Skocz do zawartości

kochanek , drzewo , kobieta , kruk


szukajaca

Rekomendowane odpowiedzi

Snilo mi sie ze mezczyzna ktorego kocham <mieszka on bardzo daleko> przyjechal mnie odwiedzic.

Przyszedl sie ze mna spotkac i powiedzial ze zamieszka w hotelu. Poszlam sie tam z nim spotkac ale go nie bylo. Pokoj byl pusty , zobaczylam lozko z pogramolona posciela a na niej slady mojej krwi. dodam ze byla to identyczna posciel jaka aktualnie uzywam.

Nastepnie spotkalam jego dobra kolezanke... zajeta byla opieka ulomnymi ludzmi. Siedzialysmy razem na podworzu..jakis mezczyzna probowal zakopac druciana klatke pod duzym drzewem...kopal rekoma w czarnej ziemi. Kopal i glosno wyzywal jedna z chorych osob. Ta jego kolezanka spokojnie i z cierpliwoscia opowiadala cos jednemu z podopiecznych... w jednej rece trzymala kubek z kawa lub herbata....Przytulilam tego podopiecznego i pamietam ze glaskalam go po plecach tak jakbym chcialam go pocieszyc. Nastepnie ujrzalam czarnego duzego kruka ktory latal nad drzewem zatoczyl pare kulek i usiadl na galezi....

i ten wstrety glosny budzik mnie obudzil :evil:

Prosze bardzo mocno o przetlumaczenie mojego snu.

Pozdrawiam cieplutko.

szukajaca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz, to sie chwali, szukasz odpowiedzi na pytania, pytania jakie nawarstwiły sie po, powiem szczerze, bardzo mrocznym śnie. Nie bede tu czarował ani wymyslał na siłe pozytywnych odbiorów symboli, które wystąpiły w Twoim śnie. Nie bede oczywiście także niepotrzebnie go uczerniał, po prostu przedstawie swą subiektywną ocenę tego snu. Juz początek twego postu wskazywałyby na to, iż relacje miedzy Wami nie są specjalnie wymarzone. Mieszkacie daleko od sebie, nie wiem jak dobrze sie znacie, co przetrwała już Twa miłość do niego i czy on ja odwzajemnia. Sen raczej podpowiadałby że tak nie jest, choć wiadomo mówiąc zwyczajnie: podświadomość to podstępna bestia, która potrafi wyprowadzić w pole, nawet wtedy, kiedy wszystko zdaje sie byc na miejscu, potrafi solidnie zamącić. Dlatego nie zrażaj sie i... właśnie i czytaj dalej.

Kolejną rzeczą,jaka mnie zaniepokoiła jest fakt, że mimo iz przyjechał odwiedzić Ciebie, to nie "trafił" bezpośrednio do Ciebie tylko do jakiegoś hotelu. Ty jednak chcesz znać prawde, chcesz wiedzieć co sie dzieje i odwrotnie niz w rzeczywistosci dostajesz ta szanse, masz mozliwosc choc w pewny stopniu zweryfikowac jego postepowanie, przejrzec do zakatkow jego najskrytszych sekretów. Symbole jakie zastalas w chotelu, naprawde nie wnosza ani ułamka światła i pozytywizu. Mogą one znaczyć naprawde wiele, lecz możliwych odpowiedzi szukałbym raczej pośród aksamitu ciemnej palety symboli.

Pokoj byl pusty , zobaczylam lozko z pogramolona posciela a na niej slady mojej krwi. dodam ze byla to identyczna posciel jaka aktualnie uzywam.
Wiesz nie chce w jakiś ostateczny i jednoznaczny sposób wpływać na Twoje zdanie odnośnie Twojego ukochanego wiec podkreśle to jeszcze raz: sen umie kłamać i często to robi, a ja byćmoże wykładam Ci jego kłamstwa i utrwalam ich znaczenie, wiec nie chce bys kierowała sie wyłącznie tym co tu napisze. Zwyczajnie spróbuj to jakoś zweryfikować. Jednakże w mojej ocenie, jakwyczytałem toze snu, Twój ukochanyna pewno nie jest wobec Ciebie całkowicie obojętny, być może symbole takie jak hotel, twoja pogramolona pościel, krew, wskazywałyby że czegoś od Ciebie oczekuje, być może tego czegoś i niczego wiecej...chce Cie zwyczajnie wykorzystac.

 

Przenosisz sie nastepnie w inne miejsce, w którymtakże natrafiasz jedynie na "ślady" po swoim ukochanym, mianowicie spotykasz jego dobra przyjaciółke. Miejsce i sam fakt spotkania sie świadczyłyby, że cos Was łaczy, napewno jest to postać ukochanego, teraz należałoby sie zastanowć dlaczegowłaśnie ona i dlaczego własnie w takim miejscu. Być może w jej świadomości tak pozostała blizna po ranie, niekoniecznie ranie cielesnej, byc moze także ona cierpiała z jego powodu, badz probowała cos przerwac, czemus sie przeciwstawic - przez co rozumiem prace z ulomnymi ludzmi. Nasuwa sie znów wielosc interpretacji, nie bez znaczenia jest natomiast postac czlowieka grzebiacego rekoma w czarnej ziemi. Próba zakopania, ukrycia grzechów, próba ucieczki przed ich cieżarem, tym co niewygodne, co świadczyłoby przeciwko niemu. Podkreślałoby to także jego zachowanie podczas wykonywania tej czynnosci...głośne wyzywanie jednej z chorych osób...która Ty jednocześnie próbowalas pocieszyć. Nie wiem, jesli chcialabys zachowac interpretacje, nieodbiegajaca od zwiazkow miedzy tobą i Twoim chłopakiem, to rozumiec to mozna jako ukazanie róznic miedzy Wami. Ucieleśnienie twojego ukochanego w postaci tego mezczyznyto moze byc maska jaka przybera on w Waszych kontaktach na odległość, a tak juz mowiłem sen zwieksza mozliwosci przejrzenia i przenikniecia do czyjejs psychiki, stwarza mozliwosc poznania prawidziwego jej oblicza.

Nastepnie ujrzalam czarnego duzego kruka ktory latal nad drzewem zatoczyl pare kulek i usiadl na galezi....

Czarny kruk to niewątpliwie zwiastun...pytanie można zadać tylko jedno i tylko do Ciebie, jak myślisz czego moze byc to symbol, czy gotowa jestes bezgranicznie wierzac wlasnej podswiadomosci - pojac to jako symbol końca Waszego: "MY", czy też pełna wiary i pokrzepiona moimi uprzedzeniami ufasz, że sen próbuje zniszczyc to co chcialabys osiagnac...być może oboje chcielibyście...

Bardziej pomóc nie moge. Mam nadzieje że zrozumiesz...Moja rolaw tej kwestii skończona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Ci bardzo za poswiecony mi czas.

Napisze tylko iz mam przeczucia ze tak wlasnie jest i z tego powodu zastanawiam sie czy sama swoimi czarnymi myslami nie kreuje swoich snow. Ale i tak pomimo wszystko wiem ze jest w tym duzo prawdy..:)

 

Zastanawiam sie tez dlaczego on mi sie zawsze sni w jednakowy sposob.

 

W moich snach jest dziwnie malomowny ...stoi i gleboko patrzy w oczy , tak jakby mi sie przygladal

 

Naprawde dziekuje Ci za pomoc.

Pozdrawiam cieplutko.

 

[ Dodano: 2006-10-31, 15:01 ]

Ostatniej nocy snilo mi sie ze spotkalam swojego tate. Obecnie moj tato mieszka w innym kraju. Byl razem z kolega ...chodzilismy miedzy budynkami , krajobraz typowo wiejski . Na drogach bylo lekikie bloto poniewaz mzylo. Tato chcial mi kupic suknie slubna. Ktos z chaty wyniosl jedna i nam ja pokazywal. Pamietam ze bylam lekko zdziwiona tym faktem , poniewaz nie planowalam slubu. Suknia byla biala <jak to suknia slubna>;) , prosta ale elegancka. Zastanawiam sie czy ten sen ma jakies powiazanie z snem o ktorym pisalam wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...