MariaAntonina Napisano 10 Września 2009 Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc..podpowiedzi... cokolwiek. Wierzę, że znajdzie się tutaj osoba która coś mi podpowie, co robić? Ja Maria (19.04.1986) On Tomasz (11.04.1980) ... wielkie dziękuję za zainteresowanie i chęć ustraty własnego czasu.. M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 10 Września 2009 Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Co robić odnośnie czego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariaAntonina Napisano 10 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Czy być nadal z tym mężczyzną? Czy warto?.. Czy też sytuacje które miały miejsce i obawy które mnie nurtują są prawdziwe.. i zwyczajnie dać sobie spokój? Nie tracić czasu i zdrowia.. i energii? Czy jego zapewnienia są prawdziwe pomimo tylu wątpliwości... Ah tyle tych pytań.. ..za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariaAntonina Napisano 10 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 10 Września 2009 I właśnie dzwonił... i znów kolejna kłótnia (( Nie mam już sił. Proszę o pomoc, nie - nie proszę - błagam Wiem, że to może mało poważne, ale niestety nie wiem już co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 10 Września 2009 Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Sama powinnaś odpowiedzieć sobie na te pytania. Wszystkie odpowiedzi są w Tobie. Na podstawie numerologii za wiele nie można ocenić, z tego, co widzę, jesteście związkiem karmicznym. Przejrzyj odpowiednie tematy, albo poproś kogoś o postawienie kart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 O matko... Jak nie wiesz co robić, to się kończy związek. Jak być albo nie być wg was zależy od kart.. To ja bym od razu zrezygnował.. Zostaw go, dla kogoś z kim prawie nigdy się nie pokłócisz.. Bo miłość po rozstaniu zawsze gaśnie.. Fajny by to był związek karmiczny.. Dajcie spokój.. nie warto się całe życie męczyć i zazdrościć innym.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.