IceQueen Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Dzisiaj postanowiłam zmienic duzo w swoim zyciu to były trudne decyzje,ciezkie ,wiec prosze mi wybaczyc jesli czasami sobie pomarudze,nawet pokrzyczcie na mnie,ale poprostu tak ciezko odciac sie od przeszłosci a uwierzcie zycie mi dało popalic 12 lat pod gorke to juz troszke... wygadałam sie teraz...Mam nadzieje ze bede miała wsparcie w Was:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Misia88 Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Hej złośniczko:) jeśli chcesz się wygadać to pisz:) umiem słuchać może mogę Ci jakoś pomóc:) też mam problemy i nie potrafię sobie z nimi poradzić pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 widze, ze szybko zaczynasz przebudowe (9 monet ))) trzymam kciuki:serduszka: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IceQueen Napisano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Dziekuje Wam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayaki Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Ja też próbuję coś (raczej dużo) zmienić w swoim życiu. Co prawda od jakiegoś czasu, ale póki co z marnymi skutkami. Jednak w końcu się uda, mam nadzieję Tobie też Czasami można się zatrzymać i ponarzekać, byle nie za długo Gdzieś widziałam takie zdanie, nie wiem czyje i czy dokładnie takie ale sens chyba zachowałam: Jeśli przeraża/zniechęca Cię coś tylko dlatego, że wymaga to czasu to pamiętaj, że ten czas i tak upłynie. To tak na ewentualne chwile zwątpienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Boma Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Gadaj ile chcesz, wyrzucaj z siebie wszystko co niepotrzebne i napelniaj sie swiatelkiem nadziei. Masz moje wsparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IceQueen Napisano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Ja też próbuję coś (raczej dużo) zmienić w swoim życiu. Co prawda od jakiegoś czasu, ale póki co z marnymi skutkami. Jednak w końcu się uda, mam nadzieję Tobie też Czasami można się zatrzymać i ponarzekać, byle nie za długo Gdzieś widziałam takie zdanie, nie wiem czyje i czy dokładnie takie ale sens chyba zachowałam: Jeśli przeraża/zniechęca Cię coś tylko dlatego, że wymaga to czasu to pamiętaj, że ten czas i tak upłynie. To tak na ewentualne chwile zwątpienia Poł roku borykałam sie ze swoimi uczuciam z zapytaniami co robic? teraz juz wiem... zatrzasnac za soba drzwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayaki Napisano 9 Października 2009 Udostępnij Napisano 9 Października 2009 To niby takie proste a jednocześnie trudne - przynajmniej dla mnie. Ja jedne drzwi domykam, już prawie...ale jednak... Ja osobiście widzę teraz, że wiele problemów zgotowałam sobie sama (zachowaniem lub niewłaściwym podejściem do nich). Nie umiem jednak po prostu obudzić się i zmienić wszystkiego. Pewne myśli, wątpliwości powracają, pojawia się strach - czy aby na pewno dobrze robię, nie tracę czegoś? A czasami po prostu się niecierpliwię, choć dobrze wiem że nie od razu Rzym zbudowano...Nie, nie sugeruję że tak jest u Ciebie, ale bezczelnie się wkradam by i trochę się pożalić Ale oprócz tej 'egoistycznej wstawki' przesyłam trochę pozytywnej energii po burzy przychodzi słońce, choćby nie wiem jak długa była Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IceQueen Napisano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Gadaj ile chcesz, wyrzucaj z siebie wszystko co niepotrzebne i napelniaj sie swiatelkiem nadziei. Masz moje wsparcie. Teraz musze sie wyciszyc i uspokoic emocje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IceQueen Napisano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Napisano 9 Października 2009 To niby takie proste a jednocześnie trudne - przynajmniej dla mnie. Ja jedne drzwi domykam, już prawie...ale jednak... Ja osobiście widzę teraz, że wiele problemów zgotowałam sobie sama (zachowaniem lub niewłaściwym podejściem do nich). Nie umiem jednak po prostu obudzić się i zmienić wszystkiego. Pewne myśli, wątpliwości powracają, pojawia się strach - czy aby na pewno dobrze robię, nie tracę czegoś? A czasami po prostu się niecierpliwię, choć dobrze wiem że nie od razu Rzym zbudowano...Nie, nie sugeruję że tak jest u Ciebie, ale bezczelnie się wkradam by i trochę się pożalić Ale oprócz tej 'egoistycznej wstawki' przesyłam trochę pozytywnej energii po burzy przychodzi słońce, choćby nie wiem jak długa była Wiesz to juz tak działa ze chcemy wszystko najlepiej teraz.. tylko ze ja długo czekałam, za dlugo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.