sakwa Napisano 3 Września 2009 Udostępnij Napisano 3 Września 2009 Witam. Zarejestrowałam się na forum właśnie ze względu na sen, który miałam, a którego nie potrafię wytłumaczyć. Zaczynał się tak, że zostałam sama w domu, bo moja rodzina wyjechała na parę dni. Najpierw wszystko było normalne i zdaje mi się, że to były przebitki z czasu, kiedy taka sytuacja naprawdę zaistniała. Później atmosfera stała się bardziej ponura, a sama kolorystyka snu zmieniła się ze słonecznej na szarą i pochmurną. Wyglądałam przez okno i okazało się, że wszystkie drzewa obumarły, a ulice opustoszały, pomimo wczesnej pory. Później odezwał się dzwonek do drzwi, to była moja dobra znajoma. Otworzyłam jej i zauważyłam, że jest ona dziwna [wyglądała jak baaaardzo łagodna wersja dziewczynki z Egzorcysty - lekko zielonkawa skóra, słabo widoczne szramy na twarzy itp.]. Była bardzo agresywna wobec mnie, ale w pewnym momencie padła jak kłoda. Wtedy wrócili moi rodzice i mój ojciec kazał mi ją wynieść, a ja złapałam ją za ręce i ciągnęłam po korytarzu. Bardzo przy tym płakałam. Przyśniło mi się to parę nocy temu i od tamtej pory jestem bardzo podenerwowana i boję się, że to znów się powtórzy. Byłabym BARDZO wdzięczna za pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi