oojbbcc Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Mam od dłuższego czasu pewien uciążliwy problem. Mianowicie, mam ogromny problem z zasypianiem. Zazwycaj spie sama ale czasami jestem zmuszona spa z siostrą. Dawniej spałam z nią i było dobrze, a teraz nie. Ja zasypiam doś długo (wydaje mi sie ze przez natlok mysli ktore nie daja mi spokoju) i lubie kompletna cisze, siostrze zdazy sie glosno oddychac, to nie chrapanie tylko ciche wdechy i wydechy ale slyszalne przezemnie. bardzo mnie denerwuje to a zwlaszcza tego typu "stale" dzwieki. nie moge zasnac. kiedy po dlugim czasie mi sie to uda albo jak zasne wczesniej niz siostra czesto budze sie w nocy i znow mam problem z ponownym zasnieciem. nie tylko nie moge spac z siostra ale tak samo probowalam spac z innymi i tez ta sama sytuacja. nie zasne jak ptak glosno spiewa, ktos chodzi po domu, samochody jezdza. w domu uwazaja mnie za jakas stuknieta jak zwracam uwage zeby zachowywali sie lub spali ciszej. nieiwem co rozbic. klade sie pozno spac, jestem niewyspana. co moze byc tego przyczyna? dodam jeszcze ze bardzo reaguje (pzybajmniej tak mi sie wydaje) na bodzce, np. dzwiek, albo zapach. jestem troche nerwowa. probowalam zapominac o tych dzwiekach ktore slysze wzmozone slysze podczas zasypiania ale nic mi to nie daje. jeszcze jedno czasami jak spie na boku czuje jak puls (na skoniach) "ociera sie" o moja podzuszke i to tez jest strasznie glosne i wyrazne, ale wtedy odwracam se i spie na plecach. z gory dziekuje za odpowiedzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 myj rzadziej uszy...Zartuje..Kiedy cierpialam na bezsennosc, to od momentu odmawiania paciorkow zasypialam szybko i nie budzilam sie w nocy. Niemoznosc zasniecie faktycznie czasami jest spowodowana natlokiem mysli, zastanawiania sie. Dziwne ze jezeli lubisz spokoj i cisze to cie frapuja takie odglosy jakie wydaja np auta czy ptaki, bo to jakby natura..To cisza ale "inna", wtedy wiesz ze swiat zapada w noc. Ja przy takich dzwiekch czuje sie bezpiecznie..pomysl gdybys miala nic nie slyszec...cicha przestrzen..przeciez mi to o duchy by sie rozbijalo, taka martwa cisza. Naucz sie cieszyc zyciem, to i docenisz jego uroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Domi_ Napisano 20 Września 2009 Udostępnij Napisano 20 Września 2009 To o czym piszesz mi również się zdarzało a okres był to nieszczególnych dla mnie , jednak nie trwało to wiecznie , najbardziej to odczuwałam w okresie gdy moja praca nie miała stałych godzin , gdy pracowałam na nocki .Byłam całkowicie rozdrażniona a noce były koszmarne -prawie takie jak z Twojego opisu. Nie bardzo wiem co Ci doradzić :/, najwyraźniej jesteś na jakimś zakręcie życiowym ,stresy , niepewność , problemy życiowe . Jesteś nadpobudliwa . Możliwe że coś w Twoim życiu jest chaotyczne i bez ładu , nie radzisz sobie z czymś. Może obecność drugiej osoby tak na Ciebie wpływa ,ale dlaczego ? Najwyraźniej nie chcesz z nią spać . Lubisz samotność i ciszę. Może wypij herbatkę z melisy przed snem ) Przepraszam jak nawpisywałam głupoty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oojbbcc Napisano 20 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Dominik111 nie nie nawypisywalas glupot. tak jest dokladnie jak napisalas. dziwi mnie ze moje samopoczucie i zycie rodzinne odbija sie na doslownie wsyztskim. chocairz znam przyczyne. dziekuje ci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maddlen Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witaj oojbbcc Jak tak czytam to nie wierzę, że ktoś ma jeszcze tak jak ja! Z tym, że mi samochody i ptaszki nie przeszkadzają, ale nie mogę z nikim spać w pokoju a co dopiero na łózku jeśli ma np głośniejszy odech, musi być cisza w mieszkaniu, zero radia czy tv. No i tak dla kazdego jestem przez to dziwolągiem jakiś.. nikt tego nie rozumie To jest strasznie męczące bo jednak nie zawsze w życiu jest tak ze śpi się samemu w ciszy.. Ja np planuję wyjazd do innego kraju i tam przez długi czas sama spac nie będę, a na dodatek z imprezowym towarzystwem.. nie wiem jak to zniosę. Już tak miałam i chodziłam niewyspana jak jakies zombie, myslałam że mój organizm już nie da rady.. i przeraża mnie to.. jak ja bym chciała mieć normalny sen jak inni.. Tak mysle, że pozostają mi tylko w takich sytucjach tabletki nasenne ( ziołowe na mnie nie działają), już lepsze to niż nie spać po nocach i chodzić nieprzytomnym.. Pozdrawiam Cię serdecznie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maddlen Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 dodam jeszcze, że u mnie zaczęło się to wiele lat temu gdy skończyłam szkołę i zaczęło się życie zawodowe, praca za granicą, niesamowity stres i od wtedy tak mam już.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelargia Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 a mi sie wczoraj przed snem przypomnialo, ze tez mialam te problemy i na ich temat rozmawialam z jakas przypadkowa starsza osoba w pociagu, ona powiedziala ze na takie dolegliwosci powtarza sobie przed snem: " Kazdy Duch Swiety świeci..". Nawet nie pamietam czy dobrze pamietam ale sprobowac zawsze mozna. Buziaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oojbbcc Napisano 21 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 21 Września 2009 hm. czyli nie jestem sama. a ktos z was z takimi "dolegliwociami" poprostu "wyrosl" z tego? czy to moze jakos przejsc, czy poprostu jak unormuje moje zycie to to zniknie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maddlen Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 ja tak już z 7 lat mam , nawet jak było spokojnie, życie w miarę uporządkowane to i tak z tym snem tak miałam, ale też mam nadzieję, że kiedyś to minie bo to prawdziwe utrapienie, na które nie mam wpływu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Domi_ Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 (edytowane) A czy przed zaśnięciem macie tak, że jak zaczynacie się wyciszać, to przypominacie sobie cały miniony dzień i myślicie o rożnych sytuacja i pojawiają się odpowiedzi na pytania, wyrzuty sumienie ( a mogłam tak zrobić a zrobiłam inaczej,mogłam to inaczej rozegrać, inaczej odpowiedzieć)albo masa pytań i analizowanie wszystkiego co się da, do takiego stopnia że nie możecie przestać o tym myśleć, plączą się myśli ,a na koniec myślicie tylko o tym że chcecie już zasnąć. ??? Edytowane 21 Września 2009 przez _Domi_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maddlen Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 przyznam, że tak mam czasami ale nie każdej nocy, szczególnie tak analizuję po jakimś ważniejszym wydarzeniu, spotkaniu, albo jak coś wypiłam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morthinius Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Jesli natlok mysli wam przeszkadza zasnac, to medytacja moze byc bardzo pomocna. Ja na przyklad sobie codziennie pol godzinki albo godzinke medytuje przed snem i spie az milo Mozecie sprobowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Domi_ Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 To co opisałam wyżej to miałam , teraz już sporadycznie mi się to przytrafia np. po ciężkim dniu . Pracowałam trochę nad sobą a głównie skoncentrowałam się na wybaczaniu bliskim i również sobie , na przyjmowaniu życia taki jakim jest ,na pokochaniu siebie na zasadzie akceptacji - nie mowie że jest idealnie, bo daleko mi do tego ale się staram . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Domi_ Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Jesli natlok mysli wam przeszkadza zasnac, to medytacja moze byc bardzo pomocna. Ja na przyklad sobie codziennie pol godzinki albo godzinke medytuje przed snem i spie az milo Mozecie sprobowac Tak ,to tez dobra metoda .Jedyny problem jaki może zaistnieć przy dużym natłoku myśli to niemożność wyciszenia się. Z początku jest trudno o wyciszenie dla niektórych - dobrym wstępem przed medytacja jest np. chodzenie do lasu , na lakę lub parku i patrzeć na korony drzew jak delikatnie kołyszą się i szumią i wsłuchiwać się w ten szelest, szum. Na mnie to niesamowicie działa uspokajająco Nawet małymi schodkami można dojść do celu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maddlen Napisano 21 Września 2009 Udostępnij Napisano 21 Września 2009 ja próbowałam wiele rzeczy, wewnętrzne wyciszenie na nic mi się zdaje w momencie gdy zasypiam i coś mi przeszkadza w tym zaśnięciu, bo gdy jest cisza to bez problemu zasypiam, myśli mi nie przeszkadzają, to jakby jakaś nerwica.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lex Napisano 24 Września 2009 Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Ja dziś miałem taką koszmarną noc, za dużo myśli i nie mogłem zasnąć, nie wiem ile godzin tej nocy przespałem, może 2-3... Ale na ogół umiem sobie z tym radzić (dziś to raczej chciałem parę spraw przemyśleć, może noc to nie najodpowiedniejsza pora, no ale... ). Polecam to co poprzednicy - wyciszenie się, medytacja przed snem. Pewnie, że nie zawsze jest łatwo, ale ja się po prostu kładę, staram się rozluźnić, zamykam oczy i skupiam się na oddech: wdech - wydech i tak wciąż. Można do tego coś powtarzać... np. modlitwę jakąś jedną w kółko - taka mantra powtarzalna, to pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
annem Napisano 28 Października 2009 Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Dziwne ze jezeli lubisz spokoj i cisze to cie frapuja takie odglosy jakie wydaja np auta czy ptaki, bo to jakby natura..To cisza ale "inna", wtedy wiesz ze swiat zapada w noc. Ja przy takich dzwiekch czuje sie bezpiecznie..pomysl gdybys miala nic nie slyszec...cicha przestrzen..przeciez mi to o duchy by sie rozbijalo, taka martwa cisza. Naucz sie cieszyc zyciem, to i docenisz jego uroki. Ja tak samo, nienawidzę kompletnej cichy, wtedy zaczynam się bać. Teraz nie mogę zasnąć, bo jestem sama w pokoju i czytam posty na forum, żeby zagłuszyć noc. Mam otwarte okno i drzwi i jak słyszę (mieszkam w akademiku), że ktoś chodzi i się krząta, czuję się bezpieczna. Mam niestety różne doświadczenia we śnie i boję się zasypiać, kiedy czuję niepokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scared Napisano 7 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2009 Czy to normalne że w czasie pełni nie mogę zmrużyć oka , a kilka dni przed mam problemy z zasypianiem, budzę się... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 9 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 Bardzo możliwe. Już w pewnym temacie Ci to przytoczyłem. Meteopatia z powiązaniami lunarnymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aneziss Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 A czy przed zaśnięciem macie tak, że jak zaczynacie się wyciszać, to przypominacie sobie cały miniony dzień i myślicie o rożnych sytuacja i pojawiają się odpowiedzi na pytania, wyrzuty sumienie ( a mogłam tak zrobić a zrobiłam inaczej,mogłam to inaczej rozegrać, inaczej odpowiedzieć)albo masa pytań i analizowanie wszystkiego co się da, do takiego stopnia że nie możecie przestać o tym myśleć, plączą się myśli ,a na koniec myślicie tylko o tym że chcecie już zasnąć. ??? Dokladnie mam tak samo niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 weźcie się do porządnej roboty, to wam przejdzie jak ręką odjął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rirra Napisano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2010 Droga oojbbcc. Mi sie wydaje ze przyczyna twojej bezsennosci lezy w tym;,,..jestem troche nerwowa..,,. Glownie jakies niepokoje,leki,zmartwienia,lub mocne przezycia dnia obecnego lub wczesniejszych dni i w zwiazku z tym kotlujace sie mysli sa przyczyna pozniejszych trudnosci z zasypianiem.Ktos ci wczesniej poradzil tabletki nasenne.Prosze nie posuwaj sie do tego.To nie jest rozwiazanie problemu.Tabletki tylko oglupiaja a nie rozwiazuja zrodla skad problem sie wzial.Piszesz ze rodzina uwaza cie za wariatke ,to za bardzo ci niestety nie pomaga a wrecz poglebia problem.Nie masz zrozumienia u nich w takiej drobnej sprawie wiec podejrzewam ze w innych tez nie bardzo.Nie wiem jakie sa twoje relacje z nimi ale przemysl czy sytuacja w domu jest ogolnie ,,normalna,,.Co jest przyczyna tego ze jestes nerwowa.Teraz dochodzi jeszcze przewrazliwienie na punkcie braku odpowiedniego snu.Zaaplikowalas to sobie zbyt mocno i majac takie mysli 100%, ze bedziesz miala problem.Zapewne kladac sie do lozka juz w twojej glowie kotluja sie,,prorocze,, mysli ,,znowu nie bede spala,,.Czekasz na najmniejszy odglos ktory bedzie oczekiwanym bodzcem do pojawienia sie potwierdzenia ..i znowu to samo,te dzwieki,Wiedzialam ze i tym razem tak bedzie.Jednym slowem niemalze zaprogramowanie umyslu. Podkreslam ze te moje wywody moga byc niezgodne z prawda,to sa tylko przypuszczenia. Postaraj sie znalezc cos dla siebie co by cie wewnetrznie wyciszalo.Wyciszylo umysl i cialo.Cos co bedziesz lubila i robila to z radoscia a nie bolescia i uczucia musu.Cokolwiek by to nie bylo aby to bylo twoje a wydaje mi sie ze po pewnym czasie twoj problem ze snem powinien zamazywac sie a moze i zupelnie zniknac.Nie oczekuj tez ze poprawa pojawi sie odrazu.Podaruj sobie cierpliwosc i wiare ze wszystko bedzie dobrze.Przed zasnieciem pros rowniez o spokojny sen.Oddaj wszystkie zmartwienia jesli wierzysz w Boga- Jemu ,opiekunowi swojemu,swiatlu czy komukolwiek w kogo wierzysz. Przede wszystkim postaraj sie zlokalizowac zrodlo twojego niepokoju i je zredukowac jak tylko mozna. Zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camilla Napisano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 Może to co napiszę wyda Wam się głupie, ale moje problemy ze snem zlikwidowało mleko z łyżeczką miodu. Uwielbiam gorące mleko i kiedyś ktoś mnie namówił żebym je wypiła przed snem to zasnę jak niemowle. Wypiłam i nie wiem czy to siła sugestii, ale faktycznie spałam. Od tego czasu gdy mam taki problem też to robię i nadal działa. No tak, ale mało ludzi lubi mleko, niestety...Nawet gdy dręczyły mnie złe wspomnienia i jakies natarczywe myśli to pomagało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 8 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Zatyczki do uszu + herbatka z melisy, albo syrop Melisal (brałem kiedyś działa ok. Jest to syrop dla dzieci na nerwice) + kołysanki Grzegorz Turnał jak śpiewa z Magdą Umer :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
8Madziek8 Napisano 22 Marca 2010 Udostępnij Napisano 22 Marca 2010 Ja tez mam problem z zasypianiem... chyba spotyka to coraz więcej osób... ja osobiście próbowałam już wielu rzeczy, ale ciągle mam jakieś dziwne mysli przez które nie moge spać i nawet jak próbuje nie myśleć o niczym to nie potrafie i tak w kółko z dnia na dzień czasem jak uda mi się pospać dwie godziny to jest dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.