Skocz do zawartości

Zasada powrotu


via

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

jestem tu zupełnie nowa, chociaż czytam wasze forum juz dłuższy czas. Zaczęłam zdawac sobie sprawę z niektórych wydarzeń w moim życiu. Magia, wróżby i wiedza tajemna pociągały mnie odkąd pamiętam.

Mam takie pytanie,dotyczące mojego losu.

Kiedys bardzo pociągal mnie jeden mężczyzna, zaczęlismy sie spotykać, ale nie trwało to długo. Wyszedł brak wspólnych celów, wartości itd. Potem kilka razy stawał na mojej drodze, związek ciągnął sie ok 3-4 lat z przerwami, burzliwe rozstania i powroty z obu stron. Nie mogłam sobie z tym poradzić i przeczytałam w jakiej gazecie artykuł, zeby zatrzymac kogos przy sobie trzeba dodac mu do kawy krwi miesięcznej. Zrobiłam to. Pobralismy sie po jakims czasie. Urodziło sie dziecko. Ale zaczął mnie męczyc ten układ, w dalszym ciągu brak jedności i dążen wspólnych. Rozwiodłam sie z nim. Teraz nie mogę sobie ułożyc zycia, czy to moze być skutek tego co zrobiłam?

Czy to naprawde zadziałało czy to przypadek? Czy wpłynęłam na jego wolną wolę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wcześniej wiedziałaś, że wasz związek nie ma przyszłości dlaczego chciałaś mieć go przy sobie. Może właśnie ta silna podświadoma chęć przyprowadzała go do Twojego życia raz za razem, a Ty wracałaś bo ( nie wiem czy tak jest ) jesteś niezdecydowana lub silnie uzależniona od niego i przywiązana.

 

Wątpie, żeby krew miesięczna miała jakaś magiczną moc XD Chociaż nie moge być tego pewna nie znam się za dobrze na magii.

 

"Teraz nie mogę sobie ułożyc zycia, czy to moze być skutek tego co zrobiłam?"

 

Zastanów się co takiego tak bardzo przyciąga Cię i przywiązuje do niego. Zwróc uwagę co czujesz jakie masz myśli gdy z nim przebywasz/ przebywałaś. Co Ci się w nim podoba a co nie i chwile dobre i złe jakie wspolnie spędziliście.

Znajdź to źródło. Widocznie nie możesz ułozyc sobie zycia ponieważ podświadomość domaga się rozwiązania Tego problemu w Tobie.

 

Głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze mam takie pytanie? czy to można odwrócić? co mogę zrobic, żeby zaczęło układać mi sie w życiu?

Powiem jeszcze, ze w moim domu, w którym mieszkaliśmy, po rozstaniu zaczęły dziać sie dziwne rzeczy: włączały sie same urządzenia, samochód sam pojechał, rozpalił sie kominek- SAM! wszystko w okresie ok 3 miesięcy, teraz sie uspokoiło... Co to mogło być? I jak mogę odwrócić bieg wydarzeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam jakis czas temu u wróżki zapytac o moj związek z nowym męzczyzną. Powiedziala mi, ze to związek krmiczny, musimy sie czegos od siebie nauczyc lub cos odpracowac przez to spotkanie. Nazwała to "towarzystwo wzajemnej adoracji seksualnej" i tyle. Nie chciało mi sie wierzyc, bo było cudownie, facet uwielbial moje dziecko, snuł plany na życie itd... Pewnego dnia tej cudownej sielanki przyszedl i powiezial,ze odchodzi do innej!

Ale wróżka powiedziala tez, ze nastepny partner jest na cale zycie...

Jeszcze nie spotkałam go.

ale to by sie zgadzało: 3 nieudane związki- potrójna zapłata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Skoro wcześniej wiedziałaś, że wasz związek nie ma przyszłości dlaczego chciałaś mieć go przy sobie. Może właśnie ta silna podświadoma chęć przyprowadzała go do Twojego życia raz za razem, a Ty wracałaś bo ( nie wiem czy tak jest ) jesteś niezdecydowana lub silnie uzależniona od niego i przywiązana. "

 

Nie mogłam odejść emocjonalnie, nie mogłam sie uwolnic od niego. To było silniejsze. Mialam dość tej szarpaniny. Za kazdym razem jak odchodziłam i kogos poznawałam, on sie pojawiał w róznych okolicznościach i wszyskto trafiał szlag. Wracałam do niego szczęśliwa i pełna obaw.

Teraz mamy bardzo dobry, poprawny, przyjacielski kontakt. Rozwód był za porozumieniem stron i wszystko inne tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Vivien01 to przepraszam. nie wiedziałam

 

Drahma2 ty też masz rację - magia właśnie oparta jest o wiarę, jeśli ktoś powiąże wykonanie jednej czynności z następującymi po niej wydarzeniami i uzna to za magię, a w dodatku znajdzie więcej osób, które zaistniałe wydarzenia uzna za magię - czyli wiara przybierze na sile, to za każdym razem wykonanie określonej czynności wywoła określone wydarzenie !!!

 

tak więc - nie można lekceważyć osób parających się magią, ponieważ ich wiara jest naprawdę silna

ale z drugiej strony posiadanie takiej wiedzy, pozwala na ochronę przed magią innych - na tym polega "wiara" w prawo trójpowrotu - jeśli ktoś ma wystarczająco silną wiarę, to potrafi się ochronić - a wywołana energia wróci do osoby, która ją wywołała - lub w najgorszym wypadku dosięgnie kogoś niewinnego - energia musi się rozładować

Edytowane przez greg639
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Teraz mamy bardzo dobry, poprawny, przyjacielski kontakt. Rozwód był za porozumieniem stron i wszystko inne tez. "

 

Widocznie jesteś na dobrej drodze.

 

Życzę Ci powodzenia w miłości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
To też, ale zasada trojpowrotu dziala czy się kogoś magią dosięgnęło czy tez nie, bo np ten ktoś miał ochronę. Liczy się co od nas wyszło.

masz prawo tak sądzić - ale zauważ, że dobry mag nie rzuci zaklęcia, które jemu samemu mogłoby krzywdę wyrządzić - no chyba, że potrafi się przed tym ochronić :oczko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Tak jak prawdziwa wiedźma nie rzuci na nikogo uroku :) O Tym właśnie mówię Greg :czarodziej:

nie zgodzę się z tym twierdzeniem,

jeśli ta "wiedźma chce komuś pomóc" np.: uwolnić kogoś od jakichś wydarzeń w jego życiu - czy to od nerwowego partnera, czy od jakichś zdarzeń typu demony czy inne "cuda" to rzuci urok ale dobrze wie, że w razie niepowodzenia należy energię powrotną skierować na rzeczy martwe - czyt. przyroda :oczko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magia miłosna to czasami może być problem bo wszystko co wysyłamy wraca w trójnasób do nas, a ty po prostu zaingerowałaś w czyjąś wole czego nie wolno robić jeśli ktoś cię nie kocha nie wolno ci zmuszać w brew jego woli jego do miłości, bo wtedy rezultat będzie odwrotny.

Jeśli natomiast miłość jest możesz za pomocą magii ją pielęgnować.

Mogę ci napisać co powinnaś zrobić to pewne zaklęcie, ale jak już mówiono pewnych rzeczy nie pisze się oficjalnie podaj maila to napisze ci co zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóz przecież podział na magie czarna i biała jest tylko wymyślony.. magia to narządzie./.. z którego korzystamy.. i tylko sposób z jej korzystania jest dobry czy zly :P zresztą słyszałem ze tylko ingerencja w czyjąś wolna wole zła.. czyli możesz bezkarnie złamać nogę komuś z apomoca magi... a tak na prawdę wychodzi z tego ze najpotężniejsza czarna magia.. była by magia miłosna :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nie no ludzie nie ośmieszajcie się, proszę Was. Nie twierdzę że magia, moc, wyższa świadomość czy jakby tego nie nazwać nie istnieje, bo sam wierzę w jej istnienie w takiej czy innej formie, chociaż sam nie doświadczyłem tego na własnej skórze. Ale krew miesięczna mająca magiczne właściwości? Naprawdę w to wierzycie??:puknijsie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hellvard, jesteś kolejnym, który rozróżnia ontologię i "rzeczywistość"? Wszystko ma, jak to nazwałeś, "magiczne właściwości". I krew miesiączkowa, i rytualny sztylet, i klocki lego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu nowy, ale zdążyłem już sporo przeczytać na tym forum. Niektóre tematy są naprawdę ciekawe i interesujące, ale jest też wiele takich, które wyglądają jakby zostały wyciągnięte z "Baśni 1000 i jednej nocy" lub "Baśni braci Grimm". I w ten temat też nie chce i się wierzyć. Krew miesięczna powodująca większe przywiązanie czy miłość mężczyzny do właścicielki tejże krwi?? I co, żadnych rytuałów, żadnych zaklęć, tylko takie dolanie krwi do kawy i już? Może niech autorka (lub ktoś inny kto wie coś na ten temat) powie o tym coś więcej, to może będę bardziej skłonny w to uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HellVard, skończ z takim dualistycznym myśleniem. Myślisz, że Magią jest machanie kosturem i mantrowanie formułek wyczytanych z zakurzonych ksiąg?

Jeżeli tak myślisz, to masz całkowitą rację.

Magią jest także poruszenie ręką. Używasz woli by osiągnąć swój cel. Jaka jest więc różnica pomiędzy poruszeniem ręką i wykonaniem rytuału?

Odpowiedź brzmi: żadna. Każdy twój czyn wykonany ŚWIADOMIE jest Magią, o!

I nie myśl też, że istnieją niezawodne formułki. Jeżeli zapoznasz się z różnymi religiami, filozofiami i systemami magicznymi, to zauważysz, że wiele z nich kłóci się ze sobą. Jeden system Ci powie, że krew miesiączkowa nie ma żadnych właściwości, a drugi, że jest to Najświętsza Relikwia i musisz przybić do ściany woreczek z taką krwią.

A co najlepsze, oba te systemy mają całkowitą rację. Wiara i Wola, oto jest Odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoko, a jaką masz pewność, że ta osoba jest gotowa na kontakt z magią? Ta droga nie ejst bezpieczna i ktoś nie gotowy i nie posiadający wiedzy może łatwo sie zgubić i namieszac sobie w życiu. Naukę tzreba zacząć od podstaw a nie zaklęcia wysyłanego na PW.

 

Naukę trzeba rozpocząć od rozwoju duchowego, poznania siebie, zniszczenia EGO, wyjścia poza iluzje, bo bez tej wewnętrznej stabilizacji ciężko jest operować magią i jest ona wtedy dla nas bardzo zgubna. Trzeba wiedzieć CO i PO CO się robi, a nie brnąć w jakieś bagno będąc zafascynowanym nekromancją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze sama sie wypowiem w tej kwestii. Nie zamierzam dalej w to brnąć, nie zamierzam nic już robić, wystarczająco duzo sie zadziało, po jednym nieprzemyslanym ruchu. Teraz trudno, muszę odpokutowac najwyraźniej. I tak cud, ze zdałam sobie z tego sprawę i powiązałam te wszystkie fakty w całość. Prznajmniej wiem, co sie dzieje teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dodam, ze ostatni mój związek był zwiazkiem karmicznym. Zarówno numerologia, jak i tarot to potwierdzają. Było cudownie, az nie mogłam uwoerzyc i pewnego dnia facet sie zjawia, piekna kolacja, wino itd... i mowi,ze odchodzi. Jakby nigdy nic!!!

Jak wrózki mówiły, ze facet jest tymczasowo, bo ma pani jakieś lekcje do odrobienia z przeszłości, to tez nie chcialam wierzyc i mówiłam, ale przeciez jest super. Facet wpadł jak śliwka w kompot, kocha moje dziecko, snuje plany na przyszłość...

A jednak..

Na szczęście mowily tez, ze nastepny bedzie ostatnim, docelowym. I to mi daje siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewności w 100% nie mam ale wnioskuje z rozmowy, że jednak jakąś styczność ma z magią, a ja nie mówię tu o niczym strasznym do wykonania co wymagało by poświeceń lub było by straszne w skutkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam . jak czytam to wszystko zaczynam rozumieć czemu mnie to wszystko spotyka dwa nieudane zwiazki i popękane serce. wrożka u ktorej bylam twierdzi ze bedzie dobrze ale za kazdym razem jak kiogos spotykam to jest tak samo.

ale wierze ze bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magia nie jest wyłącznikiem dla wybranych, moja ciotka pomagała ludziom nikomu nigdy krzywda się nie stała, ludzie nie ingerowali w rzeczy o których ty mówisz , bo fakt nie wszyscy wiedzą co to jest i to było by straszne pozwolić komuś kto nawet nie ma pojęcia o tym aby miał do czynienia z duchami czy innymi, bo to nie na tym polega wówczas pomoc, a wtedy to tak może być karą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja ciotka pomagała ludziom nikomu nigdy krzywda się nie stała

 

Nie wszystkim ludzie się chwalą głośno.

Już pomijając fakt, że niektórzy swoich problemów na jakimś polu po prostu sami nie potrafią powiązać z tym, że ktoś im kiedyś... ekhem... "pomógł".

 

to było by straszne pozwolić komuś kto nawet nie ma pojęcia o tym aby miał do czynienia z duchami czy innymi, bo to nie na tym polega wówczas pomoc, a wtedy to tak może być karą

 

Nie jesteś w stanie z góry i w pełni trafnie ocenić, w jakim stopniu Twoje zaklęcie odwróci "wyższy" plan. I czym w istocie był ten "wyższy plan". Dlaczego daną osobę spotyka to, co ją spotyka.

 

Nie jesteś więc w stanie przewidzieć konsekwencji - faktu, że danej osobie nie pozwalasz czegoś przepracować. Bo załatwiasz to za nią w formie pójścia na przysłowiową łatwiznę.

 

Poza tym - energia nie powstaje z niczego. Powodując jakiś przypływ, jednocześnie generujesz w innym miejscu ubytek. Czyli: coś poprawiasz = coś kopiesz. Dlatego nie rozumiem skąd zdziwienia, że to nie tylko MOŻE, ale MUSI przynieść kiedyś konsekwencje. Których się zupełnie możesz nie spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem chyba się nie da, a jak się dowiesz to powiedz jak to zrobiłaś

wiem , wiem jak wchodzisz w edycja i edytowany tekst edytujesz ponownie i wtedy pojawia ci się do wyboru i wybierasz usuń wiadomość.

Edytowane przez Yoko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia, że ona użyła krwi miesiączkowej(bo gdzieś przeczytała, że jej użycie zatrzyma przy niej faceta). Mogła równie dobrze posłużyć się zupą pomidorową czy kieliszkiem wina. Twoja wiara wprowadzona w czyn nadaje jemu znaczenie.

I Twoja wiara w to, że to, co robisz, jest magiczne. Sposób wykonania czynu nie ma znaczenia. To, co istotne, to intencje. To, co wysyłasz, wróci do Ciebie i wtedy Ty możesz odebrać to jako 'zemstę' od losu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nereido troszkę się tu mylisz. oczywiście wiara i siła woli z jaką się mówi zaklęcia to jedno ale krew to drugie. Krew jest bardzo ważna, to ona jest nośnikiem duszy jak chcą niektórzy czy też łacznikiem między tym co widzialne i niewidzialne. Dlatego właśnie krew jest tak symboliczna, tak mistyczna i wazna. W magii problem polega na tym, że przy krwi mozesz nie wierzyć, a to moze zadziałać.

 

Bo dusza ciała jest we krwi, a ja dałem ją na ołtarz, abyście dokonywali przebłagania za swe dusze, gdyż to krew dokonuje przebłagania dzięki duszy, która w niej jest. 12 Dlatego powiedziałem synom Izraela: „Żadnej duszy spośród was nie wolno spożywać krwi i żaden osiadły przybysz, który przebywa pośród was jako przybysza nie może spożywać krwi”. 13 „’Jeśli jakiś człowiek z synów Izraela lub jakiś osiadły przybysz, który przebywa pośród was jako przybysz, złapie podczas łowów dzikie zwierzę lub ptaka, które można jeść, to wyleje jego krew i przykryje ją prochem. 14 Bo duszą wszelkiego ciała jest jego krew dzięki duszy, która w niej jest. Toteż powiedziałem synom Izraela: „Nie wolno wam spożywać krwi żadnego ciała, gdyż duszą wszelkiego ciała jest jego krew. Każdy, kto ją spożywa, zostanie zgładzony”.

 

Prawo Mojżeszowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magia miłosna to czasami może być problem bo wszystko co wysyłamy wraca w trójnasób do nas, a ty po prostu zaingerowałaś w czyjąś wole czego nie wolno robić jeśli ktoś cię nie kocha nie wolno ci zmuszać w brew jego woli jego do miłości, bo wtedy rezultat będzie odwrotny.

Jeśli natomiast miłość jest możesz za pomocą magii ją pielęgnować.

Mogę ci napisać co powinnaś zrobić to pewne zaklęcie, ale jak już mówiono pewnych rzeczy nie pisze się oficjalnie podaj maila to napisze ci co zrobić.

 

taka jest natura bywa dobra i złosliwa

 

pewności w 100% nie mam ale wnioskuje z rozmowy, że jednak jakąś styczność ma z magią, a ja nie mówię tu o niczym strasznym do wykonania co wymagało by poświeceń lub było by straszne w skutkach.

 

 

Konsekwencje zależą od tego co się robi, każdy wie że co wysyłasz wraca do ciebie 3krotnie, więc jeśli robisz coś dobrego to nie zbierzesz złego.

 

magia nie jest wyłącznikiem dla wybranych, moja ciotka pomagała ludziom nikomu nigdy krzywda się nie stała, ludzie nie ingerowali w rzeczy o których ty mówisz , bo fakt nie wszyscy wiedzą co to jest i to było by straszne pozwolić komuś kto nawet nie ma pojęcia o tym aby miał do czynienia z duchami czy innymi, bo to nie na tym polega wówczas pomoc, a wtedy to tak może być karą.

 

TO PISAŁAM WCZEŚNIEJ I NIE WIDZĘ TU SŁOWA O PRÓBIE ZACZAROWANIA KOGOŚ LUB ZAMIANY , A JUŻ NA PEWNO TAKIEJ INTENCJI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do związków i miłości i magi w niej masz racje wiem nie można zestawiać nikogo na siłę.

Może i o mało nie popełniłam błędu prubując pomóc, czego nie zrobiłam, nie podałam jej nic.

Nigdy też nie podchodziłam do aspektów że w magi nazywa się czarownicą, wiedźmą, magiem, uważałam że nie można samemu się tak nazwać, nie potrafię wytłumaczyć czemu.

Nigdy też nie sprawdzałam niczego nazwą tylko co potrafię a czego nie i uzupełniałam braki, które obecnie pewnie jakieś jeszcze są może nawet na pewno są bo nie uważam że wiem już wszystko.

Edytowane przez Yoko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ale moim zdaniem nie, bo czasami jak chce się jej użyć w dobrym sensie to myślisz jakie mogą być ewentualne skutki i czy wogule będą-te uboczne.

I wiem to po sobie, że czasami nie da się ni jak jej użyć, żeby nie wyrządzić czasami czegoś złego to wtedy lepiej nie używać jej a pomyśleć nad innym rozwiązaniem danej sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy chce jej używać w dobrym sensie, każdy tak mówi, każdy myśli że ją zrozumiał i umie się nią posługiwać... guzik prawda. Tu nie ma skutków ubocznych, to nie są "Czarodziejki", aq fabuła jest spontaniczna, nie ma planu.

Wszystko co robisz może przynieść zło, nie musi, ale może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To swojego rodzaju moc którą możemy wzbudzać, kontrolować lub nie, magia to wszystko co nas otacza, wszystko ma moc, nawet polny kamień. Za pomocą tej siły możemy czynić rzeczy tak niewyobrażalne-te udały się tylko nie licznym, dobre i złe, piękne i okropne. To potężna siła-moc, która jest wszędzie i wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie prawo mamy pić wodę która należy do ziemi nie do nas? To jest dar który natura nam dała, a co do wzbudzania sił to dane to jest jak deszcz, powietrze, ogień, tylko trzeba umieć z tego korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pełnego wytoczenia, przywołanie mocy która ma pomóc w wypełnieniu się tego.

Acz kolwiek ja jeszcze nie odprawiałam rytuału.

Własną siłę można wykorzystać-wykorzystuje się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acz kolwiek ja jeszcze nie odprawiałam rytuału.

Farciara -.-'

Własną siłę można wykorzystać-wykorzystuje się.

Można ją wykorzystać, jak się chce, kiedy się chce i po co się chce - nasza wola. Ale nałóż nacisk na NASZĄ SIŁĘ, nie cudzą. Rytuały - nie rozśmieszaj, są skomplikowane i się dla tego nie udają, jakieś 3 godziny medytacji i 5 godzin patrzenia w liść. Ja gdybym był jakąkolwiek istotą, padłbym ze śmiechu.

A jakie prawo mamy pić wodę która należy do ziemi nie do nas?

Nie mamy, ale jest to zasada wymiany. Gdy coś od ziemi bierzemy, to zwracamy to i tak w kółko. Ta zasada stosunkowo zanikła, ale jakby nie patrząc dalej jest. Zabieramy 80% ziemniaków z ziemi, a resztę zostawiamy dla niej, aby i ona miała trochę i mogła zrodzić nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoko, pisałaś, ze masz tyle doświadczenia a co w kolejnym poście jesteś bardziej zdziwiona tym, co Oni - serio doświadczeni - piszą. Mnie to zastanawia, a Ciebie nie? no bo , skoro tak się dziwisz to:

1. albo nie masz takiej wiedzy/ praktyki, jaką deklarowałaś;

2. nie wyniosłaś z tej nauki tego, co najważniejsze;

3. nie jesteś na to gotowa;

4. pobawiłaś sie w magię 10 lat temu raz i potem ciszaaa , ale od tego momentu liczysz doświadczenie.

 

coś jeszcze? może nie wszystkie zmienne wyłapałam.

 

Yoko, moze najpierw zastanów się nad sobą i swoją energią, a dopiero potem bierz sie za coś, o czym nie masz pojęcia..

dla własnego dobra

 

 

Bo nie odprawiłam rytuałów to po prostu mówisz że jestem głupia!!!???

Nie szkaluje innych i nie wywyższam się nad.

Nic nie jest przymusem, nie każdy ksiądz to egzorcysta itp -więc pewne sprawy to nie obowiązek, nie musisz ich zastosować jeśli to nie jest konieczne... Nie wybałuszam oczu i nie mówię nic w wersji ojej taaaaaaaaaaak , tylko się pytam z zainteresowania w regulaminie nie pisze że nie wolno zadawać pytań.

Edytowane przez Yoko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie znalazłem słowa "głupi" w wypowiedzi Nashiry, tym bardziej skierowane do Ciebie, ale ma rację. Mówiłaś że masz duże doświadczenie, ale do tej pory tego nie udowodniłaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie odprawiłam rytuałów to po prostu mówisz że jestem głupia!!!???

Nie szkaluje innych i nie wywyższam się nad.

Nic nie jest przymusem, nie każdy ksiądz to egzorcysta itp -więc pewne sprawy to nie obowiązek, nie musisz ich zastosować jeśli to nie jest konieczne... Nie wybałuszam oczu i nie mówię nic w wersji ojej taaaaaaaaaaak , tylko się pytam z zainteresowania w regulaminie nie pisze że nie wolno zadawać pytań.

 

ok, zrobiłam szybki scanning Yoko. Mogę powteirdzić,że Yoko ma doświadczenie,ale nie jest ono pełne. Nie ma doświadczeń w rytuałach,bo zrobiła ich kilka i chyba nie zadziałały jak miały zadziałać albo połowicznie. Z wiedzą są małe braki,ale na pewno nie jest początkującą. To w niej siedziało jak we mnie siedzi mediumizm (czasami był zabijany,ale nadal jest).

Masz trochę zbyt luźne podejście do tego,co robisz. Musisz skupić się na konkretach,a nie rozmieniać się na drobne. Nauczyć się bardziej bronić, bhp zmienić (coś zmienić w nim),zamknąć przejście.

 

to tyle. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się Van, w krótką chwile po piśmie czy przebywaniu,po czytaniu potrafię wiele odkryć,napisałam w skrócie bo nie wiem,czy nie naruszyłam woli Yoko. Zwróciłam uwagę na jej słabe punkty,nie będę przecież pisać elaboratu, no nie?

 

btw. Witam po stronie Światła :). Szczerze mówiąc wcześniej bałam się pisać do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi czy będziesz potrafiła rozróżnić swoją wolę od cudzej? W kilka minut? Nie, nikomu się to nie udało.

 

btw. serio? -.-'

 

Nie wiem jak ja to robię, ale zostało to sprawdzone,że taki "Scanning" wiele powiedział i zgadzał się z tym,co jest/będzie/było. Nawet,co do opisanej osoby.

 

Ja to poprostu wiem Drahmo, tak jak Ty umiesz czytać, liczyć, oddychać. Czasami potrzebuję mniej czasu czasami więcej.

 

serio serio. Chciałam nawet o tym napisać do Ciebie w co Ty wchodzisz,ale zabrakło mi odwagi :wstydnis:. No i wiedziałam,że zawrócisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dama ma zdolności typowego trzeciego oka rodzaju nie tyle co przewidywalnego, tyle co skanującego.

 

przewidywalnego też :P. Mam wizje już, pomału zaczynam się przyzwyczajać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem nie tyle, ale twoje trzecie oko z tego co widzę ma pewną lukę, że mnie nie dostrzega... ale zachowam to dla siebie.

Niemniej jednak:

1. Twoje 3 oko jest najbardziej rozwinięte w kierunku "skanowań" - co itak nie dowodzi że wszystkiego się dowiesz i prawdziwych rzeczy.

2. Kończymy offtop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem nie tyle, ale twoje trzecie oko z tego co widzę ma pewną lukę, że mnie nie dostrzega... ale zachowam to dla siebie.

Niemniej jednak:

1. Twoje 3 oko jest najbardziej rozwinięte w kierunku "skanowań" - co itak nie dowodzi że wszystkiego się dowiesz i prawdziwych rzeczy.

2. Kończymy offtop.

 

Bo Ty mi nie wierzysz :P,ot co. Napisz mi na priv o co Tobie chodzi z tą luką jakkbyś mógł oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chylę czoła :D nie jest to dla Ciebie trochę irytujące? Napływ informacji o drugim człowieku? Czy zdarza on się tylko za Twoja zgodą/ chęcią?

sorki za offtop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chylę czoła :D nie jest to dla Ciebie trochę irytujące? Napływ informacji o drugim człowieku? Czy zdarza on się tylko za Twoja zgodą/ chęcią?

sorki za offtop

 

różnie z tym bywa. Jak nie chcę to nie mam, moich kolegów nie prześwietlę nie powiem nic o nich,co sami nie powiedzą. Chyba,że jest atmosfera do tego albo wiem,że kręci,ale rzadko kiedy mam "pozwolenie" na takie coś. Zazwyczaj mogę,jeżeli to ma komuś pomóc albo ma uchronić przed czymś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drahma każdy mzoe to to zrobić, kwestia ćwiczen. nie powinno sie tego robic wez wiedzy i woli osóby którą się sanuje. Pzoa tym mzona nad tym panowac i wiedziec jesli się chce i kiedy sie chce

 

trzeba zacząć od empatii, jeżeli chce się coś takiego posiąść. Chociaż nie każdy powinien,bo z taką mocą można komuś krzywdę zrobić nie tyle na planie duchowym,co i w życiu. Znaleźć najgorszy brud, lęki i wykorzystać to.

 

Mam swoje bhp,które zostało zaakceptowane przez górę. Nic więcej mi nie jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien01

"nie powinno sie tego robic wez wiedzy i woli osóby którą się sanuje" oczywiście sie zgodzę. Takich zdolności nie traktować jak zabawkę :D Jednak trzeba przyznać, że to niezwykłe

 

ciekawe czy osoba która się "skanuje" coś czuje

 

nie krzyczcie za offtop. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj Ci,których skonowałam potem mi dziękowali i pytali jak mogą pozbyć się danego "problemu" lub co zrobić. Jeżeli nie mogę to osoba tego nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się bo liczyłam na to że spotkam kiedyś ludzi co z pewnością będą wiedzieć więcej niż ja, nawet chciałam tego, po to żebym choćby mogła dowiedzieć się czy mam braki i uzupełnić je bo książki swoją drogą,ale to nie to samo co przekazanie, powiedzenie ustnie.

Bo jak było gdzieś powiedziane że jest tak bywa tak że to co mamy w książce może nie działać, a ktoś mógł wiedzieć jak coś tam powinno działać itp. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie wiem czy wklejam ten temat w dobrym miejscu - jeśli nie to z góry przepraszam.

A teraz do rzeczy.

Wiele się pisze/mówi o zasadzie "co posiejesz to zbierzesz".

Jak to z tym jest naprawdę.

Jeśli dajesz komuś wiele dobrego, a w zamian w podziękowaniu zostajesz skrzywdzony to jak to się ma do tej zasady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz do rzeczy.

Wiele się pisze/mówi o zasadzie "co posiejesz to zbierzesz".

Jak to z tym jest naprawdę.

Jeśli dajesz komuś wiele dobrego, a w zamian w podziękowaniu zostajesz skrzywdzony to jak to się ma do tej zasady?

A ma się to tak:

Między siewem, z zbiorem jest czas wzrostu.

Zbiory następują znacznie później, dopiero wtedy, gdy to co posiałeś urośnie i dojrzeje.

Im więcej dobrego wysiejesz, tym więcej zbierzesz.

 

Poza tym nie zawsze ten, który jest siewcą jest również żniwiarzem.

Siejesz zarówno Ty, jak i osoba, która złem Ci odpłaciła.

Z tym, że Ty zbierzesz plon z dobrego siewu, być może w czasie i miejscu zupełnie odległym do tego, w którym posiałeś.

Analogicznie jest z osobą, która posiała zło. Ona również zbierze, ale wg tego, co posiała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

ja to widzę tak: moge sie przed nim zabezpieczyć. wierzac, że zło do niego powróci szybko i wzmocnione ;)

Albo nie wróci, nie zalezy mi na tym, wystarczy, że mnie nie dosięgnie.

Zdazyło mi się widziec namacalne skutki prawa powrotu... Nie lubie, nie lubię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to widzę tak: moge sie przed nim zabezpieczyć. wierzac, że zło do niego powróci szybko i wzmocnione ;)

Albo nie wróci, nie zalezy mi na tym, wystarczy, że mnie nie dosięgnie.

Zdazyło mi się widziec namacalne skutki prawa powrotu... Nie lubie, nie lubię...

 

Opowiedz więcej jakie to były skutki czego, co się stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli trzeba podjąć walkę by kogoś ochronić? Osoba 3 zniszczyła i słowem i magią relacje 2 osób się kochających. I jedna z osób chce uniemożliwić osobie 3 skrzywdzenie tej ukochanej, innymi słowy musi podjąć walkę? Nie jest to element prawa powrotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+Jeśli osoba 3 zasiała zło ...to ono kiedyś do niej powróci...niekoniecznie za Twoja sprawą...to zło nie musi być kierowane od Ciebie...bo wtedy zgodnie z zasadą powrotu....będzie musiało wrócic też do Ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie i wiara to nieskończona rzeka która ma wiele odnóg i dopływów - jeśli cos komuś nie pasuje zawsze może zmienić swą drogę, dopasować wszystko do własnego Ja. Życie oferuje nam tyle rozwiązań że powinniśmy próbować aż znajdziemy te nam najbardziej pasujące.

Na przykład:

 

Punkt 5 z 9 Twierdzeń Satanizmu

5. Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!

 

Oczywiście Chrześcijanin źle to zinterpretuje. Ale to już nie moja wina że Biblia pokazuje zakłamane oblicze Wielkiego Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli trzeba podjąć walkę by kogoś ochronić? Osoba 3 zniszczyła i słowem i magią relacje 2 osób się kochających. I jedna z osób chce uniemożliwić osobie 3 skrzywdzenie tej ukochanej, innymi słowy musi podjąć walkę? Nie jest to element prawa powrotu?

Dobro jest dobrem, a zło złem.

Żadne tłumaczenie, że robiąc coś złego pomagało się innej osobie nie zmieni faktu, czynienia zła.

Dokładnie tak jak napisali: Iridios i Ania.

 

Jedynym wyjątkiem jest obrona życia.

 

Jeśli więć chcemy kogoś chronić, to powinniśmy skupić swoje działanie na osobie ukochanej i wokół niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli rada karmiczna da zgodę na takowe działanie?

 

Dahut zgodzę się z Tobą co do wszystkiego za wyjątkiem stwierdzenia: "żeby kiedyś przejrzał na oczy". To jest w moim przekonaniu niepotrzebne. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli rada karmiczna da zgodę na takowe działanie?

A to, że narobisz sobie kolejnych długów na przyszłość :chytry_na:

 

Btw. Dahut, ona jest zdecydowanie potrzebna i jest jedynym sensownym działaniem wobec tej osoby :_okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...