Skocz do zawartości

Kościół, czym naprawdę jest?


IBOXERI

Rekomendowane odpowiedzi

Czy zastanawialiście się, czym na prawdę jest Kościół? Czy nie wydaje Wam się, że spełnia rolę taką jak w średniowieczu, tj. Królowie są po części podwładni papieżowi? Mi się wydaje, że właśnie tak jest.

 

Kościół wpływa na społeczeństwo, budując miejsca zwanymi kościołami. "Miesza" nam w głowie swoimi naukami. Zarabia na tym ogromne pieniądze, pod przykrywką głoszenia prawdy, namawiania do dobra itp..

Np. głosi, że Bóg musiał powoływać swoich proroków, aby nawracali ludzi. To dlaczego sam ich nie nawrócił? Przecież ma taką moc. Ktoś może powiedzieć, że dał człowiekowi wolną wolę, dlatego tego nie uczynił. Przecież Bóg może wszystko, to dlaczego nie mógł zrobić tak, żeby ludzie się nawrócili, ale żeby i było to z własnej woli? Rozumiecie? Trzeba myśleć ponad tak zwaną przeze mnie "przykrywkę".

Jeżeli nie rozumiecie o co chodzi z tą "przykrywką", wyjaśnię na przykładzie:

Np. ktoś chce przeskoczyć przez płot. Płot jest wysoki, lecz można go okrążyć. Osoba ta nie "wpada" na pomysł, że płot można ominąć. Płot ma wszerz przypuśćmy 2 metry(dlatego można go ominąć). Próbuje na różne sposoby wspinać po tym płocie, przeskakiwać. W końcu po dłuższym czasie dowiaduje się, że można go obejść, czyli sprawić że znajdziemy się poza tym płotem, ale przez niego nie przeskoczymy. Ta osoba nie pomyślała "NAD" tą całą sprawą bardziej ogólnie, z boku. Wcześniej, podczas próby przeskoczenia została tak jakby "wtopiona" w tą rzeczywistość, którą sobie stworzyła przy przeskakiwaniu.

Wiem że podaje głupie przykłady, oraz trudne do zrozumienia, ale proszę o wyrozumiałość. Starajcie się to zrozumieć.

 

Ja uważam, że istnieje jakaś siła wyższa, zwana Bogiem, ale nie jest to pojedyncza istota, o jakiś małych wymiarach, która jest częścią świata i tylko nim kieruje (tak jak my samochodem, rowerem itp.). Myślę, że my żyjemy jakby w organizmie tej istoty. Czyli wszystko to co nas otacza, to jest ona. Ta przestrzeń, niby nieskończona, wiecznie żywa, ale zamknięta w miejscu, którego nie ma, w wiecznej pustce bez przestrzeni. Czas to tak jakby wieczna chwila.

Napiszcie, co o tym myślicie.

 

Oczywiście bez urazy dla kościoła. Ja go nie oczerniam. Wyrażam tylko jeden z moich punktów widzenia na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dzień dzisiejszy ..zgadzam sie,choć moze z koncówka tej wypowiedzi to może nie..nie wiem ciagle szukam ... ale kościół to mnie nie przekonuje a bóg tak i owszem jest wszędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IBOXERI, słowo kościół ma co najmniej dwa znaczenia.

 

To, o którym napisałeś, to znaczenie administracyjne, czyli kościół jako organizacja skupiająca ludzi jednej religii.

Funkcja administracyjna tej organizacji polega na zapewnieniu ogólnego porządku we wspólnocie, czyli nadzoru nad przekazywanymi treściami, w celu uniknięcia ich zafałszowania przez całkowicie dowolne interpretacje i fantazje na ich temat, organizowaniu miejsc kultu (kościoły itp., o których wspomniałeś, spotykane nie tylko w KK), zapewnieniu łączności między poszczególnymi grupami (koła, wspólnoty, parafie, dziekanaty) itd.

 

Drugie znaczenie słowa kościół, to Kościół jako wspólnota wiernych, społeczność połączona życiem duchowym.

 

Kościół wpływa na społeczeństwo, budując miejsca zwanymi kościołami. "Miesza" nam w głowie swoimi naukami. Zarabia na tym ogromne pieniądze, pod przykrywką głoszenia prawdy, namawiania do dobra itp..

Dlaczego uważasz, że Kościół miesza ludziom w głowach?

I co jest złego w namawianiu do dobra?

 

A może problem jest w zrozumieniu tego, o czym Kościół naucza?

Może zbyt powierzchownie podchodzi się do przekazywanych treści, czekając aż otrzyma się wszystko "na tacy" :chytry_na:

A gdyby tak zacząć pracować na własnym rozwojem duchowym, zamiast biernie czekać, aż samo się zrobi?

A samo nic się nie robi. Wszystko, co ma cokolwiek wspólnego z postępem wymaga określonego wysiłku, aktywności.

 

Np. głosi, że Bóg musiał powoływać swoich proroków, aby nawracali ludzi. To dlaczego sam ich nie nawrócił? Przecież ma taką moc. Ktoś może powiedzieć, że dał człowiekowi wolną wolę, dlatego tego nie uczynił. Przecież Bóg może wszystko, to dlaczego nie mógł zrobić tak, żeby ludzie się nawrócili, ale żeby i było to z własnej woli?

Wtedy nie byłaby to już wolna wola :)

Poprzez proroków Bóg pokazywał możliwość wybrania drogi, decyzję zostawiał człowiekowi.

Tak jest również dzisiaj.

 

Co do Twojego przykładu z płotem.

 

A może Bóg chciał żebyś wszedł na ten płot, a wtedy zobaczyłbyś z wysokości to, co naprawdę chciał Ci pokazać.

Omijając płot dołem możesz stracić więcej niż zyskać.

 

Zakładając, że naszym zadaniem na ziemi jest kształcenie, to naturalną drogą zdobywania wiedzy, kształtowania charakteru jest pokonywanie trudności.

Dość krótko i ciekawie napisał o tym Bill Hybels w "Kim jesteś, gdy nikt nie patrzy".

 

Ja uważam, że istnieje jakaś siła wyższa, zwana Bogiem, ale nie jest to pojedyncza istota, o jakiś małych wymiarach, która jest częścią świata i tylko nim kieruje (tak jak my samochodem, rowerem itp.). Myślę, że my żyjemy jakby w organizmie tej istoty. Czyli wszystko to co nas otacza, to jest ona. Ta przestrzeń, niby nieskończona, wiecznie żywa, ale zamknięta w miejscu, którego nie ma, w wiecznej pustce bez przestrzeni. Czas to tak jakby wieczna chwila.

Bardzo trafne spostrzeżenia :)

Bóg jest istotą osobową, ale zdecydowanie nie w rozumieniu istoty, jaką jest stworzenie, czyli np. człowiek czy anioł.

Jako istota duchowa jest poza czasem i przestrzenią, które są charakterystyczne dla istot cielesnych.

A my w swojej naturze duchowej stanowimy cząstkę tego wielkiego organizmu, jakim są wszystkie stworzenia, które w sposób naturalny połączone są ze swoim Stwórcą.

 

P.S.

Żadne pytania nie są głupie, o ile autor rzeczywiście oczekuje odpowiedzi :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, zdecydowanie przestarzałe, jak całe prawo naturalne.

Jakieś zakazy, nakazy i po co to wszystko?

Tylko po to, żeby człowiek miał jeszcze jakiś szacunek do drugiego człowieka i do samego siebie? No i może jeszcze do innych stworzeń i tego, co go otacza?

Tak, tego jest zdecydowanie za dużo.

Lepiej włączyć totalny luzik, brać wszystko jak leci, a jak się nie podoba to na śmietnik.

 

Pomyślmy tylko, co będzie jeżeli ktoś dojdzie do wniosku, że my także mu się nie podobamy i wtedy bez żadnej żenady nas również spuści z resztą "odpadów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kościół przez wiele swoich stuleci zrobił dużego złego,można by tu wymieniać wiele rzeczy, z stąd przyczyna nieufności coraz większej masy ludzi do "Niego". Ciągle się słyszy jakieś nowe afery itd.

Sama mam wiele zastrzeżeń co do takowej organizacji skupiającej się wokół wiernych, jak to ładnie określiła caliah. Trzeba pamiętać, że organizację tą tworzą ludzie, a jak wiadomo ludzie popełniają błędy i mają do tego prawo.

Trzeba też podkreślić, że przez wiele stuleci kościół też pomagał( i pomaga ) wielu ludziom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah mam do Ciebie pytanie, dotyczące dogmatów Kościoła. Mianowicie jak wiadomo w XIXw na Soborze Watykańskim ustalono dogmat o nieomylności papieża, w sprawie nauczania, przekazywania wiary itd. Czy to nie mija się z naukami Chrystus, przecież tylko Bóg jest nieomylny? Czy Jezus wybierając Piotra na swego zastępce(zdając sobie sprawę, że Piotr się go wyprze), nie chciał pokazać, że nawet tak Wielki Piotr, wyróżniony przez Boga może się pomylić i kroczyć nie tą droga , którą powinien, że mimo tego, że dostał tak wielkie zadanie, jest zwykłym człowiekiem a człowiek popełnia błedy i Bóg o tym doskonale wie. Czy Kościół(tu "administracja") nie zaprzecza sama swoim nauką?

A z drugiej strony , czy na świecie są ludze którzy mogą powiedzieć( w sferze religii), ze ich nauka jest nieomylna? Jak są- to są to przeważnie sekty, lub od 1870 roku kościół katolicki. Powiedz, gdzie się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

caliah, napisałeś że:

 

Wtedy nie byłaby to już wolna wola :)

Poprzez proroków Bóg pokazywał możliwość wybrania drogi, decyzję zostawiał człowiekowi.

Tak jest również dzisiaj.

 

I to pojawia się właśnie to myślenie, w którym "wtapiasz" się w tą rzeczywistość. Jesteś pod "przykrywką". Napisałem, że Bóg może sprawić, że nawrócimy się z własnej woli. Źle to zrozumiałaś. Chodzi o to, żebyś pomyślała z boku tej sprawy. Skoro jest wszechmogący, może "zakrzywiać" logikę. Rozumiesz? Czyli on nam w ludzkim rozumowaniu narzucił tą wolę, ale w tym "zakrzywieniu" logiki to się zmieniło. W tej logice to była nasza wola. My nie możemy tego zrozumieć, ponieważ jesteśmy wtopieni w tą naszą logikę.

 

To tak samo jakby panowały gdzieś w innym świecie jakieś inne prawa fizyki. U nas nie możliwe jest, aby przedmiot na ziemi spadał do góry, po czym bez działania na niego żadnych sił zawrócił, lecz tam byłoby to możliwe.

Tak samo tutaj. My nie możemy zrozumieć tego w tej naszej logice, bo to po prostu rzecz niemożliwa. On nam narzucił swoją wolę, ale to było z naszej woli. Zaś w tamtych "prawach" logiki, właśnie coś takiego jest normalne.

 

 

Dlatego właśnie z tymi prorokami mi się coś nie podoba:/

 

 

 

A jeżeli chodzi o kościół i Kościół, to wiem że jest różnica. To że pisałem Kościół z małej, mając na myśli wspólnotę i na odwrót wynika z mojego niedbalstwa... pisałem to na szybko. Teraz mam chwile wolnego czasu i wszystko mogę porządnie wytłumaczyć:)

 

Napisałeś również:

I co jest złego w namawianiu do dobra?

 

Nie ma w tym NIC złego. Chodzi o to, że Kościół zarabia pod przykrywką głoszenia dobra. Czyli głosi dobro, ale dla swoich zysków.

Edytowane przez IBOXERI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sowilo92

Wg mnie to to czy ktoś do kościoła chodzi czy nie jest osobistą sprawą każdego z katolików, ale ważniejsze jest dlaczego chodzi i dlaczego należy do tej wspólnoty? ja bym nie opowiadał o tym, że kościół jest bee, dlatego że w średniowieczu dorobił się fortuny, ponieważ to nie kościół, a osoby, które wg mnie podszywały się pod kapłanów tylko w celach zarobkowych....poza tym do kościoła katolicy nie powinni chodzić dla 'fajnego' księdza, a dla Boga...ale to moja zdanie jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ula, co do dogmatów i ich wyjątkowości, jeżeli chodzi o ogłaszanie ich przez papieża, to w całości odpowiedział Ci już Seid.

Jeżeli chodzi o św. Piotra i fakt, że po trzykroć zaparł się on Jezusa, to zdarzenie to miało miejsce jeszcze w trakcie formowania jego wiary, było wskazaniem jego słabości, tej typowo ludzkiej, o której musiał się przekonać, aby później więcej jej nie ulec.

Bóg powierzając Piotrowi zadanie, które miał wykonać na ziemi, uprzednio go do niego przygotował.

Dał mu poznać jego słabości, wyzbyć się pychy, utwierdził jego wiarę.

W ten sposób go wzmocnił, aby później Piotr mógł korzystać z siły ducha, którego Bóg wcześniej w nim zahartował.

 

 

Napisałem, że Bóg może sprawić, że nawrócimy się z własnej woli.

Tak, to się nazywa "łaska".

"Łaska Boża jest do zbawienia niezbędnie potrzebna"

Bóg nam to umożliwia, a czy z tego skorzystamy, to już nasz wbór.

Tak samo jest z nawróceniem.

 

Owszem wychodząc poza czas i przestrzeń, rzeczywiście dojdziemy do wniosku, że myśl Boga była jeszcze przed naszą, ale zakładając, że również istniejemy jako istoty duchowe, to nasze myśli zrodziły się wraz z naszym stworzeniem, czyli powstały równolegle z myślą Boga o stworzeniu nas, o stworzeniu człowieka.

Czy o to Ci chodziło?

 

Bo tu właśnie dochodzimy do tradycyjnego pytania: co było wcześnie? Jajko czy kura? ;)

 

A prorok, to nauczyciel, ktoś kto ma człowiekowi uświadomić, pokazać, przekazać informację o istnieniu Boga.

 

Chodzi o to, że Kościół zarabia pod przykrywką głoszenia dobra. Czyli głosi dobro, ale dla swoich zysków.

Zarabia?

A z czego Twoim zdaniem utrzymuje kościoły, fundacje, prowadzi misje itp.

Słyszałeś np. o czymś takim jak Jeevodaya?

Jeżeli na misji dla trendowatych można mieć zyski, to ja kurcze wchodzę w ten interes!

Czy ktokolwiek mówiąc o tym, że kościół "zarabia" mówi równocześnie o tym, że za te pieniądze prowadzi np. hospiscja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

YouTube - Inwestycja Licheń

 

Po 1989 roku Henryk Jankowski stał się postacią kontrowersyjną. Jego kazania oraz dekoracje grobu Pańskiego z okazji świąt Wielkanocy, zawierały elementy antysemickie. Jankowski zaczął głosić także antyunijne poglądy. Za swoje publiczne wypowiedzi kilkakrotnie był upominany przez zwierzchników w hierarchii Kościoła (np. otrzymał od arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego zakaz głoszenia kazań). Kontrowersje budziło również zamiłowanie ks. Jankowskiego do bogactwa i zaszczytów oraz pomysł budowy bursztynowego ołtarza.

 

W 2004 ks. Jankowski został oskarżony o molestowanie seksualne ministrantów. Prokuratorskie śledztwo wykazało "nieprawidłowości w funkcjonowaniu plebanii i niewłaściwe relacje kapłana z ministrantami" W efekcie prałat Jankowski został odwołany z funkcji proboszcza przez abp. Tadeusza Gocłowskiego.

 

W grudniu 2005 roku ks. Jankowski zapowiedział otwarcie w Warszawie instytutu swojego imienia. Placówka ma dokumentować rolę Kościoła katolickiego w historii PRL. W planach instytutu jest także sfinansowanie pomnika prałata w rodzinnym Starogardzie Gdańskim

Nikt mnie o tendencyjność chyba nie oskarży? Toż to bieżąca, znana wszystkim... historia.

To tylko mały wycinek, tej góry lodowej :icon_rolleyes:

Edytowane przez anatemka
łączenie postów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...