e.pijan Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 (edytowane) witam, śniło mi się, że byłam z klasą na wycieczce w Pieninach (na którą w rzeczywistości jedzie moja klasa za 3tygodnie; ale ja nie moge). We snie uczestniczylam rowniez i ja w niej. Mieszkalismy w bardzo zawirowanym domu, jak labirynt z pokojami. We snie wrocilismy do tego domu i mielismy troche czasu dla siebie, wiec poszlam do pokoju. W pokoju zobaczylam łożko, a w nich lezal moj byly chlopak (nie jest ze mna w klasie, ale we snie wydalo mi sie to normalne). Weszlam do niego do łozka i rozmawialismy, bedac przytuleni. Nagle wszedl ktos z klasy i powiedzial, ze mamy juz schodzic na dol. chcialam wstac z lozka, ale moj byly powiedzial, zebym jeszcze nie wstawala, zebym jeszcze z nim zostala ... wtedy sie obudzilam. Sen jest dziwny, poniewaz ... tak do konca to nie jest moj byly chlopak, nigdy nie bylismy do konca tak naprawde razem. Jest mi bardzo wazny, ale ostatnio zaczal mnie olewac i ja staram sie o nim zapomniec, jako o osobie, z która moglabym byc. Smiesznie, bo nie jest on ze mna w klasie, a we snie wydalo mi sie to dosc normalne, ze byl z nami na tej wycieczce. I we snie bylismy razem ... Bardzo prosilabym o interpretacje, co to mialoby dla mnie oznaczac ... Edytowane 5 Września 2009 przez e.pijan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 e.pijan Oba symbole - i wcieczka i chłopak są tym czego byś chciała ale jest to dla Ciebie na chwilę obecną niedostepne - masz tu do czynieia z przeniesieniem znaczeń symboli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi