Skocz do zawartości

Całowanie w rękę na pożegnanie


Ewcia000

Rekomendowane odpowiedzi

Prosiłabym żeby ktoś mnie uswiadomił =)

Snilo mi sie ze mialam byc jakims manekinem :| i prostowałam włosy, ale z tego salonu wyciagneły mnie przyjaciolki. Ale czułam obecność tylko jednej (*Zdzisi). Te włosy spowrotem mi sie pofalowały ;p o co sie wkurzyłam, no i nagle byłam na tej ławce w nocy i od tyłu przychodzą dwaj koledzy całują mnie w rękę na pozegnanie... Przy okazji mowią miłe mi rzeczy. Pamiętam że Janusz* kilka razy i tak krótko, a Gienek*(Pamietam, jedno z jego słów"najdroższa":|) raz ale tak z przejęciem. I odeszli... Była noc, ciemno, troche mgły, widziałam jak przez chwilę odchodzą...... Dalej już nie pamietam co mi sie sniło.

Dzisiaj rano sie wystraszyłam bo to sobie skojarzyłam , jakby zegnali się ze mną, tak jakbym umarła czy coś.. :(

Proszę o interpretacje.

 

* Nie używam prawdziwych imion bo mi tak gupio troche... :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej moze jakies leki cie opuszczaly...ja bym ich tu (kolegow) pod jakies cechy osobowosci podpisala, ktore maja charakterystyczne w sobie...to oni odchodzili nie ty wiec nie panikuj na temat smierci xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to moze nie leki ale jakies cechy..a gdybys miala ich polaczyc w jedna osobe, to przypomina ci ta osoba kogos z twojego otoczenia??.albo cos pieknego z twojego zycia odejdzie, bo jak oni milo i rromantycznie...wracajac do manekina, sa one sztuczne, bez zycia, nie wiem z czym jeszcze ci sie tam kojarzy..to tak jakbys w ostatnim momencie wycofala sie z czegos albo myslowo labo w zyciu..podpisz sama pod cos..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy we śnie też czułaś strach, jak odchodzili?

Pamiętaj, że śmierć jest bardzo niejednowymiarowa, bo skojarzenie mogłaś mieć jak najbardziej poprawne. W ujęciu dosłownym - to zatrzymanie akcji serca, ustanie oddechu i tak dalej. W ujęciu symbolicznym może to być przejście (na wyższy/niższy poziom), może to być koniec, który jest początkiem czegoś jeszcze nieznanego.

 

Być może żegnali się z Tobą, bo jesteś na progu jakichś zmian. To zresztą może też symbolizować manekin - zmieniasz się (oczywiście symbolicznie) z kukły w człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelargia

Nie... nikogo mi nie przypominają z otoczenia. Są jedyni w swoim rodzaju heh

szczerze, to coś pieknego z mojego zycia odchodzi... Przyjaźn, ale ja sie z nimi akurat nie przyjazniłam, tylko oni zawsze z nami wychodzą na dwor... A z tym wycofaniem sie, to musze nad tym dluzej pomysleć, może mieć sens

 

Dahut

Nie czułam strachu, było mi miło bo tak do mnie słodko mówili... Początek czegoś nieznanego...Nie lubie zmian. Wiem, że to nieuniknione, bo wlasnie poszłam do nowej szkoły, mieszkam najdalej od moich przyjaciołek i w ogole...

Ale mam nadzieje ze wszystko pozmienia sie na lepsze...No i że nie umre =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...