Guest Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Miałam 3 sny jednej nocy. Wydaje mi się ze mogą mi one dość pomoc dojść do ładu samej ze sobą dlatego prosiłabym o pomoc w interpretacji. I chyba są one powiązane ze sobą 1. W dużej hali z grupa ludzi (nie potrafię określić czy byłam jedna z nich czy byłam obserwatorem) szykowaliśmy się do wojny/walki. Potem na zewnątrz była ciemność (tak jakby nigdy nie było dnia i slonca). Ktoś ubrany w moro (ja byłam po jego stronie) stal na straży. On mial okulary przypominające gogle. I w tych okularach zabłysło światło (odbiło się?). I w tym momencie usłyszałam głos ze "oni" nasi przeciwnicy niszczą każde światło. I ta osoba miała być usunięta. 2. Podobna hala jak w poprzednim śnie ale tym razem było tam wesele mojej siostry i jej byłego chłopaka (który naprawdę zginął tragicznie kilka lat temu). Bylo bardzo mało ludzi- oni byli dość nieprzyjaźni, plotkujacy itd. Zastanawiałam się dlaczego jest tak mało ludzi? Odpowiedz- bo za długo czekali (moja siostra i jej chłopak) 3. Zima, góra lub bardziej lodowiec. Ja byłam jakby większa od tej góry. W wielkim bucie zjeżdżało z lodowca dziecko. Chyba je na dole złapałam. A tam w takim lodowym leju było dużo pojedynczych butów wielkości sanek. Jakos zastanowił mnie ten widok/zasmucił? Byłabym wdzięczna za pomoc w interpretacji. Z góry serdecznie dziękuje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi