Gość anhana Napisano 5 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2015 Mam takie pytanko: na jakie planety patrzeć aby wyciągnąć jak najwięcej z horoskopu o rodzinie, konkretniej matce i ojcu, ewentualnym rodzeństwie ? Na pewno dom 4 Księżyc, który symbolizuję matkę i co jeszcze ? Mam nadzieję,że to dobry dział Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 5 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Napisano 5 Listopada 2015 No to zabawię się we wróżkę i przepowiem, że wsadziłaś kij w mrowisko Przenoszę na ogólną, bo rzecz dotyczy wielu wpływów a nie tylko planet ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 5 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2015 (edytowane) dom III to rodzeństwo dom IV określa ojca, ale także dziadków ze strony ojca; dom rodzinny dom VI to krewni drugiego stopnia, czyli wujkowie, ciocie; teść dom IX szwagier/szwagierka dom X rodzice, ale bardziej matka dom XII teściowa Księżyc symbolizuje matkę Saturn ojca ale należy też sprawdzić władców domów, bo mogą być dodatkowe sygnifikatory w zależności od władania Edytowane 5 Listopada 2015 przez Erza literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 6 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2015 Po analizie wiedzy z różnych źródeł i po analizie różnych kosmogramów, to najbardziej skłaniam się ku wersji, że dom IV to jest dom rodzica, który miał większy udział w naszym wychowaniu. We współczesnych czasach, to wsio możliwe, także oczywiście każdy radix jest inną historią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 6 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Napisano 6 Listopada 2015 Ja zaś po zebranym doświadczeniu z bólem serca muszę przyznać, że dom 4 to jest dom opisujący ojca. Z tą teorią długo nie mogłam się pogodzić, bo "nowoczesna" astrologia mówi odwrotnie, utożsamiając dom ze znakiem, ale kiedy dotarło do mnie, że domy nie są tożsame ze znakami, tylko są odrębnym jakby systemem, to przyjęłam ten fakt do wiadomości. Ostatecznie zaś przekonał mnie Frawley. Ale mimo wszystko dla upewnienia się lecę obiema metodami, jednak stwierdzam, że odkąd się przestawiłam, to większa trafność jest na 4 dom jako opisujący ojca. Ale - przestawienie to objęło cały system, nie tylko ten dom ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 6 Listopada 2015 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2015 no chyba przydałby się jakiś przykład, bo w teorii to ja wiem, że należy patrzeć na dom 4, ale tak na prawdę nie wiem jak to odczytywać. Np jeżeli dom 4 jest w wodniku to znaczy, że ojciec zachowywał się jak wodnik? Patrzę na władcę wodnika, czyli na Urana, przy okazji na Saturna. Są w koziorożcu, to znaczy, że ojciec był autorytetem dla swojego dziecka ? Później patrzę na domy jeżeli Saturn jest np w domu trzecim to ojciec był komunikatywny, a jeżeli w domu 6 to ważna była dla niego praca ? A co z aspektami ? Które są pozytywne a które nie, chodzi mi tu szczególnie o opozycje planet "rodziców" do planet osobistych? A co jeśli dom 4 jest w raku, i dom jest pusty. Patrzę wtedy na księżyc i to on symbolizuje ojca ale jednocześnie matkę, no to gdzie tu logika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 6 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Napisano 6 Listopada 2015 Anhana, jeśli dom jest pusty to w pierwszej kolejności bierzesz jego faktycznego władcę (czyli władcę znaku będącego na szczycie 4 domu ale także kolejnych znaków, jeśli są one w 4 domu) i jego/ ich powiązania. Natomiast co do symbolicznego władcy to w zależności od przyjętego systemu - albo będzie to Księżyc (jeśli przyjmujesz, iż domem 4 włada Rak - Księżyc) albo będzie to Słońce (jeśli przyjmujesz stary system władania domami) A co jeśli dom 4 jest w raku, i dom jest pusty. Patrzę wtedy na księżyc i to on symbolizuje ojca ale jednocześnie matkę, no to gdzie tu logika I to właśnie jest sztuka patrzenia na jedną i tą samą planetę i znak z różnych poziomów. Księżyc symbolizuje matkę (ale także babcię i dziecko ;p) patrzysz na Księżyc jako na matkę - jest on w jakimś domu i w jakimś znaku, coś Ci to ogólnie mówi o tej matce. Ale bywa, jak w w.w przykładzie, że jednocześnie Księżyc jest sygnifikatorem ojca. Wynika z tego, że ojca postrzegałaś podobnie jak matkę. Mogłaś mieć z obojgiem rodziców dobry kontakt lub przeciwnie - nie znalazłaś z nimi wspólnego języka, mogli być dla Ciebie oparciem albo nie, czułaś się bezpiecznie z nimi jako z rodzicami albo nie, byli autorytetem albo nie itd. Tak czy inaczej postrzegani byli przez Ciebie podobnie, choćby funkcjonalnie a ich wpływ na Ciebie summa summarum był podobny. Potem to się rozjeżdża trochę (tzn. dodajesz jeszcze inne elementy do tego obrazka) bo patrzysz też na władcę domu matki, gdzie jest, jakie ma aspekty i analizujesz matkę z tego punktu wyjścia. Przy czym szczegóły o matce wyciągasz z d. 10 (w tym przykładzie oczywiście) a szczegółach o ojcu będą mówić te właśnie aspekty z Księżycem, jako władcą domu 4, czyli ojca. Poza tym Księżyc jako władca 4 domu (bo tą akurat koncepcję tu przyjęliśmy) opowie także o tym, co dziedziczysz (genetycznie, charakterologicznie) po ojcu a władca 10 co po matce. Do tego Księżyc mówi o Twojej własnej psychice, emocjonalności itd. ;p Ma on jakieś aspekty i je także rozpatruje się z punktu widzenia każdej sprawy oddzielnie, z szerokiego spektrum znaczeń planet wybiera się te pasujące do danego tematu. To nie jest tak, że jakaś planeta to jest jedna rzecz, jedna sprawa i koniec. Na tym polega biegłość astrologa - czy potrafi te znaczenia wyodrębnić a potem złożyć do kupy i opowiedzieć o czyimś życiu. Oczywiście, że są horoskopy "łatwiejsze" i "trudniejsze", gdzie się wszystko tak na siebie nakłada, iż nie wiadomo jak je ugryźć. Ale umiejętność rozróżnienia przychodzi wraz z doświadczeniem. Dlatego ja swoje pierwsze notatki mam do dziś i mam się z czego pośmiać, jak je teraz czytam ale to też mobilizuje mnie do ciągłej nauki, bo widzę, że jakiś postęp jest i mam motywację I wcale nie znaczy to, że już wszystko wiem i wszystko umiem - tak nie jest, widzę ile nie wiem i to mnie czasami przerasta i wqrza, bo, kurde, ta wiedza wciąż jest daleko gdzieś na linii horyzontu a nie w parze ze mną. Ale się nie daję i zgłębiam astro tajniki w dalszym ciągu i nie zamierzam przestać ;p A przykłady - no to można w ćwiczenia wrzucić i niekoniecznie jeden przykład; zresztą najlepiej jest ćwiczyć jeden określony temat na różnych kosmogramach. No i dlatego mówiłam o tym kiju w mrowisku, bo kwestie dotyczące domów rodziców oraz domów 8 - 5 w sprawach seksu budzą najwięcej sporów wśród astrologów. No i może jeszcze 12 - jedni uważają go za dom spraw duchowych a drudzy za dom co najmniej trudności życiowych. A i sam system domów jak wiadomo także budzi ogromne kontrowersje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.