Skocz do zawartości

Wszystkiego po trochu


UniQ

Rekomendowane odpowiedzi

1.

A wiec tak mialem ostatnio sen o seksie. Wchodze do jakiegos domku/blokowiska, sprawdzam drzwi czy sa jakies otwarte, po chwili znajduje. Wchodze, rozgladam sie, pokoj b.ladny nagle do drzwi wchodzi jakas klientka (taka w moim typie, nic dodac nic ujac :D, ale twarzy jej nie kojarzy z reala) i zaczynamy sie pieprzyc. Po seksie ona odchodzi i koniec snu.

 

Czy to znaczy ze bede mial burze uczuc itp. co opisaliscie w naglowku sex ??

2.

Ten sen nalezy do mojego kolegi, porposil mnie zebym to napisal.

Moj kumpel b. czesto sie przeprowadzal jak byl maly, srednio raz na rok. Te przeprowadzki nie byly o dom dalej albo 2 ulice tylko do innego miasta. Jest mozliwe ze w niektorychdomach byly duchy, bo nie raz mowil ze slyszal szemrania i tym podobne rzeczy zwiazane wlasnie z duchami. Caly czas sie czesto przeprowadza, ale to co mu sie w jednym domu przysnilo utkenlo mu w pamieci. Z gory prosze zachowac dla siebie komentarze o snie typu "hehe" itp.Juz przechodze do sedna sprawy. Pewnego razu snilo mu sie ze sie obudzil i slyszal cos w stylu wolania, szemrania dochodzacego z toalety. Poszedl za glosem. Okazalo sie ze tajemnicze szmery dochodza z wnetrza muszli klozetowaj. Gdy sie zblizyl to wc zaczelo go wciagac i nie mogl sie ruszyc. Nie byl w stanie nic zrobic. Po chwili sie obudzil (naprawde) i byl "w stanie nie wasz kosci", nie mogl sie ruszyc przez okolo 5 sek. , mozliwe ze to bylo spowodowane strachem jakim to na niego wywarlo.

 

3.

Ten sen snil sie mojemu kumplowi za czasow jak byl dzieckiem, rowniez mnie poprosil zebym to napisal. Ten sen snil mu sie nie raz, nie dwa tylko kilka ale tylko za czasow jak byl malym dzieckiem. Snilo mu sie ze skacze po budynkach, jego skoki przerastaly mozliwosci czlowieka (skakal bardzo wysoko). I po paru skokach nietrafial w budynek (skakal jak by po blokach, wiec to bylo wysoko) i spadal w dol. Zawsze gdy juz mial upasc na ziemie, budzil sie. Przypominam ze to mu sie czesto snilo.

 

4. A teraz mi sie przypomnialo ze w dziecinstwie mialem sen, bardzo ale to bardzo dziwny, jak by metlik w glowie. Polegalo to na tym ze ja jestem malym klockiem. Akcja sie dziala jak by w przestrzeni kosmicznej ale widzialem wszystyko co sie tam dzialo, chyba mialo ksztalt kwadratu. Ja bylem jak by malym klockiem i nie raz wieksze klocki przylaczaly sie do mnie i tworzylismy potege i mozna powiedziec atakowalismy przeciwnika, ale zawsze po chwili moje imperium sie ode mnie odlacza i jestem sam, jeden maly klocuszek, przeciwko potedze przeciwnika. (nie potrafie przedstawic ogromu jakie to bylo wielkie, ale tak jak stosunek 1 czlowieka przeciwko 1 milionowi ludzi). Dodam ze to zblizalo sie do mnie i nieraz oddalalo, zawsze mialem swiadomosc ze to cos jest przeciwko mnie i chce mi zrobic krzywde.

Po snie nie zrywalem sie z lozka, albo nie lezalem na podlodze. Dodam ze to snilo mi sie najczesciej jak bylem chory i jak bylem malym chlopcem, teraz mam 16 lat i jakies 5 miesiecy temu, rowniez mialem taki sen (rowniez bylem chory, 39-40 stopni goraczki mialem).

 

Jezeli zrobilem temat w zlym dziale to prosze o przeniesienie go.

Prosze rowniez o zinterpretowanie chociaz 1 snu jezeli ktos wie cos o tym.

 

Z gory dziekuje i pozdrawiam

 

*UniQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc! chciałabym prosić o jakakolwiek interpretacje mojego snu. Gdyz w jakis sposób wyróznia się od innych, które mi sie zdarzają.

 

Sniło mi sie ze jestem w opuszczonym domu, ale bardzo zadbanym. Jestem w sypialni. Wszędzie do okoła jest ciemno. Przez okna widzę mroczna noc i kilka gwiazd. W pewnym momencie niewiadomo skąd, pojawia się moj znajomy. W rzeczywistości dopiero poznany, widziałam go raz, bardzo przypadł mi do gustu. Jest przystojny.

Wracając o snu, nawet nie zauważylam jak znalazłam sie przy łózku naga w jego ramionach. Kochalismy sie. Czułam jego oddech, ciepło i czułam się tak bardzo bezpiecznie. Sen skupiał się na uczuciach. Bylam do niego cały czas przytulona. Było mi tak dobrze, czułam jego kazdy ruch, Widziałam uśmiech i szczescie do okoła. Gdy sie obudziłam nadal czulam się bezpiecznie, to uczucie było tak wyrazne ze az niemozliwe. czułam się, tak jakby On naprawde byl obok mnie.

Prosze o pomoc w interpretacji, snilam o tym juz jakis czas temu, i ciagle nie moge o tym snie zapomniec...

z góry dziękuję;):wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kudłata!! Myślę, że to było marzenie senne. Marzysz o stałym związku, poczuciu bezpieczeństwa, zaufania. Bo mnie samej kiedyś przyśniło się że:

Biegnę z chłopakiem, którego bardzo kocham, a on kocha mnie. Dobiegamy do stacji kolejowej, zaczynamy się całować. Aż na peron wjeżdża pociąg, moj chlopak odrywa sę ode mnie, wbiega do pociągu i krzyczy przez okno:"Wrócę!". Chciałam biec za pociągiem, ale już odjechał. Koniec snu. I po tym śnie, przez kilka następnych dni, bardzo marzyłam o chłopaku, by móc się przytulać, mieć kogoś kto mnie obroni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...