiej to wygląda i łatwej się czyta. Ale poza tym wiersz bardzo dobry, a pzrede wsystkim niebanalny, co jest ważne.

 

To teraz głęboki oddech i moje kolejne grafomaństwo

 

 

"Moja Miłość"

 

Moja Miłość Wielka

Miała smak gorzkiej czekolady

Nasyciła zmysły rozkoszą

Nigdy nie było jej dość

 

Moja Miłość Wielka

Miała zapach wczesnego lata

Skrywana pośród łąk

Koiła rosą nad ranem

 

Moja Miłość Wielka

Miała kolor starej fotografii

Filmowy uśmiech chwili

Zatrzymany kadr

 

Moja Miłość Wielka

Gramatycznie jest

Czasem przeszłym….

 

 

Zostawcie prosze kilka słów komentarza. Krytyka także mile widziana.

[Koral]

Z nicości...

z kolorów jasnych świateł,

stworzony został miłości,

tęczowy,barwny płaszcz...

Rozpinasz mi go potem...

wędrujesz małymi krokami,

zmieniając tonację barw,

tam...i z powrotem...

do szczytu barwnej tęczy,

przez każdy kolor ,

każdy odcień...

to nigdy cię nie męczy ...

i pragniesz tego najmocniej.

W palecie kolorów pięciu,

z nicości ...w próżnię wpływasz...

zamknięty w mym objęciu

miłości akt odgrywasz...

Po czasie wszystko gaśnie,

po czasie światło blednie,

zapinasz płaszcz tęczowy

i szepczesz do mnie...było świetnie... OG-Koral

[Gość Jaga_Wiedzma]

dziel na zwrotki, będzie się lepiej czytac i graficznie przejrzyściej, poza tym dobre

[Gość Jaga_Wiedzma]

oczy twoje wysoko

na mych ustach

wargi twoje wysoko

na mych piersiach

dłonie twoje wysoko

na mych biodrach

 

nocą tańczą tanga

kołysząc do snu rozkoszą

i o poranku tańczą

rozbudzając zmysły

niczym pierwsza kawa

 

oczy, usta, dłonie

twoje - wysoko

na mnie

[Koral]

Jeśli ktoś w Duszy ma poezję ,nie jest to konieczne....

Miłego wieczoru:)

[Gość Jaga_Wiedzma]

Oczywiście, ale czasem tzreba poezję wziąść na warsztat poetycki

[Koral]

Nie każdą poezję piszę się w strofach...ale jeśli tego sobie życzysz,proszę bardzo...będzie mi bardzo miło,jeśli ktoś zechce moje wiersze przeczytać i ocenić-tak warsztatowo...

pozdrawiam...

[Gość Jaga_Wiedzma]

nie to, ze życze sobie, po prostu tak doradzam, mnie keidyś ktoś też doradzał, a pisze juz ładnych kilka lat Poezja jest twoja i Ty ją czujesz.

[Koral]

...i właśnie tak jest -jest moja i sama ze mnie wypływa-dokładnie w takiej formie,rozumiem Cię,i to ,łatwiej się czyta.Masz rację ...ktoś inny to czyta i inaczej odbiera.Zmienię to-dziękuje Ci za radę,zgadzam sie z Tobą...

Twoje wiersze są WSPANIAŁE!

 

tak na marginesie- też piszę już bardzo długo-prawie od zawsze...

[Gość Jaga_Wiedzma]

Ja pisz♥e od kiedy nauczyłam się czuytać, ale dopiero ostatnio poważnie zabrałam się za warsztat poetycki.

Dzięki za komplement, twoje wiersze tez są piękne

[Koral]

Dziękuję...)) Pisz...,bo to co piszesz jest Piękne!!!

Dobranoc:)))

[petra.b]

Koral, tak mi się zdaje, ze jak nie używasz rymów, to Ci lepsze wiersze wychodzą. Jak sie za bardzo skupiamy na środkach stylistycznych, to czasem sie wplącze słowo nie na miejscu, bo pasuje do rymu, a do niczego więcej. A tak wyszło na prawdę fajnie.