Skocz do zawartości

dziwna energia?


biedrona

Rekomendowane odpowiedzi

Już od dłuższego czasu zauważyłam dziwne rzeczy jakie dzieją się w mojej obecności. Jest tak jakbym miała jakąś energię która oddziałowuje na różne przedmioty. Na przykład zegarki jakie nosze na ręce przestają chodzić, a gdy leżą na pułce jest ok. Podobnie jest z komórkami, które w mojej obecności się wyłanczają, albo roładowują. A co najdziwniejsze zdarza się, że jak idę ulicą to gdy przecodzę obok latarni , to one gasną, a jak się oddalam to się znowu zapalają. To nie może być zbieg okoliczności, za dużotego. Może ktoś spotkał się z czymś podobnym?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biedrona moja mama ma z zegarkiem podobnie co Ty. Jak zakłada go na rekę to zaczyna "wariować", a kiedy zdejmuje to dziala tak jak potrzeba. Niestety obydwie nie wiemy dlaczego tak się dzieje :). Może ktoś faktycznie zna odpowiedź jeżeli takowa wogóle istnieje :).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również miałam doczynienie z takimi anomaliami, głównie chodziło tu o zegarki, każdy nowo zakupiony, siadał po dwóch dniach noszenia, gdzie mój znajomy dał mi do zrozumienia, że czerpię z nich energię :roll::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Moja mama nienawidzi nowoczesnej technologii, a jest nauczycielką no i czasem potrzebuje komputera, kiedy tylko się do niego zbliża, ten się zawiesza, a skaner i drukarka bez najmniejszej przyczyny odmawiają współpracy. Czasem, ale zdarzyło się to tylko kilka razy, mama nawet się nie zbliża, ale ja robiąc cośtam dla niej zauważam, że drukarka mi od 10 minut nie drukuje nic, i też się chrzani wszystko, tylko w mniejszym stopniu. Albo mój komputer nie lubi testów maturalnych z biologii, albo mama roztacza na niego coś dziwnego :) A telewizor, lodówka i takie tam są grzeczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc jestem mile zaskoczony, że nie tylko mnie sie to przydarza. Zegarki... Latarnie... Komputery... Zauważyłem, że dzieje sie tak tylko wtedy gdy jestem w specyficznym nastroju wewnętrznego roztrzęsienia, spontanicznie przeradzającego sie irytacje a w końcowej fazie frustracje otaczającą mnie namacalną rzeczywistością, albo gdy jestem czymś zaabsorbowany tak że rzeczywistość przestaje do mnie docierać.

 

Czytałem kiedyś, że ludziom z potencjałem często sie to zdarza ponieważ potrafią wytwarzać mózgowe fale elektromagnetyczne podczas "działań". Nie znam sie na technologiach i nie wiem do końca czy tak sie to właśnie nazywa, ale to nie ważne. A im dalej w las znaczy sie w zaawansowane układy scalone itd tym bardziej taki sprzęt jest czuły na wszelkiego rodzaju anomalia... Co do zegarków "nakręcanych" i lamp ulicznych nie mam pojęcia czym to idzie... Mam teorię na ten temat ale jeszcze nie potwierdzoną więc wole jej jeszcze nie zapisywać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z tymi latarniami tez tak mam - co przechodzę to gasną (choć coś mi się zdaje ze wiele osób tak ma). Wkurzające to to...ale i zabawne.

Ostatnio dowiedziałam się ,że podobnie działam na kalkulatory - koleżanka kupiła sobie nowy kalkulator. Pozyczyłam od niej na sekundkę, policzyłam jedną rzecz, oddałam jej i... kalkulator się wiecej nie włączył - baterie do wymiany :lol: . A chwilę przedtem działał jak należy.

 

Co do normalnych zagarków to nie wiem - nie noszę tych pieroństw od kiedy się "wykąpałam" w fontannie w wieku 8 lat z zegarkiem na ręce (a zegarek ten pożyczyłam od babci :lol: i miałam jej oddać).

 

Zazwyczaj jednak na sprzety dobrze działam - rodzice mi nieraz mówią ze jest jakis problem z kompem. Podchodzę do urzadzenia i...problem znika... do czasu aż się oddale na 2 metry, wtedy powraca :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam z kompem tak że kiedy jestem zdenerwowana komp odmawia mi posłuszeństwa tak jakby wyczuwał u mnie negatywna energię,a kiedy sie uspokoję wszystko wraca do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malvia czyżby przemawiała przez Ciebie nutka złośliwości? :)

 

Na tym forum nawiedzonych nie brakuje

 

Czemu od razu tak mocno? Ja nie czuje sie w żaden sposób nawiedzony... Wolałbym określenie utalentowani :) ładniej brzmi... :wink:

 

PS:(jak już peesujemy) Boudiko może tylko Ci sie wydaje?? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malvio umówmy sie, że na tym forum sa mistycznie zakręceni :D

 

Jestem prozaicznie normalna, nie przejawiam żadnych zdolności. Snów tłumaczyć nie potrafię, wizje mnie omijają, z telepatią też bywa różnie. Karty mnie jedynie słuchają...

Nawet wierszy pisać nie umiem. Jeno wiecznie proza, proza, proza...

Ale ja to lubię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

nie potrafie niczego telepatycznie zepsuc ale czesto naprawiam :) za pomoca moich ulubionych przyborow kobiecych tj pilniczka do paznokci i noza :) pod chinke moi znajomi kupili mi wreszcie srobokret :) przydal sie od tamtej pory nie jeden raz :)

ale znam ludzi ktorzy rzucaja uroki i takich co wysysaja energie z innych wiec czemu ieli by nie istniec tacy ktorzy wysysaja energie z przedmiotow? ale czy robia to takze ludziom? czy tylko przedmiota?

zawsze chcilam byc niezwykla od dziecka wierzylam w to ze gzies we mnie drzemia nieodkryte tajemne moce...a tymczasem jestem dobra w obcowaniu z dziecmi i zwierzetami...

"rob co najlepiej ci wychodzi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze chcilam byc niezwykla od dziecka wierzylam w to ze gzies we mnie drzemia nieodkryte tajemne moce...a tymczasem jestem dobra w obcowaniu z dziecmi i zwierzetami...

"rob co najlepiej ci wychodzi..."

 

To nie chodzi o to że nie masz zdolności. Każdy je ma tylko musi na początku je w sobie obudzić. Bo te "moce" zaczynamy tracić jak rodzice uświadamiają jakie prawa rządzą na świecie, jak zaczynam żyć w realu a nie marzeniami itd. Można w każdej chwili do nich wrócić jeżeli tylko chcesz.

 

Ludzie którzy wysysają energię z przedmiotów? Z tego co wiem to przedmioty też emanują jakąś energią ale jest ona strasznie znikoma. Po co się męczyć w zbieranie ziarenek jak można zagarnąć całe kosze?

 

ale znam ludzi ktorzy rzucaja uroki

Na przykład mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od dłuższego czasu zauważyłam dziwne rzeczy jakie dzieją się w mojej obecności. Jest tak jakbym miała jakąś energię która oddziałowuje na różne przedmioty. Na przykład zegarki jakie nosze na ręce przestają chodzić, a gdy leżą na pułce jest ok. Podobnie jest z komórkami, które w mojej obecności się wyłanczają, albo roładowują. A co najdziwniejsze zdarza się, że jak idę ulicą to gdy przecodzę obok latarni , to one gasną, a jak się oddalam to się znowu zapalają. To nie może być zbieg okoliczności, za dużotego. Może ktoś spotkał się z czymś podobnym?????

możliwe iż roztaczas w sobie nie energie ale minimalne pole magnetyczne:) tak się dzieje z zegarkami że przestają chodzić, ewentualnie twój organizm wytwarza napięcie przewyższające napięcie w baterii w zegarku, tym samym baterie rozładowywując:) zastanów się nad kupnem mocniejszych baterii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe iż roztaczas w sobie nie energie ale minimalne pole magnetyczne:)

No właśnie ale czy to pole jest przez cały czas? Mi się wydaje że wytwarzamy je nieświadomie tylko pod wpływem jakiegoś silnego stanu emocjonalnego, ewentualnie podczas intensywnego myślenia. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bartko wszystko możliwe, nie twierdze że nie, mi się wydaje że to poprostu za duże napięcie, bo jednak w ciele ludzkim jest prąd,

ewentualnie podczas intensywnego myślenia
możliwe że to też. wszystko jest możliwe, nie zbadamy tego do końca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ja namiętnie psuje urządzenia elektryczne :D

 

Ale nie tak spektakularnie jak wyłączanie się przy mnie i powrót do działania po moim odejściu :) Za to robię to raz a dobrze i z fajerwerkami, dosłownie. Dochodzi do zwarcia, lecą iskry a na koniec dymek. Zasadniczo nikt kto mnie lepiej zna nie powierzyłby mi swojego komputera czy telefonu. Domownicy już bezczelnie wydali zakazy zbliżania się do ich osobistych cudów techniki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ja wiem, wcale nie jestem pewien czy jest powód żeby się chwalić.

 

Istnieje pewna zalezność między skomplikowanymi niskonapięciowymi urządzeniami a polem energetycznym, i energią jako taką.

Generalnie, urządzenia tego typu pochłaniają energię (tzn. nie tylko elektryczną, chodzi i bardziej o pranę, chi.). byc może ich psucie związane jest z dysharmonią energii człowieka.

 

To działa w dwie strony - można energią naprawiać drobne usterki urządzenia. i nie mówię tego jako tylko teoretyk :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sosnowiczanin, co dokładniej masz na myśli mówiąc o dysharmonii? Przewagę 'złego' nad 'dobrym' czy raczej wewnętrzne konflikty, tak bardziej hmm...nie wiem jak to ująć, ukierunkowane na samego siebie?

 

Mój post to tak z przymrużeniem oka był, raczej nie doszukiwałam się u siebie jakichkolwiek 'zdolności', bardziej podciągam to pod moją ogólną 'nieporęczność', ale widzę tu mniej swojej bezpośredniej winy. Tzn jak coś stłukę to wiadomo, ale jak mi suszarka w rękach eksploduje to tłumaczę to sobie 'co złego to nie ja' :)

 

Ciekawa jestem (kurde, ja wszystkiego ostatnio ciekawa i nie wiem w co 'oczy włożyć') Twojej teorii, mógłbyś podać jakieś źródła do takich informacji? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: A jeśli to to to chyba odnajduję harmonię (to na usprawiedliwienie), bo już ze 3 miesiące niczego nie załatwiłam. Nawet komputer, z którego korzystam jest póki co bezawaryjny (odpukać!) - trochę nawet miałam wątpliwości przy zakupie, bo zdecydowałam się ostatecznie na laptopa a wiadomo, że tu trudniej z ewentualną wymianą części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sosnowiczanin, co dokładniej masz na myśli mówiąc o dysharmonii? Przewagę 'złego' nad 'dobrym' czy raczej wewnętrzne konflikty, tak bardziej hmm...nie wiem jak to ująć, ukierunkowane na samego siebie?

:)

 

to drugie, kurcze, fajnie by było zrobić badania - kształt pola energetycznego człowieka a psucie się urządzeń :)

 

to nowa rzecz, mało kto to badał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak i jeśli to wróci mogę robić za obiekt badawczy. Bo mam nadzieję, że jednak nie :)

 

 

 

Czyli jednak coś już tam było robione w tym kierunku?

 

mam pewne podejrzenia, bo jest kilku polskich wynalazców którzy bawią się

w wykrywanie energii urządzeniami elektrycznymi, oni popwinni zaobserwowac jakieś efekty. [ciągle: to tylko spekulacje]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
To ja mam z kompem tak że kiedy jestem zdenerwowana komp odmawia mi posłuszeństwa tak jakby wyczuwał u mnie negatywna energię,a kiedy sie uspokoję wszystko wraca do normy.

 

To akurat nie ma raczej nic wspólnego z czymś czego nie możemy zrozumieć. Normalne jest, jak się jest zdenerwowanym ciężej się myśli, bo myśli zaprząta co innego i z tego powodu nie można wykonać niektórych czynności jak należy. Mózg jest na tyle skomplikowana jednostką, że potrafi nadzorować kilka czynności naraz, ale zawsze jest jakaś czynność nadrzędna na której skupia większość uwagi. Jak się jest zdenerwowanym to akurat skupia się obiekcie tego zdenerwowania i ciężko coś innego w tym czasie robić.

Dobrym przykładem jak działa mózg jest jazda samochodem, wykonuje się wtedy wiele czynności takich jak zmiana biegów, operowanie pedałami, skręcanie, do tego dochodzi obserwacja drogi i wykonywanie różnych manewrów w ułamkach sekundy. Wszystkie bodźce z naszych 6-ciu zmysłów są wysyłane do mózgu i przetwarzane w niewiarygodnie krótkim czasie. Człowiek wtedy jest mocno skoncentrowany. Natomiast gdy jesteśmy zdenerwowani nasza koncentracja spada. Sam nie raz wsiadałem za kółko zdenerwowany i szczerze się przyznam że nie pamiętam drogi którą przejechałem tylko dla tego że myślałem o czymś innym, a prowadzenie samochodu przychodziło mi automatycznie. Działa to tak że mózg skupia się na czymś innym, a obsługę auta, bodźce wzrokowe i manewrowanie samochodem wykonuje z pamięci długotrwałej, natomiast do pamięci krótkotrwałej nie trafiają prawie żadne impulsy z tego co się dzieje w okół nas, dla tego potem tez tego nie pamiętamy.

 

Wracając do tematu, to nie wina urządzeń, że coś nie działa jak chcemy, tylko nasza i nie ma w tym nic czego nie dałoby się wytłumaczyć.

 

Co innego jeśli chodzi o te gasnące latarnie, też się na to nie raz naciąłem, a raz zamiast zgasnąć to się zaświeciła :) ale skoro węgorze potrafią kopać prądem swoje ofiary w wodzie nie robiąc sobie przy tym krzywdy dlaczego człowiek nie mógłby uwalniać ze swojego organizmu energii w postaci czystego prądu? Nie raz chyba dotykając klamki kopnął Was prąd i to nie tylko z tego powodu że klamka była naładowana czy Wasze ubranie, ale i Wy też. Cała sztuka polega chyba tylko na tym aby nauczyć się to kontrolować, w końcu rasa ludzka dalej ewoluuje i ciągle uczymy się czegoś nowego.

 

Jeszcze inna przypadłość zauważyłem u siebie, jak mówi stare przysłowie, jeśli ma się coś spieprzyć to już wszystko naraz. Racjonalnie myśląc można powiedzieć że to normalne jeśli się nagle coś schrzani i za tym pójdzie reszta powiązanych spraw, efekt domina. Ale mi na ten przykład potrafi się w ciągu godziny posypać kilka całkiem od siebie nie zależnych spraw które miały się do tej pory bardzo dobrze. Zastanawiam się jak to wytłumaczyć, nie wierzę w jakieś demony i tym podobne, a przydarzyło mi się tak już wielokrotnie więc też nie mogę uwierzyć że to tylko przypadek. Za krótko żyje żeby rachunek prawdopodobieństwa potwierdził, że to naturalne, bo każdemu się to może przytrafić, ale wątpię że aż tak często bez żadnego powodu.

Edytowane przez melissos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...