muminki Napisano 29 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 bardzo prosiłabym o interpretacje męczącego mnie od kilku dni snu. Śniłam, że szłam przez odrapane, biedne ulice. I nagle, pomyślałam, że fajnie byłoby odwiedzić mojego faceta. Tyle tylko, że nie wiedziałam gdzie mieszka, miałam tylko adres na kartce. Wsiadłam więc do czegoś co przypominało windę, bardzo starą, bez drzwi wejściowych, wchodziło się z ulicy. Były w niej 2 osoby, dziewczyna i chłopak. Ponadto, jakby równolegle do windy były poziomy, na których siedziała grupa ludzi i uczyła się. Jedyne drzwi windy były wyjściowe na piętra. Potrzebowałam dostać się na II piętro, wcisnęłam przycisk, ale winda kursowała tylko na 3, 1 i parter. Później okazało się, że II piętra nie ma.. Pytałam chłopaka w windzie o adres mojego faceta, i pomoc w dostaniu sie na II piętro. I w pewnym momencie, gdy byłam bardzo zrozpaczona, jeden z siedzących na równoległych poziomach, powiedział, że pod tym adresem znajduje się apteka. We śnie byłam pewna, ze ten adres z kartki należy do mojego faceta.. I sytuacja ogólnie, obecnie nasz związek jest w kryzysie, którego raczej naprawić się nie da. Bardzo proszę o interpretację mojego snu, muminka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi