Boadicea Posted October 28, 2006 Share Posted October 28, 2006 W zasadzie chyba nadaje się to pod ta kategorię. Urodziłam się 30.03., mój brat 27.07. moja mama jest historykiem, tata - chemikiem. Tata urodził się 24.12 Sprowadzamy z bratem do domu przeróżnych ludzi, on najczęsciej kolegów z uczelni. I przyjechała z nim kiedyś młoda Ukrainka. z rozmowy wyszło, że urodziła się jak ja w nocy z 29/30 marca, tylko rok później, jej tata jest historykiem, mama chemiczką, wyszła za mąż za człowieka urodzonego 27 lipca, a córeczkę urodziła 24 grudnia. I jest niezwykle do mnie podobna... Czy liczby w życiu człowieka sa jakoś przypisane? Czy losy astrologicznych bliźniaków również? Czy ktoś z Was spotkał astrologicznego bliźniaka i zadał mu podobne pytania, czy znalazł podobieństwo w życiorysach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana Mert Posted December 26, 2006 Share Posted December 26, 2006 Jedna z 4 koleżanek z pracy mojej mamy urodziła się 26 listopada - czyli tak jak ja. Co więcej - mam na imie Kasia - tamta koleżanka też, jestem szczupła - ona też, chodze tylko w spodniach (nienawidzę spódnic) - ona też, uwielbiam kolory czarny i czerwony - ona też , można by wymieniać w nieskończoność :-]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahia1 Posted April 29, 2007 Share Posted April 29, 2007 poznalam kiedys dziewczyne urodzona w tym samym dniu miesiacu i roku co ja...ale nikt jej nie lubil, nie wiem dlaczego, staralam sie z nia rozmawiac ale ona jakas taka byla denerwujaca w rozmowie, pytalam wtedy moich znajomych czy jetem do niej podobna? zew i wew ale oni mowili ze nie, nie chcilam byc do niej podobna, chcilam byc lubiana i nie chcialam byc denerwujaca w rozmowie nie znam nikogo kto by sie urodzil w podobnych dniach co ja... prawda jest jednak to ze w moim otoczeniu znajduja sie ludzie urodzenie w marcu...prawie wszyscy sa baranami, ze swieca szukac kogos kto nie jest... ale dobrze rozumie sie rowniez z koziorozcami-moja babcia ukochana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usagi Posted April 30, 2007 Share Posted April 30, 2007 A na mojej rodzinie to chyba ciazy jakas klatwa :/ W trzech pokoleniach urodzily sie osoby bardzo do siebie podobne. Pierwsza to moja babcia, zodiakalny Strzelec. Ma okropny charakter, jest materialistka, religijna fanatyczka i rasistka. Druga to jej corka, moja ciotka, tez Strzelec, taki sam charakter i odchyly. Sa do siebie podobne z wygladu, ten sam wyraz twarzy, kolor wlosow itp, ale to nic dziwnego, w koncu matka i corka. Trzecia osoba to moja siostra. Oczywiscie tez Strzelec, wyglada jak corka ciotki, ma taki sam charakter jak dwie pozostale, te same cechy, upodobania i oczywiscie wady. Sa utrapieniem calej rodziny, wredne, azchlanne itp. Maja nawet te same upodobania! Czy cechy charakteru moga byc dziedziczne? Boje sie ze moje przyszle dzieci tez moga byc takie wadliwe :shock: A jesli chodzi o liczby, to przesladuja mnie dziwne godziny. Prawie zawsze jak spojrze na zegarek, jest albo 11:11, 12:12, 23:23 albo lustrzane odbicia, czyli 23:32, 15:51, 20:02. Zaczyna mnie to irytowac, bo przychodza mi na mysl nieprzyjemne rzeczy jak "wlasnie ktos umarl", czy "ktos zmarly daje o sobie znac". Calkiem bez sensu, ale nie daje mi to spokoju Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usagi Posted April 30, 2007 Share Posted April 30, 2007 Hmm, nie znam slynnej liczby 23 Mozesz to rozwinac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bahia1 Posted May 1, 2007 Share Posted May 1, 2007 film 23 juz byl u nas...ale nie poszlam, podobno b dobry, slyszalam w radio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aelredka Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 a co jest z ludźmi którzy nie spotkali nikogo podobnego do siebie, nie chodzi mi o datę urodzin ale upodobania, charakter itp? osobiście myślę że jestem jedną z takich właśnie ludzi. Studiuję więc mam styczność z dużą ilością osób z resztą jestem otwarta ale nigdy nie spotkałam osoby podobnej do mnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mayaki Posted October 2, 2009 Share Posted October 2, 2009 Nie było mi dane osobiście, ale ktoś spotkał osobę urodzoną tego samego dnia i miesiąca co ja (również rok różnicy, ale nie pamiętam w którą stronę). Dziewczyna miała podobno zadziwiająco wiele ze mną wspólnego, zarówno w wyglądzie jak i zachowaniu. Szczególnie widoczne było to rzekomo w gestach, minach, sposobie poruszania się (te cechy mam niestety charakterystyczne). Osoba, która spotkała tę dziewczynę była wręcz przerażona podobieństwem Strasznie żałuję, że nie mogę jej poznać osobiście, bo też jakoś nigdy nie trafiłam, na taką 'kopię' - ani wizualną ani 'duchową'... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animka Posted October 2, 2009 Share Posted October 2, 2009 właśnie doświadczyłam uczucia że to już było, dziwne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mayaki Posted October 2, 2009 Share Posted October 2, 2009 Tzn? Bo nie zrozumiałam o ile to się odnosi do mnie (w końcu odgrzebałam stary temat) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iridos Posted October 2, 2009 Share Posted October 2, 2009 W zasadzie chyba nadaje się to pod ta kategorię.Urodziłam się 30.03., mój brat 27.07. moja mama jest historykiem, tata - chemikiem. Tata urodził się 24.12 Sprowadzamy z bratem do domu przeróżnych ludzi, on najczęsciej kolegów z uczelni. I przyjechała z nim kiedyś młoda Ukrainka. z rozmowy wyszło, że urodziła się jak ja w nocy z 29/30 marca, tylko rok później, jej tata jest historykiem, mama chemiczką, wyszła za mąż za człowieka urodzonego 27 lipca, a córeczkę urodziła 24 grudnia. I jest niezwykle do mnie podobna... Czy liczby w życiu człowieka sa jakoś przypisane? Czy losy astrologicznych bliźniaków również? Czy ktoś z Was spotkał astrologicznego bliźniaka i zadał mu podobne pytania, czy znalazł podobieństwo w życiorysach? Znam osobe urodzona tego samego dnia i roku co ja dzieli nas kilka godzin...i zero podobienstw...no moze ezoteryka jedyne wspóne zainteresowanie... zupelnie iine jestesmy nasze drogi zyciowe tez zupełnie rozne... długo szukalam osoby tej samej daty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dirty Posted November 22, 2010 Share Posted November 22, 2010 (edited) Ciekawy temat. Mam kolegę starszego kilka lat ale urodzonego tego samego miesiąca i dnia, nie jesteśmy podobni z charakteru, mam też rówieśniczkę i również nie widzę podobieństwa. Mój chłopak jak się okazuje w podstawówce miał ponad 5 osób urodzonych tego samego dnia Za to ciekawi mnie czy przyciągamy ludzi o konktetnych cyferkach w dacie i dlaczego tak się dzieje? Co jest zakodowane w tych datach, relacje z poprzednich żyć? U mnie jest ciekawy przypadek, mam siostrę ur 3.10, koleżankę którą bardzo lubię z 13.10, drugą koleżankę którą uwielbiam też z października ale nie znam dnia i chłopaka z 23.10! Różnią się od siebie ale do wszystkich czuję sympatię. I kolejna zależność - ojciec urodzony w czerwcu, szwagier z czerwca kilka dni po dacie taty, byla milosc z konca czerwca, kolega chlopaka tez z konca czerwca ktorego bardzo lubie choc nie wiem sama czemu bo jest strasznie irytujący I jeszcze jedno mnie nurtuje, jak astrologia odnosi się do daty wyznaczonej przez lekarza w której dziecko powinno się urodzić a daty faktycznych narodzin? Mam na myśli wcześniaków lub urodzonych kilka dni po terminie (ja np. urodzilam się dwa dni po ) Edited November 22, 2010 by Dirty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cinclus Posted November 25, 2010 Share Posted November 25, 2010 Jak chodzi o daty to też mam kilka słów do dodania. W pierwszym moim dniu w wojsku zacząłem rozmawiać z chłopakiem, z którym się później zaprzyjaźniłem, a który urodził się dzień po mnie (ja 6.03 a on 7.03 tego samego roku). Na studiach moją największą miłością była dziewczyna urodzona 5.03 (4 lata młodsza). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
petra.b Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Ciekawy temat. Ja nigdy nie spotkałam osoby, która urodziła się tego samego dnia, ale przyjaźniłam się z dziewczynami, które urodziły się też 17-stego, tylko w innych miesiacach. Zwykłyśmy żartować, ze 17-stego rodzą się fajne d... a jeśli chodzi o podobieństwo fizyczne, to raz mi się przydarzyło coś dziwnego. Szłam ulicą, mijał mnie autobus, w którym zobaczyłam dziwczynę wyglądającą identycznie jak ja (i to nie było odbicie w szybie ) Często też znajomi mi się pytali, czy w tym-a-tym dniu i o-tej-a-o-tej godzinie byłam tu czy tam, bo mnie widzieli, albo czy mam podobną do siebie siostrę i okazywało się to zupełnie niemożliwe, żebym to była ja. Kiedy poznaję nowych ludzi, to wielu z nich jest przkonanych, że już mnie kiedyś widziało lub poznawało. A może mam po prostu pospolite rysy twarzy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.