gay Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 czy mniał ktoś z Was możliwość rozmowy ze swoim Aniołem Stróżem? Wiecie, nie chodzi mi o taką rozmowe duchową. Ale że poprostu słyszy się chociażby w nas środku, czy też nad nami głos naszego Anioła stróża... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Podnoszę rączkę w górę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 (edytowane) ja prowadzilem keidys rozmowy... ale nie z aniołem strożem... hm... raczej to byl wytwór mojej podświadomości...albo i nie... em.. skomplikowane to w chwili obecnej próbuje zwalić to tez na wymyślonych przyjaciół których mzoe ma sie w dzieciństwie... keidys próbowałem odnowic ta znajomość.. ale to były jzu znikome dialogi... ktore w zasadzie sam wymyślałem... a nie byly to prawdziwe rozmowy... mzoe keidys znowu mi sie ten konkat odnowi... jesli to nie był wytwór mojej podświadomości w zasadzie dawno już o tym zapomniałem.. i dzieki temu tematowi sobie o tym przypomniałem,że miało miejsce coś podobnego Edytowane 11 Września 2009 przez Mefi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Proszę przenieść temat do działu Angeologia. Ja słyszałem śpiew Aniołów i Demonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 Września 2009 dobra ale bez zartowe prosze czy rozmawial moze ktos kiedy kolwiek ze swoim ANIOŁEM STRÓŻEM, albo slyszal chociaz o takich przypadkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iridos Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 mowie i czekam na znaki dostaje je Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 Września 2009 a w jaki sposob dostajesz te znaki? Ja naprzyklad w tej chwili czuje obok siebie obecnosc mojego Anioła Stróża, założyłem ten temat gdyż chciałbym się w jakiś sposób z nim porozumieć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Ja rozmawiam z Aniołem, który obecnie się mną opiekuje. Niedawno wyjawił mi swoje Imię. Robię to zawsze podczas głębokiej medytacji, proszę Go o przybycie. Gdy wejdę w stan głębokiej medytacji mogę rozmawiać z różnymi światlistymi Istotami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iridos Napisano 11 Września 2009 Udostępnij Napisano 11 Września 2009 czasem prosze o wyrazny znak jak zaczynam watpic ze on jest i zawsze ten znak nadchodzi a to stukniecie a to dmuchniecie a to jakies piorko przyfrunie okno sie zamknie telefon zadrynda.....a czasem zwyczajnie prosze o pomoc aniele kochany trzymaj ten sznur od odkurzacza...dziala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 11 Września 2009 3maj ten sznur od odkurzacza nie rozumiem tego sformulowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iridos Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 TO TYLKO TAKI PRZYKLAD ciekawostka mala mam odkurzacz w ktorym w trakcie uzytkowania zwija sie sam z siebie ten sznur jest to wkurzajace bardzo wiec prosze aniolka coby go przytrzymal dopoki nie skoncze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 ale to nie były rozmowy z aniołem stróżem.. jak już mowiłem... to dość długo trwało... potem zacząłem sądzić ze to może coś złego.. i pozowli zacząłem sie od tego odsuwać.... i zapomniałem o tym;... a potem już nie mogłem wrócić do tego kiedy byłem już starszy:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 emm nie.. wtedy bylem jeszcze mały i katolicki.. to chbya jeszcze przed komunia bylo jak zacozlem słyszeć ten owy głos.. a potem rozowj religii w moim zyciu i uznałem ze to musi być coś złego... i powili głos zamierał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 hm.. teraz i ja wierze... ale juz troche za poźno na odzyskanie kontaktu... z tym głosem bo dzieckiem już dawno nie ejstem... a i postrzewganie boga katolickeigo mi sie zmienilo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 (edytowane) czy mniał ktoś z Was możliwość rozmowy ze swoim Aniołem Stróżem? Wiecie, nie chodzi mi o taką rozmowe duchową. Ale że poprostu słyszy się chociażby w nas środku, czy też nad nami głos naszego Anioła stróża... Miałam takie zdarzenia, nawet całkiem niedawno. Byłam w takim dołku psychicznym jak nigdy. Myślałam, że to juz koniec i w tym momencie do głowy zaczęły przychodzi rożne myśli pełne nadziei, wiary i przekazu.. naprawdę wtedy było to dla mnie szokiem. Diametralna zmiana, energia do działania. Nazwałam to wtedy głosem serca, ale myślę ze to to samo co Anioł Stróż. Przeważnie w ciężkich chwilach najbardziej dawał się odczuć np nagle ogarniał mnie błogi spokój .. Mefi- myślę, że Ty tez rozmawiasz ze swoim Aniołem Stróżem chociażby za pomocą intuicji. Edytowane 12 Września 2009 przez Dharma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 a ja myślę ze nie mam anioła stróża... ale dzięki za obiekcje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 ale masz nadświadomość ( w Hunie niektórzy określają ja Aniołem Stróżem ) warto przemyśleć. hah nie ma za co Mefi. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 w Hunie wysetpuje Ku-nasze ciało, Lono- nasz umysł i Akua Lani- nasza dusza... nie widze tu nic o aniele stróżu nawet jesli.. to i tak anioł stróż bedzie mną.. .więc słucham sam siebie.. nie msuze nadawać swoejmu wyzszemu ja formy osobowej zwiozanej z aniołami duchami, demonami czy czym kolwiek innym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Wyższe Ja to Osobista Manifestacja Boga w każdym człowieku... Anioły, demony czy inne byty to zupełnie coś innego. Jeśli będziesz słuchał głosu Wyższego Ja, to będziesz podążał właściwą drogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Jeśli nawiążesz kontakt ze Swoim Aniołem/Archaniołem, który się aktualnie zajmuje Twoim rozwojem, czuwa nad zadaniem jakie masz aktualnie wypełnić w swoim życiu, nie bedziesz mieć żadnych wątpliwości czy kontakt zaszedł, czy też nie. Te Istoty przychodząc, wpływają z niesamowitą mocą na nasze pole energetyczne, podnosząc nasze wibracje. To wiąże się z dreszczami, ciarkami, mocnym uciskiem na trzecim oku i Koronie. Wówczas mozliwy jest pełen, czysty kontakt z Taką Istotą. Nie ma wówczas watpliwości Co zaszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iridos Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 a ja myślę ze nie mam anioła stróża... ale dzięki za obiekcje kazdy Go ma chcesz czy nie stoi przy Tobie ale niie zrobi nic dopoki go o to nie poprosisz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Jeśli nawiążesz kontakt ze Swoim Aniołem/Archaniołem, który się aktualnie zajmuje Twoim rozwojem, czuwa nad zadaniem jakie masz aktualnie wypełnić w swoim życiu, nie bedziesz mieć żadnych wątpliwości czy kontakt zaszedł, czy też nie. Te Istoty przychodząc, wpływają z niesamowitą mocą na nasze pole energetyczne, podnosząc nasze wibracje. To wiąże się z dreszczami, ciarkami, mocnym uciskiem na trzecim oku i Koronie. Wówczas mozliwy jest pełen, czysty kontakt z Taką Istotą. Nie ma wówczas watpliwości Co zaszło dokładnie tak Fajnie gusherra, że wróciłaś na to forum . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 chbya jest strozem.. wiec nawet jesli nie bede chial powinien mnie chronić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 dokładnie tak Fajnie gusherra, że wróciłaś na to forum . pozdrawiam dobrze, że ktoś tu za mną choć trochę zatęsknił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 12 Września 2009 Udostępnij Napisano 12 Września 2009 Wymieniłam kilka objawów, a nie jeden. Jeśli np. boli Cię głowa, nie znaczy to od razu że masz zapalenie dziąsła, prawda? Intensywny kontakt z Istotą Wyższą, taki w ciągu którego można się z Nią swobodnie komunikować objawia się poprzez ucisk o wiele wiele mocniejszy od tego, który istnieje przy stosowaniu technik medytacyjnych. Jeśli wciąż czujesz ucisk na miejsu którejś czakry może to być spowodowane a) poszerzeniem jej możliwości, silnego działania jej blokadą. Z tego co piszesz, Ty masz prawdopodobnie blokadę, lub działa Ci bardzo słabo i energia nie może się przez nią przebić, powodując ucisk. Jeśli tak, stosuj wizualizację, białe światło - białą energię wpływającą przez czakrę 3 oka i Korony, która neutralizuje zaniczyszczenia, tak jak kret wsypany do rur Przetkaj się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 13 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Ja prowadziłam rozmowy z Aniołem Stróżem. I w pewnym momencie zwątpiłam i pomyślałam ze to wytwór mojej wyobraźni. Ze uciekam w świat fantazji. I prosiłam Boga o zdrowie psychiczne. Tak sobie siedziałam i myślałam i szedł niewidomy z aparatem słuchowym. I spontanicznie pomyślałam: Ty wiesz ze tu jestem! A niewidomy/niesłyszący stanął, odwrócił się w moim kierunku i na mnie "spojrzał". Ale ze cicho siedziałam zdając sobie sprawę z tego co się dzieje on odszedł. Ale nie dawało mu to spokoju i wrócił po chwili. Wiec wstałam i chciałam podejść. A on odszedł gdy zorientował się ze jestem człowiekiem (tak mi się wydaje bo taki ludzki ruch go zaskoczył). I to był dla mnie znak ze z moim zdrowiem psychicznym jest OK a naprawdę doradza mi Anioł Stróż... Naucz się widzieć znaki i pytać gdy zaczynasz błądzić i mieć wątpliwości . I wierz sobie! Bo gdy zaczniesz wątpić w to co widzisz i słyszysz stracisz wiarę w siebie i przestaniesz ufać sobie. Jak ja kocham takie historie, az mi ciarki po plecach zawsze przechodzą... Mefi: Każdy z nas ma swojego anioła stróża, a nawet kilku... Możemy ich również nabywać w czasie naszego życia, aby byli nimi również osoby bliskie które już odeszły z cieleśnie (ale nie duchowo)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 gay nie myl pojeć ani9oła stróża a opiekuna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Opiekun to ktoś, kto towarzyszy nam przez całe życie, On pomógł nam wybrać wcielenie i popycha nas na ścieżkę naszego losu. Anioły towarzyszące nam wciąż się zmieniają, w zależności którego z nich wsparcia i siły duchowej potrzebujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 13 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2009 opiekun pierwsze slysze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 o Opiekunie Duchowym, inaczej - Przewodniku duchowym, pierwsze słyszysz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 13 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 13 Września 2009 to nie są opiekunowie, tylko nasi aniołowie stróże których nabywami (bliscy zmarli, którzy nam pomagają w codziennych trudach). bynajmniej ja o tym tak slyszalem. wtedy to są aniołowie nabyci podczas naszego zycia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Domi_ Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Opiekunem może być np. jakiś Twoj przodek (zmarła babcia, prababcia, itd), który prowadzi Cię i pomaga przepracować i zrozumieć pewne kwestie. Z aniołami jest nieco inaczej - są bytami na wyższym poziomie rozwoju. Oprócz anioła stróża mozna korzystać z pomocy innych aniołów wzywając je modlitwą lub odpowiednim rytuałem. Zgadzam się z Tobą i dodam iż mam takie odczucie że z opiekunami jest ciężej nawiązać kontakt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Każdy z nas posiada swojego Opiekuna Duchowego zwanego Przewodnikiem. Jest On postacią, która pomaga nam wypełniać główna misję z jaką przychodzimy na świat (raz za razem, gdyż główne zadanie przwija się przez wszystkie wcielenia - jest w nich rozwijany talent). Ten Oto Byt nakierowuje nas na właściwe naszemu rozwojowi ścieżki. Oprócz tego towarzyszą nam oczywiście opiekunowie pod postacią babć, cioć, ojców, braci, nawet Wyższych Ja istot, z którymi zyjemy to w gestej materii, ale sa oni wcieleniem naszych opeikunów pobocznych, którzy pomagaja nam wypełnić naszą misję. Oczywiście oprócz tego towarzyszą nam Aniołowie, Archaniołowie, Trony czy Cherubiny, które przybywają do nas w różnych momentach, aby wspomagać nas swoją siłą duchową - każdy z nich odpowiada za inny etap duchowego rozwoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 a ja z nikim sie nie konkatuje.. przynajmej obecnie :niewiem: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 14 Września 2009 Udostępnij Napisano 14 Września 2009 żeby to takie proste bylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 16 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Września 2009 anioł a opiekun to dwie różne sprawy jak widze, ale oni są nam potrzebni w tym samym celu mimo wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 16 Września 2009 Udostępnij Napisano 16 Września 2009 żadnę z nich tka naprawdę ci potrzebne nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 16 Września 2009 Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Ja czasami rozmawiam z nimi we śnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 16 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Września 2009 dlA cIEBIE mEFI MOZE NIE dla mnie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Jasne, potrzebni są nam w tym samym celu. Zresztą wszystkie rzeczy na niebie i ziemi służą jednemu celowi Spróbuj porozumieć się ze swoim Opiekunem Duchowym, wieczorem przed snem zapal świece, kadzidło i zrelaksuj się. Gdy myśli odejdą, zwróć się do Niego. Przywitaj się z Nim, stwierdź, że zdajesz sobie sprawę z tego, że On istnieje i chciałabyś poznać Go bliżej. Powiedz, że od tej pory chcesz się poddać Jego woli i Jego działaniom, chcesz współpracować. Wypowiadając te myśli postaraj się wnieść w to jak najwięcej radości, szczęścia i czystości. Te uczucia karmią i wzmacniają odbiór przy kontakcie z Jasnymi Istotami. Gdy przeprowadzisz taką rozmowę - monolog, możesz poczuć napływającą energię lub czyjś dotyk na ciele. Jeśli niczego takiego nie poczujesz, podziękuj za wszystko i połóż się spać. Przed snem poproś o opiekę i kontakt we śnie. Powodzenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 18 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Września 2009 a Ty tak robisz? do tego chyba żadne świeczki i kadziedlka nie są potrzebne w kontakcie z naszymi opiekunami i aniołami. bo my nie musimy ich przywolywac gdyz oni sa caly czas przy nas... prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Ja rozmawiam z Aniołem, który obecnie się mną opiekuje. Niedawno wyjawił mi swoje Imię. Robię to zawsze podczas głębokiej medytacji, proszę Go o przybycie. Gdy wejdę w stan głębokiej medytacji mogę rozmawiać z różnymi światlistymi Istotami. A ta Twoja medytacja na czym polega...?? Skupiasz sie na oddechu, na afirmacjach czy jeszcze czyms innym..?? No i ostatnie pytanie, czy dzieki tym rozmowom z Istotami Boskimi życie wydaje ci sie lepsze?? Czujesz ta pomoc w dniu codziennym..?? POzdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 gay - Oczywiscie, sa cały czas przy nas, ale odwdzieczmy sie Im, stwarzajac Im jak najpiekszniejsza atmosfere, rozumiesz? Czesto nasze pole w ktorym One przebywaja jest zabrudzone neg. emocjami, myslami, zrobmy w Ich strone ukłon i oczyscmy wnetrze w jakim mają przebywać. Swiece, kadzidla, kojaca muzyka, to dary od nas dla Naszych Opiekunow, Aniołów. pelagia - cóż, moje medytacje mają różne formy. Odczuty kontakt z Aniołem moze odbyc sie wowczas, gdy jestesmy odpowiednio oczyszczeni, w innym razie nic nie odczujemy, bo bedziemy niewrazliwi na tak subtelne formy kontaktu. Wina, jesli mozna o takiej w ogole mowic, zawsze jest po naszej stronie, pamietajmy o tym. Jeśli pragniesz nawiazac z Nimi kontakt, po pierwsze totalnie sie oczysc, spal wszystkie mysli jakie Ci towarzysza (biale swiatlo, ktore spala ciemne plamki w Twojej aurze oraz wszytskie mysli, ktore lataaj Ci nad glowa), poźniej po kolei oczysc czakre po czakrze, przesun po nich bialym swiatlem jak laserem gdy poczujesz sie oczyszczona a energia swobodnie ebdzie przeplywac kanalem pomiedzy korona a podstawą, wowczas jestes gotowa na kontakt Czy wydaje mi się lepsze? O ile oscylujemy pomiedzy miloscią a strachem, od kiedy jestem w kontakcie z Aniołami, strach prawie wcale na mnie nie oddziałuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 (...)Powiedz, że od tej pory chcesz się poddać Jego woli i Jego działaniom, chcesz współpracować. (...)Powodzenia. czy dobrym pomysłem jest poddawanie sie czyjejś woli.. w zasadzie na dobra sprawę wypowiadamy te słowa wypowiadamy w próżnie i nie wiemy kto sie do nas zwróci... i czy to aby na pewno duch opiekuńczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Lepiej jest sie poddac Jego woli jeśli odczuwamy bezsilnosc i brak nam nadzieji..wtedy masz pewnosc podswiadomoą, ze juz Ktos inny sie zajmie Twoim problemem, a sama wiara w tego Kogos, uwierz pomaga.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 problem w tym ze nie wiesz pod czyja opieke sie oddajesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 wystarczy slepa nawet wiara,,przeciez nie poddasz sie pod opieke szatana...tu chodzi o oszukanie umyslu,,kazdy z nas musi w cos wierzyc bo inaczej w swojej bezsilnosci wpadlibysmy w paranoje...dlatego wiara w COS jest potrzebna, w cos co znamy i co wedle naszego osadu jest bezpieczne i pomocne..;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 18 Września 2009 Udostępnij Napisano 18 Września 2009 czy ja gdzieś napisałam, że wypowiadamy te słowa bezosobowo? przecież mówimy i rozmowie z Aniołem/ Opiekunem i do niego się zwracamy. Oczywiście jeśli ktoś uważa, ze sam doskonale sobie radzi w tym świecie, niech radzi sobie sam dalej Ale prawda jest taka, że nigdy nie jesteśmy zdani sami na siebie, chcemy tego czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Zalezy kto w co wierzy...mi teraz ciezko wszystko polozyc na "barki" Mojego Anioła albo Boga, bo sobie wmówiłam ze to ja mam Moc ksztaltujaca rzeczywistosc..a ze ostatnio nie mam weny do medytacji i afirmacji, zostałam sama.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 chodziło mi o to... że chbya najpierw lepiej złapać z nimi konakt, niż zwracać sie od Razu z prośbami i poddawaniem sie woli.. bo dopóki nie mamy konaku , to nie wiemy kto słucha naszych próśb Pelagia - skoro tak postanowiłaś to tak dalej postanawiaj... anioł też nie będzie zawsze cie strzegł i podpowiadał... bo to nie ona ma przeżyć to życie.. a sama jak najbardziej tez masz moc ----------------- ahhh moj 200 post.. i to nie spam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 (edytowane) pelagia - masz rację, mamy moc kształtowania rzeczywistości, ale to właśnie one - Anioły pomagają nam w urzeczywistnieniu tych wizji. Jeśli np. chcesz znaleźć dobra pracę podczas gdy borykasz się z nędzą i skuimulujesz w sobie myśl, że pieniądze posiadasz to wówczas w Twoim otoczeniu pojawi się Anioł odpowiadający Twojemu marzeniu, wspierający Cię w nim. Rozumiesz? To od Ciebie zależy jak pokierujesz swoim życiem. Z kolei jeśli pójdziesz ścieżką cienia, w Twoim polu będą mieszkać Anioły Mroku i wspierać Cię w dążeniu do zła. Nigdy nie jesteśmy sami. Mefi, tak, ale złapanie kontaktu najlepiej rozpocząc słowami - wiem o Twojej obecności, chcę ugościć Cię w swoim życiu, chcę z Tobą współpracować, wówczas otwieramy i wyczulamy się na kontakt. Jeśli jesteś nieufny, nie wierzysz w dobroć i chęć pomocy tej strony; dopóki się sam blokujesz, nie doznasz otwarcia. Edytowane 19 Września 2009 przez gusherra 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 ale nie można byc ufnym ... tym bardziej w świecie ezoterycznym.. bo naprawdę nie wiesz co możesz przyciągnąć.. anioły aniołąmi.. jeśli z nimi sie kontaktuje to chwałą bogu.. gorzej jak sie skontaktuje.. z tym jak to określiłaś aniołem mroku.. który za tą dobrotliwa duszyczkę będzie się podszywał wtedy też mam byc mu uległy i mam mu ufać ? by mnie wspomógł swoją siłą ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 szczerze nie potrafie tego pojac..mysle zalozmy o bogactwie i pojawia sie Aniol ktory mi w tym pomaga, towarzyszy.....??w dazeniu do tego celu...to dlaczego polowy rzeczy jakie bym chciala miec, nie patrzac juz na to bogactwo tylko na brdziej przyziemniejsze rzeczy, nie mam i sa mi rzucane klody pod nogi..?? To nadal jest upatrywane w mysleniu kto ma wieksza Moc..besskitu ja tak se wmowilam ze mam Moc ze juz nie wiem co mi pomoze...jesli zwroce sie do Aniola, podswiadomie mam blokade i przekonanie ze to mi nic nie da, musze wpierwej sie otworzyc na to, jesli zwroce sie sama do siebie, podswiadomie wiem ze jestem pelna blokad i sprzecznosci i tez nie uzyskam efektu..czy moglby ktos mi jak krowie na rowie napisac co mam robic- chociaz ja wiem ze musze sie odblokowac i pootwierac- jestem wtedy podatniejsza na sugestie innych a i moze podswiadomosc da mi sie oszukac..Ale na otworzenie sie na Anioła- swojego własnego..na Boga to jeszcze za wczesnie jak dla mnie..Plosee:_smutny: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 pelagio, słyszałas kiedyś, że jeśli czegoś naprawdę pragniesz, pomoże Ci w tym cały świat? sprawa jest bardzo prosta, ludzie poprzez chaos swoich myśli, negatywne myslokształty i emocje wprowadzają zamęt i chaos i neg. wydarzenia w swoje życie. Dopóki nie wiesz czego chcesz, albo nawet wiesz, ale wciąż w to wątpisz "nie uda mi się" - wprawiasz koło stwarzania w ruch. Parę razy dziennie pomyslisz "zdobędę to" - siłą woli sobie to powiesz, ale po chwili z całego serca walniesz "nie no, w życiu nie dam sobie z tym rady" i jak myślisz, która myśl ma mocniejszą moc oddziaływania? Ta przesiąknięta emocją. I w ten sposób kreujesz wydarzenia. Mimo, że Anioły przebywają obok i naprawdę chciałyby Ci pomóc, nie mogą zrobić nic przeciw Twej woli. Gdyż najsilniejszym prawem we wszechświecie jest PRAWO WOLNEJ WOLI. Jeśli myślisz negatywnie, źle, przyciągasz Anioły Mroku i one także realizują Twoje marzenia - tj. w tym wypadku "jestem do niczego, nikt mnie nie kocha, nie uda mi się", uwierz mi, one pomogą Ci to urzeczywistnić! Wszystko jest w Twoich rękach. świat tylko czeka na Twoje rozkazy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 to powinnam zaczac od szukania tego Aniola, w sumie nawiazania z nim kontaktu, czy do pozytywnych twierdzen dotyczacych mojego zycia?? PIsz co ci sie na jezyk nasunie, ja podatna na sygestie to sie zastosuje z wiara ze przyniesie rezultaty.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Ja uważam, że najlepiej będzie jeśli przyjmiesz obecność Aniołów do swojego życia i poprosisz je o działanie. Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i wypowiedz słowa: "kocham swoje człowieczeństwo i uznaję swoją anielską świetlistość" "zapraszam anioły do swojego zycia" "proszę Anioły o pomoc i z wdzięcznością ja przyjmuję" "Wzmacniam więź pomiędzy mną a moimi Aniołami Stróżami" "otwieram umysł na przyjęcie wskazówek Aniołów" "moje życie pełne jest Aniołów". Powtórz to sobie z radością w sercu i staraj się powtarzać to w myslach za każdym razem gdy czujesz radosc, szczescie. Otworz się na Ich działanie, nie bój się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 az normalnie ciara mnie przeszla jak czytalam:serduszka: Wierze ze zadziala, a jak narazie dziekuje:bukiet: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 19 Września 2009 Udostępnij Napisano 19 Września 2009 proszę, pelargia, jeśli przeszła Cię ciarka, to znaczy, że to Prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Wczoraj na wieczor otwieralam sie na Anioły plus jescze zwiekszalam i oczyszczalam swoja aure,,i snilo mi sie ze stary dach, ktory w rzeczywistosci jest na naszym budynku runal, robotnicy dopiero brali sie za postawienie nowego! Stwierdzam ze jestem na dobrej drodze do odbudowania swojego Jestestwa od nowa. Dziekuje serdecznie:bukiet: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Ja bym ci jednak doradzala ostroznosc z tymi aniolami i innymi bytami. Tam nic nie jest jednoznaczne, dobro i zlo nie istnieja w takim pojeciu jak my je rozumiemy. A ryzyko jest spore. Bądz ostrozna. Mnie to i tak juz nic nie ruszy..a w zadne transy sie nie wprowadzam..poprostu probuje swoj umysl oczyscic w czym maja mi pomoc Anioly..a jesli otaczam sie swiatlem itp. to chyba Demony zadne nie przyjda..?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 to bardzo się cieszę i jestem z Ciebie dumna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TransHuman Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ...naprawdę nie wiesz co możesz przyciągnąć.. [...] gorzej jak sie skontaktuje.. z tym jak to określiłaś aniołem mroku.. który za tą dobrotliwa duszyczkę będzie się podszywał wtedy też mam byc mu uległy i mam mu ufać ? by mnie wspomógł swoją siłą ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Dlaczego nagle odczuwam potrzebę zrobienia złych rzeczy... reszty nie umiem prztłumaczyć. Jest tu jakiś tłumacz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ,,Dlaczego nagle odczuwam potrzebę robienia złych rzeczy? To prawie jak gdyby.. jak gdyby coś mnie do tego nakłaniało(zmuszało)!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Ja bym ci jednak doradzala ostroznosc z tymi aniolami i innymi bytami. Tam nic nie jest jednoznaczne, dobro i zlo nie istnieja w takim pojeciu jak my je rozumiemy. A ryzyko jest spore. Bądz ostrozna. czyli myślisz, że nie dane nam jest doświadczyć dobra?? z takim podejściem, aż strach modlić się do Anioła Stróża. . Przecież to właśnie strach przyciąga złe byty.. Modlitwa w strachu i niepewności dobrze nie wróży. ufność i nasza wiara w modlitwie do Anioła Stróża powinna dać gwarancje że to właśnie on będzie nas słuchał ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Czasami odnoszę wrażenie, że na tym forum Każdy chce dawac rady, mimo tego, że często zupełnie nie zna się na temacie, jakiego dotyka. Dziękuję Drahma2 za świetną kontynuację mojej myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 czyli myślisz, że nie dane nam jest doświadczyć dobra?? z takim podejściem, aż strach modlić się do Anioła Stróża. . Przecież to właśnie strach przyciąga złe byty.. Modlitwa w strachu i niepewności dobrze nie wróży. ufność i nasza wiara w modlitwie do Anioła Stróża powinna dać gwarancje że to właśnie on będzie nas słuchał ... To po co sie w ogole modlic, jesli mamy sie bac..?? Jak mozna bac sie modlic...;/?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 24 Września 2009 Udostępnij Napisano 24 Września 2009 (edytowane) modlic sie naley tzylko do boga, nie aniolow czy swietych. wierzący katolicy mogliby sie z Toba ostro sprzeczać Chodzi o to, ze w astralu vzy jak go tam jeszcze inaczej zwa dobro i zlo nie istnieja w naszym pojeciu. Nie wszystko jest takie oczywiste i jednoznacyne. teraz nie gniewaj się co napisze xD Dla mnie astral to "umysłowe śmietniska" wypadkowa naszej rzeczywistości i wyobrażeń umysłu, nie wiem może nie dorosłam do tego żeby tam sobie podróżować. Musiałam nieźle kopać, żeby doszukać się czegoś pozytywnego.. ( mozna pomóc zabłąkanym zmarłym tkwiących jeszcze w umysłowej pułapce) może sie myle to tylko takie moje odczucia Dlatego nie modle się do anioła z astrala bo myślę, że tam ich nie ma. (dla mnie Anioł stoi obok Boga w głębszych wymiarach) Zgodze się, że np ateista nie wierząc w Boga i Anioły np chce odrazu pomodlić sie do anioła stróża może z łatwością przyciągnąc cos z astrala (co sam stworzył samym wyobrażeniem anioła). Bo on sobie wyobrażą, a nie wierzy Ktos kto mocno wierzy sprawia ze ta wiara staje się jego amuletem ochronnym i jednocześnie kluczem. Bo osoba ktora wierzy i ufa otwiera całe serce na Boga.. i otrzymuje wzamian. Ktoś kto nie wierzy wiadomo, że podświadomie będzie realizował najgorsze oczekiwania ktore ma głęboko w swojej głowie.. Podobnie jest z modlitwa, jesli prosisz o cos czego chcesz to otrzymujesz to w formie stanu nieustannego chcenia. po modlitwie do Boga nie musimy odrazu oczekiwać ze zburzą jutro blok przed moim oknem który zasłania mi słońce. xD Modlic trzeba się z serca a nie egoizmu. cięzka to sprawa .. )) Najlepsze sa modlitwy dziekczynne. masz racje ! całkowita akceptacja stanu obecnego. przez co nie potrzebujemy więcej niż sami tu i teraz posiadamy. Edytowane 24 Września 2009 przez Dharma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 24 Września 2009 Udostępnij Napisano 24 Września 2009 teraz ja modlic sie naley tzylko do boga, nie aniolow czy swietych. dla mnie anioły i święci to Istoty przez które przejawia sie Bóg, to Bóg wcielony i rozpowszechniony na potrzeby słabiej rozwiniętych istot - w tym nas - ludzi. Jeśli oprzeć się o jakąkolwiek wiarę, wszędzie istnieją modlitwy do Anioła Stróża/Opiekuna oraz świętych/oświeconych. Zastanów się kim dla Ciebie jest Bóg i czym jest modlitwa, jak i w czym Bóg się przejawia, jaką ma postać? Ma postać? Ma pomocników? Ma jakies formy? Jeśli tak, do do której z nich się modlić? I co to znaczy modlić? Wymadlać? Czy może jedynie dziękować? A w takim razie dlaczego wszędzie mówi się o tym, żeby prosić a będzie nam dane? I aby mnożyć to co dobre? A skoro nie otrzymamy tego co dobre, jak możemy to rozmnożyć? Dlaczego nie prosić o rzeczy dobre i przydatne, dające światło, skoro już wiemy/ czujemy czym jest dobro i co daje światłość? Dlaczego o to nie prosić? Ze strachu przed tym, że nas posądzą o próżność? Kto, Bóg? A strach miłości przeczy. nie wolno bać się prosić, prosić jest pięknie i prosić należy. Dawac lubi każdy, cszczególnie miłość i dobroć, założę się, może to źle zabrzmi, ale założę się, że to co Bóg lubi robić najbardziej, to spełniać życzenia Istot dobrych i pełnych miłości co do Astrala - Astrei, przyłączam sie do Drahmy2, tu nie ma czego dodawać. Co do reszty do chyba zawarłam mój punkt widzenia w pierwszej częście Strach miłości przeczy, czuję że jest go w Tobie wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 24 Września 2009 Udostępnij Napisano 24 Września 2009 jeśli jesteś katoliczka.. to chbya po prostu swojej wielkiej hipokryzji nie dostrzegasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikita81 Napisano 24 Września 2009 Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Chcialabym o cos zapytac jesli mozna. Niedawno czytalam tu o aniolach i przeczytalam ze mozna poprosic aniola o to aby w snie do nas przyszedl i zapytac jak sie nazywa.Przed snem poprosilam aby przyszedl do mnie,dal mi jakis znak,powiedzial jak sie nazywa.No i mialam sen.Siedzialam w pokoju patrzac w sufit,nagle wyczulam ze za mna ktos siedzi zauwazylam cien na suficie,czarny profil postaci od pasa w gore,zapytalam czy jest moim aniolem srozem,wtedy ta postac powiedziala "juz od dawna cie faszeruje..."no wlasnie i nie dokonczyla tylko z wielka zloscia probowala mnie zaatakowac bilo od niej duzo nienawisci mialam wrazenie ze chce mnie pozrec wystraszylam sie i obudzilam sie. to chyba nie mogl byc moj aniol,moze ktos tutaj jest w stanie mi to wyjasnic bo nie daje mi spokoju ten sen.a moze ja nie mam swojego aniola stroza,sama nie wiem co myslec.co to moglo byc ? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 chciałam jeszcze dodać ze widze, że Vivien01 ma inne poglady dlatego nie będe sie sprzeczać i określać ze są złe. Ja zareprezentowałam moj punkt widzenia podobny to katolicyzmu chociaż nim nie jest. Katolicy muszą mieć swoich przewodników jak takie dzieci (analogia owieczek i Jezusa który ich prowadzi) zaś Viivien bierze w swoje ręce swoje życie co ogromnie szanuje, wymaga to dużej siły. do Mefi- nie wiem komu chciałeś ublizyć. Chociaż do mnie Twoje słowa w ogole nie dotarły jako ze wypowiadam sie w tym wątku Na Twoj post także odpowiem. nie wiem ile masz lat, ale podejrzewam ze jestes w moim wieku. Co mnie bardzo dziwi, ze nie masz ani ziarnka szacunku do niektorych ludzi wypowiadajacych sie na forum ktorzy sa od nas nierzadko starsi o kilkanascie lat tym samym nikt nie ma ochoty czytać Twoich przytyczek ( czy jesteś katolikiem, że oceniasz katolików??) . Zauważyłam, że z łatwościa idzie Ci ocenianie ludzi i czerpiesz z tego jakaś dzika satysfakcje? PO co siejesz zamęt w wątku. PISZ na PW. albo ogladnij sobie Potyczki Jerry'ego Springera i krzycz do ekranu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 nie do ciebie pisze drahma.. i ja tym razem tylko prawdę pisze... a szacunek i tak jest pojęciem względnym trudno w zasadzie nie być katolikiem w polsce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Mnie to i tak juz nic nie ruszy..a w zadne transy sie nie wprowadzam..poprostu probuje swoj umysl oczyscic w czym maja mi pomoc Anioly..a jesli otaczam sie swiatlem itp. to chyba Demony zadne nie przyjda..?? Po pierwsze, próbujesz oczyścić sobie umysł rączkami aniołów, tak? No to kochana zapewne masz baaaaradzo czyste intencje. Poza tym o różnych istotach bezcielesnych masz bardzo mgliste pojecie, co podkreślasz w swoim ostatnim niby zapytaniu. Po drugie to gdzie się tym światłem otaczasz? Na którym poziomie i które poziomy? Ciało fizyczne, astralne, eteryczne, monadyczne, mentalne? Poza tym pewnie nie wiesz, że są też zupełnie inne poziomy człowieka w jego nazwijmy to "słupie światła". Tam gdzie się otoczysz to będziesz miała pewnie spokój. Jeśli ciało fizyczne i aura to na tym najbardziej "prymitywnym" poziomie nic się nie podczepi. Poza tym na tych poziomach to "płotki" się podczepiają. Po trzecie po co Ci jakikolwiek anioł? Masz swoje Wyższe Ja, które powinno Ci w zupełności wystarczać. Jeśli jednak nie potrafisz z Nim współpracować, to na pewno będziesz w stanie współpracować z aniołami lub czymkolwiek innym co przyjdzie na Twoje zawołanie. Po czwarte, nawet białe anioły, które nie są zgodne z Twoją drogą życia (programami duszy na to wcielenie) nie pomogą Ci. Takie anioły należy odsyłać a nie przywoływać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 nikita81, bardzo często próbując medytacji, afirmacji i roznych sztuczek tajemnych bez uprzedniego zabezpieczenia sie - przyciagamy do siebie byty astralne. myślę, że w Twoim przypadku to może być właśnie taki byt, który przebywa w Twoim polu energetycznym i poprzez swoje niskie wibracje wpływa na obnizenie wibracji Twojego pola - faszeruje Cię niską, negatywna energią. W takim wypadku pomocna jest medytacja oczyszczająca. Usiądź sobie wygodnie w pokoju, zrelaksuj sie, oczysc glowe z niepotrzebnych mysli, skup sie tylko i wylacznie na oddechu. gdy Twoje mysli beda skupione juz wylacznie na oddychaniu, wyobraz sobie ze wdychasz biale, oczyszczajace swiatlo. gdy poczujesz juz ze ono wypelnia Twoje pluca, serce, gardlo i cala Twoja postac- to moze potrwac - powiedz sobie "jestem pełna miłości i światła, jest we mnie miejsce tylko dla milosci i swiatla". Wtedy poczuj jak owa milosc i swiatlo wypelniaja Cię cała. gdy bedziesz juz w tym stanie, wyobraz sobie te postac ze snu, zobacz jak kolysze sie gdzies obok Ciebie w Twoim polu energii, wtedy popatrz na nią, usmiechnij sie i powiedz do niej ze jesteś milością i światłem i jest w tobie miejsce tylko dla milosci i swiatla, po czym wyobraz sobie jak robisz kule jasnego swiatla i posylasz ją w kierunku tej istoty, poslij jej kilka takich kul energii. jesli nadal tam bedzie, wypowiedz w myslach jeszcze raz to samo zdanie. no i mma pytanie, czy czesto atakuja Cię neg. emocje, wpadasz w smutek, zlosc, zniechecenie? czy masz mało energii, jestes stale spiaca? życzę Ci powodzenia, powinno się udać pozbyc tego bytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 w takim razie do mnie Mefi, nie, nie jestem katoliczką i nie, nie dostrzegam, słucham Cię Mefi? jakubies, ona dopiero sie uczy i pyta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 padało słowo jeśli... wiec jak nie jesteś, to moja wypowiedź nie ma racji bytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Przecież to właśnie strach przyciąga złe byty.. Masz rację ale nie tylko. Poza tym lęk jest rdzeniem strachu. Ale nie o tym chciałem. Wszelkie nasze przekonania o naszej niekompletności przyciągają do nas istoty. Zazwyczaj z wyższych poziomów niż my, które podczepiają się pod nas i m.in. ciągną z nas energię. Poza tym można mieć podatności na dane istoty, głównie zapisane w podświadomości. Te podatności wiążą się z naszymi przeżytymi doświadczeniami. Np. niewielka z nich część to mogą być imprinty, czy presje - pierwsze nasze doświadczenia związane z daną sprawą, które działają jak archetypy. Poza tym większość ludzi ma mechanizmy motywowania się lękami, wyniesione choćby z dzieciństwa, a to również sprzyja podczepianiu się istot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 haha, dobrze, cieszę się bo już się podbuzowałam z rana - Mefi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 jakubies, to co piszesz to prawda, ale zauważasz tylko jedną stronę medalu. a wszystko dzieli się na cień i światło. ludzie mają w sobie nie tylko strach (kompleksy, blokady, lęki) ale także miłość (wiarę, prawdę, odwagę, sprawiedliwość, siłę, cierpliwość) i w powiązaniu z nimi przyciągają odpowiednie istoty, które te potencjały wzmacniają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Gusherra wiem, że to o czym piszesz istnieje. Czy znasz osobiście człowieka, który kocha czystą miłością, lub człowieka, którego wiara przenosi góry, lub tego, który zna Prawdę? Bo przykłady ludzi, w których dominuje strach, blokady itd. mogę podać Ci miliony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffka Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Czy znasz osobiście człowieka, który kocha czystą miłością, lub człowieka, którego wiara przenosi góry, lub tego, który zna Prawdę? Takiego od czystej miłości - ja znam. Takiego od wiary - też. (Tyle że dla niego stwierdzenie "przenosi góry" nie ma racji bytu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 biegun cienia ojawnia się poprzez strach, biegun światła poprzez miłość. w ludziach jest i to i to, strach objawia się poprzez nietolerancję, smutek, nienawiść, lęk, agresję itp., miłość przez tolerancję, radość, dobroć, odwagę i spokój. to i to istnieje w człowieku, w różnych proporcjach w różnych okresach i u róznych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffka Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 I może się ja nie znam, ale kłóciłabym się ze stwierdzeniem, że: ludzie mają w sobie nie tylko strach (kompleksy, blokady, lęki) ale także miłość (wiarę, prawdę, odwagę, sprawiedliwość, siłę, cierpliwość) i w powiązaniu z nimi przyciągają odpowiednie istoty, które te potencjały wzmacniają. Bo mi się wydaje, że najbardziej narażone na ataki "ciemnej strony" są osoby, które mogą zrobić najwięcej dobrego. Mają największy "potencjał" dobra w sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Kaffciu, w porządku, jeśli znasz takich ludzi, to naprawdę pozytywnie. Możesz śmiało się rozwijać "pod ich okiem". Chciałem tylko zaznaczyć różnicę liczebną. Niestety większość ludzi nie jest taka. I Gusherro w większości przypadków ludźmi rządzi strach, ignorancja itp. a nie miłość itp. Co więcej większość korzysta tylko z wyobrażeń na temat miłości a nie z niej samej w czystej postaci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Najbardziej narażone na ataki ciemnej strony są przede wszystkim osoby, które są słabe psychicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffka Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Najbardziej narażone na ataki ciemnej strony są przede wszystkim osoby, które są słabe psychicznie. AoiMizu, wybacz. Najbardziej spektakularne przypadki? Daleko nie szukając: Budda czy najwięksi święci chrześcijańscy. Można ich podpasować jako "słabych psychicznie"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaffka Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 I tutaj bardzo ważna kwestia, o której zaczął pisać JakubS: Co więcej większość korzysta tylko z wyobrażeń na temat miłości a nie z niej samej w czystej postaci. I teraz kwestia, która mnie uderzyła w tym temacie. Jak można komukolwiek proponować "idealne rozwiązanie" zapewnienia sobie komfortu bezpieczeństwa i pewności "czystego kontaktu tylko z dobrą stroną" poprzez... zwizualizowanie sobie wokół siebie pola "światełka miłości"? Albo afirmacje typu "chcę być miłością, kontakt ze mną może mieć tylko prawdziwa miłość"? Skoro wielu ludzi nie potrafi rozpoznawać takiej czystej wartości? Skoro tworzą sobie pod nią własne maski i schematy? Czy takiego człowieka w ten sposób po prostu się nie "wystawia" jako łatwą zdobycz dla ciemnej strony? Bo tej osoby tak naprawdę nic nie chroni, ma wokół siebie tylko własne złudzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nikita81 Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 nikita81, bardzo często próbując medytacji, afirmacji i roznych sztuczek tajemnych bez uprzedniego zabezpieczenia sie - przyciagamy do siebie byty astralne. myślę, że w Twoim przypadku to może być właśnie taki byt, który przebywa w Twoim polu energetycznym i poprzez swoje niskie wibracje wpływa na obnizenie wibracji Twojego pola - faszeruje Cię niską, negatywna energią.W takim wypadku pomocna jest medytacja oczyszczająca. Usiądź sobie wygodnie w pokoju, zrelaksuj sie, oczysc glowe z niepotrzebnych mysli, skup sie tylko i wylacznie na oddechu. gdy Twoje mysli beda skupione juz wylacznie na oddychaniu, wyobraz sobie ze wdychasz biale, oczyszczajace swiatlo. gdy poczujesz juz ze ono wypelnia Twoje pluca, serce, gardlo i cala Twoja postac- to moze potrwac - powiedz sobie "jestem pełna miłości i światła, jest we mnie miejsce tylko dla milosci i swiatla". Wtedy poczuj jak owa milosc i swiatlo wypelniaja Cię cała. gdy bedziesz juz w tym stanie, wyobraz sobie te postac ze snu, zobacz jak kolysze sie gdzies obok Ciebie w Twoim polu energii, wtedy popatrz na nią, usmiechnij sie i powiedz do niej ze jesteś milością i światłem i jest w tobie miejsce tylko dla milosci i swiatla, po czym wyobraz sobie jak robisz kule jasnego swiatla i posylasz ją w kierunku tej istoty, poslij jej kilka takich kul energii. jesli nadal tam bedzie, wypowiedz w myslach jeszcze raz to samo zdanie. no i mma pytanie, czy czesto atakuja Cię neg. emocje, wpadasz w smutek, zlosc, zniechecenie? czy masz mało energii, jestes stale spiaca? życzę Ci powodzenia, powinno się udać pozbyc tego bytu dziekuje ci za odpowiedz dzis wieczorem skupie sie na takiej medytacji oczyszczajacej od jakiegos czasu slucham reiki do snu staram sie wyciszac bo zauwazylam ze czasem dziwnie sie zachowuje w stosunku do moich dzieci i rodzicow.normalna rozmowa ja nagle wybucham zloscia irytuje mnie kazde slowo kazde spojzenie urzywam roznych epitetow w ich strone.czesto mam ochote podejsc i wstyd sie przyznac ale zrobic krzywde wlasnym dzieciom dzieki Bogu zawsze w ostatniej chwili kiedy do nich podchodze opanuje sie i w glowie mowie sama do siebie co ja robie przeciez ja je tak kocham nie moglabym ich skrzywdzic wtulam sie do nich mocno.czesto mam ochote plakac tak bez powodu ale nie potrafie uronic nawet lzy dziwnie sie wtedy czuje.a na dodatek od jakiegos czasu czesto mam wrazenie ze w domu oprucz mnie jest ktos jeszcze i czuje wtedy taki dziwny strach nagle ogarnia mnie dziwne niemile uczucie.mam nadzieje ze sobie z tym poradze.pozdrawiam wszystkich ciepluto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Kaffciu, w porządku, jeśli znasz takich ludzi, to naprawdę pozytywnie. Możesz śmiało się rozwijać "pod ich okiem". Chciałem tylko zaznaczyć różnicę liczebną. Niestety większość ludzi nie jest taka. I Gusherro w większości przypadków ludźmi rządzi strach, ignorancja itp. a nie miłość itp. Co więcej większość korzysta tylko z wyobrażeń na temat miłości a nie z niej samej w czystej postaci. dobrze, ale my w tym temacie rozmawiamy o roli Aniołów, niektórzy poddają ich moc i działanie w wątpliwość, a ja próbuję ukazać, że one istnieją i ich moc objawia się w naszym życiu. dlatego jeśli ktoś postanawia walczyć z jakimś ciemnym kawałkiem swojej duchy/osobowosci, wówczas dostaje wsparcie od takiej Istoty, która odpowiada za daną wartość - czy to będzie cierpliwość, czy życie w prawdzie. nie wyliczam procentowo ilu jest ludzi pogrążonych w neg. myslach i emocjach a ilu w pozytywnych, ja tylko mówię że Swietliste Istoty istnieją, tak samo jak istnieją te z Mroku o niższych wibracjach i możemy wspólpracowac i z tymi i z tymi, zgodnie z PRAWEM NASZEJ WOLNEJ WOLI. Ważne żeby pracować z nimi świadomie, a nie odrzucać ich istnienie. Co do tego, że im więcej w kims miłości, tym bardziej jest atakowny przez ciemne siły, gdyż się im nie podoba to co taki człowiek czyni i jakie wibracje nadaje ziemi, to oczywiście prawda, ale wtedy taki człowiek nie jest poddany ich działaniu, on z takimi istotami stacza bój, a to jest różnica. Czymś innym jest oddanie się działaniu takich sił, czyli to o czym Wy piszecie, a czym innym jest bycie atakowanym ale odpieranie ataku, tak jak robili i robię to święci. Im więcej jest w Tobie miłości i opieki Istost świetlistych wokół Ciebie, tym więcej bójek stoczysz, ale równocześnie tym czesciej będziesz mógł okazać strachowi siłę miłości. To wielka odpowiedzialość. I tu chciałam przeprosić, byc może zbyt idealistycznie podchodzę do tematu. Wydaje mi się czasami, że gdzieś indziej powinnam umieszczac swoje przemyslenia, żeby nie narażać Was uczestników tego forum na błędy poprzez niezrozumienie. tu przeprosiny ślę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Gusherro, ja nie poddaję w wątpliwość istnienie takich istot. Co więcej, przeczytaj proszę w "szukam pomocy/oferuję pomoc" temat "uzdrawianie duchowe - transformacja wzorców". To jest to czym się zajmuję. Z prawem wolnej woli masz 100% rację, bo to my (świadomie lub nie) otwieramy drzwi różnym istotom do siebie. Nie wiem czy wiesz ale większość takich otwartych drzwi znajduje się w podświadomości i możliwe że zupełnie nie zdajesz sobie sprawy z ich istnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gusherra Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Rozumiem i cieszę się, że się tym zajmujesz, mając nadzieję, że niesiesz pomoc ludziom. tak, te drzwi istnieją w podświadomości i u większości ludzi właściwie tylko w podświadomości. Ja natomiast miałam na celu działanie świadome, zdanie sobie sprawy z ich istnienia i działanie świadome. życzę Ci duuużo siły i powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akae Napisano 29 Września 2009 Udostępnij Napisano 29 Września 2009 witam >Rozmowy jako takiej nie przeprowadzałam , ale rozmawiam często dostaje odpowiedzi w formie odczuc czasem zapachu, a czasem prosze jego , żeby dał mi znac puknięciem to daje a to w ramie a to poilga...a to odczuwam ciepło na sercu lub spokój poprosyu mnie ogarnia, w snach rozmiawiam ale nie powtórze tych rozmów obrazy które mi zostaja są sladowe mam wrażenie , że celowo jest odbierana pamięć.. wiem , że jest taka mozliwość, a to w medytacji sie pokazuje.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bluebell Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Witam WSZYSTKICH , i to bardzo serdecznie.Chcę zadać pytanie, oczekuję odpowiedzi od wszystkich którzy uważają, że mogą poważnie na nie odpowiedzieć... Jak to w końcu jest naprawdę - czy ANIOŁY mają skrzydła czy nie koniecznie ( bo te których ja widziałam, nie miały, a wiem ,że były moimi Aniołami Stróżami i było ich trzech, no i właśnie - jest to możliwe, bym miała ich aż 3?) :-))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STRusz Napisano 16 Października 2009 Udostępnij Napisano 16 Października 2009 WITAJ. Nie muszą mieć skrzydeł ^ ^ Może być ich cały komitet, mogą być tymczasowi nad opiekunowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akae Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Witam WSZYSTKICH , i to bardzo serdecznie.Chcę zadać pytanie, oczekuję odpowiedzi od wszystkich którzy uważają, że mogą poważnie na nie odpowiedzieć...Jak to w końcu jest naprawdę - czy ANIOŁY mają skrzydła czy nie koniecznie ( bo te których ja widziałam, nie miały, a wiem ,że były moimi Aniołami Stróżami i było ich trzech, no i właśnie - jest to możliwe, bym miała ich aż 3?) :-))) Witam:) Mają skrzydla Anioły , ale rzadko je pokazują , dlaczego hmm MOGE SIE DOMYŚLAĆ)). Ilość Aniołów nie wiadomo od czego zalezy ale idzie wyczuc kto i ile ma przy sobie... jedni jednego drudzy nawet 5.... ale z tego co wiem Aniołki sie zmieniaja też... mogą jedne odchodzic a drugie dochodzić... to tak jakby w zależności od sytuacji naszej życiowej mamy odpowiednie Aniołki;))))))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akae Napisano 18 Października 2009 Udostępnij Napisano 18 Października 2009 tajemnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanJensen Napisano 19 Października 2009 Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Witajcie szukam kogoś kto widzi/słyszy a najlepiej rozmawia z duchami i lub aniołami Czy są wśród Was tacy? Albo macie dobry kontakt z własnym opiekunem w dowolnej formie(widzi, rozmawia/jest medium) Dajcie znać w prywatnej wiadomości, Jeśli ktoś bardzo interesuje się ezoteryką też chętnie wymienię poglądy na większość tematów na privie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek003 Napisano 21 Października 2009 Udostępnij Napisano 21 Października 2009 JanJensen aby słyszeć anioła stróża nie trzeba być medium, tylko trzeba umieć słuchać. Anioł Stróż zawsze jest przy nas, to jak wygląda zależy po części od nas, nasza wyobraźnia nadaje mu wygląd, ale jego świadomość jest ta sama. Gorzej z ludźmi którzy chcą używać rytuałów aby go usłyszeć... W końcu to jest nasz anioł że tak powiem, nasz kolega, przyjaciel czy jak tam wolicie, przemówi do was, ale niekoniecznie słowami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PIOTR- Napisano 22 Października 2009 Udostępnij Napisano 22 Października 2009 (edytowane) Anioly wcale nie tak latwo zobaczyc kontakt wystepuje generalnie przez znaki albo podpowiedzi czasem przesylaja nam ciepla pozytwna energie Jak napisal VanHelsing to po czesci nasz kolega ale nie taki z ktorym od razu mozna normalnie rozmawiac jak z kumplem w barze Edytowane 22 Października 2009 przez -PIOTR- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.