Bardzo dziwne zjawisko

[josephin1]

Chcialam was zapytac moze wiecie co to bylo?bylo to w domu w ktorym kiedys mieszkalam zbudowal go moj ojciec nikt w nim wczesniej nie mieszkal nie umarl ani nic tym podobnego.pamietam wydarzenie z dziecinstwa tak przerazajace ze w mej pmieci mimo prawie 15lat nie zatarte.spalam z siostra w pokoju na lozkach obok siebie ona spala nie obudzila ja sie ja natomiast tak i zobaczylam w drzwiach dwoch mezczyzn nie duchy byli ubrani w kolerze ostro widoczni stali tam smiali sie ze mnie cos mowili.sparalizowana strachem nie bylam w stanie sie ruszyc krzyknac nic!dodam ze byl srodek nocy rodzice spali w pokoju obok nikt nic nie slyszal nie widzial tylko ja.mezczyzni w koncu sobie poszli a ja obudzilam sie na podlodze zawinieta w koldre.w tym domu czesto mialam przerazajace sny.kiedys obudzilam sie w srodku nocy i zobaczylam ze zaslona przybrala postac kobiety!zamknelam oczy i ze strachu zaczelam sie modlic a gdy je otworzylam na moich oczach firanka zaczela sie wic i skrecac i stala sie znowu firanka.w dwoch pokojach tego domu byla jakas zla atmosfera nienawidzilam tam przebywac a moje trzy miesiecznd dziecko usmiechalo she do pustej sciany...dodam ze mieszkalismy na osiedlu doslownie kilkadziesiat metrow od cmentarza.myslicie ze to dlatego te dziwne zdarzenia mogly miec miejsce?duchy z cmentarza?

[TransHuman]

Europa jest zamieszkała od co najmniej paru tysięcy lat i jest szansa, że dosłownie w każdym miejscu ktoś kiedyś umarł, a nawet zginął tragicznie.

 

Sąsiedztwo współczesnego cmentarza nie musi mieć znaczenia.

 

Paraliż senny. Gdybyś się poruszyła, paraliż by minął i wizje pewnie też.

 

Dzieci szczególnie widzą takie "zjawy", a potem jak rosną, dowiadują się od rodziców, że tego "nie ma", i przestają takie rzeczy widzieć.

 

Swoją drogą, ciekawe, kto Cię odwiedził!

[josephin1]

kurcze ale czy to mozliwe ze te zjawy? byly tak realne???kolorowe ostre jak zywe osoby!nie spalam wtedy to nie byl paraliz senny dopiero duzo pozniej jak ci mezczyzni juz odeszli zasnelam i obuidzilam sie na podlodze.pamietam jeszcze ze ci mezczyzni poszli do pokoju rodzicow i wtedy znikli.anle ani siostra ani rodzice nic tagiego nie zauwazyli.wogole ten dom byl dziwny strasznie go nie lubilam balams sie tam sama przebywac.dziwne dzwieki na strychy raz nawet slyszalam jak ktos otworzyl drzwi i poszedl na strych a wtedy bylam tylko ja siostra w domu lece do niej czy to ona na ten strych poszla a ona w pokoju siedzi...

[Gość mary_you]

Ja tez mialam pewne ...spotkanie.Bylo to dobrych pare lat temu...Lezalam w lozku i czulam jakis wielki niepokoj.Zastanawialam sie co tez moze go powodowac wszak nie wyczuwalam zadnego niebezpieczenstwa , zadnych innych pozaziemskich bytow. Ot , noc taka jak zwykle...Otworzylam oczy.Nade mna gorowala jakas postac...Bardzo wysoki mezczyzna(czulam ze to rodzaj meski)jakby w habicie.Widzialam go jako cien z bardzo wyrazna sylwetka.Niepokoj zniknal.Stalam sie bardzo spokojna(dziwne , co?wlasnie w tym momencie powinnam zaczac glosno krzyczec i uciekac gdzie pieprz rosnie).Bylam swiadoma ze nie jest to sen ani zaden paraliz senny.Poprostu sie dzialo...Od postaci bilo dobro i ...ogromna wiedza.Jakby znal wszystkie tajemnice swiata.Od razu poczulam do niego szacunek.Nie powiedzial nic...popatrzyl sie , pochylil i zlozyl pocalunek na moim czole.Ogarnelo mnie uczucie duchowego spelnienia.Uczucie ze od teraz wszystko bedzie dobrze...Nigdy wiecej go nie spotkalam ale przezycie pozostalo w mojej pamieci do teraz jakby to bylo wczoraj...

[kj_visage]

Moze byl to Twoj Opiekun?

[Gość mary_you]

Moze byl to Twoj Opiekun?

Tak...to bardzo mozliwe.Przeciez mowi sie ze kazdy z nas ma swojego opiekuna ktory nam zyczy zawsze jak najlepiej.Wiec jesli byl to moj opiekun to dumna jestem z niego bardzo.