gobaj Napisano 3 Września 2009 Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Witam, takich temat było już wiele. Ja również potrzebuję pomocy... Problemy zaczęły się odkąd wprowadziliśmy się do tego mieszkania. Krótka historia mieszania: Poprzedni lokatorzy nadużywali alkoholu i bardzo się kłócili (wiem z opowieści sąsiadów). Wprowadziliśmy się do mieszania prawie 6 lat temu (niecały rok po ślubie). Odkąd tu zamieszkaliśmy nasze życie zmieniło się. Dotąd byliśmy kochającym się małżeństwem. I z miesiąca na miesiąc zaczęliśmy odczuwać złą energię. Ona narastała stopniowo. teraz to już koszmar. Ciągle nam coś nie wychodzi w życiu: najpierw problemy z pracą, później 2 poronienia, od kilku lat brak ciąży a teraz ciągłe awantury. Ja ciągle choruję. Poza tym zauważyłam, rano gdy wstaję mam podpuchnięte oczy (jak nocuję np u rodziców czuję się bardzo dobrze rano).Czuję, że z tym mieszkaniem jest coś nie tak. Proszę pomóżcie mi. Muszę ratować nasze małżeństwo!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vision_33 Napisano 3 Września 2009 Udostępnij Napisano 3 Września 2009 To mieszkanie jest przesiąknięte negatywną energią,która oddziaływuje na Was.Nie pozostaje nic innego,jak wyprowadzic się z niego jak najszybciej,a do tego czasu okadzac mieszkanie kadzidłem kościelnym i zapalac białe pogrzewacze w kominku do aromaterapii wzraz z olejkiem sosnowym i mirrą na przemian. Życzę szybkiej zmiany miejsca zamieszkania i przede wszystkim spokoju i harmonii w rodzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 3 Września 2009 Udostępnij Napisano 3 Września 2009 vision 33 ma racje. Jest sporo negatywnej energii w tym mieszkaniu. Bardzo niska energetyka miejsca. I sporo różnych "bytów". Na szczęście nie jest to szlak astralny, więc z oczyszczaniem będzie mniej problemów. Nie musisz się wyprowadzać, jak to twierdzi mój poprzednik. Zajmuję się tego typu "sprawami", więc można by rzec, że wiem o co chodzi i co z tym zrobić. Jest trochę osób w Polsce, które "sprzątają" takie rzeczy. I Twoje przeczucia nie są bezpodstawne. Jak coś to pisz. Pozdrawiam ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gobaj Napisano 4 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Dziękuję za odpowiedzi. okadzac mieszkanie kadzidłem kościelnym i zapalac białe pogrzewacze w kominku do aromaterapii wzraz z olejkiem sosnowym i mirrą na przemian. Skąd wziąć kadzidło kościelne? Jak wygląda taki kominek do aromaterapii i gdzie kupić? JakubS czy możesz podać maila? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vision_33 Napisano 4 Września 2009 Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Kadzidło można kupic w sklepie z dewocjonaliami a kominek w sklepie z drobiazgami.Tam również znajdziesz olejki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 4 Września 2009 Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Mój mail: [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 13 Października 2009 Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Hmmm... Widzisz, mieszkanie a właściwie blok czy domek .. Może znajdować się w silnym oddziaływaniu elektromagnetycznej wywoływanej np. prze żyły wodne. To zawszę na coś wpływa. Np. Na zdrowie. Co szczerze powiedziawszy jest główną przyczyną waszych nieszczęść. Proponuję wizytę u osoby zajmującej się diagnostykom takich rzeczy. I sprawdzenie jaka energia mniej więcej panuje w domu. A możesz mi powiedzieć w jakim środowisku wcześniej mieszkałaś? Miasto, wieś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vade in pace Napisano 13 Października 2009 Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Wg mnie ciezka sprawa zla energia jak nic ukumulowana w miejscu duzej codziennej zlosci wiem cos o tym bo przeraza mnie to ze sam ja czesto sieje, moze jakis urlop nad morzem dluzszy i potem odrazu w gory i adrenaliny wiecej i energia zla zostanie wypchnieta jezeli bedziemy swa pozytywna wtlaczac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dab Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 prawdziwa moc drzemie w kazdym znas zadna zyla wodna nie jest wstanie pokzyzowac zycia jesli bedziesz wiezyc w zabobony beda one skuteczne jesli zas uwierzysz w siebie i w to co robisz tez okaze sie skuteczne wszystko zalezy od podejscia do sprawy. pamietaj ze czlowiek nie jest taki bezbronny jak sie wydaje. ma rozum wole i moc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Queen Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 prawdziwa moc drzemie w kazdym znas zadna zyla wodna nie jest wstanie pokzyzowac zycia jesli bedziesz wiezyc w zabobony beda one skuteczne jesli zas uwierzysz w siebie i w to co robisz tez okaze sie skuteczne wszystko zalezy od podejscia do sprawy. pamietaj ze czlowiek nie jest taki bezbronny jak sie wydaje. ma rozum wole i moc A jednak zgodzić się z tym mogę tylko w jakiejś części. To nie jest tak, że środowisko nie ma wpływu na nasze zdrowie, samopoczucie i pośrednio na wydarzenia znaczące w życiu. Sama mieszkałam kiedyś w bloku stojącym na 1) starym cmentarzu (kiedy, jako dziecko się tam wprowadzałam na podwórku walały sie w ogromnej ilości czaszki, piszczele, miednice...). Wszystko zostało rozryte buldożerami i nikt się nie przejmował, ze to profanacja, albo siedlisko zarazy (może nie... zbyt wiele czasu minęło...). Teraz coś takiego nie mogłoby mieć miejsca, zajęłyby się tym media. Wtedy była komuna... 2) Na bagnie (cieki wodne) W ciagu 20 lat istnienia tego niewielkiego bloku (20 rodzin) zmarło w sposób nagły lub dziwny- zaskakujacy 25 osób. Dzieci popełniały samobójstwa, młode matki zostawiały osierocone dzieci, reszta mieszkańców ciężko chorowała- rak, stwardnienie rozsiane, 15-o latek po wylewie, marskość wątroby... Wszystkie najcięższe choroby, na które ludzkość jest narażona. W tym jednym niedużym bloku... Tam straciłam obydwoje rodziców w młodym wieku. Ja też zachorowałam, moja córka chorowała jako małe dziecko- uciekłam. I teraz jest inaczej. Och! Jak inaczej! Nie jestem histeryczna, przesadna, ale jeśli chodzi o tamten dom mojego dzieciństwa, nikt mnie nie przekona, że to był zbieg okoliczności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dab Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 szczerze to chcial bym zaryzykowac i znalesc sie w takim miejscu i zobaczyc czy jestem odwazny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dab Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 moze kiedys znajde takie miejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paharito Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Witam,takich temat było już wiele. Ja również potrzebuję pomocy... Problemy zaczęły się odkąd wprowadziliśmy się do tego mieszkania. Krótka historia mieszania: Poprzedni lokatorzy nadużywali alkoholu i bardzo się kłócili (wiem z opowieści sąsiadów). Wprowadziliśmy się do mieszania prawie 6 lat temu (niecały rok po ślubie). Odkąd tu zamieszkaliśmy nasze życie zmieniło się. Dotąd byliśmy kochającym się małżeństwem. I z miesiąca na miesiąc zaczęliśmy odczuwać złą energię. Ona narastała stopniowo. teraz to już koszmar. Ciągle nam coś nie wychodzi w życiu: najpierw problemy z pracą, później 2 poronienia, od kilku lat brak ciąży a teraz ciągłe awantury. Ja ciągle choruję. Poza tym zauważyłam, rano gdy wstaję mam podpuchnięte oczy (jak nocuję np u rodziców czuję się bardzo dobrze rano).Czuję, że z tym mieszkaniem jest coś nie tak. Proszę pomóżcie mi. Muszę ratować nasze małżeństwo!!!! Proponuję oczyszczenie mieszkania za pomocą Feng Shui - pomaga. Życzę samych sukcesów:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vade in pace Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 O kurde przykre miejsce bywalem w takej osadzie z osiedlem blokow polozonym tuz przy elektrowni, niejedna osoba by powiedziala ze klatwa wisi nad niejednym blokiem tam smierc jak opisujesz wykosila roznym sposobem sporo mieszkancow lecz niewiem czy znajduje sie to osiedle na cmentarzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 14 Października 2009 Udostępnij Napisano 14 Października 2009 może elektrownia wyłączyła filtry ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Może być coś z domem.. Nie przeczę..Czuję jednak że to czysta psychologią z przysłowiowym pechem... Ale mam 1 zasadnicze pytanie do autora tematu.. Czy kiedy budzisz się u mamy.. Masz żonę przy sobie? Czy nocujesz tam sam?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarocistka Elena Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 "Umysł sam z siebie dom swój tworzy i z piekła niebo uczynić może,a z nieba piekło." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 19 Października 2009 Udostępnij Napisano 19 Października 2009 I tu jest piesek pogrzebany... Tak czy siak czekam na odpowiedz na moje pytanie.. Ono może mi wyjaśnić wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.