Pit Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Wiadomo że wszelki stan chorobowy ,zaczyna się w naszej psychice ,i chciałem polecić ,ciekawy artykuł, który czytałem nie dawno . Jak być zdrowym : l. Rób to, co spełnia twoje pragnienia, co daje ci radość, w czym widzisz cel i dowartościowanie życia. Spójrz na życie jak na swoje dzieło i staraj się być pozytywnym.2. Zwróć na siebie większą uwagę, staraj się zaspokoić swoje potrzeby. Zadbaj o siebie i dodawaj sobie otuchy. 3. Pozbądź się wszelkich negatywnych emocji, obaw, gniewu, strachu, smutku, złości. Ujawniaj swoje uczucia, nie skrywaj ich. Bądź rozsądny i wybacz sobie. 4. W swoich myślach rozwijaj wzniosłe, pozytywne cele. W swej wyobraźni doskonal obrazy pragnień, o których marzysz, aby się spełniły. Kiedy pojawią się w myśli jakieś obawy, zmień przedmiot zainteresowania i wbudź w sobie uczucia spokoju i radości. 5. Kochaj siebie i kochaj też innych. Postaw na miłość. Uczyń z niej swój cel i uzewnętrznij to w postępowaniu. 6. Stwarzaj pogodne, szczere, przyjacielskie związki. Postaraj się uzdrowić zranione w przeszłości stosunki z dawnymi przyjaciółmi, rodzicami, rodziną. 7. Zrób coś pozytywnego w swoim otoczeniu, coś, co lubisz i potrafisz. 8. Rób coś dla zdrowia i dobrego samopoczucia, nabieraj w sobie przekonania o możliwości pełnego zdrowia. Nakreśl własny program zdrowia lub uzdrowienia, opierając się na wskazówkach ekspertów, ale dostosowując je do własnych potrzeb. 9. Zaakceptuj siebie i wszystko, co jest w twoim życiu jako okazję do rozwoju i nauki. Bądź za to wdzięczny. Gdy coś „zawalisz", przebacz sobie, skorzystaj z tej nauki i „rwij" do przodu. 10. Zachowaj niezmącone niczym poczucie humoru. 11. znajdz doradzce albo dobrego bioterapeute który pomoże ci w profilaktyce duchowej. Znajdź dobrego nauczyciela, trenera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duszołap Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 6. Stwarzaj pogodne, szczere, przyjacielskie związki. Postaraj się uzdrowić zranione w przeszłości stosunki z dawnymi przyjaciółmi, rodzicami, rodziną. Staram się, i mi nie wychodzi. W relacjach, w których coś się schrzaniło, próby naprawienia nie dają rezultatów. Za każdym razem gdy się postaram o coś miłego dla matki, w nadziei, że tym razem być może będzie miła, dostaję po dupie. Widzę, że przyjaciółka się wpakowała w coś paskudnego, przy okazji co nieco zaniedbując mnie, i chociaż próbuję ją wspierać - bo jakby nie było, to przyjaciółka - w każdej rozmowie są zgrzyty. Nie umiem tego przeskoczyć, obejść, relacje z ludźmi to chyba moja słaba strona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animka Napisano 25 Września 2009 Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Bo nie każdy chce być miły dla ciebie Duszołap. Ty wychodzisz z pozytywnym zachowaniem a drugiej osobie jest dobrze tak jak jest, a po co ma uzdrawiać jakieś relacje jak już sie przyzwyczaiła bo jest od dłuższego czasu w takim stanie. Ludzie czują się niepewnie jak nagle stajesz się miła, radosna i taki uczynna. Podejrzewają ze masz w tym ukryty cel, bo sami często tylko dla czegoś tam tak postępują. Ale to nie znaczy że masz rezygnować, rób to dla siebie , bądź pogodna bo wtedy sama sobie poprawiasz smopoczucie. Ja tak robie i nie oczekuję że mi się tam zaraz inni będą też cieszyć, a nawet często spotykam się z pretensjami że jak jestem taka radosną i uśmiechniętą dziewczyną to nie traktuję życia poważnie. Bo dla wielu ludzi życie musi być smutne i ciężkie i stąd się biorą ich choroby o podłoży emocjonalnym. Ale dla ciebie Duszołap życie wcale nie musi takie być, ciesz się nim, a z czasem ludzie z twojego otoczenia zrozumieją że to dobra droga:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 26 Września 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2009 Bo nie każdy chce być miły dla ciebie Duszołap. Ty wychodzisz z pozytywnym zachowaniem a drugiej osobie jest dobrze tak jak jest, a po co ma uzdrawiać jakieś relacje jak już sie przyzwyczaiła bo jest od dłuższego czasu w takim stanie. Ludzie czują się niepewnie jak nagle stajesz się miła, radosna i taki uczynna. Podejrzewają ze masz w tym ukryty cel, bo sami często tylko dla czegoś tam tak postępują. Ale to nie znaczy że masz rezygnować, rób to dla siebie , bądź pogodna bo wtedy sama sobie poprawiasz smopoczucie. Ja tak robie i nie oczekuję że mi się tam zaraz inni będą też cieszyć, a nawet często spotykam się z pretensjami że jak jestem taka radosną i uśmiechniętą dziewczyną to nie traktuję życia poważnie. Bo dla wielu ludzi życie musi być smutne i ciężkie i stąd się biorą ich choroby o podłoży emocjonalnym. Ale dla ciebie Duszołap życie wcale nie musi takie być, ciesz się nim, a z czasem ludzie z twojego otoczenia zrozumieją że to dobra droga:) Tak Duszołap Animka ma rację ,ja dodam tylko że nic nie trwa wiecznie ,i trzeba nieraz czasu na jakiekolwiek zmiany ,ale napewno z czasem zajdą ,jeżeli człowiek tego mocno pragnie ,że zacytuję"wiara góry przenosi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.