nadinne Napisano 1 Września 2009 Udostępnij Napisano 1 Września 2009 Słowo na początek: Chciałam mój sen zakwalifikować do jednego konkretnego symbolu, lecz tak naprawdę nie wiedziałam, który wybrać. Informacje dodatkowe: Główne uczucie które dominowało przez sen to chęć osiągnięcia celu. Wygląd postać był taki jak w rzeczywistości, dziadek wyglądał tak jak z tydzień przed śmiercią. Sen: Mój sen zaczął się na wsi u dziadka ze strony matki. Dom już popadał w ruinę i atmosfera była trochę ponura (była noc). Był tam mój dziadek, który już nie żyję, który poprosił mnie oto aby przynieść mu dwa tomy jednej książki ( tytułów już nie pamiętam, ale wydaje mi się, że były one o szczęściu). Nagle pojawił się koło mnie mój brat i zaczęliśmy razem szukać. Szliśmy wiejską drogą, gdzie mijaliśmy puste szare pola porośnięte jakimiś szkieletami krzewów, dalej było jezioro i znowu pola aż doszliśmy do ruin, które wyglądały na starożytne. Nagle w umyśle ukazał mi się ich cały plan. Pod ziemia było dużo pomieszczeń i trochę niebezpiecznie ponieważ czułam, że przebywają tam wrogie i obce istoty. Pojawiły się potem dwie kuzynki, które pytaliśmy o pomoc ale one były jakby nieobecne. Postanowiłam tam zejść, w dodatku znalazłam nowe pomieszczenie którego nie było na mapie i wyszłam z ziemi inną drogą. Udało mi się coś znaleźć ale to nie były te książki, trochę się tym zawiodłam i ruszyłam dalej sama na poszukiwania. Zaczęłam wchodzić na na duże wzniesienie, lecz niestety obudził mnie budzik. Bardzo proszę o interpretację snu i z góry dziękuję :icon_smile2: Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi