Skocz do zawartości

baardzo dziwny i męczący sen :(


calinka

Rekomendowane odpowiedzi

Od śmierci Taty (4 miesiące temu) bardzo często śni mi się, że on jest w domu, ale my wiemy , że on nie żyje, a on tego nie wie. Chodzi normalnie po domu, ja czasem aż krzyczę, żeby sobie już poszedł, tłumaczę, że nie żyje, opowiadam mu o pogrzebie itd udaje, że nie słyszy - nie ma zamiaru odejść. To strasznie męczące. Był alkoholikiem..może dlatego tak mam...chociaż przecież nie chciałam żeby umarł :(( Czy ktoś może mi pomóc wyjaśnić ten sen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Twoje życie pod jednym dachem z osobą uzależnioną od alkoholu było bardzo trudne. To co dzieje się teraz w Twojej psychice, to próba radzenia sobie z urazem. Ja wiem, że to nie jest temat do roztrząsania go na forum publicznym, bo pewnie wiele przeszłaś... ale wg mnie podświadomość chce uznać problem za "rozwiązany" (przepraszam za słowo), a jeszcze jest na to za wcześnie. A te słowa:

chociaż przecież nie chciałam żeby umarł
- to sprawa oczywista i przez myśl mi nie przeszło, że było inaczej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Celinka po smierci osoby bliskiej szczegolnie iz bylo to calkiem niedawno, moga pojawiac sie sny, w ktorych pojawia sie osoba zmarla, byc moze jest to znak, iz Twoj tata chce Ci cos przekazac, badz sny takie sa zwyczajnymi symbolami, swiadczacymi o tym, ze gdzies tam On jest, jest z Wami, neistety juz nie fizycznie,ale byc moze duchowo, dlatego tez nie zwraca uwage na to, iz napominasz mu, ze on nie zyje, ze umarl. Przezylas wiele doswiadczen ostatnio, cos sam o tym wiem, wiec Twa podswiadomosc probuje znalesc odpowiedzi na wiele pytan, jakie pojawily sie w zwiazku z ostatnimi wyderzeniami w Twoim zyciu. Ja staram sie u zmarlych dosrzegac i pamietac to cobylo w nich najlepsze... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten nawracający sen świadczy o tym, że chciałabyś wymazać go, to, co w związku z nim przeszłas i jego śmierć ze swojej świadomości, chciałabyś miec dla siebie oraz dla rodziny spokój, zapomnieć, gdy tymczasem przeżycia są zbyt świeże...

Jeśli mogę Ci cos radzić, to pozwól sobie świadomie przeżyć to wszystko, co miało miejsce dawniej i to, co się stało, spróbuj sobie uświadomić jakie emocje przeżywasz w związku z tym wszystkim i daj sobie wiecej czasu.

Będzie dobrze, ten sen nie świadczy o niczym złym, a im szybciej pozwolisz sobie na odrzucane dotychczas trudne uczucia, tym koszmar minie.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Zgadzam się ze wszystkimi tuaj opiniami. Myśle, że sny tego rodzaju to próba poradzenia sobie w tej trudnej sytuacji. Może pozwól mu w tym śnie mowić? Cos w tym jest. Kiedyś mialam podobny sen ale nie tak cięzki w emocjach. Powzwoliłam zmarłemu mowić choć nie chciałam do końca sluchać. :roll: I to co usłyszałam sprawiło, że poczulam ulgę. Sprobój:)

Pozdrawiam

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję wszystkim za rady i ciepłe słowa. Zastanawiałam się długo nad tym wszystkim...zaraz po śmierci Taty szukałam w necie informacji o życiu po śmierci...znalazłam stronę egzorcystki, która uważa, że nagła śmierć jest przyczyną tego, że człowiek nie wie, że umarł - wraca więc do domu, chodzi do pracy (widzi to, bo chce to widzieć), jednak brakuje mu energii do życia (bo przebywa przecież w ciele astralnym, które nie potrzebuje jedzenia ani picia - a człowiek za życia silnie przyzwyczaja się do tych materialnych i fizjologicznych spraw). Są więc duchy, które wnikają w ciała innych osób (przeważnie bliskich), zabierając im energię - objawy tego to depresja, apatia itd Załamało mnie to, że podobno alkoholicy często wnikają w ciała osób bliskich żeby pić alkohol (po śmierci nie zmieniają się niestety nasze zle nawyki). I tu pojawia się mój problem największy - po śmierci Ojca, moja Mama zaczęła się zachowywać jak on - pije, chowa butelki itd Zawsze lubiła twarzystwo, alkohol, ale to co sie z nia teraz dzieje to porażka. Może dlatego bpję się ze on tu jest i krzyczę zeby poszedł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celinko bardzo Ci współczuję ...

Bóg jeden wie, co tak naprawdę dzieje się z człowiekiem po śmierci - ludzkie pisanie, to tylko nieudolne domysły ...

Ja również miałam koszmary po śmierci ojca i teraz wydaje mi się, że to sprawa zupełnie naturalna.

Sny to przede wszystkim odzwierciedlenie naszych niewyrażonych i niewypowiedzianych emocji, to taka mała "pralnia" oczyszczająca umysł z nagromadzonych przeżyć.

Celinko zdaj się na czas, to najlepsze lekarstwo na wszystko i pomódl się za tatę - na pewno nie zaszkodzi.

Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...